Powstanie Bohdana Chmielnickiego - opis

Początek XVII w. przyniósł wznowienie działań antymoskiewskich. Rosja przechodziła właśnie kryzys dynastyczny. Przeciw carowi Borysowi Godunowowi wystąpił rzekomy syn Ivana IV, Dymitr. Poparty przez polskiego magnata Jerzego Mniszcha, który wydał za niego swą córkę Marynę, osiadł na tronie w 1605 roku. Wiele osób w Polsce zdecydowanie opowiadało się przeciw popieraniu tego awanturnika politycznego. Początkowo niechętny tej sprawie był również Zygmunt III. Wkrótce jednak zwolennicy „dymitriady” zdołali pozyskać króla.
Artur Rogóż
Administrator
Posty: 4635
https://www.artistsworkshop.eu/meble-kuchenne-na-wymiar-warszawa-gdzie-zamowic/
Rejestracja: 24 maja 2010, 04:01
Kontakt:

Powstanie Bohdana Chmielnickiego - opis

Post autor: Artur Rogóż »

Powstanie Bohdana Chmielnickiego
Kozacy zaczęli gromadzić się na Nadnieprzu już XV w. Rekrutowali się ze wszystkich stanów i narodowości, ale przewagę wśród Kozaków stanowili zbiegli chłopi z Rzeczpospolitej. Kozacy zajmowali się rybołówstwem, łowiectwem, hodowlą, ale istotnym źródłem dochodów, bogactwa były łupy wojenne. Sąsiedztwo tatarskie, w którym przyszło im żyć, zmusiło Kozaków do utworzenia zwartej organizacji wojskowej. Dzięki temu Kozacy mogli uchodzić za pożądanych sojuszników w razie jakiegoś konfliktu Rzeczpospolitej z Turcją czy z Tatarami, ale również mogli być bardzo groźnymi wrogami dla Rzeczpospolitej. Królowie polscy próbowali wykorzystać Kozaków, aby zabezpieczyć południowo-wschodnią granicę państwa. Za panowania Stefana Batorego część Kozaków w 1582 r. została wzięta na żołd Rzeczpospolitej. Był to tzw. rejestr, stąd nazwa Kozacy rejestrowi. Pozostali Kozacy nie objęci rejestrem wraz z postępującą kolonizacją Ukrainy, wraz z powiększaniem majątków magnatów kresowych była traktowana jako chłopi pańszczyźniani, byli zmuszani do pracy w majątkach polskiej magnaterii. Na początku XVII w. liczba Kozaków na Ukrainie bardzo wzrosła, dlatego w 1625 r. rejestr kozacki podniesiono do 6 tys. Ta liczebność rejestru ulegała zmianie. Wahała się pomiędzy 6 a 8 tyś. Nigdy jednak rejestr nie objął wszystkich Kozaków. Zmuszanie Kozaków do pańszczyzny oraz dostrzeganie, że tym którzy są w rejestrze żyje się lepiej, mają stałe utrzymanie, cieszą się sławą wojenną, doprowadzało do licznych napięć i konfliktów. Wybuchały lokalne bunty kozackie. Do pierwszego poważniejszego buntu Kozaków doszło w 1637 r. Jest to tzw. bunt Pawluka – od nazwiska przywódcy. Ten bunt został stłumiony już w 1638 r. Wówczas sejm Rzeczpospolitej, który zebrał się w Warszawie, bojąc się kolejnych wystąpień kozackich i widząc w rejestrze siłę, która może wystąpić przeciw Rzeczpospolitej postanowił zmniejszyć rejestr. Ograniczono go do 6 tys. Resztę Kozaków sejm nakazał traktować jako „w chłopy obrócone pospólstwo”. Do takiej decyzji sejmu przyczynił się wybitnie hetman Stanisław Koniecpolski. Był to wielki błąd Rzeczpospolitej, bowiem utracono ostatnią możliwość stworzenia Rzeczpospolitej Trojga Narodów. Decyzja sejmu warszawskiego zaowocowała wybuchem kolejnego buntu kozackiego. Bunt został stłumiony, a Kozacy zostali zmuszeni do podporządkowania się administracji polskiej. Na 10 lat zapanował względny spokój, bowiem cały czas pojawiały się wyprawy kozackie na ziemie tatarskie, napady Tatarów na ziemie kozackie. Ukraina można powiedzieć przypominała beczkę prochu, w której brakowało iskry, by wybuchł kolejny bunt. Ostatnie lata panowania Władysława IV Wazy doprowadziły do zaognienia stosunków na Ukrainie. Liczba Kozaków rosła, rozrastały się latyfundia magnackie. To wszystko prowadziło do konfliktów społecznych. Władysław IV chciał doprowadzić do wojny z Turcją. Przeciwko Turkom chciał wykorzystać Kozaków. Od 1644 r. przygotowywał koalicję antyturecką. Do tej koalicji należało Rzeczpospolita i Władysław IV do wojny przeciwko Turcji w 1646 r. postanowił przyłączyć Kozaków. Te plany królewskie zostały ujawnione. Rozpoczęły się rozmowy. Nadzieje związane z powolnym zwiększeniem rejestru wśród Kozaków poruszyły Ukrainę. Wszyscy liczyli na to, że chłopi staną się żołnierzami. Ogłoszono na Ukrainie pogotowie wojenne. Magnaci polscy posiadający na Ukrainie znaczne majątki obawiali się utraty siły roboczej w swoich latyfundiach. Dlatego robili wszystko by przekreślić wojenne plany Władysława IV. Te plany wojenne faktycznie zostały zerwane, ale nikt już nie był w stanie zatrzymać ruchu kozackiego. Rozbudzone nadzieje były zbyt duże. Hasło do wystąpienia dał Bohdan Chmielnicki. W grudniu 1647 r. zdobył oryginały listów dotyczące planowania ataku na Turcję. Chmielnicki zbiegł na Sicz. Wykorzystując te listy królewskie zapewnił sobie Chmielnicki przychylność chana krymskiego Islama Direja III. Ten udzielił Chmielnickiemu pomocy, dając siły oddział Tatarów pod dowództwem Tuhaj Beja. Zasadniczo były trzy przyczyny konfliktu:

- pierwszą była niesprawiedliwość społeczna. W wielkich latyfundiach magnackich prowadzono bardzo ekstensywną politykę gospodarczą. W ogóle nie liczono się z możliwościami chłopów oraz z nastrojami społecznymi,
- na terenie Ukrainy odrodziła się hierarchia prawosławna, która zanikła po unii brzeskiej. Kozacy zostali wciągnięci w spory wyznaniowe. Od 1622 r. duchowni prawosławni zasiadali w radach kozackich. Zaczęto domagać się zaprzestania ucisku cerkwi prawosławnej, występowali przeciwko unitom, domagali się zwrotu cerkwi.
- Trzecim powodem był powód o charakterze osobistym. Subotów, który należał do Chmielnickiego został zajęty przez szlachcica, awanturnika polskiego – Daniela Czaplińskiego. Otóż Daniel Czapliński zabrał także Chmielnickiemu ukochaną kobietę i szczycił się tym. Właściwie to przepełniło kielich goryczy.

