Na Malbork!

Pojawienie się u wrót Polski (na zaproszenie Konrada Mazowieckiego) Zakonu Krzyżackiego w 1226 r., nie wróżyło długiego i dramatycznego konfliktu. Przybywali jako sojusznicy do walki z uciążliwymi Prusami atakującymi głównie Mazowsze. To, że sfałszowali odpowiednie dokumenty - papieską bullę, która miała oddawać im na własność Ziemię Chełmińską i zdobywane na poganach obszary - umknęło gdzieś w chaosie rozdrobnienia feudalnego. Na północnym wschodzie wyrastało potężne, groźne, agresywne państwo.
Artur Rogóż
Administrator
Posty: 4635
https://www.artistsworkshop.eu/meble-kuchenne-na-wymiar-warszawa-gdzie-zamowic/
Rejestracja: 24 maja 2010, 04:01
Kontakt:

Na Malbork!

Post autor: Artur Rogóż »

Dlaczego Władysław Jagiełło nie zaatakował od razu Malborka? Wojsko odpoczywało bawiąc się strasznie długo..., gdyby zarządził natychmiastowe oblężenie Zakon by ostatecznie padł. Może tak naprawdę nie chciał tego nasz król?
stach
Posty: 496
Rejestracja: 19 cze 2010, 03:48

Re: Na Malbork!

Post autor: stach »

Faktem jest, że po Grunwaldzie armii należał się przynajmniej jeden dzień odpoczynku, a co więcej, Jagiełło nie wiedział dokładnie, jaka jest sytuacja na północy. Co do samego marszu, jak wiadomo, to dzięki królowi ruszono 17, a nie 19 (jak chciała rada), lipca. Natomiast von Plauen do miasta przybył 18 lipca, nie było więc absolutnej możliwości szybkiego zdobycia krzyżackiej stolicy. Można co prawda zarzucić królowi, że marsz do 25 lipca był zbyt powolny, ale pamiętajmy o tym, że armia nie tylko maszerowała, np. przejmowała też miasta.
stach
Posty: 496
Rejestracja: 19 cze 2010, 03:48

Re: Na Malbork!

Post autor: stach »

Litwa była zainteresowana osłabieniem Zakonu i zdobyciem Żmudzi podbój ziem Zakonu ją nie interesował . Jagiełło chciał błyskawicznym atakiem zaskoczyć Malbork ,ale opór rycerstwa zmusił go do dania wojsku odpoczynku. Potem Krzyżacy zorganizowali obronę i trzeba było zdobywać warowne miasta i zamki. Poza tym Litwa chciała się wycofać , ,a Krzyżacy zebrali nową armię więc, król zawarł pokój.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Konflikt polsko-krzyżacki”