Potop szwedzki

Początek XVII w. przyniósł wznowienie działań antymoskiewskich. Rosja przechodziła właśnie kryzys dynastyczny. Przeciw carowi Borysowi Godunowowi wystąpił rzekomy syn Ivana IV, Dymitr. Poparty przez polskiego magnata Jerzego Mniszcha, który wydał za niego swą córkę Marynę, osiadł na tronie w 1605 roku. Wiele osób w Polsce zdecydowanie opowiadało się przeciw popieraniu tego awanturnika politycznego. Początkowo niechętny tej sprawie był również Zygmunt III. Wkrótce jednak zwolennicy „dymitriady” zdołali pozyskać króla.
Warka
Posty: 1570
https://www.artistsworkshop.eu/meble-kuchenne-na-wymiar-warszawa-gdzie-zamowic/
Rejestracja: 16 paź 2010, 03:38

Potop szwedzki

Post autor: Warka »

Mianem potopu szwedzkiego określa się szwedzki najazd na Polskę w 1655 roku w czasie II wojny północnej (1655-1660).
Na przyczyny ataku Szwedów na Polskę złożył się w wyjątkowy wzrost ekspansywności Szwecji po wojnie 30 letniej z lat 1618-1648. Poza tym Szwecja obawiała się wzrostu Rosji na Bałtykiem, co mogło nastąpić w skutek wojny polsko-rosyjskiej z 1654r. Król polski już Jan Kazimierz używał obok tytułu króla polskiego tytuł króla Szwecji, czego nie aprobował król szwedzki. Z kolei magnateria polska przyjmowała zdradziecką postawę deklarując swoją współpracę z królem szwedzkim, chcąc umocnić swoją pozycję polityczną w Polsce. Szwecja usadowiła się mocno na południowych wybrzeżach Bałtyku, miała wielkie bezczynne armie i puste kasy królewskie. Sprawą zasadniczą dla Szwedów stało się, więc uruchomienie tychże armii, celem zdobycia łupów na żołd dla nich. Takim łatwym łupem wydawała się być Rzeczpospolita, wyczerpana po wojnach z Kozakami Chmielnickiego i Rosją. Poza tym Szwedzi kontrolowali handel na prawie całych wybrzeżach Bałtyku, prócz Pomorza, więc jego zdobycie pozwoliłoby Szwedom na rozszerzenie wpływów z handlu. W takich okolicznościach Hieronim Radziejowski, niegdyś potężny magnat w Polsce, później wydziedziczony i skazany na śmierć, udał się do króla szwedzkiego Karola X Gustawa, by namówić go do napaści na Polskę.
Atak wojsk szwedzkich rozpoczął się w sile 40 tys. dowodzonych przez króla Karola X Gustawa z dwóch kierunków: Z Pomorza Zachodniego na Wielkopolskę dochodząc pod Ujście, gdzie polskie pospolite ruszenie skapitulowało. Drugi kierunek to uderzenie z Inflant na Litwę dochodząc pod Kiejdany, gdzie przywódcy szlachty Janusz i Bogusław Radziwiłł podpisali ugodę ze Szwedami. W ciągu kilku miesięcy Szwedzi opanowali całą Polskę, król polski schronił się w Głogówkach na Opolszczyźnie. W kraju rozpoczęła się bardzo ciężka sytuacja polityczna, Szwedzi rabowali i wywozili dzieła sztuki, nakładali różne kontrybucje, ściągali świadczenia. W tej sytuacji stopniowo zaczęły się budzić opory całej ludności polskiej, najpierw chłopów, następnie mieszczaństwa, później szlachty, rozpoczęła się walka podjazdowa-partyzancka, wkrótce wybucha ogólnokrajowe powstanie przeciwko Szwedom.