Przeciwko Chmielnickiego wyruszyli hetman wielki koronny Mikołaj Potocki oraz hetman polny koronny Marcin Kalinowski. Błędem hetmanów było to, że rozdzielili siły polskie na mniejsze oddziały. Chmielnicki uderzając całymi siłami miał przewagę. 19 maja 1648 r., wojska koronne zostały rozbite pod Żółtymi Wodami. Tydzień później wojsko koronne zostało rozbite pod Korsuniem. Obaj hetmani dostali się do niewoli, a wojsko koronne przestało faktycznie istnieć. Na domiar złego 20 maja zmarł Władysław IV. Jego śmierć pogrążyła państwo w chaosie, nie było żadnego wodza. Kierownictwo, odpowiedzialność za losy państwa przejął kanclerz Jerzy Ossoliński. Tu też nastąpiła zmiana. W okresie bezkrólewia do tej pory pierwsze skrzypce w państwie odgrywał prymas. Ówczesny prymas był już człowiekiem starym. Nie mógł wypełniać obowiązków intererexa, jego miejsce zajął kanclerz. Wraz z Adamem Kisielem utworzyli stronnictwo. Jest to stronnictwo, które uważało, że z Kozakami trzeba się pojednać. Natomiast drugą grupę stanowili ci, którzy uważali, że bunt kozacki, kolejny bunt należy stłumić. Do tych drugich należał książę Jeremi Wiśniowiecki, Aleksander Koniecpolski, Jerzy Lubomirski oraz Janusz Radziwiłł. Na 16 lipca 1648 r., zwołano konwokację. Wygrał pogląd kanclerza, który uważał, że należy rozbić sojusz kozacko-tatarski, a to było możliwe tylko na drodze pojednania z Chmielnickim. Podjęto rokowania, Chmielnickiemu obiecano buławę hetmańską. Jednocześnie w Rzeczpospolitej przygotowywano wojsko. Losy wojska powierzono trzem nieudolnym wodzom: wojewodzie sandomierskiemu Dominikowi Zasławskiemu, podczaszemu koronnemu Mikołajowi Ostrorogowi i chorążemu koronnemu Aleksandrowi Koniecpolskiemu. Błędem było nie powierzenie dowództwa księciu Wiśniowieckiemu. Był to wówczas jedyny człowiek w Rzeczpospolitej przed którym Kozacy czuli respekt. Chmielnicki postanowił grać na zwłokę. Czekał na posiłki tatarskie, oddziały Tuhaj Beja, którzy zawieźli na Krym pierwsze łupy po zwycięstwach pod Żóltymi Wodami i Korsuniem. Kiedy Tatarzy wrócili Chmielnicki uderzył na gromadzące się pod Piławcami siły polskie. W obozie pod Piławcami było 34 tys. polskiej szlachty. Kiedy dowiedzieli się, że zbliża się Chmielnicki w obozie powstała taka panika, że szlachta uciekła. Było to we wrześniu 1648 r. Wkrótce armia kozacko-tatarska zaczęła oblężenie Lwowa, następnie dotarła pod Zamość. W październiku 1648 r. odbył się sejm elekcyjny. Kandydatów do tronu było dwóch: Karol Ferdynand i Jan Kazimierz. Za Janem Kazimierzem przemawiało starszeństwo, żołnierska przeszłość i prawo do korony. Karol Ferdynand był na pewno człowiekiem pod względem moralnym stojącym wyżej. Jana Kazimierza poparł kanclerz, wdowa po Władysławie IV – Maria Gonzaga. 14 listopada Karol Ferdynand zrezygnował. 20 listopada prymas ogłosił królem Jana Kazimierza, który był jednocześnie królem Szwecji. Pierwsze kroki Jana Kazimierza kanclerz skierował ku pojednaniu z Chmielnickim. Miało temu pojednaniu służyć wyjęcie Kozaków spod władzy sejmu, przywrócenie im dawnych przywilejów oraz zadośćuczynienie osobistym ambicjom Chmielnickiego.

