Polityka zagraniczna Rzeczypospolitej w XVII wieku.

Artykuły historyczne napisane przez użytkowników historiapolski.eu oraz z zaprzyjaźnionych stron.
Niniejszy katalog zawiera artykuły naukowe i popularnonaukowe publikowane w naszym serwisie. Trafiają do niego na bieżąco wszystkie nowe artykuły, zawiera również sukcesywnie uzupełnianą bazę starszych tekstów. POLECAMY!
Artur Rogóż
Administrator
Posty: 4635
https://www.artistsworkshop.eu/meble-kuchenne-na-wymiar-warszawa-gdzie-zamowic/
Rejestracja: 24 maja 2010, 04:01
Kontakt:

Polityka zagraniczna Rzeczypospolitej w XVII wieku.

Post autor: Artur Rogóż »

Paweł Kania
Polityka zagraniczna Rzeczypospolitej w XVII wieku.

Polityka zagraniczna Rzeczypospolitej w XVII wieku to okres wielu konfliktów i wojen Polski z państwami ościennymi tj. ze Szwecją (o dominację nad basenem Morza Bałtyckiego), z Turcją (o wpływy polityczne na obszarze księstw naddunajskich, a w późniejszym okresie o ziemie Podola i Ukrainy), z Rosją (konflikty spowodowane chęcią osadzenia na tronie carskim kandydata popieranego przez polską magnaterię kresową tzw. dymitriady, jak również dążeniem Moskwy do "zbierania ziem ruskich" i wywalczenia sobie dostępu do Bałtyku), a także konflikty z Brandenburgią, Siedmiogrodem oraz Kozaczyzną.
Moja praca obejmie zakres czasowy od 1595 roku, kiedy to rozpoczęły się wyprawy hetmana Zamoyskiego na księstwa naddunajskie - Mołdawię oraz Wołoszczyznę, do 1699 roku, kiedy to został zawarty w Karłowicach pokój kończący ostatecznie wojny Polski z państwem tureckim.
Moją pracę przedstawię w ujęciu chronologicznym, dzieląc ją na trzy części: pierwszą - obejmującą zakres czasowy od 1595 roku (początek wypraw hetmana Zamoyskiego do księstw naddunajskich) do 1635 roku (zawarcie ze Szwecją rozejmu w Sztumskiej Wsi), w którym to okresie Polska była pańswem silnym, liczącym się w Europie i prowadzącym intensywną politykę zagraniczną; drugą od roku 1635 do 1667 (zawarcie rozejmu w Andruszowie ustalającego ostatecznie przebieg granicy Rzeczypospolitej z państwem rosyjskim), w którym to okresie nastąpiło znaczne osłabienie pozycji Polski na arenie międzynarodowej; oraz trzecią obejmującą zakres od 1668 roku do 1699 roku (zawarcie pokoju w Karłowicach, który ostatecznie kończył wojny Polski z Turcją). W zakończeniu postaram się wykazać jakie następstwa polityczne przyniosły wojny toczone przez Rzeczypospolitą z państwami sąsiednimi w XVII wieku. Przedstawię jakie następstwa przyniosły te wojny na płaszczyźnie gospodarczej i społecznej. Określę także jakie były skutki tych konfliktów na płaszczyźnie kulturalnej.


I

Omawianą epokę otwierają wyprawy hetmana Zamoyskiego na księstwa naddunajskie (Mołdawię i Wołoszczyznę) przeprowadzone w latach 1595-1600. Księstwa te stanowiły lenno państwa tureckiego, które, zgodnie z traktatami zawartymi jeszcze za dwu ostatnich Jagiellonów, było zobowiązane osadzać na tronach Mołdawii i Wołoszczyzny hospodarów przyjaznych Rzeczypospolitej. Jednak brak stabilizacji politycznej na tym obszarze skłonił polskich magnatów do próby rozciągnięcia wpływów politycznych na oba hospodarstwa. W wyniku wypraw hetmana Zamoyskiego z lat 1595-1600 na Mołdawię i Wołoszczyznę usunięto hospodara Michała Walecznego, który usiłował zjednoczyć księstwa naddunajskie i uniezależnić się zarówno od państa tureckiego, jak i od Polski. Hetman Zamoyski osadził w hospodarstwach książąt z rodu Mohyłów, którzy byli od niego zależni. W celu utrzymania wpływów politycznych w obu księstwach, córki tychże hospodarów zostały wydane za mąż za polskich magnatów kresowych: Potockiego, Wiśniowieckiego oraz Koreckiego. Działania polskich magnatów kresowych (ingerowanie w sprawy księstw naddunajskich), a także częste wyprawy Kozaków na ziemie tureckie oraz wyprawy Tatarów na wschodnie ziemie polskie przyczyniły się znacznie do pogorszenia stosunków turecko-polskich. Do 1619 roku władze tureckie ograniczały się tylko do skarg na Kozaków, żądając od króla polskiego by powstrzymał ich wyprawy i ukarał organizatorów interwencji w księstwach naddunajskich. Stosunki turecko-polskie zaostrzyły się w 1619 roku, kiedy to powstańcze wojska czeskie i węgierskie pod wodzą księcia siedmiogrodzkiego Bethlena Gabora, lennika tureckiego, oblegały Wiedeń, a związany przymierzem z Habsburgami król Polski Zygmunt III Waza (1587-1632) wysłał na pomoc cesarzowi oddziały tzw. lisowczyków, którzy przprowadzili akcję dywersyjną w Siedmiogrodzie, zmuszając tym samym wojska Bethlena Gabora i jego sojuszników do ustąpienia spod Wiednia. Tzw. pierwsza odsiecz wiedeńska doprowadziła do wypowiedzenia przez Turcję wojny Rzeczpospolitej. Wojska polskie pod przywództwem hetmanów Żółkiewskiego i Koniecpolskiego wkroczyły do Mołdawi, wyprzedzając spodziewany atak ze strony Turków. Wojska polskie poniosły jednak druzgocącą klęskę w bitwie pod Cecorą (1620 r.), a sam Żółkiewski poległ w czasie odwrotu. Wieść o klęsce wywarła ogromne wrażenie w Rzeczypospolitej. Sejm uchwalił szybko podatki na wystawienie sił zbrojnych. W 1621 roku ruszyła wielka wyprawa turecka na Polskę. Wojska polsko-litewskie pod wodzą hetmana Jana Karola Chodkiewicza i wojska kozackie pod wodzą atamana Konaszewicza Sahajdacznego oczekiwały wroga w warownym obozie pod Chocimiem. Bohaterska obrona oblężonych zmusiła Turków do zdecydowania się na układy. Zawarty pokój był dla Polski korzystny. Mimo, iż musiała ona zrezygnować z ekspansywnej polityki nad Dunajem, sułtan zobowiązał się osadzać w Mołdawii hospodarów przychylnych Rzeczypospolitej. Granicę pozostawiono na Dniestrze, a obie strony przyrzekły powściągać Kozaków i Tatarów.
Za panowania Zygmunta III Wazy Rzeczypospolita prowadziła także ekspansywną politykę w kierunku wschodnim. Rosja po śmierci Iwana IV Groźnego (1584 r.) przeżywała głęboki kryzys wewnętrzny. Sytuację tę starali się wykorzystać polscy magnaci kresowi, m.in. Jerzy Mniszech, wojewoda sandomierski. Gdy na kresach Rzeczypospolitej pojawił się awanturnik, podający się za cudem ocalałego carewicza Dymitra, został on poparty przez niektórych magnatów kresowych, Kościół katolicki i Zygmunta III, dążącego do podporządkowania Kościoła prawosławnego władzy papieża. W 1604 roku Dymitr Samozwaniec z wojskami polskich magnatów przekroczył granicę rosyjską. Zajął on Moskwę i w 1605 roku koronował się na cara. Jednak jego rządy wywołały wkrótce opór miejscowych bojarów. W 1606 roku wybuchło ludowe powstanie, które obaliło Samozwańca. Został on zamordowany wraz z wieloma Polakami ze swego otoczenia. Tron objął przywódca powstania Wasyl Szujski. Zawarł on porozumienie z wrogą Polsce Szwecją. Polscy magnaci kresowi wysunęli tymczasem kolejnego Dymitra Samozwańca (1607) i ruszyli na Moskwę, jednak nie uzyskał on większego poparcia i w 1610 roku także został zamordowany. W 1609 roku Zygmunt III Waza rozpoczął oficjalną interwencję Rzeczypospolitej w Rosji. W latach 1609-11 wojska polskie oblegały Smoleńsk. Wojska rosyjsko-szwedzkie, które nadciągały Smoleńskowi z odsieczą, zostały rozbite przez hetmana Żółkiewskiego pod Kłuszynem w 1610 roku. Zwycięstwo to otworzyło Żółkiewskiemu drogę do Moskwy. Hetman wraz z wojskami wkroczył do miasta i uwięził Szujskiego. Bojarzy obwołali carem królewicza Władysława, mającego przyjąć prawosławie i sprawować osobiste rządy w Moskwie. Warunki te gwarantował w imieniu królewicza Władysława Żółkiewski. Zygmunt III nie zgodził się jednak na warunki bojarów i zdecydował, że sam obejmie tron rosyjski, co było dla Rosjan nie do przyjęcia, zarówno ze względów religijnych, jak i politycznych. Tymczasem polska okupacja Kremla wywołała powstanie Rosjan. Kreml poddał się po długim oblężeniu, a carem został w 1613 roku Michał Romanow. W 1619 roku Rosjanie zawarli z Rzecząpospolitą rozejm w Dywilinie, zawarty na czternaście i pół roku. Na jego mocy Rzeczpospolita odzyskała ziemie: smoleńską, czernichowską oraz siewierską. Po śmierci Zygmunta III w 1632 roku car zerwał rozejm i podjął próbę zdobycia Smoleńska. Jednak odsiecz poprowadzona przez nowego króla Władysława IV (1632-1648) zmusiła siły rosyjskie do kapitulacji. W 1634 roku obie strony zawarły "pokój wieczysty" w Polanowie. Potwierdzał on przynależność ziem smoleńskiej, czernichowskiej i siewierskiej do Rzeczypospolitej. Władysław IV zrzekł się tytułu carskiego i pretensji do tronu moskiewskiego. Nie została zrealizowana więc żadna z przyjętych w polskiej polityce zagranicznej koncepcji (nie doszło do unii dynastycznej z Rosją, ani do aneksji Moskwy). Największe korzyści z wojny wyniosły rody magnackie, które na nowych ziemiach nabywały nowe majątki ziemskie. Pokój polanowski stabilizował granicę polsko-rosyjską na jedno pokolenie.
