Okupacja niemiecka w czasie II wojny światowej

Klęska kampanii wrześniowej rozpoczęła najciemniejszy okres historii Polski. III Rzesza szybko rozpoczęła wdrażanie polityki terroru i eksterminacji ludności żydowskiej, w ślad za którą miały pójść kolejne ”niższe” rasy. Olbrzymie prześladowania czekały też tych, którzy znaleźli się po radzieckiej stronie granicy.
Artur Rogóż
Administrator
Posty: 4635
https://www.artistsworkshop.eu/meble-kuchenne-na-wymiar-warszawa-gdzie-zamowic/
Rejestracja: 24 maja 2010, 04:01
Kontakt:

Okupacja niemiecka w czasie II wojny światowej

Post autor: Artur Rogóż »

1.IX.1939r. Hitler podjął decyzję włączenia Wolnego Miasta Gdańska do Rzeszy. Natomiast ziemie II Rzeczypospolitej zamierzał podzielić w następujący sposób:
· Pomorze Gdańskie, Wielkopolskę, zachodnią i północną część Mazowsza, Śląsk z Katowicami, zachodnią część okręgu Łódzkiego z Łodzią i Suwałki – zamierzał wcielić do Rzeszy
· z pozostałych ziem zamierzał utworzyć Generalne Gubernatorstwo podzielone na cztery dystrykty: Krakowski, Radomski, Lubelski i Warszawski
Hitlerowcy dążyli do pełnego wyniszczenia narodu polskiego. Celu tego nie mogli zrealizować natychmiast ze względu występujące w okresie wojny silne zapotrzebowanie na siłę roboczą.
Na ziemiach wcielonych do Rzeszy okupant zlikwidował całkowicie szkolnictwo polskie i wszystkie instytucje naukowe. W Generalnym Gubernatorstwie ograniczono szkolnictwo do podstawowego i zawodowego. Od samego początku okupacji działały obozy koncentracyjne jako ośrodki masowej zagłady i wyzysku ludności. Polaków wywożono najpierw do obozów położonych w głębi Rzeszy jak Dachau czy Buchenwald. Już we wrześniu 1939r. Utworzono obóz w Sztutowie koło Elbląga, w czerwcu 1940r. w Oświęcimiu a następnie m.in. na Majdanku, w Chełmie, Sobiboże, Bełżcu. W obozach ginęły setki tysięcy ludzi. Wiele osób zmarło z wycieńczenia. Ludność polska żyła pod ciągłą grozą represji do utraty życia włącznie.
Szczególnie ostrej dyskryminacji okupanci poddali osoby pochodzenia żydowskiego. Majątek ludności żydowskiej skonfiskowano a Żydów skoncentrowano w specjalnych gettach lub obozach, skąd doprowadzano ich do pracy. Otrzymywali oni głodowe racje żywnościowe. Wszelkie próby niesienia pomocy były surowo karane, za ukrywanie Żyda groziła kara śmierci.
Wielkiego rozgłosu nabrała spraw podstępnego aresztowania i osadzenia w obozach koncentracyjnych 144 profesorów Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie i 20 z Akademii Górniczej. Na skutek protestów zagranicznych 8.II.1940r. 102 starszych profesorów Uniwersytetu Jagiellońskiego uwolniono. Młodszych pracowników przewieziono do obozu w Dachau. Wielu z nich straciło zdrowie i życie.
Każda próba oporu pociągała za sobą surowe represje. Przedstawiciele dawnej, zamieszkującej te ziemie mniejszości niemieckiej często pełnili funkcje donosicieli. Zajęli oni ważne stanowisko w aparacie partyjnym, państwowym i gospodarczym III Rzeszy. Znając dobrze ludność polską załatwiali niejednokrotnie osobiste porachunki wobec swoich dawnych sąsiadów i współobywateli.
W Polsce szalał terror hitlerowski. W latach 1939-1943 podjęto szeroką akcję wysiedlania ludności polskiej. Do końca 1942r. do Generalnego Gubernatorstwa skierowano 365 tys. osób, na roboty do Rzeszy 193 tys. osób, na zniemczenie przeznaczono 28 tys. Z ziem wcielonych do Rzeszy usunięto łącznie 860 tys. osób. Do chwili uderzenia na ZSRR w roku 1941 wysiedlono około połowę tej liczby. Później wysiedlenia malały a od roku 1943 stopniowo zanikały. Wzrastała natomiast liczba rugów przeprowadzanych w Generalnym Gubernatorstwie. Rugi te objęły ok. 280 tys. osób, nasilenie ich przypadło na lata 1941-1942.
Oblicza się, że liczba wysiedlonych i wyrugowanych w Polsce objęła ponad 1150 tys. osób. Rodziny wysiedlone traciły cały dobytek. Najczęściej miały one opuszczać swoje mieszkania w ciągu 10 min., przy czym policja grabiła kosztowności.
W miastach przeprowadzano często łapanki uliczne a schwytane tą drogą osoby segregowano przeznaczając grupy na rozstrzelanie, do obozów lub na wywóz do pracy w Rzeszy. W grudniu 1942r. w Rzeszy pracowało już 940 tys. przymusowo wywiezionych tam Polaków.
Rosła liczba obozów koncentracyjnych i uwięzionych w nich osób. W latach 1941-1942 powstało 50 różnych obozów. Część z nich była ośrodkami zagłady ludności, niektóre realizowały ten plan powolnie, za pomocą głodzenia, nadludzkiego szykanowania i przemęczania pracą fizyczną; inne, jako tzw. obozy masowej zagłady, realizowały ten cel za pomocą specjalnie zbudowanych komór gazowych i krematoriów.
W marcu 1942r. hitlerowcy podjęli akcję tzw. ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej, tj. likwidacji Żydów zamkniętych w gettach. Latem tego roku rozpoczęli likwidację getta warszawskiego, część osób zamordowano na miejscu, część wywieziono do obozów Treblince, na Majdanku i innych. W krótkim czasie okupanci zamordowali około 300 tys. osób. Ostateczna likwidacja getta warszawskiego nastąpiła wiosną 1943r. Część ludności kierowana przez Żydowską Organizację Bojową (ŻOB) podjęła 19.IV.1943r. zbrojny opór, który został krwawo stłumiony przez SS. W okresie tym hitlerowcy zlikwidowali również getta w innych miastach. Podobnie jak w Warszawie, w Białymstoku Żydzi zorganizowali powstanie. Żydów wywożono do obozów gdzie ulegali masowej eksterminacji.
Zbrodnie ludobójstwa wykonywano na rozkaz i usprawiedliwiano rozkazem. Na pierwszy plan poszła ludność żydowska. Wkrótce stare metody uśmiercania okazały się zbyt powolne i zastosowano masowe duszenie gazem Cyklon „B”.
Masowa eksterminacja Żydów była jednym z ogniw w realizacji podjętego przez przywódców III Rzeszy tzw. Generalnego Planu Rozwiązania Kwestii Wschodniej. Plan przewidywał m.in. wysiedlenie 80-85% ludności polskiej. Realizację planu zakładano na dłuższy czas. Warunkiem jego realizacji było rozbicie Związku Radzieckiego, na którego ziemie miano wysiedlić Polaków. Klęska armii hitlerowskich pod Stalingradem na przełomie lat 1942/1943 stanowiła moment przełomowy nie tylko na froncie, ale również w realizacji planu biologicznego zniszczenia narodu polskiego. Realizacja planów uległa zawieszeniu.
Widząc postępujące wojska radzieckie na zachód, oddziały hitlerowskie zaczęły wpadać w panikę. Widząc to społeczeństwo Warszawy postanowiło „powstać”. Ostateczna decyzja o podjęciu wali zapadła 31 lipca. Atak nastąpił w dniu 1.VIII.1944r. o godz. 1700. Wzięło w nim udział około 2500 nieźle uzbrojonych powstańców, pozostałe oddziały były słabo lub wcale nie uzbrojone. Broń zdobywano na wrogu. Mimo zaciętych walk i początkowych sukcesów po 63 dniach walki zdecydowano się na kapitulację. Ludność, która przeżyła została zmuszona do opuszczenia miasta, które zgodnie z rozkazami Hitlera, usiłowano całkowicie zburzyć. Do chwili jego wyzwolenia zniszczono około 80% zabudowy stolicy. Powstanie odbiło się głośnym echem w kraju i zagranicą. Bohaterstwo powstańców i cierpienia ludności cywilnej spotkały się z pełnym uznaniem i współczuciem w świecie. Bestialstwo hitlerowców zostało powszechnie potępione.
W wyniku okupacji niemieckiej straciło życie ok. 6mln obywateli polskich – Polaków i Żydów, setki tysięcy utraciło zdrowie i mienie.
Warka
Posty: 1570
Rejestracja: 16 paź 2010, 03:38

Re: Okupacja niemiecka w czasie II wojny światowej

Post autor: Warka »

Polityka okupantów wobec narodu polskiego po wrześniu 1939 roku.

Niemcy zaatakowały Polskę l września 1939 roku i choć napotkały zdecydowany opór, rezultat toczonych walk nie mógł budzić wątpliwości. 17 września działająca w porozumieniu z Niemcami (pakt Ribbentrop-Mołotow) Armia Czerwona uderzyła ze wschodu. Polska została szybko i sprawnie podzielona. Na zachód od niemiecko-sowieckiej linii demarkacyjnej wzdłuż Bugu i Sanu Niemcy ustanowili Generalne Gubernatorstwo ze stolicą w Krakowie. Ziemie Polski zachodniej - Pomorze Wschodnie, Wielkopolskę, Górny Śląsk, łódzkie, zachodnie i północne Mazowsze wcielono bezpośrednio do Rzeszy. Ziemie wschodnie RP wcielono do ZSRS. Zdaniem zdobywców, tak zręcznie wyrażonym przez sowieckiego komisarza spraw zagranicznych, Mołotowa, Polska „przestała istnieć". Zawarte porozumienie przypieczętowano niemiecko-sowieckim traktatem o przyjaźni z 28 września 1939 roku. Dokument ten przewidywał również wspólną akcję przeciwko spodziewanemu polskiemu ruchowi oporu.

W tym okresie ścisłej współpracy niemiecko-sowieckiej obaj partnerzy prowadzili podobną politykę wobec swoich polskich poddanych. Obie strony dokonały straszliwych zbrodni. Po 12 czerwca 1941 roku całość ziem Rzeczypospolitej znalazła się pod panowaniem III Rzeszy. Dla nazistów cel podstawowy stanowiła realizacja hasła „Lebensraum", czyli zdobycia dla Niemców „przestrzeni życiowej". Zakładali germanizację części podbijanych ziem oraz kolonizację pozostałych. Mieszkańcy zagarniętych obszarów mieli stać się niewolnikami, a część z nich - inteligencja polska oraz należący do „rasy podludzi" Żydzi 'i Cyganie -wyniszczone. Polacy mieli zostać sprowadzeni do najniższego poziomu materialnego i kulturowego. Przewidywano deportacje i przesiedlenia na ogromną skalę.