W styczniu 1649 r. zostały podjęte rozmowy pomiędzy Kozakami a delegacją sejmu Rzeczpospolitej na czele której stał Adam Kisiel – wojewoda kijowski. Chmielnicki układy odesłał, zgadzając się jedynie na zawieszenie broni do maja 1649 r. Sejm koronacyjny w ogóle nie poruszył kwestii kozackiej. Natomiast rozejm pomiędzy Kozakami a Rzeczpospolitą został zerwany wtedy, gdy jeden z posłów Rzeczpospolitej próbował przekupić dowódców kozackich, aby zdradzili Chmielnickiego. Ta próba przekupstwa została wykryta, poseł został skazany na śmierć. Już w czerwcu rozpoczęły się walki na Wołyniu. Po kilku małych zwycięstwach wojsko polskie dowodzone przez Jeremiego Wiśniowieckiego zamknęło się w Zbarażu. Zbaraż liczył ok. 70 tys. Kozaków i ok. 60 tys. Tatarów. Jan Kazimierz za namową kanclerza udał się na Ruś, aby uśmierzyć bunt. 15 sierpnia 1649 r. wojsko koronne dało się oskrzydlić stutysięcznej armii kozacko-tatarskiej. Tylko dzięki talentowi i odwadze Jana Kazimierza udało się wojsku polskiemu odeprzeć atak i nie zakończyło to się klęską. Atak został odparty, ale położenie wojsk było beznadziejne, dlatego Ossoliński nawiązał kontakt z chanem. Chmielnicki zaniepokojony klęską jaką zadał wojskom kozackim Janusz Radziwiłł, przystąpił do układów. Chan wymógł dla siebie przymierze z Rzeczpospolitą. Ponadto zażądał 40 tys. talarów okupu oraz 200 tys. rocznej daniny. Jan Kazimierz uznał tytuł hetmański Chmielnickiego. Rejestr kozacki został rozszerzony do 40 tys. Metropolita kijowski miał zasiadać w senacie Rzeczpospolitej. Była to tzw. ugoda zborowska. Sejm zwołany w listopadzie 1649 r. ratyfikował ugodę zborowską, ale biskupi polscy nie dopuścili do senatu metropolity kijowskiego. Chmielnicki stanął przed bardzo ważnym problemem. Z jednej strony był świadom tego, że król zwiększał rejestr kozacki pięciokrotnie, z drugiej strony był świadomy również tego, że w armii kozackiej było 70 tys. ludzi, a zatem z jednej strony było zwiększenie rejestru, z drugiej trzeba było odesłać do domu 30 tys. ludzi, a bał się narazić swoim pobratymcom. Dlatego podjął także rokowania z sułtanem. Latem 1650 r. do Chmielnickiego przybył, poseł sułtana. Tenże poseł obiecał Chmielnickiemu tron mołdawski w zamian za to, by Chmielnicki uznał się lennikiem tureckim. W październiku 1650 r. Chmielnicki przysiągł wierność sułtanowi i uzyskał obietnicę pomocy turecko-tatarskiej przeciwko Rzeczpospolitej. W sierpniu tegoż roku zmarł kanclerz Jerzy Ossoliński i w radzie królewskiej przewagę zdobyli zwolennicy wojny z Chmielnickim. Na sejmie grudniowym w 1650 r. przeprowadzono ustawę o poborze do wojska. 36 tys. ludzi miała dać Korona, 18 tys. ludzi – Litwa. Chmielnicki także przygotowywał się do wojny. Armia polska razem z pospolitym ruszeniem z całą czeladzią, która towarzyszyła szlachcie liczyła około 90 tys. ludzi. Natomiast taką 90 tysięczną armią Jan Kazimierz odniósł zwycięstwo pod Beresteczkiem. Chan z Tatarami, którzy mieli wspomagać Chmielnickiego po klęsce pod Beresteczkiem uciekł. Kozacy zmuszeni zostali do tego, by się wycofać. Natomiast pospolite ruszenie, które brało udział w tej bitwie dowodzone przez Hieronima Radziejowskiego przekształciło się w sejmik szlachecki i odmówiło dalszej służby. W ten sposób zwycięstwo pod Beresteczkiem nie zostało wykorzystane. Hieronim Radziejowski uznany za zdrajcę będzie musiał opuścić Rzeczpospolitą i znajdzie schronienie w Szwecji, gdzie nakłoni króla szwedzkiego do ataku na Rzeczpospolitą. Natomiast ten czas niewykorzystanego zwycięstwa pozwolił Chmielnickiemu pojednać się chanem. Doszło do kolejnej bitwy, tym razem pod Biała Cerkwią, gdzie Chmielnicki ponownie poniósł klęskę i doszło do zawarcia nowej ugody. Na mocy tej ugody rejestr kozacki został ograniczony do 20 tys. Po klęsce pod Białą Cerkwią Chmielnicki rozpoczął przygotowania do ataku na Mołdawię. Zażądał od hospodara mołdawskiego ręki córki dla swojego syna. Hospodar odmówił, Chmielnicki potraktował to jako afront i rozpoczął wojnę. W Rzeczpospolitej niebezpieczeństwo zlekceważono. W 1652 r. sejm rozszedł się bez podjęcia żadnych uchwał. Wojsko polskie rozbiło obóz pod Batochem, aby w ten sposób zagrodzić Chmielnickiemu drogę na Mołdawię. 29 maja Kozacy uderzyli na polski obóz, armia została rozbita, hetman Kalinowski zginął a wraz z nim 8 tys. wojska. Dopiero po tej klęsce w 1653 r. sejm uchwalił podatki. Zgromadzono tym razem 60 tys. armię by ruszyć na Ukrainę, ale zabrakło pieniędzy na żołd dla żołnierzy. Co prawda sejm uchwalił podatki, ale ze ściągalnością było gorzej, nie było pieniędzy. Wojsko stało przez 6 tygodni pod Lwowem. Chmielnicki wykorzystał ten czas, by kolejny raz porozumieć się z chanem. Do walki nie doszło, w grudniu 1653 r. podpisano kolejny akt ugodowy, który potwierdzał akt zborowski. Ale Chmielnicki nie chciał już układów z Rzeczpospolita, nie wierzył polskim magnatom i zaczął szukać innego sojusznika. Zaczął szukać poparcia w Moskwie. W 1654 r. w styczniu zebrała się starszyzna kozacka w Perejasławiu. Na obrady te przybył poseł carski. Starszyzna kozacka opowiedziała się za sojuszem z Moskwą. Kozacy oddali się pod opiekę cara. Wynikało to najprawdopodobniej z kalkulacji Chmielnickiego, który nie widział już możliwości stworzenia samodzielnego państwa. Obawiał się ciągłego zagrożenia ze strony Rzeczpospolitej. Kiedy Tatarzy pokazali, że są sojusznikiem wątpliwym, że potrafili zdradzić, Chmielnicki poczuł się osamotniony i dlatego uważał, że najbliższym sojusznikiem będzie Moskwa. Nie było tutaj różnic kulturowych, była wspólna religia. Chmielnicki liczył na dużą autonomię w ramach państwa moskiewskiego. Ten jego sen o samodzielności i autonomii Ukrainy miał się szybko rozwiać. Już kiedy Kozacy składali przysięgę wierności carowi, okazało się, że car nie zamierza się godzić na żadną autonomię. Właściwie Ukraina z jednej niewoli przechodziła w inną, w znacznie bardziej niebezpieczną. Latem 1654 r. armia carska uderzyła na Rzeczpospolitą. Część wojska moskiewskiego wkroczyła na Ukrainę. Rzeczpospolita pozyskała przyjaźń Turcji i pomoc Tatarów. Sejm, który zebrał się w czerwcu tegoż roku zatwierdził sojusz Rzeczpospolitej z Turcją i Tatarami i ogłosił nowe podatki. Przeciwko armii moskiewskiej wystąpił Janusz Radziwiłł – hetman ukraiński, ale wojsko przez niego dowodzone poniosło klęskę i schronienie znalazło w Mińsku. Smoleńsk bronił się przed wojskami moskiewskimi przez 3 miesiące, ale kiedy obrońcy Smoleńska zbuntowali się przeciwko dowództwu Smoleńsk został poddany. Po tych zwycięstwach wojska moskiewskie zatrzymały swój pochód, natomiast Rzeczpospolita podjęła interwencję na Ukrainie. Była to tzw. ekspedycja karna. Wojska Chmielnickiego zostały pokonane pod Ochmatowem, ale z powodu mrozów wojsko polskie musiało wycofać się.

