Gdyby Zygmunt III Waza nie był aż tak gorliwym katolikiem
Co to znaczy "aż tak"? Jakieś przykłady?
zapewne nie wplątał Polskę w kilkudziesięcioletnie wojny z Rosją (1603-1613;1632-1634;1654-1667), Szwecją (1600-1635;1655-1660), Turcją (1620-1621;1671-1676)
Od kiedy to Zygmunt odpowiada za wojny po jego śmierci?
Z Rosją było tak, że oni byli słabi, a my silni, należało jeszcze bardziej wykorzystać ich słabość, nie powiesz mi, że wojna 1609-1618 (a nie żadna 1603-1613) nie była dla RON korzystna, bo przecież państwo uzyskało nowe obszary i przyczyniło się do zniszczenia wielu terenów w Państwie Moskiewskim. Dodam do tego, że na sejmie 1609 izba poselska nie wyraziła sprzeciwu wobec planu ataku na Rosję, a senat - w większości go poparł.
Interesy dynastyczne Wazów były tylko pretekstem do rozpoczęcia wojny, tak naprawdę rozchodziło się o panowanie nad Morzem Bałtyckim. Szwedzi chcieli z Bałtyku utworzenia własnego jeziora, a Polacy - Estonii.
Konflikt z Turcją był prowokowany przez wiele lat przez Kozaków, Tatarów i magnatów kresowych. Jednak najbardziej przyczynił się do niego Żółkiewski, który chyba lekko spanikował w 1620 r., co skończyło się Cecorą (Mohylewem). Przypominam, że hetman nie otrzymał od Wazy żadnych rozkazów co do działania - dostał wolną rękę.
Zyskał wielu wrogów, chciał umocnić władzę królewską.
Ogólnikowe frazesy. Pod koniec życia miał dużo mniej wrogów niż np. Batory. Dlatego, że po rokoszu miał naprawdę niewiele poważnych konfliktów ze szlachtą. Opozycja w osobie m.in. Zbaraskiego czy Radziwiłła oczywiście istniała, ale pod koniec życia Zyga pogodził się z Radziwiłłem, a sama opozycja rzadko uderzała wprost w monarchę, raczej w jego "doradców".
Zygmunt nigdy nie proponował wzmocnienia władzy królewskiej, zwłaszcza w kierunku absolutyzmu, raczej wolał zwiększenie roli senatu, ale w kluczowym momencie - zaraz przed rokoszem - proponował jedynie reformę sejmowania i reformę skarbową, co niewątpliwie wyszłoby RP na dobre.
Za jego panowania mieliśmy jako nieliczni we władaniu Moskwę (obok Mongołów), nadgorliwość religijna spowodowała że jego syn nie uzyskał tronu.
Władysław był zbyt młody i niedoświadczony, by utrzymać się na tronie carskim - starzy wyjadacze pokroju Godunowa czy spryciarze jak Dymitr I mieli bardzo poważne problemy z utrzymaniem władzy, a co dopiero Władek. Bojarzy podpisujący układ sierpniowy z Żółkiewskim byli nieszczerzy, chcieli przetrwać najtrudniejszy okres. O prawdziwych stosunkach Polaków z Rosjanami w ówczesnym okresie pisze np. Maskiewicz.