Reżim stalinowski wyprzedził hitlerowców w technikach i umiejętności organizowania terroru, bo dysponował już niezbędną machiną uruchomioną pod koniec lat dwudziestych we własnym kraju. Podczas, gdy Niemcy wciąż jeszcze udoskonalali przygotowania do Oświęcimia i Treblinki, Sowieci mogli ze względną łatwością zwiększyć ludność swego „Archipelagu Gulag" o Polaków. Z ziem włączonych do ZSRS wywożono Polaków Daleką Północ, na Syberię i do Azji Środkowej w czterech wielkich falach deportacji - w lutym, kwietniu i czerwcu 1940 r. i w czerwcu 1941 roku. Według wstępnych szacunków w 1939-41 deportowano w masowych akcjach ponad 1000 tyś. Polaków z terenów położonych na wschód od Bugu, ok. 250 tyś. zostało aresztowanych i wywiezionych indywidualnie (dziesiątkom tysięcy, których nie wywieziono, nakazano zmienić miejsce pobytu), wywieziono też 336 tyś. obywateli polskich, uciekinierów z zachodniej i centralnej Polski, w sumie ok. 1,7 min osób.

Kilkaset tysięcy Polaków (ogólnej liczby nigdy dokładnie nie ustalimy) zesłano do sowieckich obozów koncentracyjnych (lagry GUŁAG-u): na półwyspie Kola, w rejonie Archangielska, na wybrzeżu Morza Białego, wzdłuż linii kolejowej Kotłas-Workuta w Komi ASSR, na Uralu, w rejonie Norylska nad dolnym Jenisiejem, koło Jakucka, Irkucka i Władywostoku. Najstraszniejszy był los więźniów zesłanych do kopalń złota nad Kołymę lub ołowiu na Czukotce. Spośród co najmniej 10 tyś. Polaków, którzy znaleźli się w tych obozach, z ZSRS wydostało się tylko 171. Większość zmarła w wyniku szoku termicznego przy temperaturze dochodzącej do 68 stopni mrozu, szkorbutu lub zatrucia tlenkiem ołowiu. Nieliczni ocaleni byli ludzkimi wrakami i z reguły po paru latach umierali. Z około 3 tyś. Polaków przetrzymywanych na Czukotce, nie przeżył nikt.

Żniwo zbrodni sowieckich symbolizuje straszliwa nazwa - Katyń. W wyniku agresji ZSRS na Polskę 17 IX 1939 roku do niewoli sowieckiej dostało się ok. 250 tyś. polskich żołnierzy, w tym ok. 15 tyś. oficerów służby czynnej i rezerwy (wśród nich wielu urzędników, lekarzy, prawników inżynierów, nauczycieli, ludzi nauki i kultury). 5 III 1940 Biuro Polityczne KC WKP (bolszewików) pod przewodem Stalina zatwierdziło wniosek Berii w sprawie rozstrzelania ok. 15 tyś. jeńców z Kozielska, Starobielska i Ostaszkowa oraz ponad 7 tyś. więźniów. Wszyscy oni zginęli bez śladu z wyjątkiem 4253 jeńców kozielskich, których ciała odnaleziono w 1943 r. w lesie katyńskim koło Smoleńska. Dopiero w kwietniu 1990 władze sowieckie zdecydowały się przyznać, iż mordu w lesie katyńskim dokonały wiosną 1940 sowieckie oddziały NKWD. Eksterminacji jeńców z obozu w Starobielsku dokonano w pobliżu Charkowa, a jeńców z Ostaszkowa w Miednoje koło Tweru.

Jakkolwiek okupacja sowiecka przyniosła bezmiar nieszczęść i kosztowała życie co najmniej kilkuset tysięcy osób, okupacja niemiecka była znacznie bardziej bezwzględna i mordercza nie tylko dlatego, że trwała dłużej i dotknęła znacznie więcej obywateli Rzeczypospolitej.

Życie pod niemiecką okupacją było nieprzerwanym koszmarem. Aresztowania branie zakładników, masowe egzekucje - wszystko to miało na celu zastraszenie Polaków, którym zabroniono również kształcić się na poziomie średnim i wyższym i których elity oraz dziedzictwo kulturowe były systematycznie niszczone.

Już jesienią 1939 dokonywano masowych egzekucji na ziemiach Polski zachodniej (Wielkopolska, Pomorze, Śląsk) -zamordowano ok. 40 tyś. osób, przede wszystkim spośród inteligencji, urzędników, działaczy politycznych i samorządowych. Stosowano terror w celu zastraszenia ludności polskiej na ziemiach włączonych do Niemiec - hitlerowcy rozstrzelali w wielu miastach najwybitniejszych obywateli (niemieckie sądy doraźne nie wymagały śledztwa, obrony a nawet obecności obwinionego czy komunikowania wyroku).

Pierwszą masową akcją eksterminacyjną w Generalnym Gubernatorstwie było rozstrzelanie ponad 100 osób w Wawrze pod Warszawą w grudniu 1939 roku.

Hitlerowcy starali się przede wszystkim ugodzić w wykształcone warstwy społeczeństwa. Przykładem takiego działania było aresztowanie i wywiezienie do obozów koncentracyjnych 183 pracowników Uniwersytetu Jagiellońskiego w listopadzie 1939 roku. Jedną z pierwszych i znaną akcją terroru była tzw. ''Akcja AB'' - (kwiecień 1940 roku i następne miesiące) - aresztowano 1500 wybitnych przedstawicieli życia politycznego i kulturalnego i rozstrzelano ich w Palmirach (m.in. Mieczysław Niedziałkowski - przywódca PPS, redaktor naczelny ""Robotnika", jeden z organizatorów i przywódców Polski Podziemnej, Maciej Rataj -przywódca ludowców, marszałek Sejmu RP 1922-28, Helena Jaroszewiczowa - posłanka na sejm, Senator RP, Jan Pohoski-wiceprezydent Warszawy, najbliższy współpracownik Stefana Starzyńskiego, Henryk Brun-posel na sejm, prezes Stowarzyszenia Kupców Polskich; Janusz Kusociński-mistrz olimpijski z Los Angeles 1932 (10000 m), dwukrotnie ranny w obronie Warszawy,

działacz konspiracji, okrutnie torturowany przez gestapo; Tomasz Slankicwicz-srebrny medal olimpiady w Paryżu 1924; ks. dr Marceli Nowakowski - proboszcz parafii Zbawiciela w Warszawie, znany działacz społeczny, były poseł na Sejm; ks. Zygmunt Sajna-dziekan w Górze Kalwarii; w roku 1941 zginęli m.in.: profesorowie Uniwersytetu Warszawskicgo-historyk Kazimierz Zakrzewski i biolog Stefan Kopeć, stracony razem z synem, studentem; Witold Hulewicz. poeta, muzykolog, przed wojną jeden z kierowników Polskiego Radia, jeden z organizatorów prasy podziemnej; Stanisław Piasecki - wybitny dziennikarz).

Władze hitlerowskie zaczęły też organizować na ziemiach polskich sieć obozów koncentracyjnych podległą Głównemu Urzędowi Bezpieczeństwa Rzeszy kierowanemu przez szefa SS Himmlera. Obok zastraszenia społeczeństwa chodziło tu również o wyzyskanie darmowej siły roboczej i grabież mienia. Ciężka praca fizyczna przy głodowym wyżywieniu, braku ciepłej odzieży i pomocy lekarskiej, a także bestialstwo i sadyzm dozorców - wszystko to prowadziło do szybkiego wymierania więźniów. Pierwsze obozy założono w lecie 1940 roku w Oświęcimiu, Treblince, Stutthofie. Polaków zsyłano też do obozów koncentracyjnych w Niemczech, Austrii i innych krajach: do Dachau, Buchenwaldu, Sachsenhausen, Mauthausen, Neuengamme, Gross-Rosen czy Ravensbrck.

W latach 1939-41 władze niemieckie nie negowały , iż Generalne Gubernatorstwo ma być terenem zamieszkanym przez Polaków (oraz Żydów i mniejszości narodowe), intensywnie eksploatowaną gospodarczą kolonią Rzeszy i źródłem taniej siły roboczej. W 1941 roku uznano, że GG stanie się w ciągu 15-20 lat krajem niemieckim. W hitlerowskim „Generalplan Ost" (Ogólnym planie wschodnim) zakładano, że 80-85 % ludności polskiej, która przeżyje wojnę, zostanie wysiedlona, resztę zaś zamierzano wymordować lub zgermanizować. Jako teren przyszłego osiedlenia Polaków przewidywano zachodnią Syberię. Naród polski miał przestać istnieć.

Do końca 1942 roku osiedlono na ziemiach polskich ok. 700 tyś. Niemców. W 1942 r. władze hitlerowskie podjęły próbę germanizacji Zamojszczyzny. Od listopada 1942 r. do sierpnia 1943 r. wysiedlono 293 osady z 696 istniejących usuwając około 150 tyś. osób, z czego większość trafiła na roboty do Niemiec i do obozów koncentracyjnych. Część dzieci skierowano do Rzeszy w celu zniemczenia, inne znalazły się w dziecięcych obozach koncentracyjnych, niektóre zaś uratowali z transportów mieszkańcy Warszawy i okolic.

Powszechnie znany los czeskiej wsi Lidice, gdzie hitlerowcy wymordowali 143 mężczyzn, spotkał wsie polskie i miasta nie raz, ale setka razy.

W wyniku działań Niemców wielkie masy ludzi zostały brutalnie wyrwane z dotychczasowych środowisk. Wysiedlenia i przesiedlenia objęły około 1,7 min osób przeważnie całe rodziny. Blisko 2 min Polaków wywieziono na roboty przymusowe do Rzeszy.

Ziemie polskie traktowali Niemcy jak kolonię, której zasoby gospodarcze bezwzględnie eksploatowali. Skonfiskowano polski majątek publiczny i dużą część prywatnego. Wycinali lasy, wywozili surowce i wszystko co mogło mieć wartość dla przemysłu wojennego (nawet kościelne dzwony). Wywożono ważniejsze zakłady i urządzenia przemysłowe. Główną formą grabieży na wsi były obowiązkowe dostawy (tzw. kontyngenty) produktów rolnych (zboże, mięso, mleko), z każdym rokiem podwyższane. Władze hitlerowskie często stosowały system zapłaty w wódce, co miało na celu rozpicie społeczeństwa. Kontyngenty ściągano w warunkach coraz większego terroru, a za nielegalny handel karano nawet śmiercią. Mimo to niedobór żywności w miastach skłaniał producentów i konsumentów doprowadzenia transakcji czarnorynkowych. Głodowe przydziały żywności i jednocześnie niski poziom plac, niewolnicze warunki pracy, niewielki zakres opieki lekarskiej pozbawiły naród polski materialnych podstaw istnienia i rozwoju biologicznego, skazywały go na fizyczną degenerację oraz powolne wymier wrę. W rezultacie niedożywienia czy��cz głodu szerzyly się choroby zakaźnojskruźlica, tyfus), wielokrotnie wzrosła śmiertelność, głównie w wielkich miastach i ośrodkach przemysłowych.

Kulminacja niemieckich zbrodni wobec narodu polskiego nastąpiła podczas powstania warszawskiego. Przeprowadzono wtedy najbardziej masowe egzekucje - rozstrzelano prawdopodobnie ok. 90 tyś. osób. Podczas 63 dni bohaterskiej obrony Warszawy poległo 18 tyś. żołnierzy Armii Krajowej i ok. 150-200 tyś. ofiar spośród ludności cywilnej. W czasie walk powstańczych i po ich zakończeniu Niemcy zburzyli większą część Warszawy - w styczniu 1945 roku ok. 85% miasta leżało w gruzach. Zniszczony został wielowiekowy dorobek kulturalny i materialny wielu Polaków. Gdy Niemcy niszczyli stolicę Polski nad Wisłą stała bezczynna Armia Czerwona - sojusznik naszych sojuszników. Wyraził to dobitnie Jan Paweł II mówiąc o „nierównej walce z najeźdźcą, w której Warszawa została opuszczona przez sprzymierzone potęgi i legła pod własnymi gruzami".

