Źródła antyczne o ziemiach polskich
: 09 lis 2010, 19:29
W czasach rzymskich kilku geografów i historyków próbowało opisać ziemie barbarzyńskie na północ od łuku Karpat.
Tacyt
Wiele informacji na temat krajów barbarzyńskich zawarł on w swoim dziele „Germania”. Według niego na wschód od Germanii rozciągają się siedziby wielkiego ludu, zwanego Wenetami. Weneci sąsiadują od wschodu z Fennami (których z wielkim prawdopodobieństwem można utożsamić z ugrofińskimi ludami Europy północno-wschodniej), a od południa z Bastarnami, zwanymi też Peukinami (jakiś lud pochodzenia germańskiego lub celtyckiego, bliżej niezidentyfikowany). Tacyt próbował wszystkie ludy środkowej, północnej i wschodniej Europy „zaliczyć” do którejś z dwóch grup: Germanów albo Sarmatów, przy czym kryterium wyboru bynajmniej nie była przynalezność etniczna. Pisze on bowiem w rozdziale 46: „Wenedowie wiele przejęli z obyczjów Sarmatów, albowiem w swych wyprawach łupieskich przebiegają wszystkie lasy i góry, jakie wznoszą się między Peukinami a Fennami. Raczej jednak należy ich do Germanów zaliczyć, ponieważ budują stałe domy, noszą tarcze, lubują się w pieszych marszach i chyżości – a wszystko to odmienne jest u Sarmatów, którzy spędzają życie na wozie i na koniu.”
Jak widać, pojęcie Germanie znaczyło u Tacyta tyle, co ludy posiadające stałe siedziby, a Sarmaci – koczownicy.
Tacyt podaje też nazwę innego plemienia, które zamieszkiwać miało tereny zachodniej Polski – Lugiów. Pisze on: „Na północ od gór (Sudetów) najgłośniej pobrzmiewa imię Lugiów.” Lugiowie występuja jeszcze u Ptolemeusza i wcześniej u Greka Strabona, by potem całkowicie zniknąć ze źródeł. Kim było to plemię? Jedni uważają je za jakiś lud celtycki, inni kojarzą nazwę ze słowiańskim słowem lug-, łęg-, jeszcze inni za Germanów. Trudno dociec, kim byli.
Pliniusz Starszy (I w. n.e.)
W dziele Pliniusza „Historia naturalna” także można znaleźć wzmianki na temat terenów nas interesujących. Wymienia on mianowicie również Wenedów/Wenetów, którym przyznaje miejsce na terenie dzisiejszego Pomorza. Niestety, żadnych dokładniejszych danych Pliniusz nie podaje.
Ptolemeusz
Nieco więcej informacji przekazał nam aleksandryjski geograf Ptolemeusz. Wymienia on wspomnianych już Lugiów (trzy odłamy), a także słynne „miasto” Calisia, przy czym lokuje je w tzw. Wielkiej Germanii. Wielka Germania u Ptolemeusza ciągnęła się od Renu do Wisły. Na wschód od Wisły aż do Donu znajdowała się Sarmacja Europejska. Jeszcze dalej na wschodzie była Sarmacja Azjatycka. Na wschód od Wisły, a więc już na terenie Sarmacji Europejskiej Ptolemeusz wymienia dziesiątki plemion, których identyfikacja jest praktycznie niemożliwa. Jednak oprócz nich umieszcza też „ogromne ludy”. Wśród nich najważniejszy jest dla niego lud Wenetów: „Zamieszkują Sarmację ogromne ludy: Wenedowie wzdłuz całej zatoki Wenedyjskiej (Zatoka Gdańska lub może szerzej, Bałtyk południowy). Powyżej Dacji Peukinowie i Bastarnowie (...)” Inne ogromne ludy znajdowały się już poza terenami dzisiejszej Polski. Co do mniejszych ludów nas interesujących to: „Z mniejszych zaś ludów siedzą w Sarmacji Gytonowie koło rzeki Wistula, poniżej Wenedów; następnie Finnowie, następnie Sulonowie, niżej od nich Frugundionowie, następnie Awarinowie koło źródeł rzeki Wistula. [Zaś] bardziej ku wschodowi od wymienionych siedzą poniżej Wenedów Galindowie, Sudinowie i Stawanowie aż do Alanów.”
„Poniżej” to u Ptolemeusza tyle co „na południe”. Galindowie, Sudonowie i Stawanowie to bezsprzecznie plemiona staropruskie. Wynika stąd, że ów „wielki lud” Wenetów zamieszkiwał jedynie niewielkie obszary pomiędzy Zatoką Gdańską a Kujawami. Byłoby to zaiste dziwne, aby tak niewielkie plemię mogło dac nazwę zatoce i górom oraz zostac opisane przez Tacyta jako zamieszkujące wielkie obszary Europy. Historycy na podstawie przekazów dochodzą do wniosku, że nazwa „Wenetowie” ma dwa znaczenia: raz jako nazwa plemienia nadmorskiego i drugi raz na określenie wszystkich ludów o podobnym pochodzeniu etnicznym (coś w analogii do Słowian i np. Słowińców).
Zważywszy, że nazwa (i lud) Słowianie pojawia się dopiero u Jordanesa w VI wieku, należy przypuszczać, że na początku naszej ery ziemie polskie zamieszkiwał jakiś inny, wcześniejszy lud, nie związany ze Słowianami.