Trudności zewnętrzne i wewnętrzne Rzeczypospolitej wykorzystali Hohenzollernowie. Zygmunt III zajęty wypadkami w Rosji, potwierdził zgodę na przekazanie opieki nad chorym umysłowo księciem pruskim jego kuzynom z Brandenburgii. Brandenburska linia Hohenzollernów uzyskała także prawo następstwa na tronie w Królewcu. W 1618 roku nastąpiło połączenie władztwa w Brandenburgii i Prusach Książęcych w ręku księcia elektora brandenburskiego. Choć Prusy Książęce nadal były lennem Rzeczypospolitej, to fakt połączenia władztwa w Brandenburgii i Prusach Książęcych w ręku księcia elektora brandenburskiego oznaczał osłabienie pozycji Polski nad Bałtykiem.

Polska polityka zagraniczna w tym okresie obejmowała także stosunki z północnym sąsiadem - Szwecją. Od początku XVII rywalizacja polsko-szwedzka miała za przedmiot Inflanty, a także szwedzką koronę. W 1587 roku na tron Polski został wybrany szwedzki królewicz - Zygmunt z dynastii Wazów (1587-1632). W 1592 roku, po śmierci swego ojca - Jana III Wazy, objął on także tron szwedzki. Zygmunt III na początku swego panowania prowadził tajne rokowania z Habsburgami dotyczące odstąpienia im polskiego tronu, w zamian za co miał on otrzymać od nich finansową pomoc potrzebną do utrzymania się na odziedziczonym po ojcu tronie szwedzkim. Ujawnienie tych planów wywołało oburzenie polskiej szlachty. Na sejmie w 1592 roku król został zmuszony złożyć zapewnienie iż nie porzuci Rzeczypospolitej. Próby zachowania korony szwedzkiej nie powiodły się jednak. W 1599 roku tron Szwecji zajął jego stryj Karol Sudermański mający poparcie większości panów i szlachty szwedzkiej, która wyznając religię protestancką obawiała się katolickiego monarchy jakim był Zygmunt. Pozbawiony korony szwedzkiej Zygmunt III Waza ogłosił inkorporację północnych Inflant (tj. Estonii) do Rzeczypospolitej. Stało się to przyczyną wojny Polski z północnym sąsiadem. Działania wojenne rozpoczęły wojska monarchy szwedzkiego (Karola IX), które w ciągu 1600 roku opanowały Inflanty aż po Dźwinę. Jednak wojskom polskim udało się pokonać Szwedów w bitwach pod Kokenhausen (1601) i Białym Kamieniem (1604). W 1605 roku doszło do bitwy pod Kircholmem, w której to wojska polskie pod przywództwem Jana Karola Chodkiewicza odniosły zwycięstwo nad nieprzyjacielem. Polacy odnieśli w niej sukces mimo, że wroga armia była trzykrotnie silniejsza. Decydująca rolę w bitwie pod Kircholmem odegrała ciężka jazda - husaria. Wewnętrzne zatargi Zygmunta III ze szlachtą, brak pieniędzy na opłacenie wojska i interwencja Rzeczypospolitej w Rosji skłoniły Polskę do zawacia rozejmu (1611), na mocy którego Rzeczypospolita utrzymała swój stan posiadania w Inflantach, a przy Szwecji pozostała północna ich część i Estonia. Działania zbrojne wznowili Szwedzi w 1617 roku. Wojska nowego króla Szwecji - Gustawa II Adolfa - wykorzystując zaangażowanie sił polskich w Rosji, zajęły w latach 1617-1625 prawie całe Inflanty na północ od Dźwiny, a w 1626 roku zaatakowały także Prusy Książęce i Królewskie. Zajęły one wiele miast i twierdz. Gdańsk, choć oparł się najeźdźcom, został zablokowany. Wtargnięcie wojsk nieprzyjacielskich na Pomorze i sparaliżowanie handlu zbożowego (poprzez zajęcie ujścia Wisły) skłoniły szlachtę do uchwalenia dość wysokich podatków i wystawienia znacznej armii. Mimo kilku sukcesów wojsk polskich na lądzie (Hamersztyn 1627, Trzciana 1629) oraz zwycięstwa w bitwie morskiej nad flotą szwedzką pod Oliwą (1627), nie udało się wyprzeć wojsk wroga z opanowanych przez niego ziem. W przedłużeniu wojen polsko-szwedzkich zainteresowani byli Habsburgowie, gdyż wojny te odciągały groźnego przeciwnika Habsburgów, jakim była Szwecja - sojusznik Francji i Unii Protestanckiej, od udziału w wojnie trzydziestoletniej (1618-1648). Natomiast Francja zainteresowana była szybkim zakończeniem wojny o ujście Wisły między Polską a Szwecją, gdyż chciała by Szwedzi podjęli działania militarne na terenie Niemiec. W roku 1629, za pośrednictwem Francji, doszło do zawarcia polsko-szwedzkiego rozejmu w Altmarku (Starym Targu). Był to rozejm przewidziany na okres sześciu lat. Na jego mocy Szwedzi zatrzymali Inflanty na północ od Dźwiny, porty pruskie (bez Gdańska, Królewca i Pucka) oraz uzyskali prawo do 3,5% cła od handlu morskiego Gdańska. Po śmierci Zygmunta III w 1632 roku królem Rzeczypospolitej został Władysław IV Waza (1632-1648), który zamierzał wznowić wojnę ze Szwecją. W tym celu rozpoczął budowę portu na Helu (Władysławowa) i floty wojennej. Jego planom sprzeciwiła się jednak szlachta. Nie chciała ona ponosić kosztów związanych z utrzymywaniem floty. Ponadto obawiała się, że flota wojenna posłużyć by mogła królowi do wzmocnienia władzy. W tej sytuacji zawarto w 1635 roku,
w Sztumskiej Wsi dwudziestosześcioletni rozejm ze Szwecją. Na jego mocy
Szwedzi zatrzymali nabytki w Inflantach, ale zrezygnowali z ceł pobieranych od handlu polskiego i wycofali swoje wojska z portów pruskich.


II

W latach czterdziestych Władysław IV (1632-1648), pod wpływem papiestwa i Wenecji, zaczął planować udział Rzeczpospolitej w koalicji antytureckiej i w 1646 roku rozpoczął zaciągi Kozaków do przyszłej armii. Jednak jego plany spotkały się ze sprzeciwem całej prawie magnaterii i szlachty, a sejm (jesień 1646 r.) potępił politykę króla i zmusił go do wyrzeczenia się wojennych planów i odwołania zaciągów. Niezadowolenie Kozaków z odwołania zaciągów przyczyniło się w znacznym stopniu do wybuchu powstania na Ukrainie (1648 r.), co z kolei zapoczątkowało następny konflikt z Rosją. W czasie trwania tzw. powstania Chmielnickiego zmarł Władysław IV. Nowym królem Rzeczypospolitej został Jan Kazimierz Waza (1648-1668). Rosja zainteresowana była rozciągnięciem swych wpływów na Ukrainę. W 1654 roku rosyjskie poselstwo zawarło w Perejasławiu ugodę z radą kozacką, o przyłączeniu Ukrainy naddnieprzańskiej do Rosji i poddaniu Kozaczyzny zwierzchnictwu caratu. Ugoda ta wywołała wojnę polsko-rosyjską. W 1654 roku wojska rosyjskie wkroczyły na Litwę zajmując Smoleńsk, Wilno i Grodno, a tymczasem wojska rosyjsko-kozackie obległy Lwów. Rzeczypospolita została wsparta przez Tatarów. Działania wojenne przerwał najazd szwedzki na Polskę i w tej sytuacji doszło do zawarcia rozejmu z państwem rosyjskim (Wilno 1656), ponieważ Rosja obawiała się nadmiernego wzrostu potęgi Szwecji i nie chciała dodatkowo osłabiać Polski.