W pół wieku od zakończenia najkrwawszej i najokrutniejszej wojny jeden z jej uczestników - więzień Oświęcimia -Schutzhftling Pole Nr 4427, żołnierz Armii Krajowej, działacz „Żegoty" wyróżniony godnością Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata - minister spraw zagranicznych RP Władysław Bartoszewski przypomniał na specjalnej sesji obu izb parlamentu zjednoczonych Niemiec „w okupowanej Polsce władze III Rzeszy rozbudowały w latach 1940-42 obozy koncentracyjne dla Polaków i ośrodki zagłady Żydów. Historycznym symbolem tego systemu pozostały nazwy, które nabrały z czasem wartości pojęć związanych z nową jakością zbrodni - z ludobójstwem (...). I tak zgładzono około 3 miliony polskich Żydów (...) w ośrodkach zagłady założonych przez aparat terroru państwa Hitlera (...). Ofiarą krwawego terroru padło równocześnie ponad 2 miliony polskich chrześcijan. Co czwarty polski ksiądz katolicki i co czwarty polski uczony, co piąty polski nauczyciel padł ofiarą zbrodni". Kilkanaście lat wcześniej w znanej homilii na terenie byłego obozu Oświęcim-Brzezinka Jan Paweł II powiedział:

„Nigdy jeden naród nie może rozwijać się za cenę drugiego, za cenę jego uzależnienia, podboju, zniewolenia, za cenę jego śmierci".

Ludzie muszą przekształcić swoje myślenie tak, aby w system ich wartości weszło rozumienie pokoju jako prawa do życia wolnego człowieka w wolnych społeczeństwach. Trzeba sobie uświadomić, jak w toku ubiegłego Półwiecza szybko i mocno przybrał na sile moralny opór na świecie przeciwko krzywdzie, niewolnictwu i torturom. Wystarczy porównać te słabe i nikle protesty przeciwko sowieckim łagrom około 1931 roku oraz przeciw pierwszym hitlerowskim kacetom od 1933 r. z dzisiejszymi ruchami i organizacjami na rzecz praw człowieka - z burzą wywoływaną deptaniem praw ludzkich w najrozmaitszych krajach. Zresztą świat jest i pozostanie pełen niewolnictwa, drutów kolczastych i krzywdy. A najmniejszą rzeczą, którą ludzie wolni mogą uczynić, by wzmocnić potężnie narastającą od niedawna falę niezbywalnych praw człowieka, która pewnego dnia zmyje wieże strażnicze wszelkiego rodzaju obozów koncentracyjnych jest -jak sądzę- możliwie dużo o tym wiedzieć.
Warka
Posty: 1570
Rejestracja: 16 paź 2010, 03:38

Re: Okupacja niemiecka w czasie II wojny światowej

Post autor: Warka »

28 września 1939 roku podpisany został niemiecko - radziecki układ o granicach i przyjaźni. Niemcy i ZSRR dokonały podziału ziem polskich, podpisując jednocześnie porozumienie o współpracy w zwalczaniu polskiego ruchu oporu.
Moskwa wymusiła na Litwie (Litwa zapewniała rząd polski o swojej neutralności, że nie skorzysta z najazdu niemieckiego, by odebrać Wilno) przejęcie Wileńszczyzny stawiając ultimatum w dniu 10.X.1939 r. 14 października Litwa zajęła Wileńszczyznę, a armia czerwona utworzyła na terenie Litwy 30-tysięczny garnizon. Niemcy opanowali 48,5 % terytorium II RP, około 20 milionów ludności, ZSRR natomiast zajął 50% terytorium z 14,3 milionów ludności. Jeszcze w trakcie kampanii wrześniowej Hitler myślał o utworzeniu marionetkowego państwa polskiego, widząc w tym szansę na porozumienie z państwami zachodnimi, tu przede wszystkim z Wielką Brytanią. Te plany Hitlera nie uzyskały aprobaty angielskiej, natomiast Stalin był zdecydowanie przeciwny. Dlatego plan Hitlera upadł. Niemcy dokonały podziału swojej strefy okupacyjnej na dwie części: zdecydowana większość ziem polskich - poznańskie, pomorskie, śląskie, większa część województwa łódzkiego, połowa warszawskiego część kieleckiego i krakowskiego zostały włączone, inkorporowane do III Rzeszy. 12 października z pozostałych ziem utworzone zostało Generalne Gubernatorstwo pod zarządem wojskowym, a w nocy z 25 na 26 października w miejsce zarządu wojskowego wprowadzono urząd generalnego gubernatora, GG zostało podzielone na 4 dystrykty: krakowski, radomski, lubelski i warszawski. Generalnym Gubernatorem został Hans Frank. Stolicą GG został Kraków, a siedzibą gubernatora Wawel. Od samego początku okupacji plany niemieckie zakładały odrębną politykę wobec ziem inkorporowanych i GG. Na terenach inkorporowanych zaplanowano szeroką akcję germanizacyjną, która miała zakończyć się całkowitym wynarodowieniem Polaków w ciągu 10 lat. Ludność polska z tych terenów miała być usunięta, natomiast na ziemie wcielone mieli być sprowadzeni kolonizatorzy niemieccy. Wobec GG zastosowano politykę, która miała doprowadzić do stworzenia kasty robotników, taniej siły roboczej, bez wykształcenia, o niskim poziomie kulturalnym, materialnym. Miała na terenie GG powstać kasta niewolników posłusznych panom niemieckim. Po zakończeniu kampanii wrześniowej władze niemieckie rozpoczęły szeroką akcję wysiedleńczą Polaków z ziem wcielonych. Części ludności umożliwiono przesiedlenie do GG, natomiast ci, którzy mieli mniej szczęścia kierowani byli na roboty przymusowe w głąb Niemiec. Do 1941 roku wysiedlonych zostało ok.800 tysięcy ludzi. Majątek wysiedlonych Polaków otrzymywali koloniści niemieccy. Rozpoczęła się akcja germanizacyjna. W marcu 1941 roku władze niemieckie ogłosiły tzw. Niemiecką Listę Narodową - Volkslista, na której wydzielone zostały 4 kategorie ludności: - zwolennicy nazizmu - ci, którzy w czasie kampanii wrześniowej wspierali działania niemieckie - obojętni - ci, którzy zachowywali się biernie - skoligaceni - ci, którzy byli powiązani poprzez małżeństwa z rodzinami niemieckimi lub nie byli uważani przez władze niemieckie za rdzennych Polaków: ludność Kaszub, Mazur, do tej grupy zaliczeni zostali także Górale - osoby spolonizowane - uważani za Niemców (szczególnie Ślązacy, Pomorzanie), za ludność rdzennie niemiecką. Celem volkslisty było w dużej mierze pragnienie władz niemieckich pozyskania taniego mięsa armatniego. Niemcy w toku działań wojennych ponosili straty. 70 tysięcy ludzi z 3 i 4 kategorii zostało wcielonych do Wermachtu. Akcją germanizacyjną objęto dzieci polskie o cechach nordyckich. Dla pozyskania siły roboczej, której zaczynało brakować w III Rzeszy - większość młodych ludzi objętych było akcją mobilizacyjną - wprowadzono łapanki. I tak w roku 1939 wywieziono na roboty do Niemiec 40 tys. ludzi, w 1940 - 300 tysięcy, a w roku 1941 - blisko 400 tysięcy. Na terenie GG wobec Polaków władze niemieckie posługiwały się polityką terroru, której celem było złamanie wszelkiego oporu Polaków, zmuszenie ich do rezygnacji z wszelkiej działalności niepodległościowej, kulturalnej, ekonomicznej. W tym celu stosowano aresztowania, zarówno pojedynczych osób jak i masowe w łapankach. Stosowano masowe egzekucje. Aresztowanych kierowano na roboty, rozstrzeliwano lub kierowano do obozów koncentracyjnych. Władze niemieckie starały się jednak zachować pozory prawa - przeprowadzano sądy, które działały szybko, często nie dawano oskarżonym możliwości obrony, a wyrok ustalony był wcześniej. Do najbardziej znaczących akcji należy: - XII 1939 - zamordowanie w Wawrze pod Warszawą ponad 100 osób - XI 1939 - aresztowanie i wywiezienie do obozów koncentracyjnych 183 profesorów UJ Złą sławą cieszyły się więzienia na Pawiaku, Montelupich w Krakowie, zamek w Lublinie. Drugi etap działalności niemieckiej rozpoczyna się w połowie 1940 roku. Niemcy rozpoczęli realizację akcji AB. W puszczy kampinoskiej rozstrzelano wielu wybitnych przedstawicielispołeczeństwa polskiego. Władze niemieckie rozpoczynają tworzenie na ziemiach polskich obozów koncentracyjnych. Obozy te podlegały bezpośrednio RSHA - głównemu urzędowi bezpieczeństwa Rzeszy, a faktycznie szefowi SS - Heinrichowi Himmlerowi. Latem 1940 roku powstają obozy w Oświęcimiu, Stutthofie i Treblince. Polacy są wysyłani także do innych obozów na terenie Niemiec. Poza eksterminacją Polaków Niemcy na terytorium byłego państwa polskiego podjęli dzieło eksterminacji Żydów. Już w 1940 roku w styczniu zagrabiono majątek żydowski. Powstają getta żydowskie, za których opuszczanie żydom grozi śmierć. W gettach umierali z głodu. Okupacja niemiecka to przejęcie całościowej kontroli nad gospodarką ziem polskich. Zarząd zakładów przeszedł w ręce niemieckie, skonfiskowany został polski majątek publiczny, terytorium GG zostało ogołocone niemal całkowicie z ważniejszych zakładów i urządzeń przemysłowych. W rolnictwie wprowadzono obowiązek kontyngentu - wszelkie nadwyżki produkcyjne musiały być oddawane po niskich cenach władzom niemieckim. Często zapłatą był alkohol - okupant chciał rozpić społeczeństwo. Powstawał czarny rynek, za handel jednak poza kontrolą groziła nawet kara śmierci. Na terenach wcielonych wprowadzona została marka niemiecka, przy wymianie 2 zł za markę, kiedy faktyczna relacja obu walut była odwrotna. Polacy na tym stracili. Ponadto ograniczono możliwość wymiany - każdy mógł wymienić jedynie 500 zł polskich, a wszelkie nadwyżki ulegały konfiskacie. Do podobnej wymiany doszło w GG. W grudniu 1939 roku powstał Bank Emisyjny w Polsce, kierownictwo powierzono Feliksowi Młynarskiemu, stąd nazwa nowego pieniądza - młynarki. Celem władz okupacyjnych było zniszczenie wszelkiego życia kulturalnego i społecznego. Na terytorium wcielonym do Rzeszy zamknięto wszystkie szkoły polskie wyższe i średnie, zlikwidowana została polska prasa, biblioteki i muzea zostały zamknięte, zbiory palono lub wywożono w głąb Rzeszy. Zmieniono nazwy miast - Bromberg (Bydgoszcz), Thorn (Toruń), Litzmannstadt (Łodź). W GG utrzymywano język polski, zezwolono na działalność takich organizacji jak PCK, PKO, zachowano aparat skarbowy, niższą administrację, policję granatową. Chociaż wszystkie te organizacje zostały podporządkowane władzom okupacyjnym. Zlikwidowane zostały szkoły wyższe, średnie, zamknięto teatry, zawieszono gazety, poza okupacyjnymi. Prasa okupacyjna, sławiąca zwycięstwa niemieckie szybko zyskała miano gadzinówek.
Warka
Posty: 1570
Rejestracja: 16 paź 2010, 03:38

Re: Okupacja niemiecka w czasie II wojny światowej

Post autor: Warka »

Polityka okupanta niemieckiego wobec inteligencji polskiej, na ziemiach polskich, w latach: 1939-45.