Na podstawie: J. Strzelczyk, Od Prasłowian do Polaków, z serii „Dzieje narodu i państwa polskiego” KAW
Tacyt
Wiele informacji na temat krajów barbarzyńskich zawarł on w swoim dziele „Germania”. Według niego na wschód od Germanii rozciągają się siedziby wielkiego ludu, zwanego Wenetami. Weneci sąsiadują od wschodu z Fennami (których z wielkim prawdopodobieństwem można utożsamić z ugrofińskimi ludami Europy północno-wschodniej), a od południa z Bastarnami, zwanymi też Peukinami (jakiś lud pochodzenia germańskiego lub celtyckiego, bliżej niezidentyfikowany). Tacyt próbował wszystkie ludy środkowej, północnej i wschodniej Europy „zaliczyć” do którejś z dwóch grup: Germanów albo Sarmatów, przy czym kryterium wyboru bynajmniej nie była przynalezność etniczna. Pisze on bowiem w rozdziale 46: „Wenedowie wiele przejęli z obyczjów Sarmatów, albowiem w swych wyprawach łupieskich przebiegają wszystkie lasy i góry, jakie wznoszą się między Peukinami a Fennami. Raczej jednak należy ich do Germanów zaliczyć, ponieważ budują stałe domy, noszą tarcze, lubują się w pieszych marszach i chyżości – a wszystko to odmienne jest u Sarmatów, którzy spędzają życie na wozie i na koniu.”
Jak widać, pojęcie Germanie znaczyło u Tacyta tyle, co ludy posiadające stałe siedziby, a Sarmaci – koczownicy.
Tacyt podaje też nazwę innego plemienia, które zamieszkiwać miało tereny zachodniej Polski – Lugiów. Pisze on: „Na północ od gór (Sudetów) najgłośniej pobrzmiewa imię Lugiów.” Lugiowie występuja jeszcze u Ptolemeusza i wcześniej u Greka Strabona, by potem całkowicie zniknąć ze źródeł. Kim było to plemię? Jedni uważają je za jakiś lud celtycki, inni kojarzą nazwę ze słowiańskim słowem lug-, łęg-, jeszcze inni za Germanów. Trudno dociec, kim byli.
Pliniusz Starszy (I w. n.e.)
W dziele Pliniusza „Historia naturalna” także można znaleźć wzmianki na temat terenów nas interesujących. Wymienia on mianowicie również Wenedów/Wenetów, którym przyznaje miejsce na terenie dzisiejszego Pomorza. Niestety, żadnych dokładniejszych danych Pliniusz nie podaje.
Ptolemeusz
Nieco więcej informacji przekazał nam aleksandryjski geograf Ptolemeusz. Wymienia on wspomnianych już Lugiów (trzy odłamy), a także słynne „miasto” Calisia, przy czym lokuje je w tzw. Wielkiej Germanii. Wielka Germania u Ptolemeusza ciągnęła się od Renu do Wisły. Na wschód od Wisły aż do Donu znajdowała się Sarmacja Europejska. Jeszcze dalej na wschodzie była Sarmacja Azjatycka. Na wschód od Wisły, a więc już na terenie Sarmacji Europejskiej Ptolemeusz wymienia dziesiątki plemion, których identyfikacja jest praktycznie niemożliwa. Jednak oprócz nich umieszcza też „ogromne ludy”. Wśród nich najważniejszy jest dla niego lud Wenetów: „Zamieszkują Sarmację ogromne ludy: Wenedowie wzdłuz całej zatoki Wenedyjskiej (Zatoka Gdańska lub może szerzej, Bałtyk południowy). Powyżej Dacji Peukinowie i Bastarnowie (...)” Inne ogromne ludy znajdowały się już poza terenami dzisiejszej Polski. Co do mniejszych ludów nas interesujących to: „Z mniejszych zaś ludów siedzą w Sarmacji Gytonowie koło rzeki Wistula, poniżej Wenedów; następnie Finnowie, następnie Sulonowie, niżej od nich Frugundionowie, następnie Awarinowie koło źródeł rzeki Wistula. [Zaś] bardziej ku wschodowi od wymienionych siedzą poniżej Wenedów Galindowie, Sudinowie i Stawanowie aż do Alanów.”
„Poniżej” to u Ptolemeusza tyle co „na południe”. Galindowie, Sudonowie i Stawanowie to bezsprzecznie plemiona staropruskie. Wynika stąd, że ów „wielki lud” Wenetów zamieszkiwał jedynie niewielkie obszary pomiędzy Zatoką Gdańską a Kujawami. Byłoby to zaiste dziwne, aby tak niewielkie plemię mogło dac nazwę zatoce i górom oraz zostac opisane przez Tacyta jako zamieszkujące wielkie obszary Europy. Historycy na podstawie przekazów dochodzą do wniosku, że nazwa „Wenetowie” ma dwa znaczenia: raz jako nazwa plemienia nadmorskiego i drugi raz na określenie wszystkich ludów o podobnym pochodzeniu etnicznym (coś w analogii do Słowian i np. Słowińców).
Zważywszy, że nazwa (i lud) Słowianie pojawia się dopiero u Jordanesa w VI wieku, należy przypuszczać, że na początku naszej ery ziemie polskie zamieszkiwał jakiś inny, wcześniejszy lud, nie związany ze Słowianami.
Na podstawie: J. Strzelczyk, Od Prasłowian do Polaków, z serii „Dzieje narodu i państwa polskiego” KAW