Komisje Porządkowe Cywilno-Wojskowe, czyli zapomniana rewolu

Wszystko co nie pasuje do pozostałych sekcji, a dotyczy tego okresu.
stach
Posty: 496
https://www.artistsworkshop.eu/meble-kuchenne-na-wymiar-warszawa-gdzie-zamowic/
Rejestracja: 19 cze 2010, 03:48

Komisje Porządkowe Cywilno-Wojskowe, czyli zapomniana rewolu

Post autor: stach »

Komisje Porządkowe Cywilno-Wojskowe, czyli zapomniana rewolucja Sejmu Wielkiego

W drugiej połowie listopada 1789 r. sejm skonfederowany, nazwany później Czteroletnim lub Wielkim, uchwalił dwie ustawy, które diametralnie zmieniły charakter państwowości Rzeczypospolitej.



Zgodnie z nowym prawem, zgromadzeni na sejmikach Korony i Litwy obywatele mieli wyłonić specjalne Komisje Porządkowe Cywilno-Wojskowe, które odpowiadałyby za wprowadzanie w życie zarządzeń pracujących w Warszawie komisji rządowych i samych stanów sejmujących. Komisje Porządkowe Cywilno-Wojskowe były pierwszymi tego rodzaju stałymi instytucjami w dziejach Rzeczypospolitej, w której do tej pory praktycznie nie działała terenowa administracja rządowa. Ich pojawienie się dotykało obywateli i mieszkańców Korony i Litwy w sposób o wiele bardziej bezpośredni niż późniejsze wielkie reformy polityczne Sejmu Czteroletniego, gdyż wprowadzało w ich życie nieznany im dotąd czynnik decyzyjny, jakim była machina państwowa. We wszystkich krajach ościennych to właśnie ona stanowiła podstawę siły państwa i zapewniała jego skuteczne codzienne funkcjonowanie.


W Rzeczypospolitej aż do czasów panowania Stanisława Augusta poszczególne ministeria, złożone w rękach dożywotnich dygnitarzy (hetmanów, podskarbich, marszałków, kanclerzy), funkcjonowały zupełnie niezależnie od siebie i żaden centralny ośrodek rządu krajowego nie koordynował ich działania. W dużym stopniu wynikało to z tradycyjnego nowożytnego republikanizmu, który w ciele takim widziałby zagrożenie dla suwerenności wspólnoty szlacheckiej. Ostatni elekt, wychowany w szkole politycznej książąt Czartoryskich, starał się zmienić tę sytuację już na początku swego panowania. Doprowadził wtedy do stworzenia takich kolegialnych instytucji centralnych jak komisje wojskowe i skarbowe (osobne dla Korony i Litwy), a także powołał do życia tzw. konferencję króla z ministrami – nieoficjalne ciało, które w jego zamyśle miało stanowić namiastkę spójnego rządu krajowego. W wyniku zawirowań politycznych następnych lat i ochłodzenia się stosunków między królem a Familią książąt Czartoryskich konferencja przestała jednak działać.



Po pierwszym rozbiorze pod naciskiem Rosji, dążącej do trwałego uspokojenia Rzeczypospolitej, stworzona została Rada Nieustająca. Zaprojektowana przez Rosjan i ich popleczników jako organ ograniczający wpływy polityczne Stanisława Augusta, szybko stała się jednak narzędziem w jego ręku. Mimo licznych usterek, był to pierwszy stały rząd centralny w dziejach Rzeczypospolitej, koordynujący działania na wszystkich najważniejszych obszarach zainteresowania państwa. Rada Nieustająca funkcjonowała jednak niejako w próżni: w terenie nie istniała żadna podległa jej administracja, która mogłaby konsekwentnie wprowadzać w życie jej decyzje. Jej zalążek stanowili tylko niezbyt poważani oficjaliści skarbowi, których nie nazywano nawet urzędnikami, gdyż określenie to rezerwowano dla osób obdarzonych szerszym zakresem władzy i zazwyczaj pochodzących z wyboru. W konsekwencji Rada Nieustająca przy egzekucji swych zarządzeń zmuszona była sięgać po pomoc wojska, co w oczach jej licznych przeciwników stanowiło dowód tyrańskiego charakteru tej instytucji. Pretekstem do tego rodzaju ataków na rząd stało się m.in. wzięcie w areszt domowy chorego umysłowo biskupa krakowskiego Kajetana Sołtyka, które na zlecenie Rady Nieustającej przeprowadziło w roku 1782 wojsko. Pomny na te opinie król Stanisław August w czasie swego słynnego spotkania z Katarzyną II w Kaniowie w maju 1787 r. starał się bezskutecznie wytargować zgodę na utworzenie osobnych kilkutysięcznych milicji sądowych, skarbowych i celnych, tak by armia Rzeczypospolitej nie była już nigdy więcej wciągana w sprawy wewnętrzne.