Informacje Ogólne

Włączenie części okupowanych ziem polskich (województwa: pomorskie, poznańskie, śląskie, część łódzkiego, część warszawskiego, część kieleckiego, część krakowskiego oraz Suwalszczyzna; stanowiących okręgi: Prus Wschodnich (Ostpreussen), Prus Zachodnich-Gdańska (Danzig-Westpreussen) , Śląski i Poznański) do Rzeszy Niemieckiej (dekretem z 8.X1939r.) oraz utworzenie z pozostałych (dekretem z 12 X 1939 r.) Generalnego Gubernatorstwa (z stolicą w Krakowie i Hansem Frankiem na czele, podzielonego na cztery dystrykty: krakowski, warszawski, radomski, lubelski, a po 1941r. dodatkowy dystrykt ? Galicja) doprowadziło do wprowadzenia dwóch różnych systemów postępowania z obywatelami polskimi. Tereny wcielone do Niemiec miały być w krótkim czasie całkowicie zgermanizowane. Zamierzano tu osiedlać ludność niemiecką sprowadzaną z państw bałtyckich i z terenów ZSRR, ludność polska miała być z tych terenów deportowana, jedynie niewielka jej część uznana przez Niemców za przydatną miała zostać zgermanizowana. Do czasu zakończenia realizacji tych planów pozostająca na tych terenach ludność polska miała stanowić rezerwę taniej siły roboczej dla gospodarki Rzeszy Niemieckiej.
Głównym celem okupanta było spacyfikowanie, a następnie całkowite wyniszczenie narodu polskiego. Szczególne represje okupant stosował wobec inteligencji polskiej (nauczycieli, lekarzy, urzędników i księży) mające na celu stłumienie wszelkich odruchów buntu.

Dlaczego inteligencja?

Bezpośrednio przed agresją na Polskę przystąpiono w Niemczech do formowania specjalnych grup operacyjnych policji i służb bezpieczeństwa, które działając za posuwającymi się oddziałami Wehrmachtu lub w strefie przyfrontowej, zwalczać miały nie tylko przejawy zbrojnego oporu, partyzantki lub szpiegostwa, ale przede wszystkim zająć się tzw. ?politycznym oczyszczaniem gruntu?, czyli fizyczną likwidacją kierowniczych warstw społeczeństwa polskiego. Chodziło o praktyczną realizację, wypowiedzianego przez Hitlera stwierdzenia, że tylko naród, którego warstwy kierownicze zostaną zniszczone, da się zepchnąć do rzędu niewolników. W dniu 7 października 1939 roku, czyli na dzień przed formalną agresją części ziem polskich, Hitler mianował Reichsfuhrera SS Heinricha Himmlera szefem nowego Urzędu Komisarza do spraw Umacniania Niemczyzny. Podstawowym zadaniem tego Urzędu miało być osadzenie Niemców na zagarniętych ziemiach polskich, po uprzednim wysiedleniu lub zgładzeniu mieszkających tam Polaków i Żydów.

Postępowanie co do ?więźniów politycznych? m.in. na ziemiach wcielonych

Egzekucje ludności rozpoczęły się bodaj pierwszego dnia wojny w 1939 r. W pierwszym okresie, trwającym do chwili zakończenia działań wojennych, dokonane były one przez Wehrmacht, jak np. masowe rozstrzeliwanie Polaków w Bydgoszczy w dniu 7 września 1939 r., lub przez tzw. grupy operacyjne (Einsatzgruppen, Einsatzkommandos) składające się z przedstawicieli Gestapo i Policji Bezpieczeństwa, posuwające się tuż za oddziałami wojskowymi. Zadaniem tych grup było ?oczyszczenie? zajętych terenów z ?wrogich elementów?, do których okupant zaliczał działaczy politycznych i społecznych, przedstawicieli inteligencji, księży, właścicieli majątków ziemskich itp. Miało to miejsce przede wszystkim na terenie zachodnich ziem polskich.
W tym pierwszym okresie z grupami operacyjnymi współdziałał bardzo aktywnie tzw. Selbstschutz, czyli Samoobrona. Była to organizacja złożona z Niemców zamieszkałych stale na ziemiach polskich i posiadających polskie obywatelstwo (czyli niemiecka mniejszość narodowa). Organizacja ta była kierowana przez oficerów SS specjalnie do tego delegowanych. Większość Niemców zamieszkałych w Polsce należała przed wojną do tajnej organizacji i przeszła tajne przeszkolenie wojskowe. Wchodziła ona niewątpliwie w skład tzw. piątej kolumny. Władze hitlerowskie wykorzystały tu ją dla przygotowania specjalnych list proskrypcyjnych z nazwiskami polskich działaczy i intelektualistów. Specjalna księga zawierała 8700 nazwisk Polaków przewidzianych do likwidacji.

Już w pierwszych tygodniach wojny w wyniku zbrodniczej działalności Wehrmachtu, grup operacyjnych i Samoobrony zginęły tysiące Polaków spośród ludności cywilnej nie biorącej żadnego udziału w walkach frontowych. Po zakończeniu działań wojennych wyszukiwaniem wśród Polaków ?przestępców politycznych? i ?wrogów III Rzeszy? zajęło się Gestapo. Aby wśród funkcjonariuszy gestapo, policji i wojska nie pozostawić cienia wątpliwości, już 12 września 1939 r. gauleiter Pomorza, Albert Forster polecał: ?Sprawą szczególnej wagi jest ujęcie i odosobnienie polskich przywódców oraz intelektualistów, do których zaliczam nauczycieli, duchownych, ludzi z wyższym wykształceniem i ?ewentualnie- kupców?. Nastąpiły więc trzy kolejne fale masowych aresztowań, egzekucji i deportacji do obozów koncentracyjnych. Jesienią 1939 r. po fizycznym wyniszczeniu części ludności polskiej, przystąpiono do akcji wysiedleńczej i kolonizacyjnej, mającej doprowadzić do pełnej germanizacji ziem zachodnich. Kierunki działania wyznaczał memoriał Wetzla Hechta.

W pierwszych miesiącach okupacji akcja ta szczególnie intensywnie prowadzona była na zachodnich ziemiach polskich, wcielonych dekretem Hitlera (z dnia 8 października 1939r.) do Rzeszy Niemieckiej. Aresztowania objęły wiele tysięcy ludzi. Więzienia były tak przepełnione, że władze okupacyjne utworzyły na okres przejściowy szereg tzw. cywilnych obozów dla internowanych (Zivilinterniertenlager) oraz obozów przejściowych (Durchgangslager). Dla więźniów osadzonych w tych obozach miały one istotnie charakter przejściowy, ale w bardzo tragicznym sensie. Większość z nich bowiem zginęła w egzekucjach przeprowadzonych z polecenia Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy lub zmarła tzw. ?śmiercią naturalną?, spowodowaną niezwykle ciężkimi warunkami bytowymi, nieludzkim traktowaniem i chorobami. Spośród tego typu obozów największe i najbardziej znane były w Poznaniu (w tzw. Forcie VII) i w Działdowie. W tym ostatnim obozie, który zresztą pod kilkakrotnie zmienioną nazwą przetrwał do końca okupacji, wymordowano już w początkach 1940 r. Znaczną liczbę świeckich i zakonnych księży katolickich. W 1941 r. w obozie działdowskim wśród 120 księży, których tam osadzono, znajdował się sędziwy, 83 lata liczący arcybiskup Antoni Julian Nowowiejski, biskup płocki, oraz biskup Leon Wetmański, sufragan płocki. Pomimo usiłowanych starań najbliższej rodziny arcybiskupa, czynionych m.in. za pośrednictwem Nuncjatury Apostolskiej w Berlinie, nie został on zwolniony z obozu i po kilkumiesięcznym pobycie zmarł z wycieńczenia w maju 1941 r. Biskup Wetmański, przeniesiony do jednej z filii obozu w Stutthofie, zmarł w 1942 r.
Wielu nauczycieli i księży wymordowano w pierwszych miesiącach okupacji w toku egzekucji masowych na Pomorzu.

Prześladowania w Poznaniu
Równocześnie tragiczny był los Uniwersytetu Poznańskiego, jedynego naukowego bastionu polskości na ziemiach wcielonych, rozsławiawiającego badania naukowe udowadniające polskość ziem nad Odrą i Bałtykiem. Z chwilą zajęcia Poznania uczelnia została zamknięta, a mienie jej systematycznie niszczone, zdewastowano wszystkie jej wydziały. W tym czasie rozpoczęto represje personalne. W charakterze zakładników osadzono w ratuszu 37 osób, w tym 8 profesorów, 2 asystentów i 20 studentów. Innych naukowców osadzono w więzieniu przy ul. Młyńskiej i w Forcie VII, wśród aresztowanych byli tej miary uczeni, co wybitny historyk, prof. Kazimierz Tyniecki, czy sławny geograf, prof. Stanisław Pawłowski. Wszystkich poddano brutalnemu śledztwu i torturom. Szczególnie ciężki los zgotowano więźniom w przekształcanym w katownie Forcie VII. Tu właśnie zostali zamordowani profesorowie: Stanisław Kalandyk, Edward Klich, Romuald Paczkowski i Stanisław Pawłowski. Zwolnionych z więzień natychmiast wysiedlono.

Wysiedlenia były następnym etapem prześladowań polskich profesorów w Poznaniu. Punktem zbornym dla tej grupy prześladowanych był obóz na Głównej, gdzie przebywało ponad 20 Profesorów. W nocy z 30 listopada na 1 grudnia 1939 r. część wysiedleńców wywieziono do Polski centralnej. Nasilenie akcji wysiedlenia nastąpiło na przełomie 1939 i 1940 r. a trwało do marca 1940 r. Sposób wykonywania akcji był charakterystyczny dla losu wszystkich wysiedleńców.
Akcje pacyfikacyjne wyniszczające inteligencję polską w GG

?Sonderaktion Krakau?