Latem 1655 r. armia moskiewska podjęła dalszy atak na terenie Litwy. 11 lipca skapitulował Mińsk. W tym samym roku wybuchła także wojna polsko-szwedzka. Początek wojny szwedzko-polskiej zbiegł się z wyprawą tatarsko-polską przeciwko Kozakom. Dopiero klęska zadana Chmielnickiemu przez Tatarów zmusiła go do uznania przynajmniej formalnego zwierzchnictwa Rzeczpospolitej nad kozaczyzną. Kiedy Szwecja uderzyła na Rzeczpospolitą, Rosja widząc w ataku szwedzkim także zagrożenie dla siebie (klęska Rzeczpospolitej wiązała by się przejęciem kontroli nad całym Morzem Bałtyckim) Rosja wstrzymała działania wojenne. Podjęte zostały wspólne akcje przeciwko Szwedom. W 1657 r. zmarł Bohdan Chmielnicki. Jego następcą został Jan Wyhowski, który był zwolennikiem sojuszu z Rzeczpospolitą. Jan Wyhowski doprowadził do zawarcia kolejnej ugody 16 września 1658 r. w Hadziarzu. Układ został zatwierdzony także na sejmie warszawskim. Ten układ dawał możliwość rozwiązania kwestii kozackiej na drodze pokojowej. Powstawała unia trzech państw: Korony, Litwy i Księstwa Ruskiego. To księstwo Ruskie powstawało z trzech województw: Księstwa Kijowskiego, Czernichowskiego i Bracławskiego. Na mocy układu z Perejasławia te ziemie były włączone w obręb państwa moskiewskiego. W nowej Rzeczpospolitej miał istnieć wspólny jeden sejm, ale miały istnieć oddzielnie urzędy, wojsko i skarb. Na czele Księstwa Ruskiego miał stać hetman ruski, mianowany dożywotnio przez króla. Do senatu dopuszczono metropolitę kijowskiego. Planowano także ogłosić nobilitacje dla 1000 najbardziej wpływowych rodów kozackich. Ale szlachta polska miała zatrzymać na Ukrainie swoje majątki. To był słaby punkt tej ugody, bowiem prości Kozacy odrzucili ugodę bojąc się ponownego poddania magnatom polskim. Opór budziły także nadania dla starszyzny kozackiej. Na Ukrainie doszło do wybuchu buntu. Sytuację postanowiła wykorzystać Rosja, uderzając na Ukrainę. Wojsko koronne zaprawione walkami ze Szwecją odniosło zwycięstwo nad wojskami rosyjskimi, ale nie było w stanie wojsko polskie poprzeć Wyhowskiego. Dlatego Wyhowski osamotniony, nie mogąc liczyć na poparcie Rzeczpospolitej, w 1659 r. w październiku złożył przysięgę wierności carowi moskiewskiemu. W tym samym czasie wojska polskie rozbiły zarówno siły moskiewskie jak i siły kozackie, ale oba te zwycięstwa nie mogły być wykorzystane. Rzeczpospolita była już zbyt wyczerpana wojnami. Skarb królewski był pusty, nie było z czego dalej łożyć na wojsko. Z tych powodów 30 stycznia 1667 r. zawarto został kompromisowy rozejm w Andruszowie. Układ podpisano na 13,5 roku. Na mocy tej ugody Rosja zatrzymała ziemię smoleńską, czernichowską i siewierską. Zachowała także znaczną część Ukrainy z Kijowem. Ten rozejm z Andruszowa został potwierdzony w 1686 r. tzw. pokojem Gżymułtowskiego. Ten pokój przekreślał możliwość stworzenia Rzeczpospolitej Trojga Narodów. Ten pokój ustalał granice Rzeczpospolitej aż do czasów rozbiorów. Rzeczpospolita musiała zgodzić się na taki pokój, nie była bowiem finansowo i ekonomicznie zdolna do prowadzenia wojny. Nacisk ze strony cesarza skłonił Jana III Sobieskiego do zawarcia tego pokoju. Otóż w tym czasie w Europie zaczyna się pojawiać bardzo wyraźnie niebezpieczeństwo tureckie. Mimo zwycięstwa pod Wiedniem w 1683 r. niebezpieczeństwo to istniało i na dworze cesarskim powstała taka opcja by stworzyć koalicję antyturecką. Do tej koalicji antytureckiej miała wejść Rosja, ale do czasu kiedy Rosja była w konflikcie z Rzeczpospolitą do tego sojuszu wejść nie mogła. Z tego powodu cesarz naciskał na króla polskiego aby zawarł pokój z Rosją. Na mocy pokoju Gżymułtowskiego car jako zwierzchnik kościoła prawosławnego uzyskał prawo do ingerowania w wewnętrzne sprawy Rzeczpospolitej. W pokoju Gżymułtowskiego zawarta była klauzula, która mówiła, iż wyznawcy prawosławia mieszkający na terenie Rzeczpospolitej mają zagwarantowana swobodę kultu i możliwość kontaktowania się z metropolitą kijowskim, a Kijów należał do Moskwy. Jan III Sobieski takie warunki pokoju przyjął. Pokój ten był dla Rzeczpospolitej z całą pewnością niekorzystny, natomiast leżący w interesie prawosławia.
Warka
Posty: 1570
Rejestracja: 16 paź 2010, 03:38

Re: Powstanie Bohdana Chmielnickiego - opis

Post autor: Warka »

Przyczynami wybuchu powstania kozackiego w 1648r. były przede wszystkim konflikty na tle etnicznym pomiędzy ukraińskimi chłopami a polskimi panami ziemskimi (chłopi nie znali polskiego, polska magnateria traktowana była jak siła obca). Dochodziło do licznych przejawów dyskryminacji wiary prawosławnej, jedynej religii wyznawanej powszechnie wśród Ukraińców i dominacja kościoła katolickiego. Ponadto aspiracje Kozaków pozostawały w konflikcie z dążeniem panów ziemskich do uczynienia z nich chłopów pańszczyźnianych.

Król Polski Władysław IV rozpoczął przygotowania do wzięcia udziału w wojnie z Turcją. W tym celu ogłosił zaciąg do armii koronnej ludności kozackiej. W domyśle chciał zaatakować Chanat Krymski i ukrócić najazdy dzikich band tatarskich na wschodnie tereny Rzeczypospolitej. Jego akcja spotkała się z masową aprobatą wśród Kozaków, który obiecano łupy z bogatej Turcji oraz wpis w rejestr (co oznaczało żołd) i tym samym uwolnienie się spod wpływów kresowej magnaterii. Ta ostatnia była wojnie przeciwna. Uzyskała poparcie wśród posłów.