Ze względu na okoliczności powstania Rada Nieustająca postrzegana był przede wszystkim jako narzędzie moskiewskiej opresji i jej likwidacja 19 stycznia 1789 r. była jedną z bardziej entuzjastycznie przyjętych decyzji Sejmu Czteroletniego. Było to przejawem dominujących w pierwszej fazie tego sejmu tendencji antykrólewskich i antycentralistycznych, będących wypadkową tradycyjnego nowożytnego republikanizmu, traumatycznego doświadczenia rosyjskiego protektoratu i niektórych oświeceniowych lektur, przede wszystkim Rousseau. Jeden z przywódców ówczesnej opozycji, Stanisław Kostka Potocki, w wydanym anonimowo piśmie Myśli o ogólnej poprawie rządu krajowego wprost twierdził, że praca centralnych komisji rządowych nie powinna być w żaden sposób koordynowana instytucjonalnie: „Magistratury rządowe od siebie oddzielone i Rzeczypospolitej tylko podległe (…) doglądać się same będą”. W efekcie jedyną istotną innowacją ustrojową Sejmu Czteroletniego aż do listopada 1789 r. była likwidacja najważniejszego spoiwa władzy wykonawczej. Stale obradujący posłowie, jako sejm rządzący, wzięli jednak na własne barki większość kluczowych obowiązków obalonej Rady i dzięki temu jej zniknięcie zaowocowało tylko spowolnieniem procesów decyzyjnych, ale nie ich całkowitym zatrzymaniem.

Jednak przebieg wydarzeń szybko wykazał potrzebę wzmocnienia aparatu wykonawczego państwa. Nie najlepsza pamięć Rady Nieustającej oraz wciąż nierozstrzygnięty spór o ostateczny kształt kompromisu ustrojowego sprawiły, że umacnianie instytucji Rzeczypospolitej zaczęto jednak od dołu, nie od góry. Jedną z ważniejszych okoliczności była sprawa tzw. buntów ruskich z pierwszej połowy 1789 r. Rozeszły się wtedy plotki, że Rosja, zaangażowana w wojnę z Imperium Osmańskim i Szwecją, postanowiła zdławić reformę w Rzeczypospolitej nie drogą bezpośredniej interwencji militarnej, ale wywołując bunt chłopski w województwach ruskich. Szlachta miała w pamięci krwawe wydarzenia koliszczyzny z r. 1768 i zareagowała na te doniesienia bardzo nerwowo. W obliczu zagrożenia obywatele, żyjący w przestrzeni pozbawionej codziennej obecności państwa, poczuli się nagle bezbronni i obnażeni. W województwach ruskich działały już od pewnego czasu tzw. komisje furażowe, koordynujące sprzedaż zboża wojskom rosyjskim walczącym w Mołdawii. W ówczesnej napiętej atmosferze Sejm zdecydował się w lutym powierzyć im dodatkowe zadania porządkowo-administracyjne, tak by skutecznie zapobiec spodziewanemu buntowi i uspokoić rozgorączkowaną szlachtę. W założeniu było to rozwiązanie tymczasowe i nadzwyczajne, ale – jak się okazało – posłużyło za wzorzec dla ustawodawstwa z listopada.



