HistoriaPolski.eu - Forum historia Polski

To wydarzenie zapadło na kilkanaście lat w pamięci ówczesnych. Sprawiło, że polska szlachta nie mogła lub nie chciała dogadać się z chłopami.
Postać Jakuba Szeli budzi do dziś dzień wiele kontrowersji. Ponoć dostał od władz austriackich swoją chatę i ziemię z dala od wsi rodzinnej. Najprawdopodobniej zginął marnie jako pijaczyna i rozpustnik.
Jak oceniacie to wydarzenie w historii i jego skutki?

Przesądziło o upadku powstania krakowskiego i śmierci wybitnej osobistości - Edwarda Dembowskiego. Powstanie jednak i tak nie miało większych szans ze względu na akcję propagandową podjętą przez Austriaków - mówienie chłopom, że to szlachta chce ich wyniszczyć.
Zaś sama rabacja jest ja najbardziej godna potępienia. Chłopi, podburzani przez Austriaków zabijali szlachtę, jednak z ich punktu widzenia było to zupełnie poprawne.

No, a co do Jakuba Szeli...
Wcale nie skończył on marnie. Po internowaniu dostał w 1848 r. gospodarstwo na Bukowinie. Tam spędził resztę życia. Zmarł w wieku 79 lat (więc była to raczej śmierć naturalna). Przez wiele lat krążyły pogłoski, że Szela został zabity przez grupę szlachciców, którzy poprzysięgli mu zemstę

Chłop galicyjski był głupi i łatwowierny. Jedynym jego celem w życiu była zemsta na szlachcie. Dał się namówić Austriakom.
A Szela został po rabacji internowany przez Austriaków, dostał medal i został przesiedlony na Bukowinę.

Posiadam możliwie dokładną informację na temat śmierci Szeli miał zginąć tak:
zapił się i zmarł z wychłodzenia w drodze z karczmy do domu.
albo:
podobno Szela wracając z pijatyki utopił się w kałuży...
Ta i druga wersja dają mi postawę do stwierdzenia, że nie zginął śmiercią naturalną.
A nie ufałabym do końca Wiki, przypominam, że artykuły piszą ochotnicy a nieraz spotkałem się w rażącymi błędami.

Adambik pisze:Posiadam możliwie dokładną informację na temat śmierci Szeli miał zginąć tak:
zapił się i zmarł z wychłodzenia w drodze z karczmy do domu.
albo:
podobno Szela wracając z pijatyki utopił się w kałuży...
Ta i druga wersja dają mi postawę do stwierdzenia, że nie zginął śmiercią naturalną.
A nie ufałabym do końca Wiki, przypominam, że artykuły piszą ochotnicy a nieraz spotkałem się w rażącymi błędami.

Ale Szela miał wtedy 79 lat. Wszystko mogło wywołać jego śmierć. Nie tylko picie. A co do tej kałuży to może się po prostu przewrócił (ale dziwie się jak można się utopić w kałuży...)...