W 1646r. miały miejsce obrady sejmu, podczas których król mimo swojej głębokiej niechęci musiał zrzec się planów najazdu na Turcję i odwołać zaciąg do wojska. W wyniku tego Kozacy poczuli się oszukani, zwodzeni za nos przez polskich panów co pogłębiło ich niechęć do Rzeczypospolitej. W niespełna dwa lata po tym wydarzeniu w 1648r. dochodzi do najkrwawszego w dziejach powstania kozackiego i ludności ukraińskiej przeciwko Polsce. Dowodził nim potężny ataman wojskowy Bohdan Chmielnicki. Choć był on zwolennikiem dobrych stosunków z Rzeczpospolitą, to osobiste krzywdy doznane z ręki polskiego magnata sprawił, że poprowadził kozaczyznę do wojny. Otóż szlachcic imieniem Czapiński jak podają kroniki najechał gospodarstwo atamana, zabił jego małoletniego syna i zgwałcił żonę. Choć Chmielnicki szukał sprawiedliwości w polskich sądach nie znalazł jej, co z pewnością bezpośrednio wpłynęło na jego decyzję.



Powstanie możną podzielić na trzy zasadnicze okresy:



I okres- od styczeń do października 1648.

II okres- 1649-1651

III okres- 1652-1658



Okres pierwszy to przymierze Kozaków z Tatarami i rozgromienie polskiej husarii pod Żółtymi Wodami, Korsuniem i Piławcami. Oddziały Chmielnickiego minęły Lwów i doszły aż do Zamościa. Rozpoczęło się na Ukrainie powstanie chłopskie. Jego ofiarami padali księża i Żydzi. Ci ostatni byli szczególnie znienawidzeni przez ludność ukraińską, gdyż zajmowali się administrowaniem majątkami magnatów polskich i ściąganiem podatków. W Rzeczpospolitej narasta zaniepokojenie, pogłębione dodatkowo śmiercią króla Władysława IV. Pośpiesznie zebrany parlament obiera w drodze elekcji nowego króla- przyrodniego brata Władysława IV – Jana Kazimierza Wazę. W czasie wyborów starły się ze sobą dwa ugrupowania. Pierwszym z nich było ugrupowanie liberalne z kanclerzem Ossolińskim. Drugim ugrupowanie radykalne z Jeremim Wiśniowieckim, wojewodą ruskim, jako jego przywódcą.

Nowy król Korony skłonił się ku rozwiązaniu siłowemu. Jednak armia polska ponosi kolejne klęski. Zostaje otoczona pod Zbarażem, jedną z największych polskich twierdz. Celem Polaków było zatrzymanie Kozaków i Tatarów, a skończyło się nieudolną odsieczą króla, którego wojska również znalazły się w pułapce. Podpisano traktat z Chmielnickim, który przewidywał utworzenie województwa kijowskiego, czernihowskiego i bacławskiego.

Efektem tego porozumienia było również otrzymanie przez Chmielnickiego tytułu hetmana i zwiększenie rejestru Kozaków.

Los uśmiechnął się do Polaków dopiero w 1651r. podczas bitwy pod Beresteczkiem. Trwała on trzy dni i zakończyła się ogromnym sukcesem wojsk koronnych. Podpisany układ w Białej Cerkwi okroił nadane wcześniej ziemie Ukraińcom i zmniejszył rejestr kozacki. Niestety już w kolejnej bitwie role się odwróciły i to wojska kozackie triumfują. Nie bez znaczenia była tu ingerencja Rosji. Otóż w Perejasławiu dochodzi do ugody delegacji rosyjskiej z Wielką Radą kozacką w wyniku której Ukraina naddnieprzańska zostaję przyłączona do Cesarstwa. Dochodzi do wojny polsko- rosyjskiej.

Wojska carskie wkraczają na Litwę oraz zajmują: Smoleńsk, Wilno i Grodno. W tym samym czasie Szwecja korzystając ze słabości Rzeczpospolitej wkracza zbrojnie do Inflant i kontynuuje marsza ku Pomorzu. Rosja zmuszona została do zawarcia z Polską sojuszu przeciwko temu krajowi. Wszyscy obawiali się zbyt dużego wzrostu znaczenia Szwecji. Połączone armie polsko-carskie wkroczyły do Inflant podejmując walkę ze Szwedami.



Ukraina w tym czasie lawirowała od sojuszu do sojuszu szukając dla siebie najlepszych warunków. Wkrótce wysunęła nawet projekt rozbioru Rzeczypospolitej wraz ze Szwecją i królestwem Siedmiogrodu. Po śmierci Chmielnickiego najwyższym atamanem został Jan Wyhowski, za którego doszło do ugody z Kozakami w Hadziaczu w 1658r. Potwierdziła ona niezależność wcześniej wymienionych województw i utworzenie Księstwa Ruskiego-posiadającego własnego hetmana, trybunał, prawosławną akademię (Kijów) i przywilejami szlacheckimi. Mimo to ludność była niezadowolona. Wyhowski zostaje obalony (1660r.) a wojska ukraińskie najeżdżają Rzeczpospolitą. Tym razem triumfują wojska polskie pod dowództwem hetmana wielkiego koronnego Jerzego Lubomirskiego. Wygrane bitwy pod Połąką i Cudnowem skutkują odzyskaniem prawie całej Ukrainy. Wyniszczenie gospodarcze kraju nie pozwala jednak na dalsze prowadzenie wojny. W 1667 r. Polska i Rosja dokonują w Andruszowie podziału Ukrainy.
Warka
Posty: 1570
Rejestracja: 16 paź 2010, 03:38

Re: Powstanie Bohdana Chmielnickiego - opis

Post autor: Warka »

