Ciemna polska szlachta

W 1697 r., po śmierci Jana III Sobieskiego, elekcja miała charakter podwójny. Wybrani zostali jednocześnie dwaj kandydaci: elektor saski August Wettyn i popierany przez Francję książę Ludwik de Conti. Ten ostatni przybył nawet do Gdańska, ale nie dysponując szerszym poparciem, musiał wkrótce opuścić Rzeczpospolitą. W ten sposób na placu boju pozostał Wettyn, który objął tron i jako August II Mocny panował do 1733 r.
Marshal
Posty: 268
https://www.artistsworkshop.eu/meble-kuchenne-na-wymiar-warszawa-gdzie-zamowic/
Rejestracja: 11 gru 2010, 04:54

Ciemna polska szlachta

Post autor: Marshal »

Nie chodzi mi w tym temacie o znęcanie się nad inteligencją i wykształceniem panów szlachty a raczej o ich obronę. Często spotykam się z twierdzeniem że "wszystkie próby reform przedsięwzięte w czasach saskich zostały zaprzepaszczone przez ciemną szlachtę polską która nie chciała żadnych reform". Nie wiem czy jest to pogląd trafny bo przecież większość z nich nie rozbijała się wcale o niechęć szlachty a raczej o wyczyny nieźle przecież wykształconej oligarchii magnackiej czy mocarstw ościennych. Przecież już od czasów Augusta II sejmy zrywane były głównie przez polskich magnatów, najpierw z powodu kłótni August II - Radziejowski i reszta profrancuzów, potem August II - stronnicy Leszczyńskiego, potem po konfederacji tarnogrodzkiej przez hetmanów wściekłych za odebranie im autoramentu cudzoziemskiego, jeszcze dalej o spór o ordynacje ostrogską, rozrachunki podskarbich, wydarzenia toruńskike, przekupionego przez francuzów bskp. Gosiewskiego, lata 30-te to znowu spory Sasów z Leszczyńskimi, po sejmie koronacyjnym prywata Teodora Lubomirskiego poparta przez podszepty Rosjan, potem znowu kłótnie Potockich z Familią przy wsparciu mocarstw ościennych, zerwane m.in. sejmy z roku 1744, 1746 i 1748 gdy reforma choćby armii była najbliższa przeprowadzenia i tak przez cały okres saski oligarchia magnacka niweczyła każdą próbę reform, w ogóle każdy sejm który mógłby dojść celu nawet jeżeli nic nie uchwalił. Jeżeli tak było to czemu historycy często zwalają wszystko na niechęć szlachty do reform, aukcji wojska i ciemnotę szlachty, wina spada na kogoś raczej niewinnego gdyż niezainteresowanego ani przyjęciem takich uchwał ani ich niweczeniem. Czy naprawdę szlachta była przeciwna uchwałom przeprowadzonym za sejmach 1764, 1766 czy nawet 1775 łącznie z Radą Nieustającą czy Komisja Edukacji Narodowej na czele a jeżeli tak to w jaki sposób to objawiała. Nawet czy konfederaci barscy, ci szeregowi wywodzący się ze średniej i biednej szlachty byli przeciwni reformom w/w sejmów czy taka postawa była im raczej z góry narzucona przez generalność i jej poprzedników? Skąd to znęcanie się nad szlachtą? Czy jak ktoś nie jest za to znaczy że jest przeciw?
Warka
Posty: 1570
Rejestracja: 16 paź 2010, 03:38

Re: Ciemna polska szlachta

Post autor: Warka »

Wydaje mi się, że największą wadą Polskiej Szlachty był fakt, iż z jednej strony każdy szlachcic uważał, iż jego obowiązkiem jest uczestnictwo w życiu politycznym kraju, a z drugiej szlachcic owy był kompletnie nierozeznany w sytuacji w jakiej znajduje się Rzeczypospolita, jedynym programem politycznym polskiej szlachty było ograniczenie władzy królewskiej do minimum i sprzeciwianie się wszelkim, nawet marginalnym reformom. Wątpię, czy jakakolwiek propozycja króla była w Rzeczypospolitej była potraktowana z należytym jej szacunkiem. Dla szlachcica Polskiego po prostu każde działanie króla była działaniem mającym na celu obalenie złotej wolności szlacheckiej.

Król przyjmuje posłańców innego władcy?- dla szlachcica jest to uzgadnianie zamachu przyszłego zamachu stanu, gdyż oto król Polski pertraktując z obcymi mocarstwami dąży do interwencji wojskowej państw ościennych.
Król wybrał się na przejażdżkę po Warszawie- nie dajmy się zmylić , bracia szlachcice, król planuje wojnę domową, w której nas wszystkich zniewoli.
Po co królowi pieniądze?- aby przekupywać posłów i wprowadzić absolutyzm...
Po co nam w Rzeczypospolitej Wojsko- bo król chce wprowadzić absolutyzm....