Była jednym z pierwszych posunięć okupanta wobec nauki polskiej. To właśnie ona w sposób symboliczny i definitywny rozstrzygnęła los polskiego szkolnictwa wyższego. W dniu 6 listopada 1939 r. podstępnie ściągnięto polskich naukowców do gmachu Collegium Novum na rzekomy wykład obersturmbannfuhrera SS Mullera na temat ?Stosunku Rzeszy Niemieckiej i narodowego socjalizmu do spraw nauki i uniwersytetów?. Profesorowie, którzy łudzili się jeszcze wówczas, że uniwersytet będzie mógł rozpocząć normalną pracę, gremialnie na ten wykład przybyli, nie chcąc, by ich nieobecność utrudniła uczelni wznowienie działalności.
Zamiast wykładu, zebrani w sali Kopernika uczeni, usłyszeli m.in.: ?Wasze usiłowania przeprowadzenia egzaminów i otwarcia uniwersytetu są aktem złośliwym i wrogim wobec Rzeszy Niemieckiej. Zresztą Uniwersytet Jagielloński był zawsze centrum propagandy antyniemieckiej. Uważajcie się za aresztowanych. Zostaniecie przewiezieni do obozu jeńców , gdzie zostaniecie pouczeni o prawdziwej waszej sytuacji. Pytań nie należy stawiać żadnych. Proszę by panie wyszły. Odtransportowanie zaczyna się natychmiast. Sądzę, że rektor zechce pochód rozpocząć?. Po tym wystąpieniu kazano luminarzom polskiej i europejskiej nauki wychodzić parami na korytarz. Po przeprowadzeniu tam rewizji osobowej, wśród popychań i obelżywych wyzwisk sprowadzono aresztowanych do samochodów ciężarowych. Aresztowano wówczas 185 osób, w przytłaczającej większości profesorów i pracowników naukowych Uniwersytetu Jagiellońskiego i Akademii Górniczej. Przez więzienie przy ul. Montelupich i koszary przy ul. Mazowieckiej w Krakowie, po siedemnastodniowym pobycie w więzieniu wrocławskim, odtransportowani zostali do obozu koncentracyjnego w Sachsenhausen. Obozowej katorgi, głodu, prześladowań i esesmańskich razów nie wytrzymało 13 naukowców:
?Antoni Meyer ?prof. inż. Górnictwa;
?Stanisław Estreicher ?prof. historii prawa, bibliograf;
?Jeży Smoleński ?prof. geografii fizycznej i ogólnej;
?Tadeusz Grabowski ?prof., przyrodnik, filozof;,
?Michał Siedlecki ?prof., światowej sławy zoolog;
?Kazimierz T. Kostanecki ?prof. anatomii, prezes PAU;
?Feliks Rogoziński ?prof. fizjologii;
?Adam Różański ? prof. inżynierii rolniczej;
?Ignacy Chrzanowski ?prof. honorowy literatury polskiej;
?Władysław Takliński ?prof. mechaniki teoretycznej, rektor Akademii Górniczej;
?Antoni Hoborski ?prof. matematyki, trzykrotny rektor Akademii Górniczej, prof. UJ;
?Leon Sternbach ?prof. honorowy filologii klasycznej, Członek Akademii Umiejętności w Pradze;
?Stefan Bednarski ?lektor języka rosyjskiego;
Ogromne oburzenie, jakie wywołał w opinii europejskiej los zgotowany uczonym krakowskim, sprawiło, że w dniu 8 lutego 1940 r. grupa starszych wiekiem, licząca ponad sto osób, odzyskała wolność. Pozostałych przewieziono do obozu w Dachau, skąd na przełomie1940/1941 r. uwolniono pozostałych z wyjątkiem dwóch naukowców pochodzenia żydowskiego. Docent geografii gospodarczej Wiktor Ormicki zginął w 1941 r. w Mauthausen-Gusen, a docent filozofii Joachim Metallmann zamordowany został w 1942 r. w Buchenwaldzie. Już po powrocie z obozu na skutek wyczerpania i chorób zmarli Antoni Wilk, Stefan Kołczakowski, Jan Nowak, Jan Włodek, oraz Franciszek Bossowski.
?Sonderaktion Krakau? była pierwszym na wielką skalę, świadomym i na zimno przemyślanym uderzeniem w środowisko nauki. Stanowiła ona początek realizacji planu całkowitej likwidacji polskiej inteligencji, uważanej przez Hitlera za największą przeszkodę w jego dążeniu do złamania ducha polskości i przekształcenia Polaków w naród niewolników.
W kilka dni potem podobny los spotkał kadrę nauczającą Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. 11 listopada1939 r. w otoczonym przez policję budynku KUL aresztowano część profesorów, pozostałych aresztowano w domu i na ulicy. Zatrzymanych przeprowadzono na zamek, gdzie zostali poddani uciążliwym i brutalnym przesłuchaniom. Spośród 14 uwięzionych prof. Seminarium duchowego i wykładowca KUL ks. Michał Niechaj oraz prof. filozofii Czesław Martyniak zostali rozstrzelani. Do obozu w Oranienburgu zesłani zostali znakomity językoznawca prof. Władysław Kuraszkiewicz, przebywający tam do końca wojny, i sekretarz uczelni ks. Stanisław Waisa , który zginął tu w 1941 r. Pozostałych po kilkumiesięcznym więzieniu stopniowo zwolniono.
W podobny sposób postępowano z nauczycielami szkół średnich. 9 listopada 1939 r. przeprowadzono, podczas zajęć szkolnych, masowe aresztowania nauczycieli szkół krakowskich. W ramach akcji przeciwko polskiej inteligencji, przeprowadzonej w dniach 9-10 listopada 1939 r. w Lublinie aresztowano również wielu nauczycieli. W II Państwowym Liceum i Gimnazjum im. J. Zamoyskiego i Gimnazjum i Liceum im. S. Batorego oraz w szkole powszechnej nr 16 gestapo aresztowało w godzinach lekcyjnych wszystkich nauczycieli mężczyzn. Drugą grupę nauczycieli aresztowano tego samego dnia w sali Budynku Rolnego podczas sprowokowanej przez władze okupacyjne konferencji dyrektorów i nauczycieli szkół średnich, poświęconej problemom organizacji szkolnictwa na nowych warunkach . Aresztowanych poddano policyjnym przesłuchaniom. Część stopniowo zwolniono, większość jednak zesłano do obozu koncentracyjnego w Dachu. Zanim to nastąpiło 23 XII 1939 r. na samym cmentarzu żydowskim rozstrzelano 10 czołowych przedstawicieli inteligencji lubelskiej, a w liczbie 2 wspomnianych wyżej profesorów KUL oraz dwóch dyrektorów szkół średnich: Tadeusza Moniewskiego i Antoniego Krzyżanowskiego.
Również i w Częstochowie miały miejsce aresztowania i zabójstwa nauczycieli. Einsatzkommando (specjalna grupa operacyjna) 5/II z Opola z Paulem Pressem na czele przeprowadziło w listopadzie 1939 r. masowe aresztowania. Podobnie było i gdzie indziej.

Akcja A-B.
Zmiany na europejskiej arenie działań wojennych wiosną 1940 r., kiedy to po zagarnięciu Danii i Norwegii, przyszła kolej na Belgię Holandię i Francję, wpłynęły na zaostrzenie postępowania władz okupacyjnych w podbitej Polsce. Uwaga bowiem Europy i świata zwrócona została na bitewne zmagania. Korzystając z tego, zarówno w GG jak i na ziemiach wcielonych, władze hitlerowskie przystąpiły do jawnej i masowej eksterminacji tzw. ?kierowniczej warstwy polskiej?, a zwłaszcza inteligencji. Sam generalny gubernator, dr nauk prawnych, prezes hitlerowskiej akademii prawa niemieckiego, Hans Frank, był inicjatorem planowanej ?Nadzwyczajnej akcji pacyfikacyjnej?
A-B ?kryptonim akcji, w związku z którą na posiedzeniu w sprawach policyjnych, odbywającego się w dniu 30 maja 1940 r. w Krakowie na Wawelu, Generalny Gubernator Frank powiedział m.in.: ?Podczas gdy tam, na Zachodzie, co minutę i co sekundę poświęca się życie tysięcy ludzi najlepszej krwi niemieckiej, my również jako narodowi socjaliści mamy obowiązek pamiętać o tym, żeby przypadkiem naród polski nie odrodził się kosztem tych niemieckich ofiar. (…)Ofensywa rozpoczęła się (na Zachodzie) 10 maja ?od tej chwili zainteresowanie tym, co się tutaj dzieje, przesunęło się na tamte wydarzenia… Musimy wykorzystać sprzyjająca sposobność. Przyznaję otwarcie, że przepłaci to życiem kilka tysięcy Polaków, przede wszystkim spośród wybitnych przedstawicieli inteligencji polskiej. Na was wszystkich jednak, jako na narodowych socjalistów, chwila obecna nakłada obowiązek czuwania nad tym, żeby już nigdy naród polski nie stawił żadnego oporu. Wiem, jaką bierzemy na siebie odpowiedzialność. Jest jednak rzeczą jasną, że możemy to zrobić i to właśnie ze względu na konieczność ochrony flanków Rzeszy na Wschodzie. Co więcej, SS-Obergruppenfuhrer Kruger i ja zdecydowaliśmy się na to, by akcję pacyfikacyjną (Befriedungsaktion) przeprowadzić w przyśpieszonym tempie. Pozwalam sobie prosić was, ponownie, abyście pomogli nam z całą energią w realizowaniu tego zadania. (…)? Powołując się dalej na Hitlera, mówił: ?Ludzie mający kwalifikacje przywódców, których znajdziemy w Polsce, muszą być wytępieni. Ci, którzy po nich nastąpią, muszą zginąć w następnej kolejności?. Było to zatem przedstawienie nadzwyczajnego planu pacyfikacji (asserordentliches Befriedungsprogramm), który przewidywał zlikwidowanie w przyśpieszonym tempie buntowniczych działaczy ruchu oporu i innych politycznie podejrzanych jednostek oraz rozprawienie się ze spadkiem po dawnej polskiej warstwie kierowniczej.
W ramach A-B, na podstawie przygotowanych z góry list imiennych, wymordowano ok. 3500 przedstawicieli polskiej inteligencji, w tym wielu naukowców, nauczycieli, artystów lekarzy, adwokatów, działaczy politycznych i społecznych, księży, a nawet sportowców. Rozpoczęta wiosną 1940 r. akcja ta trwała oficjalnie do 10 VII 1940r., a w rzeczywistości znacznie dłużej.

Akcja A-B we Lwowie

Kontynuacja powyższych planów było wymordowanie w oparciu o z góry przygotowane imienne spisy, naukowców polskich we Lwowie w lipcu 1941 r. Po napaści na Związek Radziecki i zajęciu Lwowa specjalny batalion ?Nachtigall? dokonał aresztowań i natychmiastowych egzekucji ok. 3000 uczonych, adwokatów, inżynierów, lekarzy itp. Ofiarą tej masakry, przeprowadzonej nocą ? lipca 1941 r., padali znani na świecie profesorowie wyższych uczelni, a m.in..: Kazimierz Bartel, antoni Lomnicki i Stanisław Piłat z Politechniki oraz Tadeusz Boy-Żeleński, Roman Longchamps de Berier i Tadeusz ostrowski z Uniwersytetu Lwowskiego. O żadnym wywożeniu w głąb Rzeszy nie było mowy, zatrzymanych mordowano na miejscu. Doskonale pamiętano głośną poza granicami sprawę profesorów krakowskich. Już w czasie akcji A-B gubernator Frank podkreślił: ?kłopoty, jakie mieliśmy z profesorami krakowskimi, były okropne. Gdybyśmy tu załatwili tę sprawę, miałaby ona inny przebieg. Dlatego usilnie proszę Panów, aby nikogo więcej nie odstawiać do obozów koncentracyjnych w Rzeszy, lecz tu przeprowadzać likwidację?.
Omówiona powyżej przykłady akcji eksterminacyjnych nie wyczerpują, niestety, długiego wykazu przedstawicieli inteligencji polskiej, świata nauki i kultury więzionych, zesłanych do obozów i pomordowanych.