W wyniku wojny trzydziestoletniej (1618-1648) Szwecja umocniła się nad Bałtykiem. Celem szwedzkiej polityki było przekształcenie Morza Bałtyckiego w wewnętrzne morze szwedzkie. Wykorzystując więc osłabienie
Rzeczypospolitej, spowodowane tłumieniem powstania na Ukrainie i wojną z Rosją, zaatakowała na nią (1655). Wojska Karola X Gustawa najechały Rzeczypospolitą pod pretekstem zlikwidowania pretensji Jana Kazimierza do tronu szwedzkiego. Jedna armia szwedzka uderzyła z Pomorza Zachodniego (feldmarszałek Wittenberg), a druga z Inflant (generał De la Gardie). Początkowo wojska szwedzkie odnosiły błyskawiczne sukcesy; pospolite ruszenie szlachty wielkopolskiej pod wodzą Krzysztofa Opalińskiego i Andrzeja Grudzińskiego poddało się bez walki pod Ujściem; na stronę Szwecji przeszli J. i B. Radziwiłłowie, zrywając unię Polski z Litwą (układ w Kiejdanach). W ciągu kilku miesięcy Szwedzi opanowali najważniejsze miasta Polski oprócz Gdańska i Częstochowy. Jan Kazimierz uciekł na Śląsk. Jednak brutalne postępowanie wojsk szwedzkich w podbitym kraju spowodowało wybuch ogólnonarodowego powstania (jesień 1655). W dniu 31 grudnia 1655 została zawiązana w Tyszowcach konfederacja, stawiająca sobie za cel wypędzenie Szwedów z kraju. Na czele wojsk i walki z najeźdźcą stanął Stefan Czarniecki.
W styczniu 1656 roku król powrócił do Polski i w kwietniu złożył ślubowanie we Lwowie, w którym obiecał polepszenie sytuacji ludu. Chciał w ten sposób zachęcić chłopów do walki z wrogiem. Powstanie rozwijało się pomyślnie obejmując coraz większe połacie kraju. Wojna Polski ze Szwecją nabrała charakteru międzynarodowego. Po stronie polskiej wystąpiły, obawiające się przewagi szwedzkiej, Dania, Austria oraz Rosja. Karol X Gustaw zrozumiał, że sam nie pokona Rzeczypospolitej. Wszedł więc w porozumienie z elektorem brandenburskim Fryderykiem Wilhelmem, księciem Siedmiogrodu Jerzym II Rakoczym, Bogusławem Radziwiłłem oraz z Kozaczyzną, proponując im udział w rozbiorze Rzeczypospolitej (traktat w Radnot - 1657 r.). Wojska siedmiogrodzkie dotarły aż do Warszawy i na Litwę, dokonując olbrzymich zniszczeń. Hetman Lubomirski poprowadził odwetową wyprawę na Siedmiogród. Rakoczy został otoczony przez oddziały polsko-tatarskie na Podolu; musiał skapitulować i zobowiązał się do wysokich odszkodowań. Za tę politykę, niezgodną z ówczesnymi interesami państwa tureckiego, Jerzy II Rakoczy został pozbawiony przez sułtana władzy w Siedmiogrodzie. W 1657 roku zawarte zostały traktaty welawsko-bydgoskie, które zwalniały Prusy Książęce od zależności lennej wobec Polski, w zamian za odstąpienie elektora brandenburskiego od sojuszu ze Szwecją. Choć Rzeczypospolita została już oczyszczona z wojsk szwedzkich i siedmiogrodzkich, nie oznaczało to końca wojny. Na pomoc, toczącej wojnę ze Szwecją, Danii wyruszyły wojska austriackie i polskie pod dowództwem Czarnieckiego. Miały one znaczny wkład w wyzwoleniu Danii. W maju 1660 roku został zawarty pokój w Oliwie. Kończył on wojnę polsko-szwedzką. Na jego mocy Jan Kazimierz zrzekł się pretensji do tronu szwedzkiego; większą część Inflant zatrzymała Szwecja, przy Polsce pozostała tylko południowo-wschodnia ich część z Dyneburgiem.
Jeszcze przed zawarciem pokoju oliwskiego, rozgożały znów walki na wschodzie Rzeczypospolitej. Następca Chmielnickiego, hetman kozacki Jan Wyhowski, doprowadził do ugody z Polską w Hadziaczu (1658 r.), na mocy której województwa kijowskie, czernihowskie i bracławskie miały utworzyć Księstwo Ruskie z własnym hetmanem i wolnościami szlacheckimi dla starszyzny kozackiej. Jednak ludność ukraińska nie ufała już żadnym porozumieniom z Polakami. Przeciw Wyhowskiemu i Polakom wybuchło na Ukrainie ludowe powstanie. Rosja wykorzystując powstanie na Ukrainie, wznowiła w 1659 roku walkę o swoje kresy zachodnie i Ukrainę. W 1660 roku S. Czarnecki pokonał Rosjan pod Połonką, a J. Lubomirski pod Cudnowem i Słobodyszczami. W rękach polskich znalazła się przejściowo niemal cała Ukraina. Ofensywa pod wodzą Jana Kazimierza doprowadziła do odzyskania Litwy właściwej z Wilnem. Sukcesy te jednak zostały zmarnowane z powodu narastających w osłabionej Rzeczypospolitej trudności. Wyprawa Jana Kazimierza na Zadnieprze w 1663-1664 zakończyła się niepowodzeniem. Obie strony były już zmęczone przedłużającą się wojną i zawarły w 1667 roku rozejm w Andruszowie. Na jego mocy Polska traciła na rzecz Rosji ziemię smoleńską, czernihowską, siewierską, część województwa witebskiego oraz Ukrainę po lewej stronie Dniepru. Rosji przypadł także Kijów (na dwa lata, ale w rzeczywistości Rosja nigdy nie zwróciła miasta). Rozejm zawarty w Andruszowie ustalił wschodnią granicę Rzeczypospolitej aż do rozbiorów.