Pierwsze przyjęte wtedy prawo ustanawiało Komisje Porządkowe Cywilno-Wojskowe w Wielkim Księstwie Litewskim. Z inicjatywą wyszli sami posłowie tej prowincji. Pod wrażeniem ich zgodności oraz perswazji marszałka Stanisława Małachowskiego także posłowie koronni zdecydowali się na stworzenie podobnych instytucji i 25 listopada, w rocznicę koronacji Stanisława Augusta, uchwalono analogiczną ustawę dla Korony. W całej Rzeczypospolitej powołane zostały do życia nowe kolegialne ciała złożone z obieranych na sejmikach urzędników, które miały wprowadzać w życie rozporządzenia stolicy i wspierać w terenie oficjalistów komisji rządowych. Szczególną uwagę ustawodawcy zwracali na takie kwestie jak m.in. kwaterunek i zaopatrzenie wojska, zapobieganie ubóstwu, wspieranie górnictwa i przemysłu czy regularne gromadzenie danych statystycznych, przede wszystkim demograficznych.

Co charakterystyczne, konserwatystom Komisje Porządkowe przywodziły na myśl znane im z Galicji dyrektoriaty: organy administracji austriackiej, których interwencje w stosunki między chłopami i dworem szlachta przyjmowała z ogromnym oburzeniem. Jak pisał Stanisław Szczęsny Potocki: „Te wojewódzkie komisje okrutnie mnie straszą. Od dyrektoriatów uciekam z Galicji, a boję się, aby te znowu nie przypomniały mi rzeczy znienawidzonej”. Jednak ustanowione przez Sejm Czteroletni Komisje różniły się fundamentalnie od habsburskich urzędów. Choć ich głównym zadaniem było wykonywanie zarządzeń komisji rządowych i sejmu, to jednak, zgodnie ze staropolską tradycją, ich członkowie mieli być wyłaniani przez sejmiki szlacheckie. Obrazuje to pograniczny, staropolsko-nowoczesny, charakter tych instytucji. Widać tu doskonale, że próba zreformowania i umocnienia Rzeczypospolitej była nie tyle odrzuceniem nowożytnej republikańskiej tradycji wolnościowej, co raczej jej przekształceniem z uwzględnieniem pewnych inspiracji zagranicznych oraz traumatycznych doświadczeń okresu rosyjskiego protektoratu. Obywatele Rzeczypospolitej pojęli po prostu, że dla uchronienia swej republikańskiej wolności muszą stworzyć w swej ojczyźnie silne i sprawne państwo. Zarazem jednak starali się, by państwo to na każdym szczeblu miało jak najwięcej mechanizmów, gwarantujących suwerenność narodu, samorządność społeczności regionalnych i wolność jednostek – tak jak je sami pojmowali. Stąd zachowanie kluczowej roli elementu szlacheckiej demokracji bezpośredniej, jakim były sejmiki.


Dziś z konstruktywnych innowacji pierwszego okresu Sejmu Czteroletniego pamięta się przede wszystkim uchwałę o powołaniu stutysięcznej armii – w ówczesnej sytuacji ekonomicznej niemożliwą zresztą do zrealizowania, z czego większość współczesnych doskonale zdawała sobie sprawę. Jednak decyzja o stworzeniu Komisji Porządkowych Cywilno-Wojskowych wydaje się o wiele donioślejsza, kładła ona bowiem fundament pod przekształcenie Rzeczypospolitej w prawdziwe, zdolne do samodzielnego działania państwo. Federacja latyfundiów odchodziła w przeszłość, ustępując w końcu miejsca rządnej Rzeczypospolitej dążącej do „ubeśpieczenia losu każdego mieszkańca ziemi polskiej” i przyjmującej go „pod opiekę prawa i rządu krajowego”. I choć państwo to zostało wkrótce zdruzgotane przez zachłannych sąsiadów, to do tradycji Komisji Porządkowych Cywilno-Wojskowych nawiązywały później Rady Departamentowe Księstwa Warszawskiego i Komisje Wojewódzkie Królestwa Kongresowego.


Tomasz Hen


Bibliografia:

Walerian Kalinka, Sejm czteroletni, Warszawa 1991
Emanuel Rostworowski, Ostatni król Rzeczypospolitej. Geneza i upadek Konstytucji 3 maja, Warszawa 1966
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polska króli elekcyjnych ogólnie”