Palmiry
W Warszawie w okresie od 1939 r. Do mniej więcej połowy 1941 r. Zginęło w egzekucja kilka tysięcy osób. Początkowo egzekucji dokonywano w ogrodzie sejmowym, niekiedy w ogrodzie uniwersyteckim, a od połowy grudnia 1939 r. Ofiary wywożono poza miasto i rozstrzeliwano w pobliskich lasach. Największa ilość egzekucji odbyła się w odległych około 30 kilometrów od Warszawy lasach, w tzw. Puszczy Kampinoskiej, w pobliżu niewielkiej wsi Palmiry.

Za wsią Palmiry, położona nieco na południe od szosy asfaltowej wiodącej z Warszawy w kierunku Modlina, rozciągają się piaszczyste tereny pokryte sosnowym lasem. Na tych terenach, w odległości kilku kilometrów od najbliższego osiedla, znajdowały się przed wojna składy amunicji artyleryjskiej, należące do starej twierdzy w Modlinie. Składy te zostały całkowicie rozebrana przez Niemców na samym początku okupacji. Usunięto nawet szyny prowadzącej do nich bocznicy kolejowej.
Tę właśnie odludną miejscowość wśród lasów obrało sobie Gestapo warszawskie na teren masowych egzekucji. Znajdującą się w lesie polanę powiększono wyrąbując dookoła drzewa. Przed każdą egzekucją kopano w piaszczystym gruncie odpowiedniej wielkości dół, przeważnie w formie rowu głębokiego na 3 metry. Ofiary przywożono z Warszawy ciężarowymi samochodami. Zabierano je z więzienia na Pawiaku, gdzie od początku 1940 r. Gestapo umieszczało wszystkich tzw. więźniów politycznych. Więźniowie nie domyślali się nawet, że udają się w ostatnia swą podróż. Władze hitlerowskie czyniły wszystko, by utrzymać ich w tym przekonaniu. Pozwalano im zabierać niewielkie pakunki, często zwracano dokumenty i różne przedmioty osobiste, zatrzymane w depozycie więziennym. Zezwalano również na zabranie paczek z żywnością nadesłaną z domu, a nawet wydano porcje chleba na ?drogę?.
Wszystkie te przygotowania usypiały wszelkie podejrzenia czy złe przypuszczenia. Zresztą było to zupełnie zrozumiałe. Więźniów w prawdzie przesłuchiwało Gestapo stawiając im różne zarzuty, poważnie dotyczące działalności przedwojennej, ale nie sądzono ich, żaden sąd nie wydał w ich sprawie wyroku. W tych warunkach, licząc się z bezwzględnymi metodami okupanta, więźniowie sądzili, że wywożą ich do obozu koncentracyjnego.
Transporty na egzekucję zbierano zwykle z więzienia w godzinach rannych. Polskiego personelu więziennego nie dopuszczano do tej akcji, więźniów pracujących nie wypuszczano z cel lub ściągano z oddziałów. W całym więzieniu wprowadzono zaostrzony reżim. Po pewnym czasie zarówno polski personel więzienia, jak i więźniowie dłużej przebywający na Pawiaku, po tych oznakach zaczęli się orientować, jakie transporty idą na egzekucję.
W księgach ewidencyjnych przy nazwiskach więźniów wywożonych na egzekucję stawiano literę ?T? ? transport, nie znacząc nigdzie, że zostali uśmierceni.
Samochody ciężarowe wiozące więźniów otoczone były silna eskortą. W pobliżu wsi Palmiry skręcały one z głównej szosy na boczną drogę i o parę kilometrów za nią zatrzymywały się niedaleko polany, na której wykopane już były groby. Więźniów wyładowywano z samochodów i związywano im oczy. Pakunki musieli zostawić w samochodach, ubrań i przedmiotów osobistych nie zabierano. Widocznie w tym okresie budził się w Niemcach ów zmysł praktyczny, który w późniejszym czasie kazał im zabijając ofiary zupełnie nago lub najwyżej w ubraniach z tkaniny papierowej, a wszystkie ich rzeczy i odzież zabierać do ?Wielkiej Rzeszy?. Więźniów z zawiązanymi oczyma prowadzono na polanę. Tam ustawiano ich szeregiem na krawędzi dołu i rozstrzeliwano z broni maszynowej. Przy egzekucjach większej ilości osób rozdzielano ofiary na kilka partii, które oczekiwały swej kolei.

Akcja A-B w Palmirach

Największa egzekucja odbyła się w Palmirach w dniach 20-21 czerwca 1940 r., w czasie akcji A-B(ausserordentliche Befriedungsaktion ). Rozstrzelano wtedy 358 osób, wśród których było 60 kobiet.
Ofiary przewieziono na miejsce w trzech grupach liczących po przeszło 100 osób. Nazwiska więźniów wywiezionych niektórymi transportami egzekucyjnymi udało się ściśle ustalić dzięki temu, że członkowie polskiego ruchu oporu, znajdujący się wśród pracowników więziennych, sprzątali w miarę możliwości kopie list nadsyłanych do więzienia przez Gestapo.
Miejsca wielu grobów masowych odnalezione zostały dzięki pomocy pracowników nadleśnictwa ? gajowych. Obserwowali oni skrycie akcję egzekucyjną okupanta w lasach koło Palmir i w różny sposób zaznaczali miejsca, w których pogrzebane były zwłoki ofiar. Groby masowe były bowiem przez Niemców maskowane. Zasypywano je równo z powierzchnią gruntu i ubijano. Po zakończeniu wojny były one porośnięte trawą i krzewami lub młodym zagajnikiem. Dlatego też nie ma absolutnej pewności, że udało się odnaleźć i ekshumować wszystkie masowe groby.
Wśród zidentyfikowanych w toku ekshumacji zwłok rozpoznani zostali m. in. Były marszałek Sejmu ? Maciej Rataj, naczelny redaktor dziennika ?Robotnik?, działacz socjalistyczny ? Mieczysław Niedziałkowski, profesorowie Uniwersytetu Warszawskiego ? Stefan Kopeć i Kazimierz Zakrzewski, historyk, oraz znany sportowiec, zwycięzca olimpijski w Los Angeles, Janusz Kusociński, i wielu innych.

Akcja A-B na Lubelszczyźnie.

Na terenie dystryktu lubelskiego do realizacji ?Akcji AB? władze okupacyjne przystąpiły de
facto dopiero w połowie czerwca 1940 r. Niemal we wszystkich miastach i miasteczkach przeprowadzono masowe aresztowania działaczy organizacji społeczno-politycznych, nauczycieli, księży, sędziów, prokuratorów, adwokatów, urzędników. Zapełniły się cele zamienionej w obóz przejściowy Rotundy Zamojskiej, gdzie osadzono około dwustu przedstawicieli inteligencji.
24 czerwca 1940 r. w Lublinie oddziały 104. batalionu policji, funkcjonariusze SD i Selbstschutzu przeprowadzili w różnych dzielnicach miasta zmasowane aresztowania, których ofiarą padło ponad ośmiuset mężczyzn w wieku od osiemnastu do sześćdziesięciu lat. Osadzono ich w więzieniu na Zamku. W Białej Podlaskiej aresztowano ponad czterdziestu nauczycieli szkół średnich, w Lubartowie 26 czerwca ? około pięciuset osób. Akcja objęła także inne miejscowości: Chełm, Radzyń Podlaski, Janów Lubelski, Puławy. Zdecydowaną większość aresztowanych miejscowe władze policyjne skierowały do więzienia na Zamku w Lublinie, mimo że jego cele były przeznaczone tylko dla około siedmiuset więźniów.
Część więźniów wysłano do obozów koncentracyjnych. Tylko w czerwcu i lipcu 1940r. ponad tysiąc osób wywieziono do obozu w Sachsenhausen. Wobec tych, którzy znaleźli się
na ?czarnych listach?, sądy doraźne, stosownie do wytycznych generalnego gubernatora,
orzekały tylko jedną karę ? karę śmierci. W Lublinie na miejsce egzekucji ofiar ?Akcji AB?
wybrano tzw. Doły należące do wsi Rury Jezuickie, oddalonej o 3,5 km od śródmieścia
Lublina. Począwszy od 29 czerwca do 15 sierpnia 1940 r. przeprowadzono tu pięć egzekucji,
w których (co potwierdziła ekshumacja przeprowadzona przez Miejską Komisję Badania
Zbrodni Niemieckich w Lublinie od 4 do 11 października 1945 r.) śmierć poniosło
450 osób. Ani w czasie ekshumacji, ani w toku późniejszych badań nie udało się ustalić
pełnej listy ofiar tej zbrodni. W miejscu egzekucji stoi dziś monument. Przebieg wszystkich egzekucji był podobny. Odbywały się, jak opisali je świadkowie, do których dotarła MKBZN w Lublinie, przy świetle reflektorów samochodowych. Podczas ekshumacji w 1945 r. stwierdzono, że ?[...] liczne zwłoki miały ręce związane z tyłu sznurkami [...] na wielu czaszkach zachowały się opaski na oczodołach, na niektórych zaś widoczne były wgniecenia na skutek uderzenia tępym narzędziem?. Na podstawie położenia zwłok lekarze biegli stwierdzili, że wiele ofiar wpadało do rowów na wpół żywych.

Zakończenie

Rezultat polityki okupanta
Rezultat polityki okupanta jest zatrważający. W dniach wojny i okupacji zginęło i zostało zamordowanych 6 milionów obywateli naszego kraju, (niemal 1/4 ogółu ludności). Wśród 6 028 000 ofiar wojny znalazło się 17 065 nauczycieli szkół wszystkich szczebli, co stanowi blisko 40% ogółu strat ludności. Zginęli wybitni naukowcy, członkowie zorganizowanych akademii i towarzystw naukowych, profesorowie, nauczyciele liceów i gimnazjów oraz szkół powszechnych. Zginęły miliony dzieci i młodzieży (2 225 000) , tych którzy mieli w przyszłości objąć katedry uniwersyteckie, stanowiska państwowe, tworzyć nową przyszłość. W pozostałych 60% ogółu strat ludności, oprócz setek tysięcy robotników, chłopów, pracowników umysłowych, znaleźli się przedstawiciele świata kultury: aktorzy, reżyserzy, artyści plastycy, archeologowie, archiwiści, bibliotekarze, dziennikarze, historycy sztuki i muzealnicy, literaci i kompozytorzy, muzycy, księgarze i wydawcy oraz szeregowi pracownicy instytucji kulturalnych.
W całych dziejach naszego narodu nigdy jeszcze prześladowanie kultury, nauki a w tym ludzi je reprezentujących nie osiągnęło takich rozmiarów, jak w toku realizacji hitlerowskiej polityki dyskryminacji i eksterminacji kultury i inteligencji polskiej. Założenia i tryb postępowania Hitlera oraz jego współpracowników w latach II wojny światowej przekroczyły to wszystko, co kiedykolwiek odnotowane zostało przez historię.
Obok obozów zagłady, obok stałej deportacji na roboty przymusowe i rabowania dzieci polskich, obok wyniszczenia gospodarczego, zniszczenie kultury i inteligencji polskiej było jednym z elementów przemyślanego w każdym calu całkowitego zniszczenia narodu polskiego. Tak jak polityka zagłady biologicznej miała go zdziesiątkować, a ekonomiczna odebrać podstawy materialne egzystencji, tak polityka w dziedzinie kultury, nauki, skierowana w kierunku warstw kierowniczych godziła w duchowe siły narodu i miała dać gwarancję, że siły te nie odrodzą się w przyszłości.

