proponuję następującą konwencję - załóżmy, że min. Beck zarzuca koncepcję "siedzenia na dwóch stołkach" czyli uznaje, że najlepsze zabezpieczenie polskiego interesu wobec "niemożliwych" do przyjęcia żądań niemieckich wymaga w sytuacji raczej "propagandowej' wartości sojuszu z Francją i gwarancji brytyjskich wzmocnienia bezpośrednim sojuszem militarnym z ZSRR.
Wobec takiego fikcyjnego stanowiska decyduje się wziąć udział w bezpośrednich rozmowach prowadzonych latem lub nawet wiosną 1939 z ZSRR na temat dwustronnego/wielostronnego sojuszu...
Jakie warunki polska strona Waszym zdaniem winna postawić podczas takich rozmów, jakiej pomocy oczekiwalibyśmy od Rosjan i czy włączenie się do takiej rozgrywki bezpośrednio nie dałoby większych korzyści niż przyjęty przez ministra wariant zdania się na Aliantów...
Ewentualne warunki sojuszu wojskowego z ZSRR w 1939 roku
-
- Posty: 497
- https://www.artistsworkshop.eu/meble-kuchenne-na-wymiar-warszawa-gdzie-zamowic/
- Rejestracja: 24 lis 2010, 22:41
Re: Ewentualne warunki sojuszu wojskowego z ZSRR w 1939 roku
Było nie było w 1943 roku jednak sojusznikiem ZSRR zostaliśmy - tyle, ze na "ciut" gorszych warunkach i zasadach...
Ja osobiście wolałbym, gdyby Beck nawet nic nie załatwił i nie był w stanie z Sowietami nic uzgodnić niż tak jak się stało...
Ja osobiście wolałbym, gdyby Beck nawet nic nie załatwił i nie był w stanie z Sowietami nic uzgodnić niż tak jak się stało...
Re: Ewentualne warunki sojuszu wojskowego z ZSRR w 1939 roku
Jakiekolwiek próby paktowania z Sowietami skończyłyby się udzieleniem nam pomocy przez ZSRR. Bardzo chętnie wysłaliby nam RKKA w celu obrony naszej suwerenności Jak to by się skończyło, możemy sobie wyobrazić na przykładzie państw bałtyckich.