III

Po abdykacji Jana Kazimierza w 1668 roku, odbyła się elekcja, na której szlachta wybrała królem Michała Korybuta Wiśniowieckiego (1669-1673). Okazał się on władcą nieudolnym i chorowitym. Poprzez małżeństwo z arcyksiężniczką austriacką, stał się on narzędziem w ręku ugrupowania magnackiego związanego z dworem wiedeńskim i został wciągnięty w krąg interesów Habsburgów. Okres jego panowania odznaczał się walkami stronnictw prohabsburskiego i profrancuskiego, co powodowało zawiązywanie się konfederacji wojskowych, zrywanie sejmów i sejmików oraz nieopłacanie wojska. Na należącej do Rzeczypospolitej Prawobrzeżnej Ukrainie, część Kozaków z hetmanem zaporoskim Doroszenką na czele, uznała władzę sułtana. Wykorzystując wewnętrzne zatargi w Rzeczypospolitej, a tym samym jej osłabienie, Turcja najechała w 1672 roku na Polskę. Tatarzy spustoszyli Podole i wraz z kozackimi oddziałami Doroszenki rozbili wojska polskie pod Ładażynem. Główne siły tureckie z Mehmedem IV na czele obległy Kamieniec Podolski. Twierdza ta wkrótce skapitulowała, a Turcy przystąpili do oblężenia Lwowa. Tatarskie zagony dotarły do Sanu i Wieprza plądrując polskie ziemie. Bezsilna Rzeczpospolitabyła zmuszona zawrzeć upokarzający traktat w Buczaczu w 1672 roku, na mocy którego odstąpiła Turcji Podole z Kamieńcem, Bracławszczyznę i resztki Kijowszczyzny. Ponadto zobowiązała się płacić sułtanowi coroczny haracz. Układ ten wywołał oburzenie w całej Rzeczypospolitej. Sejm nie ratyfikował tego traktatu i uchwalił wysokie podatki na wojsko, którego komendę powierzono Hetmanowi Janowi Sobieskiemu. Wojsko polsko-litewskie zaatakowało Turcję i w 1673 roku odniosło świetne zwycięstwo nad armią sułtańską pod Chocimiem. Zwycięstwo to przyniosło hetmanowi Sobieskiemu wielki rozgłos, tak że po śmierci Michała Korybuta Wiśniowieckiego, obrano go królem. Jan III Sobieski (1674-1696) stanął wobec ważnego wyboru między walką w przymierzu z Austrią o odzyskanie południowo-wschodnich kresów zagarniętych przez Turcję; a walką o odzyskanie silnej pozycji nad Bałtykiem w przymierzu z Francją i Szwecją, a przeciwko Brandenburgii. Ten drugi wariant wymagałby ustępstw na rzecz Turcji, która była sojuszniczką Francji. Nowy król reprezentował orientację profrancuską, ale ciągłe ataki tureckie angażowały jego wojska na południu, co uniemożliwiało zwrot w polityce międzynarodowej. Sobieski, nie mając dostatecznych sił, ograniczał się głownie do prowadzenia działań obronnych. W 1676 roku zawarł rozejm z Turcją, na mocy którego Polska została zwolniona od płacenia haraczu sułtanowi, jednak Podole i część Ukrainy nadal pozostały w tureckich rękach. W czasie gdy Sobieski obejmował tron Polski, na zachodzie toczyła się wojna. W obronie Holandii, napadniętej przez Francję, stanęła Austria, Brandenburgia, Dania i kraje Rzeszy Niemieckiej. Sojusznikiem Francji była Szwecja, która rozpoczęła wojnę z Brandenburgią. Dla obu walczących stron ważne znaczenie miało stanowisko Polski. Sobieski dążył do zawarcia sojuszu z Francją i Szwecją. Jeszcze w trakcie walk z Turcją, Jan III Sobieski zawarł w Jaworowie w 1675 roku tajny układ z Francją. Układ przewidywał wystąpienie Rzeczpospolitej ze Szwecją przeciwko Brandenburgii, a w dalszej przyszłości przeciwko Habsburgom. W wojnie przeciwko Brandenburgii Polska miała odzyskać Prusy Książęce (utracone w 1657 r.). Jednak plany te nie zostały zrealizowane, gdyż opinia szlachecka w Polsce była im przeciwna. Sejmiki opowiadały się za kontynuacją walki z państwem tureckim i odzyskaniem Podola i Ukrainy. Król porzucił więc swoje pierwotne plany i wrócił do planów antytureckiego sojuszu z Habsburgami. Przymierze Polski z Austrią zostało zawarte w marcu 1683 roku. Gdy w tym samym roku armia turecka wielkiego wezyra Kary Mustafy najechała posiadłości Habsburgów rozpoczynając oblężenie