Przyczyny wybuchu wielkiego powstania ludowego na Ukrainie w 1648 roku miały zróżnicowany i niejednolity charakter. Napięcie wzrastało tu od wielu lat, ale było ignorowane przez rządzących Rzeczpospolitą. Jednym z powodów nawarstwiającego się niezadowolenia był rosnący wyzysk chłopów ukraińskich przez magnatów. Nie mogło to być jednak czynnikiem decydującym, bo w Koronie sytuacja ludu nie była wcale lepsza. Różnica polegała na tym, że na Ukrainie wytworzyła się bardzo liczna grupa wolnych Kozaków, zamieszkujących rozległe i trudno dostępne tereny nad Dnieprem, nazywane przez szlachtę Dzikimi Polami. Kozacy teoretycznie podlegali władzy królewskiej, w praktyce wpływ na nich posiadali tylko wybranymi przez nich samych atamani. Kozaczyzna utrzymywała się z wypraw łupieżczych na ziemie magnackie, a także na obszary podległe sąsiedniemu Chanatowi Krymskiemu, co powodowało nieustające napięcie między Tatarami i sprawującą nad nimi władzę zwierzchnią Turcją a Rzeczpospolitą. Kozacy dostarczali chłopom ukraińskim przykładu, jak skończyć z wyzyskiem magnackim i zyskać wolność – poprzez ucieczkę na Dzikie Pola. Wzbudzało to wściekłość magnaterii i szlachty, która potrzebowała rak do pracy na polach, i to oczywiście rąk darmowych, pańszczyźnianych. Nie zważano na to, że Kozacy stanowili znaczną siłę militarną i mogliby być wykorzystani dla dobra targanego wojnami kraju – najważniejszy był interes ekonomiczny kilkunastu rodów magnackich oraz ich szlacheckiej klienteli, posiadających swoje dobra na obszarach Ukrainy. Ponadto dodatkowym źródłem napięcia na Ukrainie był fakt, że chłopi (a także Kozacy) wyznawali prawosławie, byli Ukraińcami i mówili po ukraińsku, magnateria i szlachta natomiast była niemal całkowicie spolonizowana i przeszła na katolicyzm. W sytuacji, gdy prawosławie nie miało żadnych praw w Rzeczypospolitej i było traktowane jako wyznanie gorsze od katolicyzmu, o konflikt było bardzo łatwo.

Bezpośrednią przyczyną wybuchu powstania było natomiast niespełnienie obietnic danych Kozakom przez króla polskiego Władysława IV Wazę. Król marzył o wojnie przeciwko Turcji i przewidywał, że Kozacy będą jego ważną podporą militarną w tej kampanii. W związku z tym obiecał atamanom zwiększenie kozackiego rejestru (oficjalny spis Kozaków służących królowi i Rzeczpospolitej, znalezienie się na nim zapobiegało upomnieniu się o Kozaka przez magnata lub szlachcica, wiązało się również z wypłacaniem żołdu przez skarb królewski), przewidywał również bogate łupy wojenne, dla najbardziej zasłużonych liczne nadania ziemskie, a nawet szlacheckie. Niestety, do wojny nie doszło - ze względu na sprzeciw sejmu. Poza tym nie sprzyjała jej sytuacja międzynarodowa. Kozacy poczuli się oszukani.

Bojowy nastrój i rozczarowanie to wykorzystał Bohdan Zenobi Chmielnicki, prawosławny szlachcic, urodzony prawdopodobnie w 1595 roku (czyli w chwili wybuchu powstania miał około 53 lat). Kształcił się kolegium jezuickim we Lwowie lub Jarosławiu. Jego ojciec służył w wojsku polskim i brał udział w bitwie pod Cecorą, w czasie której został wraz z synem uwięziony przez Turków. Na Ukrainę młody Chmielnicki powrócił po dwóch latach, po wykupieniu z niewoli. Obejmuje funkcję pisarza wojska kozackiego. Tuż przed wybuchem powstania doznaje osobistej krzywdy od polskiego szlachcica, urzędnika magnata Aleksandra Koniecpolskiego, Daniela Czaplińskiego. Czapliński porwał Chmielnickiemu ukochaną, a gdy ten udał się o pomoc i wymierzenie sprawiedliwości do króla, Władysław IV zapytał go, czy nie ma szabli u boku, że zwraca się do niego w tak błahej sprawie. Wielu historyków twierdzi, że wydarzenie to należy zaliczyć do bezpośrednich przyczyn wybuchu powstania jako coś, co popchnęło Chmielnickiego do wystąpienia przeciwko magnatom i królowi, a zatem dało Kozakom zdolnego wodza, dalekowzrocznego dyplomatę i charyzmatycznego przywódcę.

Siły kozackie były jednak zbyt słabe, by samodzielnie wystąpić przeciwko Rzeczypospolitej. Pospolite ruszenie nie niepokoiło Chmielnickiego, bo zbierało się długo, było niezdyscyplinowane i niewyszkolone. Wojska zaciężne jednak zdecydowanie górowały nad Kozakami: może nie liczebnością, ale na pewno doświadczeniem, dyscypliną, uzbrojeniem i wyszkoleniem. Dlatego też Chmielnicki zwrócił się o pomoc do Chanatu Krymskiego, państwa Tatarów krymskich, podległego na zasadzie lennej Turcji. Mimo wcześniejszych zatargów chan Islam Girej III zdecydował się pomóc Kozakom, wysyłając do nich wojska pod wodzą Tuhaj-beja. Nadchodzącego niebezpieczeństwa zupełnie nie docenili tymczasem panowie polscy. Nawet odnajdywana wśród chłopów broń nie wzbudziła szczególnego niepokoju. Stąd nie czekając na wsparcie ze strony Jerermiego Wiśniowieckiego wojska koronne pod dowództwem wielkiego hetmana koronnego Stefana Potockiego wyruszyły naprzeciw zbliżających się, połączonym siłom kozacko-tatarskim. Przewaga tych ostatnich było trzykrotna (3 tys. żołnierzy koronnych i około 10 tys. Kozaków i Tatarów). W dodatku już w czasie bitwy, toczącej się nad Żółtymi Wodami (rzeka, dopływ Dniepru), Chmielnicki doszedł do porozumienia z Kozakami rejestrowymi, w wyniku którego opuścili oni służbę królewską i przeszli na stronę buntowników. Po trzech tygodniach zmagania zakończyły się porażką wojsk koronnych. Chmielnicki ruszył na zachód, po drodze powiększając swoje wojska o nowych chłopów ukraińskich i Kozaków rejestrowych. Nastrój w szeregach buntowników polepszał się, natomiast w szeregi szlachty zaczął wkraczać niepokój. W dodatku 20 maja 1648 roku zmarł król Władysław IV. Była to fatalna wiadomość: zabrakło głównego czynnika decyzyjnego, nie tylko dlatego, że zmarł władca, ale też dlatego, że dotychczasowe elekcje polskich królów powodowały przeciągające się debaty sejmowe, czyli paraliżowały również władzę ustawodawczą. Poza tym Władysław IV cieszył się wśród Kozaków szacunkiem i mimo historii z wojną turecką wielu dowódców siczowych ufało mu i wierzyło w dobre intencje. Władzę w kraju przejął interrex, prymas Maciej Łubieński, wraz z szarą eminencją Rzeczpospolitej tego okresu, kanclerzem wielkim koronnym, Jerzym Ossolińskim. Obaj doprowadzili do szybkiego zwołania sejmu elekcyjnego, na którym na króla Rzeczpospolitej Obojga Narodów wybrany został przyrodni brat zmarłego króla Władysława, Jan Kazimierz Waza.

