4 lipca 1943r. zginął gen. Władysław Sikorski. Samolot, którym powracał z inspekcji oddziałów polskich na Środkowym Wschodzie, zaraz po starcie z lotniska w Gibraltarze spadł do morza z oficjalnie niewyjaśnionych do dzisiaj przyczyn. Ciało, wydobyte z wraku, pochowano na cmentarzu polskich lotników w Anglii. Nowym premierem rządu polskiego na emigracji został działacz Stronnictwa Ludowego Stanisław Mikołajczyk. Prezydent Władysław Raczkiewicz mianował Naczelnym Wodzem gen. Kazimierza Sosnkowskiego.
Najprawdopodobniejszą przyczyną śmierci była chęć Anglii na niepogorszenie stosunków z ZSRR. Sikorski, jako silny polityk, dbający o interes Polski był groźny dla ZSRR wobec sprawy Katynia, jak i zakładanych nowych granic Polski, na które Sikorski nie mógł się zgodzić. Dodatkowo był on przeciwnikiem politycznym Piłsudskiego i tym samym Sosnkowskiego, który następnie po śmierci gen. Sikorskiego został Wodzem Naczelnym.
Najciekawszymi faktami z tej katastrofy są:
- Sikorski miał połamane większość kości, przy czym najbardziej narażony na obrażenia pilot miał tylko zadrapania,
- jak wiadomo samolot nie uderzył w tafle wody, a lekko na niej osiadł(wodował), tym samym takie obrażenia Sikorskiego nie były możliwe,
- Wodza Naczelnego państwa Polskiego pochowano tylko w spodenkach i podkoszulku, co jest sprofanowaniem zwłok.
Dokładne akta tej katastrofy są spisane. Jednak jako tajne sprawy państwowe Anglia ma prawo do ich "zamrażania", czyli ustalania czasu po którym będą mogły być odczytane. Niedawno Anglia przedłużyła okres oczekiwania.
Nieoficjalne źródła podają następujące słowa Winstona Churchilla: "Ta sprawa nigdy nie ujrzy światła dziennego"
"Historia to zestaw uzgodnionych kłamstw" - Napoleon Bonaparte