Wojna podjazdowa ze Szwedami trwała, tymczasem w 1657 roku doszło do zawarcia między Karolem Gustawem, elektorem brandenburskim i księciem Siedmiogrodu układu w Radnot, skierowanego przeciwko Rzeczypospolitej. Na jego mocy na ziemie polskie wkroczyły wojska księcia Jerzego Rakoczego z Siedmiogrodu i dotarły aż pod Warszawę, po drodze paląc, grabiąc i konfiskując majątki. Przed katastrofą w postaci rozbioru kraju uratował Rzeczypospolitą talent wojskowy Stefana Czarneckiego i hetmana Jerzego Lubomirskiego (poprowadził wyprawę odwetową na Siedmiogród). Poza tym Jan Kazimierz zawarł układ z elektorem brandenburskim, zgodnie, z którym władca polski zrzekał się zwierzchnictwa nad Prusami Książęcymi. Inaczej mówiąc traktaty welawsko-bydgoskie z 1657 roku przyznawały Hohenzollernom w pełni suwerenną władzę nad tą częścią dawnych ziem Zakonu Krzyżackiego (dzisiejsza Warmia, Mazury, Obwód Kaliningradzki). Ponadto wojska Hohezollernów mogły swobodnie przechodzić przez teren Pomorza Gdańskiego. W 1657 r. po stronie Szwecji udział w wojnie wziął książę Siedmiogrodu Jerzy II Rakoczy, którego wojska, wspomagane przez Kozaków, wsławiły się wielkimi okrucieństwami. Osaczony na Podolu przez Czarnieckiego i Tatarów pod Czarnym Ostrowem stracił swą armię, w znacznej części zagarniętej w jasyr tatarski, i wrócił w niesławie do Siedmiogrodu. Gdy do wojny ze Szwecją przystąpiły też Dania i Brandenburgia, Czarniecki przeprawił się przez morze i walczył ze Szwedami na terenie Danii.
Pokój ze Szwecją zawarty został 3 maja 1660 r. w Oliwie. Układ ten nie wprowadzał istotnych zmian granicznych w stosunku do linii rozejmowej sprzed walk: Polska zrezygnowała z większej części Inflant wraz z Rygą zachowując tylko ich część (Łatgalię – południowo-wschodnią część Inflant) oraz uznała suwerenność Prus potwierdzając traktaty welawsko-bydgoskie. Król Jan II Kazimierz zrzekł się pretensji do tronu szwedzkiego w imieniu swoim i swych następców. Szwecja zobowiązała się dotrzymywać wolności handlu na Bałtyku oraz zwrócić, (czego później nie dopełniła) zrabowane archiwa i biblioteki. Protestantom w Prusach Królewskich miano zapewnić tolerancję religijną, co z czasem Brandenburgia wykorzystała do mieszania się we sprawy wewnętrzne Rzeczypospolitej. Ze strony polskiej pokój podpisał podkanclerzy koronny Mikołaj Prażmowski.
Uważam,że wojna polsko-szwedzka(potop szwedzki) nie odniosła ani dla jednego ani dal drugiego kraju wielu osiągnięć oraz zysków. Skutki,które pozostawiła ta walka nie były dla Polski imponujące:
? najbardziej rujnująca Rzeczypospolitą wojna w XVII w.
? utracono zabytki kultury narodowej i sakralnej, które nigdy nie odzyskano
? ruina gospodarcza i osłabienie polityczne państwa.
Wojna i okupacja prawie całego kraju przez potop wojsk szwedzkich, spowodowały w Rzeczypospolitej ogromne zniszczenia materialne, wielkie straty dóbr kulturalnych, zagrabionych przez okupanta, także znaczne straty ludnościowe na skutek działań wojennych, głodu i chorób, a wreszcie utratę zwierzchnictwa nad Prusami Książęcymi i przypieczętowanie tego samego odnośnie Inflant. Traktaty welawsko-bydgoskie pozwoliły na umocnienie Brandenburgii na arenie międzynarodowej.
Kolejnym widocznym do dziś dnia skutkiem wojny są straty materialne i kulturowe. Pomimo, że większość polskich zamków i twierdz poddawała się Szwedom bez walki, to zostały zniszczone i złupione jako potencjalne miejsca oporu. Wiele ze świetnych niegdyś rezydencji po potopie szwedzkim nigdy nie została odbudowana i nie odzyskała świetności. Rozgrabiono nie tylko biblioteki i skarbce, wywożono też relikwie świętych (Np. św. Stanisława z Krakowa) czy detale architektoniczne (Np. marmurowe delfiny z fontanny w zamku królewskim w Warszawie).
Czy warto było..??…
Artur Rogóż
Administrator
Posty: 4635
Rejestracja: 24 maja 2010, 04:01
Kontakt:

Re: Potop szwedzki

Post autor: Artur Rogóż »

Po europejskiej wojnie trzydziestoletniej Szwecja usadowiła się mocno na południowych wybrzeżach Bałtyku, miała wielkie bezczynne armie i puste kasy królewskie. Sprawą zasadniczą dla Szwedów stało się więc uruchomienie tychże armii, celem zdobycia łupów na żołd dla nich. Takim łatwym łupem wydawała się być Rzeczpospolita, wyczerpana po wojnach z Kozakami Chmielnickiego i Rosją. Poza tym Szwedzi kontrolowali handel na prawie całym wybrzeżu Bałtyku, prócz Pomorza, więc jego zdobycie pozwoliłoby Szwedom na rozszerzenie wpływów z handlu. Do tego cały czas ciążyły na wzajemnych stosunkach roszczenia polskich Wazów do tronu szwedzkiego. Wazowie polscy oprócz tytułu "król polski", używali na pieczęciach i dokumentach, tytulatury królów Szwecji. W takich okolicznościach Hieronim Radziejowski, niegdyś potężny magnat w Polsce, później wydziedziczony i skazany na śmierć, udał się do króla szwedzkiego Karola X Gustawa, by namówić go do napaści na Polskę.

Na przyczyny ataku Szwedów na złożył się w wyjątkowy wzrost ekspansywności Szwecji po wojnie 30 letniej z lat 1618-1648. Poza tym Szwecja obawiała się wzrostu Rosji na Bałtykiem, co mogło nastąpić w skutek wojny polsko-rosyjskiej z 1654r. Król polski już Jan Kazimierz używał obok tytułu króla polskiego tytuł króla Szwecji, czego nie aprobował król szwedzki. Z kolei magnateria polska przyjmowała zdradziecką postawę deklarując swoją współpracę z królem szwedzkim, chcąc umocnić swoją pozycję polityczną w Polsce.

Atak wojsk szwedzkich rozpoczął się w sile 40 tys. dowodzonych przez króla Karola X Gustawa z dwóch kierunków: Z pomorza Zachodniego na Wielkopolskę dochodząc pod Ujście, gdzie polskie pospolite ruszenie skapitulowało. Drugi kierunek to uderzenie z Inflant na Litwę dochodząc pod Kiejdany, gdzie przywódcy szlachty Janusz i Bogusław Radziwił podpisali ugodę ze Szwedami. W ciągu kilku miesięcy Szwedzi opanowali całą Polskę, król polski schronił się w Głogówkach na Opolszczyźnie. W kraju rozpoczęła się bardzo ciężka sytuacja polityczna, Szwedzi rabowali i wywozili dzieła sztuki, nakładali różne kontrybucje, ściągali świadczenia. W tej sytuacji stopniowo zaczęły się budzić opory całej ludności polskiej, najpierw chłopów, następnie mieszczaństwa, później szlachty, rozpoczęła się walka podjazdowa-partyzancka, wkrótce wybucha ogólnokrajowe powstanie przeciwko Szwedom. W tych warunkach szlachta najpierw zawiązuje konfederację w Tyszowcach, potem w Łańcucie, w grudniu 1656 ta konfederacja stała się podstawą ogólnej walki Polaków przeciwko Szwecji. W tym czasie król Jan Kazimierz wydał uniwersał, wzywający Polaków do walki. Wyjątkowym symbolem walki ze Szwedami była obrona klasztoru na Jasnej Górze. Obroną klasztoru dowodził przeor Augustyn Kordecki, a wojskami szwedzkimi generał Miller. W bitwie pod Częstochową obok uczuć patriotycznych dużą rolę odegrały nastroje religijne, walczono przecież z protestantami. Dużą rolę w walkach ze Szwedami odegrał Stefan Czarniecki, odnosił on kilka sukcesów po 1656r., największym z nich było zwycięstwo pod Warką, a wcześniej zdobycie Warszawy dwukrotnie odbijanej przez Szwedów.

Król polski Jan Kazimierz złożył tzw. śluby lwowskie 1 stycznia 1656r., w nich to król zobowiązał się "... lud od wszelkich niesprawiedliwości uwolnić...". Stopniowo poprawiała się sytuacja, niemniej znowu na Polskę spadły nieprzewidziane ciosy, w 1657r. na Polskę najeżdża książe Siedmiogrodu Rakoczy, dotarł on aż do Warszawy, spustoszył rozległe tereny polskie. Ostatecznie musiał się wycofać, w następstwie bitwy pod Międzybożem. Poza tym Prusy Książęce zamierzały współpracować z Karolem X Gustawem, w tej sytuacji Jan Kazimierz zgodził się na traktaty welawsko-bydgoskie podpisane w 1657r. Według nich Prusy Książęce uzyskały niezależność i przestały być lennem polskim, poza tym uzyskały w swoje lenno ziemię lęborsko - bytowską, miały również prawo do przemarszu swoich wojsk przez teren Pomorza Gdańskiego. W 1658r. została zawiązana koalicja antyszwedzka przez Polskę, Danię, Holandię i Austrię. W wyniku walk Szwecja musiała zgodzić się na traktat pokojowy w Oliwie.

Pokój w Oliwie podpisano 3 maja 1560r. i zakończył on potop szwedzki z II połowy XVII wieku. Według niego Polska obroniła swój stan posiadania nad Bałtykiem, potwierdzono także traktaty welawsko - bydgoskie z 1657r. Jan Kazimierz zobowiązał się do nieużywania tytułu króla szwedzkiego. Szwecja uzyskała większość Inflant, a Polsce przypadły tzw. Inflanty polskie z Dynenburgiem.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bitwy, wojny i kampanie”