Wiednia, Sobieski wyruszył z odsieczą na czele swych wojsk. Pod Wiedniem objął on także przywództwo nad wojskami cesarskimi i posiłkami niektórych książąt niemieckich. Sobieski odniósł we wrześniu 1683 roku zwycięstwo nad wojskami tureckimi, zmuszając je tym samym do przerwania oblężenia i wycofania się. W roku 1684 została zawiązana antyturecka koalicja tzw. Święta Liga, do której weszło papiestwo, Austria, Polska i Wenecja, a w 1687 roku również Rosja. W 1686 roku Sobieski, licząc się z przedłużeniem wojny polsko-tureckiej, doprowadził do zawarcia pokoju z Rosją (tzw. pokój Grzymułtowskiego). Traktat ten potwierdzał warunki rozejmu andruszowskiego oraz gwarantował swobodę wyznania prawosławnego w Rzeczypospolitej z prawem interweniowania Rosji w obronie prawosławnych. Obie strony zawarły ponadto sojusz przeciw Turcji. Pod sztandarami Świętej Ligi wojna z Turcją trwała nadal. W latach 1684, 1686 i 1691 Sobieski zorganizował wyprawy do Mołdawii, z którymi wiązał plany dynastyczne. Jednak wszystkie one zakończyły się niepowodzeniem Polaków. Po śmierci Sobieskego w 1696 roku, nowy król Rzeczypospolitej August II Mocny podjął próbę uzyskania Mołdawii, lecz nie przyniosła ona efektów. W 1699 roku, został zawarty międzynarodowy pokój w Karłowicach kończący wojny Świętej Ligi z Turcją. Największe nabytki terytorialne zyskali Habsburgowie -Węgry (bez Banatu) i Siedmiogród. Na mocy pokoju karłowickiego Rzeczpospolita odzyskała Podole z Kamieńcem oraz tereny województwa bracławskiego i część kijowskiego. Pokój z 1699 roku kończył ostatecznie wojny polsko-tureckie.


Polityka zagraniczna prowadzona przez Rzeczypospolitą w XVII wieku była bardzo intensywna. Wynikało to z faktu, że było to państwo silnie politycznie i gospodarczo. W pierwszej połowie omawianego stulecia polska polityka zagraniczna odnosiła pewne sukcesy: w księstwach naddunajskich udało się wzmocnić wpływy polityczne poprzez osadzenie tam, zależnych od Rzeczypospolitej, książąt z rodu Mohyłów (wpływy te Polska utraciła po wojnie z Turcją w latach 1620-1621); król Polski Zygmunt III Waza zdobył koronę szwedzką (choć utrzymał ją tylko przez kilka lat - 1592-1599); dymitriada doprowadziła do osadzenia (choć na krótko) na tronie carskim Dymitra Samozwańca. Wojna z Rosją zakończona pokojem w Polanowie (1634 r.) przyniosła Rzeczypospolitej znaczne nabytki terytorialne (ziemia smoleńska, czernihowska i siewierska). Zmarnowana jednak została przez Zygmunta III możliwość unii dynastycznej z Rosją (odrzucił on warunki bojarów, którzy chcieli na tron carski powołać królewicza Władysława). Choć na mocy rozejmu ze Szwecją w Sztumskiej Wsi (1635 r.) Rzeczypospolita utraciła większą część Inflant, to Szwedzi opuścili porty pruskie i Gdańsk został odblokowany. Polska prowadziła politykę zagraniczną w wielu kierunkach jednocześnie, co było wykorzystywane przez państwa ościenne np. mimo zwycięstwa sił polskich pod Kircholmem (1605 r.), Szwedzi zajęli znaczną część Inflant z Rygą (1621), wykorzystując zaangażowanie sił polskich w Rosji i walkę z najazdem turecko-tatarskim. Załamanie się polskiej polityki zagranicznej nastąpiło po drugiej wojnie północnej (1655-1660), z której Polska wyszła bardzo osłabiona. Zgodziła się na pozostanie większości (około 80%) Inflant przy Szwecji (pokój w Oliwie), a także, na mocy traktatów welawsko-bydgoskich (1657 r.) zrezygnowała z zależności lennej Prus Książęcych. Od tamtej pory Prusy Książęce stanowiły suwerenne panstwo. Pozycja Rzeczypospolitej nad Bałtykiem została więc znacznie osłabiona. Po "potopie" szwedzkim znaczenie Rzeczypospolitej w Europie znacznie zmalało. Była ona państwem słabym, co wykorzystywali sąsiedzi najeżdżając ją. W wojnie z Rosją (1659-1667) Polska utraciła olbrzymie połacie ziemi na wschodzie (lewobrzeżna Ukraina, ziemia smoleńska, czernihowska, siewierska).