Tymczasem na Ukrainie wojska kozacko-tatarskie pokonały koronne pod Korsuniem. Bitwa skończyła się ogromnymi stratami po stronie wojsk szlachecko-magnackich, na skutek odcięcia im odwrotu przez część wojsk Chmielnickiego dowodzoną przez Maksyma Krzywonosa. Kolejnym miejscem spotkania wrogich sił były Piławce. Tu jednak bitwa nie trwała długo. Większość uczestniczących w niej wojsk koronnych miała charakter pospolitego ruszenia, którego wartość bojowa była prawie żadna. Dowiodła tego sytuacja, jaka nastąpiła po rozprzestrzenieniu się w obozie polskim pogłoski o nadciąganiu ordy tatarskiej: panowie szlachta, nawet nie sprawdzając prawdziwości plotki, zwinęli swój dobytek i uciekli z pola bitwy. Wojska Chmielnickiego zatem nie wysilając się za bardzo dotarły do Lwowa i Zamościa. Podczas oblężenia twierdzy zamojskiej zapada decyzja o wyborze na króla Jana Kazimierza. Fakt ten wiązał się ze zdobyciem chwilowej przewagi w polityce koronnej przez stronnictwo ugodowe, skłaniające się ku negocjacjom z Kozakami i ich wodzem. Na czele tego stronnictwa stał kanclerz Ossoliński, jego członkiem był również wojewoda bracławski Adam Kisiel, cieszący się poważaniem wśród wielu Kozaków ze względu na swoje prawosławne wyznanie.



Rokowania z Kozakami odbyły się w Perejesławiu. Niestety, nie przyniosły trwałego rozwiązania konfliktu: Korona zaoferowała wiele, między innymi przywrócenie dawnych przywilejów kozackich i buławę hetmańską dla Chmielnickiego. Problem jednak polegał na tym, że powstanie kozackie osiągnęło w tym momencie swoje apogeum, rozlało się praktycznie na całą Ukrainę, a sam Chmielnicki wkroczył do Kijowa. Propozycje senatora Kisiela wydały mu się zatem niewystarczające.



Drugi etap powstania rozpoczął się zatem w 1649 roku i trwał do 1651. Na czele wojsk tłumiących bunt stanął zacięty wróg negocjacji z Kozakami, książę Jeremi Wiśniowiecki. Podległe mu siły stawiły opór Chmielnickiemu i ordzie tatarskiej dowodzonej bezpośrednio przez chana Islam Gireja III w siedzibie rodowej Wiśniowieckich, Zbarażu. Walki o twierdzę przeciągały się, mimo ogromnej przewagi liczebnej wojsk kozacko-tatarskich i mimo braku żywności i amunicji wśród oblężonych. Odwaga i zaciętość obrońców skłoniły w końcu świeżo obranego króla do wyruszenia Zbarażowi z odsieczą. Powiadomiony o tym Chmielnicki podzielił swoje wojska, kierując część z nich przeciwko nadciągającym oddziałom Jana Kazimierza. Do spotkania doszło pod Zborowem. Wojska koronne dały się zaskoczyć i pewnie wynik starcia byłby opłakany dla nich, gdyby nie talenty dyplomatyczne kanclerza Ossolińskiego: podjął on rokowania z chanem tatarskim, w wyniku których wojska ordy opuściły swojego ukraińskiego sprzymierzeńca. Osamotniony Chmielnicki musiał odstąpić od Zbaraża, zgodził się również podpisać układ z Polakami. Umowa zborowska (ustalająca m.in. wielkość rejestru kozackiego na 40 tys. ludzi i przewidująca amnestię dla uczestników buntu) miała jednak krótki żywot. Ukraina była zbyt rozgorączkowana, by uspokoić ją zapisami na papierze. Biorący udział w walkach chłopi nie wyobrażali sobie powrotu do domów, gdzie spodziewali się zemsty magnatów i szlachty (w zapisy ugody zborowskiej mało kto wierzył) i powrotu do pańszczyzny. Również Chmielnicki posmakował we władzy, w samodzielności i niezależności. Jego siedziba w Czehryniu zaczęła pełnić funkcję państwowej stolicy, gdzie przyjmuje się obce poselstwa, przegląda wojska, planuje działania wojenne i dyplomatyczne.

Czas jednak działał na niekorzyść powstańców kozackich. Przede wszystkim pozwalał okrzepnąć siłom koronnym, które z nowym impetem ruszyły na buntowników wiosną 1651 roku. Do bitwy doszło pod Beresteczkiem, 28 czerwca. I tym razem wojska tatarsko-kozackie miały liczebną przewagę, ale nie była już ona tak przytłaczająca. Poza tym na czele wojsk koronnych stał sam król, co poza podniesieniem morale żołnierskiego zaowocowało genialnym rozegraniem bitwy. O zwycięstwie Korony przesądziła jednak ucieczka z pola bitwy wojsk tatarskich w momencie, gdy sytuacja zaczęła być dla nich niebezpieczna. Pozostawieni samym sobie Kozacy wycofali się na pobliskie bagna i okopali w taborze. Nie mieli jednak szans bez pomocy chana i bitwa zakończyła się ich porażką. Niestety, aby mogła być ona w pełni wykorzystana przez stronę królewską, trzeba byłoby pójść za ciosem, tymczasem szlachta polska rozpoczęła odwrót do domów zaniepokojona informacjami o wybuchających w Koronie buntach ludowych. Najpoważniejszy z nich kierowany był przez Aleksandra Kostkę Napierskiego i miał miejsce na Podhalu. Podpisana po bitwie ugoda białocerkiewska (od Białej Cerkwi) była co prawda znacznie korzystniejsza dla strony koronnej aniżeli ugoda zborowska (przewidywała ograniczenie liczby Kozaków rejestrowych do 20 tysięcy i ograniczenie obszaru, gdzie mogli się osiedlać, wyłącznie do królewszczyzn w województwie kijowskim; szlachta otrzymała prawo powrotu do swych majątków), jednak podobnie jak poprzednie układy pozostała na papierze.

