Bolesław Zapomniany według teorii Tadeusza Wasilewskiego
W dyskusji nad rzekomo zapomnianym księciem piastowskim Bolesławem pojawiającym się w Kronice wielkopolskiej, zabrał głos Tadeusz Wasilewski. W referacie tym przedstawiam jego teorię w kwestii istnienia domniemanego dynasty.
Badacz rozpoczyna swoje rozważania od zaakceptowania ustaleń Danuty Borawskiej. Ta zwraca uwagę na zawartą w Kronice polskiej Wincentego Kadłubka opowieść o „królowej” - macosze Kazimierza Odnowiciela, tożsamej z pellex, nałożnicą Mieszka II-go, która zabiegała o tron dla swojego syna. Borawska wywnioskowała, że Kazimierz był starszym bratem syna owej macochy. Wasilewski w swojej teorii przydaje argumentów istnieniu młodszego brata Kazimierza Odnowiciela, Bolesława. Kluczem do tego będzie rekonstrukcja historii rodziny Mieszka II-go..
Po koronacji, król pozostawia żonę swoją w Krakowie, gdzie królowa poświęca się działalności dewocyjnej i fundowaniu kościołów. W swoim liście dedykacyjnym, Matylda Szwabska wspomina o tej działalności, nie wzmiankuje jednak o Rychezie, co Wasilewski interpretuje jako rozpad małżeństwa. Powodem tego ma być nałożnica Mieszka, z którą ten chce założyć nową rodzinę. Dowodem na to jest relacja Mnicha z Brunwilare mówiąca, że córka Ottona III-go opuściła Polskę ze względu na ową pellex (według innych, została wygnana). Ponadto fakt, wysłania przez Mieszka w 1026 roku, swojego syna z Rychezy na naukę do Krakowa, tłumaczy się jako chęć zapewnienia dziedziczności tronu przyszłemu synowi z drugiego związku, poprzez oddanie Kazimierza na służbę duchowną. W razie braku drugiego syna, Mieszko mógł zawsze odwołać ze szkoły pierwszego, przywracając go na dwór. Czy to z inicjatywy samego Mieszka nie mogącego się doczekać drugiego męskiego potomka, czy za sprawą Konrada II, który w 1032 roku narzucił polskiemu królowi swoją zwierzchność, Kazimierz powrócił jako następca swojego ojca. W 1033 roku narodził się jednak Mieszkowi drugi syn, Bolesław. Ze względu na jego młodość, nie cofnął on uznania za sukcesora dorosłego już Kazimierza. W roku następnym, 1034, Mieszko II Lambert zmarł, a władzę po nim przejął pierwszy syn, który już dwa lata później został wygnany przez tajemniczych traditores. Wyniesiony na tron Bolesław był nominalnym władcą kraju jeszcze w okresie najazdu czeskiego.
Najważniejsze zagadnienia, stanowiące podstawę teorii Tadeusza Wasilewskiego to problemy istnienia drugiej żony Mieszka II-go, oraz obecności ich syna, Bolesława. Idąc za Danutą Borawską, autor powołuje się na Kronikę Polską Wincentego Kadłubka a mianowicie na opowieść o macosze Kazimierza i jej synu, która chce mu zapewnić dziedziczenie władzy. Według Mnicha z Brunwilare jest ona rywalką Rychezy o względy króla, i z jej to powodu pierwsza żona Mieszka opuszcza Polskę. Również kronika Anonima zwanego Gallem, jak się wydaje, niechętnego Bolesławowi, dostarcza pewnych poszlak. W związku z kastracją Mieszka, Gall pisze, że ten „uxorem alterius non cognovit”, ponadto, że umierając zostawił Rychezę z małym synkiem, który pod opieką matki tron objął, podczas gdy wiemy, że Kazimierz miał już wtedy około 18 lat, a Rychezy prawdopodobnie w kraju już nie było. Kronikarz podaje też, że Miecław rządzi Mazowszem jako princeps et signifer , gdzie tytuł signifer wskazuje na namiestniczy charakter tej władzy. Zatem namiestnictwo wyraźnie potwierdza egzystencję w latach 1036-1039 księcia krwi piastowskiej, formalnego władcy Polski. Wasilewski przywołuje także modlitwę Gertrudy, córki Mieszka II, w której wspomina ona o swoich siostrach i braciach, a zatem musiała mieć przynajmniej dwóch braci. Kosmas w swojej Kronice czeskiej motywuje najazd Brzetysława na Polskę m. in. w ten sposób, że władca dowiedział się, że w kraju panują „dzieci przy piersi”. Owym małoletnim rządzącym był niewątpliwie drugi syn Mieszka II-go. O tajemniczym Bolesławie znajdujemy również wzmianki w rocznikach korzystających pośrednio z (na ile to możliwe) zrekonstruowanego przez Tadeusza Wasilewskiego Rocznika tyniecko-krakowskiego. Są to chociażby Rodowód książąt polskich, tzw. Rocznik Krasińskich, tzw. Rocznik Śląski kompilowany, Kronika Jana Długosza. Na przykład w tym pierwszym pod datą 1033 znajdujemy narodziny Bolesława, niesłusznie utożsamianego z Bolesławem Szczodrym, o czym świadczy przeniesienie daty małżeństwa Kazimierza z Dobroniegą, z roku 1041 na 1031. Długosz podaje prawidłową datę, nie mogąc jednak zidentyfikować owego Bolesława, uśmierca go po paru miesiącach.
Tajemniczość Bolesława Zapomnianego zdaje się wynikać z niemożności powiązania go przez annalistów i kronikarzy ze znanym im dynastą. Jeśli nie wiązano go z Bolesławem Śmiałym, to uśmiercano. Zdaniem Wasilewskiego, jedynie Gall Anonim wiedział coś więcej o sprawie, celowo bowiem nie wspomniał o zmaganiach Kazimierza Odnowiciela z enigmatycznymi tradiciones, zwolennikami Bolesława i jego matki.