Polska nie była w stanie podjąć wysiłku militarnego w celu odzyskania, zagarniętego przez Rosję, formalnie na dwa lata, a w rzeczywistości na stałe Kijowa. O słabości politycznej i militarnej Rzeczypospolitej w tym okresie świadczy także fakt, że w zawartym w 1686 roku pokoju z Rosją, przyznała ona państwu rosyjskiemu prawo interweniowania w Polsce w obronie interesów ludności prawosławnej. Osłabienie naszego kraju wykorzystał także nasz południowy sąsiad - Turcja, która najechała na Polskę w 1672 roku. Zyski Rzeczypospolitej z walk z Turcją nie były adekwatne do jej zaangażowania w nie. Mimo, iż wojska Sobieskiego ocaliły Wiedeń od Turków, a później Polska aktywnie uczestniczyła w działaniach Świętej Ligi, to w efekcie na mocy pokoju w Karłowicach Rzeczypospolita nie zyskała nowych nabytków terytorialnych, a odzyskała tylko ziemie utracone w 1672 (Podole, Bracławszczyznę i resztki Kijowszczyzny). Nie powiodły się próby uzyskania Mołdawii. Podsumowując, mogę stwierdzić, że z wojen prowadzonych przez Rzeczypospolitą w XVII wieku wyszła ona bardzo osłabiona. Jej znaczenie na arenie międzynarodowej znacznie spadło. Słabość militarna Rzeczypospolitej ujawniła się bardzo widocznie na początku XVIII stulecia, w trakcie trzeciej wojny północnej (1700-1721), podczas której była ona neutralna, a mimo to obce wojska (głównie szwedzkie) bezkarnie przemieszczały się po jej terytorium plądrując ją.
Wojny prowadzone przez Rzeczypospolitą w XVII wieku odbiły się także na stosunkach gospodarczych. W pierwszej połowie XVII wieku Polska była państwem bogatym i silnym pod względem gospodarczym. Sytuację tę zmieniły wojny drugiej połowy tego stulecia, a w szczególności "potop" szwedzki. Wojna ze Szwecją (1655-1660), a także najazdy Siedmiogrodzian, Kozaków, Tatarów, Turków oraz Rosjan spowodowały spustoszenie kraju. W samym tylko "potopie" szwedzkim zginęło około 30% mieszkańców Rzeczypospolitej. W drugiej połowie stulecia panował więc w kraju poważny kryzys gospodarczy. Większość miast było zniszczonych i obrabowanych. Zniszczone były także liczne wsie, wraz z plonami i zwierzętami gospodarskimi. Struktury społeczne i gospodarcze wsi były rozbite. Około 60% ziemi leżało odłogiem. Nastąpił regres w dziedzinie techniki produkcji rolnej (np. pojawienie się żaren ręcznych, które zastąpiły zniszczone młyny). Zubożenie chłopów i zerwanie ich kontaktów z rynkiem spowodowało, że miasta pozbawione zostały źródeł dochodów. Mieszczanie, nie dysponując rezerwami kapitałowymi, zaczęli się przestawiać na uprawę roli. Rozpoczął się więc proces agraryzacji miast, czyli wzrostu funkcji rolniczej miast kosztem funkcji przemysłowej. Prowadzenie wojen było
bardzo kosztowne, dlatego też Jan Kazimierz i jego następcy chcieli uzyskać dochody poprzez bicie niepełnowartościowej monety. Psucie monety miało dla gospodarki kraju skutki negatywne. W kraju panował gospodarczy chaos, postępowała ruina rzemieślników i kupców. Wojny prowadzone przez nasz kraj w XVII wieku miały więc katastrofalne skutki dla gospodarki Polski.
Wojny te przyniosły także skutki na płaszczyźnie kulturalnej. Wojny toczone z luterańską Szwecją, prawosławną Rosją, prawosławnymi Kozakami, kalwińskim Siedmiogrodem, luterańską Brandenburgią i mahometańską Turcją spowodowały w Rzeczypospolitej wzrost niechęci wobec innowierców. Szlachta zaczęła utożsamiać obronę kraju z obroną wiary katolickiej. Powszechne stało się przekonanie, że Polska jest przedmurzem chrześcijaństwa. Już w 1638 roku zamknięto, wyrokiem sądu sejmowego, ariańską akademię, drukarnię i zbór w Rakowie. Klęski wojenne i wyniszczenie Rzeczypospolitej w drugiej połowie XVII wieku spowodowały jeszcze większą niechęć wobec ludzi o wyznaniu innym niż katolickie. W 1658 roku sejm uchwalił konstytucję o wygnaniu arian - oskarżając ich o współpracę ze Szwedami. W 1668 roku sejm uchwalił zakaz porzucania panującej religii katolickiej. W Polsce w XVII wieku rozwijała się kultura sarmacka, cechująca się miedzy innymi niechęcią do innowierców i ksenofobią.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Artykuły historyczne”