Trzeci etap powstania Chmielnickiego to lata 1652 – 1658. Rozpoczął się on porażką armii koronnej pod Batohem 2 czerwca 1652 roku. A później było już tylko gorzej: w 1654 roku Kozacy, zniechęceni do sojusznika tatarskiego, podpisali w Perejesławiu umowę, na podstawie której cała naddniestrzańska Ukraina miała przejść pod rządy Rosji, a kozaczyzna – pod zwierzchnictwo cara. Zaraz potem wykonując postanowienia traktatu wojska rosyjskie wkroczyły na ziemie ukraińskie. A latem 1655 roku na ziemie Korony i Litwy spada najazd szwedzki. Po kapitulacji wojsk koronnych pod Ujściem, litewskich w Kiejdanach oraz ucieczce Jana Kazimierza z kraju wydawało się, że to początek końca Rzeczpospolitej.

Na szczęście czarne scenariusze się nie spełniły – przynajmniej jeszcze nie teraz. W Koronie i na Litwie wybuchło powstanie przeciwko Szwedom, na wschodzie Rosja wstrzymała pochód swych wojsk, by nie dopuścić do zbytniego wzmocnienia Karola Gustawa, nowy hetman kozacki natomiast (Jan Wyhowski, zastąpił zmarłego Bohdana Chmielnickiego) powrócił do kierunku polskiego, podejmując próbę zawarcia wiążącej z nią ugody. Umowa hadziacka (od Hadziacza), podpisana w 1658 roku, przewidywała utworzenie Księstwa Ruskiego, obejmującego województwa kijowskie, czernihowskie i bracławskie. Księstwo to miało posiadać własnego hetmana, trybunał i prawosławną uczelnię. Przewidywano, że starszyzna kozacza uzyska przywileje szlacheckie.

Niestety umowa hadziacka nie weszła w życie. Jan Wyhowski został obalony, a jednocześnie na ziemie ukraińskie wkroczyły wojska rosyjskie (1660 rok). Przeciwko najeźdźcy wyruszyły wojska pod dowództwem hetmana wielkiego koronnego Jerzego Lubomirskiego. Udało się nawet odnieść dwa wielkie zwycięstwa: pod Połonką i Cudnowem. Niestety, po raz kolejny zabrakło sił, konsekwencji i środków, by ze znakomitych zwycięstw militarnych wyciągnąć konkretne korzyści. W 1667 roku Rzeczpospolita i Rosja podpisały rozejm w Andruszowie, na mocy którego dokonany został podział Ukrainy.

Powstanie Chmielnickiego zakończyło się zatem klęską Rzeczypospolitej: oderwaniem od niej znacznych terenów na wschodzie, zniszczeniami wojennymi, śmiercią tysięcy obywateli, osłabieniem politycznym, zniechęceniem do władzy koronnej prawosławnych poddanych. Ułatwiło też zwycięstwa wojenne Karolowi Gustawowi podczas potopu szwedzkiego, a ten pociągnął za sobą niespotykane w dotychczasowej historii Polski grabieże, konfiskaty, kontrybucje, podpalenia. W dłuższej perspektywie powstanie Chmielnickiego nie przyniosło również korzyści Kozakom i Ukraińcom: dokonany został przecież podział ziem ukraińskich, który będzie miał dalekosiężne skutki dla ich przyszłej historii – właściwie odczuwane one są do dziś. Ponadto pod panowaniem cara tylko na początku sytuacja Kozaków była lepsza niż w Rzeczypospolitej. Z państwem rosyjskim łączyła Ukraińców wiara i po części mowa, ale władcy nowego europejskiego imperium nie mieli zamiaru na dłuższą metę tolerować tak samodzielnego tworu, jak Sicz Zaporoska. Ostatecznie została ona zlikwidowana edyktem Katarzyny II w 1755 roku.
Warka
Posty: 1570
Rejestracja: 16 paź 2010, 03:38

Re: Powstanie Bohdana Chmielnickiego - opis

Post autor: Warka »

Przyczyny wybuchu powstania
• Kozacy byli siłą społeczną Ukrainy naddnieprzańskiej, wywodzili się ze zbiegłych chłopów polskich i rosyjskich, ludności ukraińskiej, zubożałej szlachty i mieszczan; zasiedlali tereny nad Dnieprem; zagrożeni przez Tatarów organizowali się na wzór wojskowy na czele z atamanami, dowództwo znajdowało się na Zaporożu na Siczy (jednej z wysp na Dnieprze)
• zajęcia ludności naddnieprzańskiej – uprawa roli, łowienie ryb; rozbój, organizowanie zbrojnych wypadów na ziemie Tatarów i Turcji
• spory z magnaterią, która tworzyła na Ukrainie swoje „państewka” i chciała podporządkować sobie Kozaków jako pańszczyźnianych chłopów
• Kozacy rejestrowi – Zygmunt August i Stefan Batory utworzyli oddziały Kozaków rejestrowych (około 500 osób) do obrony granicy Polski za żołd i wolność osobistą; dążenie Kozaków do zwiększenia rejestru, ponieważ pozostali traktowani byli jak chłopi pańszczyźniani
• Władysław IV Waza dążył do wojny z Turcją, obiecując Kozakom zwiększenie rejestru – od 1646 r. prowadzono zaciąg do wojska, ale sejm nie zgodził się na wojnę, więc Kozacy poczuli się oszukani
• różnice wyznaniowe na Ukrainie – w 1596 r. unia brzeska podporządkowała Kościół prawosławny papieżowi; opór przeciwko kontrreformacji, katolicyzm utożsamiany był z polską magnaterią
• różnice językowe i obyczaj owe
• tradycje walki na Ukrainie od XVI wieku
- 1591-1593 powstanie pod wodzą Krzysztofa Kosińskiego – żądano zapłacenia zaległego żołdu, zwiększenia rejestru (w 1590 r. ustalono rejestr do 1000 osób); powstanie stłumiły prywatne wojska magnackie
- 1594-1599 powstanie Semena Nalewajki przeciwko przywilejom magnaterii; powstanie pokonały wojska pod dowództwem hetmana Stanisława Żółkiewskiego
- 1630-1637 powstanie Tarasa Fedorowicza, w wyniku którego podniesiono rejestr do 8 tysięcy
- 1637-1638 powstanie Pawła Pawluka – zmniejszono rejestr do 6 tysięcy, przystąpiono do represji wobec Kozaków, co wywołało kolejne nieudane powstanie pod wodzą Ostrzanina
• osobisty zatarg pisarza wojsk zaporoskich Bohdana Chmielnickiego z polskim podstarościm z Czehrynia, który zajął jego gospodarstwo i zabił syna
• wojna z Polską była wojną o wyzwolenie narodowe Ukrainy
• podpisanie porozumienia między Kozakami a Tatarami, którzy obawiali się wojny z Rzeczpospolitą o pograniczne tereny
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bitwy, wojny i kampanie”