Reformacja w Polsce

Kolejną ważną sprawą państwową była gospodarka. Za czasów panowania ostatnich Jagiellonów nastąpił jej rozkwit. Wpłynęło na to kilka czynników. Duże zyski czerpano z handlu morskiego, szczególnie z najbogatszego portu polskiego w Gdańsku, który, mimo prób uzyskania przywilejów, udało się zmusić do pewnych ustępstw. Skarb królewski bogacił się ponadto dzięki odzyskiwaniu dóbr dzierżawionych przez magnatów, najpierw dzięki królowej Bonie, a później dzięki ruchowi egzekucyjnemu.
Artur Rogóż
Administrator
Posty: 4635
https://www.artistsworkshop.eu/meble-kuchenne-na-wymiar-warszawa-gdzie-zamowic/
Rejestracja: 24 maja 2010, 04:01
Kontakt:

Reformacja w Polsce

Post autor: Artur Rogóż »

Autor: Przemysław Chabracki
http://republika.pl/prace_gruszki/refor ... olsce.html
Głęboki wpływ na ugruntowanie się poczucia narodowego w Polsce miała reformacja. Podłoże ruchu reformacyjnego było tu podobne jak w innych krajach. Uderzeniu w kościół rzymski i jego uniwersalistyczną ideologię, podważaniu uprzywilejowanej pozycji kleru w społeczeństwie sprzyjało powstanie nowych idei, nowego spojrzenia na zadania państwa i społeczeństwa. Sytuację ułatwiał podobny jak w innych krajach rozkład wewnętrzny w łonie kościoła. Kler powszechnie lekceważył swe obowiązki, zabiegał zbyt gorliwie o pomnażanie dóbr materialnych, wielu jego przedstawicieli prowadziło niezmiernie rozwiązły tryb życia. Całkowicie niemal zeświecczone było wyższe duchowieństwo, dla którego sprawy religii stały się zupełnie obojętne. Natomiast niższy kler, w dużej mierze rekrutujący się spośród mieszczan czy chłopów, tkwił w ciemnocie i zacofaniu. Dochody jego były stosunkowo niskie, toteż znajdowało się wśród niego wielu niezadowolonych księży i zakonników, buntujących się przeciwko istniejącym stosunkom.

Pod względem prawnym sytuacja kleru była wyjątkowo uprzywilejowana. Nie podlegał on służbie wojskowej, obciążały go niewielkie należności na rzecz skarbu państwa, natomiast nadal utrzymywał się wielce uciążliwy zarówno dla szlachty, jak i dla chłopów, obowiązek składania lub płacenia dziesięcin na rzecz kościoła. Liczne uprawnienia miało sądownictwo kościelne, a państwo poprzez starostów zabezpieczało wykonywanie wyroków sądów duchownych. Wreszcie w ręku kościoła skupione były olbrzymie dobra – sam biskup krakowski posiadał ponad 300 wsi i miasteczek.

Wybujałe przywileje były jedną z podstaw niechęci, jaką budził kler w społeczeństwie. Trzeba przy tym pamiętać, że wykonywanie praktyk religijnych nie oznaczało jeszcze pełnej chrystianizacji społeczeństwa, zwłaszcza ludności chłopskiej. Znajomość zasad wiary była nikła, często górowały nad nimi przesądy i zabobony czy prymitywne wierzenia, wywodzące się jeszcze z czasów pogańskich. Wreszcie niezadowolenie budziła ideologia kościelna wśród mieszczaństwa, ponieważ jej przepisy hamowały swobodę obrotów pieniężnych, potępiając tzw. Lichwę i pożyczanie pieniędzy na procent.

W tych warunkach wystąpienie Lutra spotkało się prędko z oddźwiękiem na ziemiach polskich. Jego hasła przyjmowały się przede wszystkim tam, gdzie stosunkowo silne były powiązania z Niemcami lub wprost w skupiskach ludności niemieckiej. Stąd luteranizm znalazł najszybciej oparcie wśród mieszczaństwa w zachodniej i północnej Polsce. Najwcześniej ugruntował się we Wrocławiu, skąd propaganda luterańska oddziaływała na wschód. Ważnym ośrodkiem luteranizmu stały się także Prusy Królewskie, z Gdańskiem i Toruniem, w szczególnie sekularyzowane Prusy Książęce. Na uniwersytecie w Królewcu kształcili się masowo protestanci polscy, stąd rozchodziły się także dziesiątki pism luterańskich po całej Polsce o Litwie.

Za panowania Zygmunta I, który usiłował powstrzymać rozprzestrzenianie się ruchu protestanckiego w Polsce, postępy reformacji były ograniczone. Ale już w latach czterdziestych, gdy osłabły represje wobec protestantów, luteranizm pozyskał sobie nowych zwolenników. Miał ich jednak nadal głównie wśród mieszczaństwa, szlachcie bowiem bardziej odpowiadał kalwinizm.