Bibliografia

Wykorzystane książki i opracowania
?Okupacja hitlerowska w Polsce? ? Janusz Gumkowski i Kazimierz Leszczyński; WYDAWNICTWO: ?POLONIA?.
?KULTURA WALCZĄCA 1939-45? (Z dziejów kultury polskiej w okresie okupacji) ? Wiesław Głębocki i Karol Mórawski; WYDAWNICTWO: ?INTERPRESS?.
?VADEMECUM MATURZYSTY ? HISTORIA? ( Wydanie drugie poprawione) ? Praca zbiorowa pod redakcją Andrzeja Chojnowskiego i Haliny Manikowskiej; WYDAWNICTWO: ?OŚWIATA? ? WARSZAWA 1998 r.

Wykorzystane strony internetowe
http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika:Palmiry
http://www.ceeol.com/aspx/getdocument.a ... 7B799E87CA
Artur Rogóż
Administrator
Posty: 4635
Rejestracja: 24 maja 2010, 04:01
Kontakt:

Re: Okupacja niemiecka w czasie II wojny światowej

Post autor: Artur Rogóż »

Okupacja niemiecka - decyzje terytorialne
8 października Hitler zdecydował o włączeniu do Rzeszy trzech województw: pomorskiego, śląskiego oraz poznańskiego a także części województwa białostockiego. Obejmowały one obszar 92 tys. km kw. Zamieszkały przez 10 mln ludzi. Na przyłączonych terenach utworzono dwa nowe okręgi Rzeszy: Kraj Warty i Gdańsk-Prusy Zachodnie. Na czele pierwszego stanął Artur Greiser, a namiestnikiem drugiego mianowano Alberta Forstera. Pozostałe tereny włączone do Rzeszy zostały wcielone do prowincji śląskiej oraz Prus Wschodnich.
Reszta terytoriów państwa polskiego znajdujących się pod okupacją niemiecką weszły w skład utworzonego dekretemHitlera z 12 XI 1939 r. Zajmowało obszar 95 tys. km kw. zamieszkiwany (w grudniu 1940 r.) przez 12 mln osób. Z tego 10 mln stanowili Polacy, Żydzi - 1 340 tys., a resztę pozostałe mniejszości. Stolicą Generalnego Gubernatorstwa był Kraków, zaś funkcję generalnego gubernatora sprawował Hans Frank. Jego siedzibą była zamek na Wawelu w Krakowie. Generalne Gubernatorstwo zostało podzielone na cztery dystrykty: warszawski, radomski, krakowski i lubelski. Hans frank nie mógł prowadzić w Generalnym Gubernatorstwie całkowicie samodzielnej polityki, gdyż w kwestiach ludnościowych był zależny od Heinricha Himmlera, a w sprawach gospodarczych ad Hermanna Goeringa. Taka sytuacja prowadziła do sporów kompetencyjnych.
Po agresji niemieckiej na Związek Radziecki w czerwcu 1941 r. Niemcy opanowali także ziemie II RP znajdujące się dotąd pod okupacją sowiecką. Do generalnego gubernatorstwa zostały przyłączone ziemie byłych województw: stanisławowskiego, lwowskiego i tarnopolskiego i wołyńskiego. Utworzyły one, zgodnie z dekretem Hitlera wydanym 1 VIII 1941 r. dystrykt Galicja. Tym samym powierzchnia Generalnego Gubernatorstwa zwiększyła się do 145 tys. km kw., a liczba ludności wynosiła ponad 16, 5 mln. Ziemie Wołynia, część Polesia oraz Galicji Wschodniej weszły w skład Komisariatu Rzeszy Ukraina (IX 1941 r.), na którego czele stał Erich Koch. On także zarządzał administracją Okręgu Białystok. Na Okręg Białystok złożyły się ziemie dawnego województwa białostockiego, a także część województwa warszawskiego i województwa poleskiego. Od 1942 r. wszedł w skład Rzeszy, jako cześć Prus Wschodnich. Wileńszczyzna weszła z kolei w skład utworzonego na terytorium Litwy w licu 1941 r. Generalnego Komisariatu Litwy (część Komisariatu Rzeszy Ostland). Województwa nowogródzkie i częściowo poleskie oraz wileńskie weszły w skład Komisariatu Białorusi (on także, podobnie jak Generalny Komisariat Litwy był częścią Komisariatu Rzeszy Ostland)
3. Polityka władz niemieckich wobec ludności polskiej na ziemiach włączonych do Rzeszy.
Celem władz niemieckich na obszarach włączonych bezpośrednio do Niemiec było całkowita germanizacja ludności je zamieszkującej. Żeby do tego doprowadzić hitlerowcy musieli najpierw wyniszczyć polskie elity - nazywane przez nich "elementem przywódczym". W grupie tej znaleźli się: duchowni, ziemianie, przedstawiciele inteligencji, a także ci mieszkańcy inkorporowanych ziem, którzy dali dowód swojej patriotycznej postawie w przeszłości np. powstańcy śląscy i wielkopolscy. Egzekucje rozpoczęły się już w czasie kampanii wrześniowej. Odbywały się według wcześniej przygotowanych list i najwięcej przeprowadzono ich na Pomorzu. Miał być to odwet za rzekome zbrodnie dokonywane przez Polaków na Niemcach - obywatelach państwa polskiego w czasie kampanii wrześniowej. Propaganda niemiecka głosiła, że w czasie trwania działań wojennych we wrześniu 1939 r., Polacy zamordowali 58 tys. Niemców-cywili mieszkających na terytorium II RP. Była to oczywista nieprawda, mająca być jedynie usprawiedliwieniem niemieckich egzekucji na terenach wcielonych do Rzeszy. W rzeczywistości niemieckie straty cywilne wynosiły nie więcej niż kilka tysięcy zabitych. Na Pomorzu Niemcy do końca roku 1939 zamordowali ok. 30 tys. Polaków, w Wielkopolsce - 10 tys., a na Śląsku eksterminacja objęła 1,5 tys. ludzi. Na wiosnę roku następnego dalszych 20 tysięcy zostało wysłanych do obozów koncentracyjnych. Germanizacji włączonych obszarów służyły także wysiedlenia ludności do Generalnego Gubernatorstwa. Z terytorium Rzeszy w okresie niemieckiej okupacji wysiedlono do Generalnego Gubernatorstwa ok. 900 tys. osób. Ich miejsce zajęli Niemcy, których w latach 1939-41 sprowadzono na te tereny ok. 360 tys. Pochodzili oni z ZSRR, Rumunii i krajów bałtyckich. Wielu spośród przesiedlanych nie dotarła do Generalnego Gubernatorstwa, bo jego władze odmawiały często przyjęcia nowych mieszkańców. Niejednokrotnie aż do końca wojny przebywali w specjalnie utworzonych obozach przesiedleńczych.
Niemcy zlikwidowali na terenach włączonych do Rzeszy wszystkie polskie instytucje i organizacje społeczne, gospodarcze i kulturalne. Grabiono także dzieła sztuki z polskich muzeów, biblioteki ogołocono z polskojęzycznych książek. Konfiskowano także majątek przedsiębiorstw należących do Polaków i Żydów. Zamknięte zostały także wszystkie polskie szkoły. Celem ataku stał się także Kościół rzymskokatolicki. Większość księży zostało aresztowanych i osadzonych w obozach koncentracyjnych. Od sierpnia 1941 r. na terytorium polskim włączonym do rzeszy był już tylko jeden polski biskup - Walenty Dymek, przebywający w areszcie domowym. Wielu księży zostało wywiezionych do Generalnego Gubernatorstwa. Oczywiście zamknięto także większość kościołów.
Rugowaniu ludności polskiej z ziem wcielonych do państwa niemieckiego towarzyszyło germanizowanie pozostałych na ich terytorium. 4 III 1941 r. wprowadzono tzw. Volksliste (niemiecką listę narodowościową). Miała ona cztery kategorie. W pierwszej i drugiej znaleźli się Niemcy (o przynależności do jednej z dwóch kategorii decydowało aktywność proniemiecka przed wybuchem wojny). Do kategorii trzeciej i czwartej należały osoby spolonizowane, które można było jeszcze zasymilować, a także Kaszubi, Mazurzy, górale.
Codzienne życie Polaków na ziemiach wcielonych nie było łatwe. Obowiązywał przymus pracy wszystkich w wieku 14-65 lat. Długość dnia pracy zależna była od pracodawcy, zaś płace dużo niższe niż zatrudnianych Niemców.
4. Generalne Gubernatorstwo
a. Represje
Jednym z pierwszych działań podjętych przeciwko mieszkańcom Generalnego Gubernatorstwa była tzw. Sonderaktion Krakau. Odbiła się ona szerokim echem nie tylko w Polsce, ale i na arenie międzynarodowej. W jej ramach 6 XI 1939 r. używając podstępu dokonano aresztowania 183 profesorów Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Akademii Górniczej w Krakowie i wywieziono ich do obozu koncentracyjnego w Sachsenhausen. Od lutego 1940 r., na skutek nacisków opinii międzynarodowej i działań dyplomatycznych rozpoczęło się zwalnianie uwięzionych naukowców. Nie zapobiegło to jednak śmieci w obozie 19 spośród nich. Podobnie postąpiono 11 XI 1939 r. z uczonymi z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Aresztowano wówczas 14 profesorów z tej uczelni.
Aresztowania i egzekucje stały się dla Niemców środkami wymuszenia bezwzględnego posłuszeństwa ludności zamieszkującej Generalne Gubernatorstwo. W odwecie za zabicie przez przestępców dwóch żołnierzy niemieckich, w Wawrze koło Warszawy zamordowano przez rozstrzelanie przeszło 100 osób. Pacyfikowano także wsie. Po zabiciu niemieckiego osadnika we wsi Józefów (w powiecie łukowskim) wymordowano prawie 200 mieszkańców Józefowa i sąsiadujących z nim wsi. W podobnych do tej akcjach tylko do końca 1939 roku zginęło w Generalnym Gubernatorstwie 5 tys. Polaków, zaś w marcu i kwietniu 1940 r. rozstrzelano w podkieleckich wsiach 700 osób i spalono 600 zagród w odpowiedzi na działania oddziału mjr Dobrzańskiego "Hubala".
W 1940 roku Niemcy rozpoczęli też niszczenie polskich elit - "elementu przywódczego". Działano podobnie jak w przypadku rozprawy z elitami na ziemiach włączonych do Rzeszy. W maju 1940 r. Niemcy rozpoczęli tzw. akcję AB. Zostały przygotowane specjalne listy osób, które należało wyeliminować. Na ich podstawie wymordowano ok. 3,5 tys. osób m.in. w Palmirach pod warszawą. To tam śmierć ponieśli Maciej rataj, były marszałek Sejmu Maciej Rataj, wybitny działacz socjalistyczny Mieczysław Niedziałkowski i polski mistrz olimpijski z Los Angeles z 1932 r, lekkoatleta Janusz Kusociński. Wiele osób zostało aresztowanych i zamordowanych w niewyjaśnionych okolicznościach. Tak stało się w przypadku bohaterskiego prezydenta Warszawy, wielkiego przywódcy obrony stolicy - Stefana Starzyńskiego. Kiedy wojska niemieckie w lecie 1941 r. wkroczyły na tereny polskie okupowane dotąd przez ZSRR także tu Niemcy przystąpili do eksterminacji polskich elit. W nocy 3/4 lipca 1941 r. we Lwowie dokonano mordu na 43 polskich intelektualistach. Zabity został m.in. Tadeusz Boy-Żeleński. 26 VII rozstrzelano Kazimierza Bartla (na rozkaz Heinricha Himmlera). Podobnie rozprawiono się z inteligentami w mniejszych miastach na Kresach - masowe egzekucje odbyły się w Krzemieńcu, Stanisławowie, Równem.