Sarmatyzm początkowo oznaczał umiłowanie wolności, która z czasem przerodziło się w masową histerię, przekraczająca daleko poza ramy racjonalnego myślenia. Szlachta polska wierzyła mocno w to, że jej obowiązkiem jest za wszelką cenę blokowanie władcy. Po pewnym czasie brać szlachecka nie robiła już nic innego. Jednocześnie zaś popadali oni w coraz większą zależność od Magnatów, którzy stawali się coraz potężniejsi. Wszystkie nieszczęścia jakie spotkały Rzeczypospolitą od XVII wieku są spowodowane fanatyczna walką z urojonym wrogiem, bez chęci rozważenia chociaż, czy problem nie leży gdzie indziej..
Marshal
Posty: 268
Rejestracja: 11 gru 2010, 04:54

Re: Ciemna polska szlachta

Post autor: Marshal »

Odchodzimy tu od temat ale w sumie co się dziwić jak większość władców właśnie miała podobne zamiary:
Władysław IV - tron dla syna, tron dla brata (pod warunkiem że sam odzyska Szwecje), monarchia w stylu szwedzkim
Jan Kazimierz - tron dla Conde, tron dla Neuburczyka
Jan Sobieski - Prusy Książęce dla syna, Mołdawia dla syna, Węgry dla syna, elekcja vivente rege syna
August II - monarchia absolutna, silna władza nawet kosztem rozbiorów
August III - też pewnie na monarchie absolutną by się nie obraził
Tylko Wiśniowiecki i Leszczyński przy drugim podejściu pozbawieni lub w drugim przypadku nie ujawniając takich planów mięli mocne poparcie szlachty. Ale to wszystko poza tematem
PJN
Posty: 17
Rejestracja: 01 sty 2011, 20:22

Re: Ciemna polska szlachta

Post autor: PJN »

Ja myślę, że Jan Kazimierz w pewnym momencie myślał o tronie dla własnych potomków.
Swoją drogą, gdyby się mądrzej ożenił...
A na temat tego, czego by chciał Michał, wiemy niewiele. Ale tak sobie myślę, że jego potomek z tą a nie inną królową miałby szanse na koronę, oj, miałby!

Ileż to znaczy - dobra (czytaj; właściwa) żona...

Ale to tylko gdybanie. Przepraszam.
stach
Posty: 496
Rejestracja: 19 cze 2010, 03:48

Re: Ciemna polska szlachta

Post autor: stach »

Nie wydaje się Szanownym Kolegom, że w czasach saskich było po prostu "pozamiatane" jeśli idzie o możliwości reform ustrojowych, a to ze wględu na zależność od zagranicy? Nawet najświatlejsza szlachta nic by na to nie poradziła, w każdym razie nie metodą prostych działań politycznych takich jak sejmikowanie czy uchwalenie tej lub innej ustawy. Żeby wyprowadzić kraj z tej zależności potrzebne były raczej długofalowe działania o charakterze społecznym (nie idzie mi tu wcale o żadne tam uwłaszczenie chłopów, stanowczo było na to za wcześnie - ale raczej np. o zmianę zachowań towarzyskich taką, żeby panowie bracia trochę mniej imprezowali, a trochę więcej inwestowali) i ekonomicznym. To by mogła zrobić jakaś światła elita - problem w tym, że akurat elitę polskiej szlachty, czyli magnaterię, właśnie obce dwory korumpowały najskuteczniej. Przy czym: po co ta korupcja była polskim magnatom, niebiednym przecież, potrzebna? No cóż: kosztował ich spory cały ten "demokratyczny" sztafarz, którym musieli się otaczać: tłumy chudopachołków, u pańskiej klamki wiszących, bale, pijatyki, sejmiki...

Po drugie - wydaje mi się, że znaczenie ekonomicznej średniej i (zwłaszcza) drobnej szlachty malało na skutek nieuniknionej "koncentracji kapitału" w postaci rozrastania się latyfundiów magnackich.
MichałK
Posty: 117
Rejestracja: 27 gru 2010, 18:14

Re: Ciemna polska szlachta

Post autor: MichałK »

Szlachta była zbyt konserwatywna, bala się absolutyzmu, który był w pewnym sensie niezbędny dla reformy państwa.
MarcinP
Posty: 152
Rejestracja: 08 gru 2010, 07:24

Re: Ciemna polska szlachta

Post autor: MarcinP »

Jak dla mnie najciekawszą cechą demokracji szlacheckiej była wysoka świadomość podatkowa jej klasy rządzącej - dzięki czemu jest to jedyna znana mi w historii powszechnej demokracja pacyfistyczna: jako że szlachta dobrze wiedziała (w przeciwieństwie do tzw. "wyborców" obecnie), że z własnej kieszeni finansuje każdą radosną działalność państwa, odległa była od imperialistycznej chętki mnożenia tej działalności ponad niezbędne minimum... Co w sumie, może i było przyczynkiem do ostatecznej zagłady..?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sasi na tronie polskim”