Szlachtę pociągały do kalwinizmu jego demokratyczne założenia. Podobnie jak we Francji, tak i w Polsce kalwinizm scalał opozycję przeciwko systemowi rządów monarszych, przyznając prawo oporu przeciwko władzy królewskiej i żądając szerszego udziału reprezentacji społeczeństwa w rządach krajem. W ten sposób w kalwinizmie szlachta znajdowała ideologiczne uzasadnienie dla swych aspiracji do odgrywania decydującej roli w państwie. Nic więc dziwnego, że kalwini stanowili trzon ruchu egzekucyjnego.

Kalwinizm przyjął się najwcześniej wśród szlachty małopolskiej i na Litwie. Powszechnie zamieniano kościoły na zbory, odmawiano płacenia dziesięcin, lekceważono sądy duchowne. Kalwini nadali swemu wyznaniu zwartą organizację. Oni to właśnie starali się doprowadzić do uniezależnienia się kościoła w Polsce od Rzymu i utworzenia kościoła narodowego. Jakkolwiek nie udało im się tego osiągnąć, uzyskali zawieszenie jurysdykcji biskupiej w sprawach wiary i zniesienie egzekucji starościńskiej dla wyroków sądów kościelnych.

Słabą stroną kalwinizmu był brak szerszego oddźwięku wśród mas chłopskich. Chłopi nie okazywali większego zainteresowania dla sporów religijnych, a narzucanie im siłą nowego wyznania mogło ich od niego tylko odstręczać. Typowa była odpowiedź, którą usłyszał jeden z agitatorów religijnych, nagabujący chłopa, dlaczego nie rzuca „rzymskiego obłędu”. „Azaż się nam czego chce w tej niewoli? Nie mamyż czasu i o Bogu myśleć. Już nas z tej ciężkiej niewoli ani Bóg, ani diabeł nie wybawi.”

Problemy społeczne, obok sporów o dogmaty, stanowiły jedną z przyczyn rozłamu w łonie samego kalwinizmu. Mimo pozornego demokratyzmu gmin kalwińskich Przewagę w nich miała szlachta, co wywoływało niezadowolenie innych warstw. Mnożyły się postulaty dalszej radykalizacji religii. Wątpliwości powstały wokół dogmatu Trójcy Św. Przetłumaczenie na język polski Biblii udostępniło ją szerszemu ogółowi i ułatwiło nową jej interpretację, co także zaostrzyło spory. Ostatecznie doprowadziły one do podziału kalwinizmu w 1562r. na tzw. Zbór większy obejmujący kalwinów i zbór mniejszy, w którym skupili się bardziej radykalni arianie, zwani także Braćmi Polskimi. Obok chłopów i mieszczan znalazła się wśród nich również szlachta, która niekiedy głoszone przez siebie hasła próbowała wcielać w życie.

Bracia Polscy odrzucali dogmat o Trójcy Św., w czym krył się zalążek bardziej racjonalistycznego podejścia do spraw wiary. Podstawową zasadą w kwestiach społecznych było stwierdzenie, że wszyscy ludzie są braćmi, że nikt nie powinien korzystać z cudzej pracy. Prowadziło to do żądania zwalniania chłopów z poddaństwa, wspólnego użytkowania ziemi, odmawiania służby wojskowej i państwowej. Zgodnie z doktryną arianie próbowali realizować hasła utopijnego komunizmu. W Rakowie zorganizowano gminę ariańską, której członkowie własnymi rękami uprawiali ziemię i zajmowali się rzemiosłem. Nie przetrwała ona jednak długo.

W założeniach Braci Polskich wiele było szlachetnej utopii, w ówczesnych warunkach niemożliwej do realizacji. Pozostawały one raczej celem, ku któremu miał prowadzić arianizm, w ograniczonym tylko stopniu istotnie zmieniając tryb życia Braci Polskich. Ale radykalizm społeczny arian budził niechęć zarówno wśród katolików, jak i wśród protestantów. Uznawano go za wyznanie niebezpieczne dla istniejącego porządku społecznego i ostro zwalczano.

Nasilenie reformacji w Polsce przypadło na okres przemian w łonie samego kościoła katolickiego, zbiegło się z rozwojem ruchu kontrreformacyjnego. Zachowując zależność od Rzymu, trzymając się tradycyjnych dogmatów, katolicyzm wzmocnił swą dyscyplinę wewnętrzną, podjął starania o podniesienie poziomu moralnego i intelektualnego kleru oraz wszczął akcję propagandową wśród wszystkich warstw społeczeństwa. Jego pozycja była o tyle dogodna, że mimo wysiłków obozu reformacyjnego nie doszło w Polsce do sekularyzacji dóbr kościelnych, ani do pozbawienia kościoła jego podstawowych przywilejów.

Istotnym osiągnięciem kontrreformacji w Polsce było przyjęcie przez króla uchwał soboru trydenckiego, co ułatwiło wewnętrzną reorganizację kościoła, oraz sprowadzenie jezuitów. Jezuici, wśród których było wtedy wielu ludzi wysoko wykształconych pochodzenia zarówno szlacheckiego, jak i mieszczańskiego, zdobyli sobie rychło znaczne wpływy w państwie. Zakładali liczne, dobrze postawione kolegia humanistyczne, z powodzeniem rywalizujące z podobnymi uczelniami protestanckimi. Duży wpływ mieli jezuiccy kaznodzieje i pisarze, jak choćby Piotr Skarga, słynny ze swego traktatu politycznego „Kazania sejmowe”, czy tłumacz Biblii Jakub Wujek. Jezuici trafiali zarówno na dwory króla czy magnatów, jak i do najszerszych warstw ludności. Stosując różnorodną argumentację przyczyniali się do rozbudzania żarliwości religijnej, która coraz częściej, zwłaszcza pod koniec wieku, znajdowała wyraz w tumultach i napadach na protestantów. Akcja kontrreformacyjna zwracała się wszakże nie tylko przeciwko dysydentom, jak nazywano protestantów. Rozpoczęto także usilne zabiegi o likwidację w Rzeczypospolitej kościoła prawosławnego. W 1596r. doszło w Brześciu nad Bugiem do zawarcia unii; kościół prawosławny w Polsce podporządkował się papieżowi, ale zachował szereg swoich odrębności. Unia brzeska nie została jednak przyjęta przez większość ludności prawosławnej, spowodowała natomiast zaostrzenie się walk wewnętrznych o charakterze klasowym i narodowościowym w Rzeczypospolitej.

Mimo całej ostrości sporów religijnych Polska złotego wieku pozostawała krajem tolerancji religijnej, w którym nie dochodziło do otwartych walk na tle religijnym ani do masowych prześladowań. Nie bez znaczenia była pod tym względem rola samego Zygmunta Augusta, który skłaniając się ku idei kościoła narodowego nie wykorzystywał atrybutów swej władzy dla bezwzględnego popierania jednej ze stron. Ale chyba jeszcze większe znaczenie miał fakt, że Polska już poprzednio nie była krajem jednolitym religijnie i na wschodzie państwa przeważało prawosławie.

Swoboda wyznaniowa znajdowała odbicie zarówno w stosunkach między katolicyzmem a innymi wyznaniami, jak i wśród samej reformacji. Gdy w większości państw europejskich na wyznawców religii nie uznawanej przez władze spadały prześladowania, gdy wszędzie dymiły stosy, na których palono „ kancerzy”, a uzyskanie swobody wyznaniowej trzeba było nieraz krwawo wywalczać, w Polsce zjawiska te były niemal nie znane. Ugruntowaniem tej postawy było przyjęcie po śmierci Zygmunta Augusta w 1573r. przez generalną konfederację warszawską artykułu, w którym szlachta gwarantowała wieczny pokój między różniącymi się w wierze. Wprawdzie tolerancja religijna miała tyczyć tylko szlachty, ale objęła wszystkie wyznania, z Braćmi Polskimi włącznie. Nie odnosiła się natomiast chyba do poddanych szlacheckich, jakkolwiek sformułowanie odpowiedniej części artykułu nie jest jasne i budzi spory interpretacyjne wśród historyków.

Postanowienia konfederacji warszawskiej z 1573r. były uznawane przez wszystkich królów elekcyjnych jako podstawa ich polityki religijnej. Wprawdzie konfederacja warszawska nie precyzując dostatecznie form opieki państwa nad pokojem religijnym nie zawsze zdołała zapewnić spokój różnowiercom ani zapobiec tumultom religijnym, jednak ogólnie biorąc ugruntowała na długi czas swobodę religijną w Polsce stopniu rzadko spotykanym w ówczesnej Europie. W przeciwieństwie do wielu krajów europejskich, w których dochodziło do walk wewnętrznych w łonie samej reformacji, w Polsce zdołano doprowadzić do kompromisu i współpracy między wyznaniami protestanckimi. W 1570r. doszło do zawarcia między nimi( z wyłączeniem Braci Polskich)ugody w Sandomierzu, która zapewniała ich współdziałanie, stając się wzorem dla podobnych dążeń w całej Europie. Jakkolwiek ugoda sandomierska przetrwała tylko do końca XVI w. i nie zapobiegła późniejszym sporom między luteranami a kalwinami, doraźnie przyczyniła się do wzmocnienia reformacji i ugruntowania pokoju między wyznawcami różnych religii w Polsce.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Gospodarka, kultura i społeczeństwo”