Elementem życia codziennego polskich miast stały się uliczne łapanki urządzane przez Niemców, częste były aresztowania. Polacy przetrzymywani byli w niemieckich więzieniach-katowniach. Najbardziej znane z nich, to owiane złą sławą: Pawiak w Warszawie, wiezienie na Montelupich w Krakowie, lubelski Zamek czy wileńskie Łukiszki czy lubelski Zamek. W ramach walki z partyzantką Niemcy pacyfikowali wsie. Przeprowadzano liczne egzekucje, w których ginęli zwykle nie partyzanci, ale cywile. Publiczne egzekucje stały się na terenie Generalnego Gubernatorstwa szczególnie częste od jesieni 1943 r. Było to konsekwencją zarządzenia Hansa Franka o "zwalczaniu zamachów na niemieckie dzieło odbudowy w Generalnym Gubernatorstwie". Stanowiło ono, iż kara śmierci miały być objęte "uchybienia ustawom lub zarządzeniom, lub dyspozycjom władz". Jednocześnie "czyn usiłowany", jak stanowiło nowe prawo, był równoznaczny z dokonaniem przestępstwa. Oczywiście w tej sytuacji, biorąc pod uwagę niezwykle ciężkie warunki życia na okupowanych ziemiach, kara pozbawienia życia groziła bardzo wielu osobom. Orzekanie o winie odbywało się w przyspieszonym trybie - decyzje podejmowały sądy doraźne. Trzeba tez zaznaczyć, że nie wydawały one innych wyroków niż kara śmierci. Od jesieni 1943 r. do wiosny 1944 r. publiczne egzekucje stały się elementem życia codziennego Generalnego Gubernatorstwa. Miały na celu zastraszenie mieszkańców GG. Najwięcej ich wykonywano w Warszawie, gdzie wykonywane były prawie każdego dnia. Śmierć w nich poniosło prawie 9 tys. osób (w ciągu całej okupacji w Warszawie zgineło w egzekucjach 30 tys. Polaków). Kres publicznym masowym egzekucjom na ulicach stolicy przyniosło zabicie 1 II 1944 przez Oddział Dywersji AK Franza Kutschery - dowódcy SS i Policji na Dystrykt Warszawski, zwanego "katem Warszawy". Nie oznaczało to jednak końca egzekucji w ogóle. Aż do wybuchu Powstania Warszawskiego rozstrzeliwano więźniów Pawiaka w ruinach warszawskiego getta.
Szczególna akcją było przeprowadzone w latach 1941-43 wysiedlenie mieszkańców wielu wsi na Zamojszczyźnie. Mieli ich zastąpić niemieccy osadnicy. Do końca 1943 r. wysiedlono ok. 50 tys. osób. Do marca 1943 r. mieszkańcy ok. 120 wsi musieli opuścić swoje domy. Na ich miejsce przyszło ok. 10 tys. Niemców. Akcja niemiecka na Zamojszczyźnie spowodowała ucieczki ludzi do lasów i wzmożenie na tych terenach aktywności partyzantki. Ostatecznie zrezygnowano z jej kontynuowania, wobec wzrastającego zbrojnego oporu. Z planowanej liczby 108 tys. osób wywieziono tylko połowę. Wśród nich znajdowało się także 4,5 tysiąca dzieci, które miały zostać zgermanizowane w Rzeszy.
Inna formą represji stosowaną wobec mieszkańców ziem polskich zarówno tych wcielonych do Rzeszy jak i Generalnego Gubernatorstwa były wywózki na roboty przymusowe w głąb Rzeszy. Łącznie na roboty wywieziono ok. 2,5 mln Polaków zamieszkujących terytorium okupowane przez Niemcy, z czego prawie 700 tys. pochodziło z ziem wcielonych do Rzeszy, zaś ponad 1200 tys. z Generalnego Gubernatorstwa i okręgu białostockiego
c. Okupant wobec polskiej oświaty i kultury
W Generalnym gubernatorstwie zamknięte zostały wszystkie szkoły wyższe i średnie. Pozostawiono jedynie szkolnictwo podstawowe i zawodowe. Nie można w nich było jednak nauczać historii Polski i literatury polskiej. Zmniejszono także liczbę nauczycieli. W miejsce podręczników wprowadzono czasopismo "Ster", które miało je zastępować w klasach 3-7. Potem w użyciu był także "Mały Ster", przeznaczony dla klas młodszych. Polacy nie mogli organizować przedsięwzięć kulturalnych, z bibliotek zniknęły patriotyczne tytuły, z wartościowej literatury ogołocono też księgarnie. Niemcy wydawali w Generalnym Gubernatorstwie polskojęzyczną prasę. Ukazywało się około 40 tytułów. Nie bez powodu była ona zwana "gadzinową". Była ona nasycona propagandą. Najbardziej znanymi tytułami były "Goniec Krakowski" oraz "Nowy Kurier Warszawski". Mieszkańcy Generalnego gubernatorstwa nie mogli posiadać odbiorników radiowych. Posiadaczowi odbiornika groziła kara śmierci. Zmiany widoczne były w wyglądzie miejskich ulic i placów. Burzono pomniki wielkich Polaków, ulice i place otrzymywały niemieckie nazwy. Działały także niemieckie kina i teatry. Najczęściej pokazywano w nich przedstawienia i filmy o wątpliwej wartości artystycznej, niejednokrotnie prezentujące treści pornograficzne. Chodziło o dostarczanie ludności polskiej rozrywki najgorszego rodzaju. Mieli oni wszak stać się jedynie niewolniczą siłą roboczą pozostającą na usługach niemieckiej "rasy panów" ("Herrenvolk"). W części niemieckich przedsięwzięć artystycznych brali udział polscy aktorzy (w niemieckich teatrach grał np. Adolf Dymsza-przedwojenny gwiazdor kina polskiego). Wobec srodków jakie wobec okupowanego kraju stosowali Niemcy była to postawa co najmniej moralnie dwuznaczna. Tacy artyści uważani byli bardzo często za kolaborantów i napiętnowani przez Państwo Podziemne.
Zlikwidowano także wszelkie polskie organizacje kulturalne i gospodarcze. Działać pozwolono jedynie Polskiemu czerwonemu Krzyżowi (PCK), Ochotniczej Straży Pożarnej oraz Stołecznemu Komitetowi Samopomocy Społecznej, którego zadania zostały przejęte w marcu 1941 r. przez Radę Główną Opiekuńczą (RGO). Na jej czele stał Adam Ronikier. Miała ona zajmować się pomocą materialną dla Polaków.
Okupacja niemiecka oznaczała także grabież i niszczenie bezcennych skarbd. kultury narodowej. Dzieła sztuki wywożono do Niemiec. Niszczono pomniki. Już w czasie oblężenia Warszawy w 1939 r. w wyniku bombardowań spalony został Zamek Królewski. Wiele zabytków architektury, dzieł sztuki, archiwaliów, książek i innych dóbr kultury zostało zniszczonych w Warszawie w czasie powstania w 1944 r. i bezpośrednio po nim, kiedy Niemcy przystąpili do systematycznego wyburzania stolicy państwa polskiego. Piękne, kwitnące przed wojną miasto zamieniło się w stertę gruzu. Życzeniem Hitlera było, aby Warszawa została zrównana z ziemią, co wobec bierności stojącej na drugim brzegu Wisły Armii Czerwonej w zasadzie Niemcom się udało.
e. Codzienne życie ludności polskiej podczas okupacji.
Warunki życia w Generalnym Gubernatorstwie były bardzo ciężkie. Następowało ubożenie ludności. Złożyło się na to wiele czynników. Niemcy, manipulując systemem monetarnym Generalnego Gubernatorstwa doprowadzili do tego, że jego mieszkańcy stracili w sumie co najmniej 800 mln złotych (przedwojennych). W grudniu utworzono Bank Emisyjny, na którego czele stanął (także za zgodą władz Polskiego Państwa Podziemnego) polski ekonomista Feliks Młynarski. Bank wyemitował nowe banknoty o najwyższym nominale 500 zł. Od nazwiska prezesa Banku Emisyjnego zwano je "młynarkami". Dla ludności niezwykle dotkliwy był brak podstawowych towarów na rynku, w tym żywności. Już na początku 1940 roku wprowadzono kartki żywnościowe a także kartki na artykuły codziennego użytku. Przydziały żywności były trzy razy mniejsze od zalecanego dziennego spożycia. Rolnicy zostali zobowiązani do dostarczania określonej ilości płodów rolnych. Były one skupowane po dużo niższych cenach niż te na wolnym rynku. Dodatkowo płace były bardzo niskie, a obciążenia pracowników bardzo wysokie. Przymus pracy w Generalnym Gubernatorstwie obejmował wszystkich mieszkańców w wieku 18-60 lat, ale istniała możliwość obniżenia dolnej granicy do 14 roku życia. Bardzo dotkliwe, szczególnie dla mieszkańców wsi, były także wywózki na roboty do Niemiec, gdyż przeważnie dotyczyły one potrzebnych w gospodarstwie mężczyzn.
Efektem takiego stanu rzeczy było niedożywienie społeczeństwa. W najgorszym położeniu znajdowali się, co oczywiste, mieszkańcy dużych miast. Musieli sobie oni jednak jakoś radzić z permanentnymi brakami zaopatrzenia. Kwitł więc czarny rynek, ludzie wyprzedawali swój majątek ruchomy, starano się przekupywać i dogadywać z niemieckimi żołnierzami, kolejarzami i innymi funkcjonariuszami państwowymi. Taka sytuacja sprzyjała także rozwojowi patologii społecznych. Znacznie, w porównaniu z okresem przedwojennym, wzrosła liczba kradzieży. W zakładach przemysłowych wytwarzano "na fuchę" artykuły poszukiwane na wolnym rynku. Rozpowszechnione było wręczanie łapówek. Zdarzały się napaści na dwory i plebanie w celach rabunkowych. Część Polaków donosiła na swoich sąsiadów lub wydawała ukrywających się Żydów. Stosunkowo duże rozmiary osiągała także jawna kolaboracja, która nie była wcale jedynie zjawiskiem marginesowym. Ciężkie warunki życia, codzienne stykanie się ze śmiercią, wszechobecny terror i niepewność jutra rodziła różne postawy. Jedni znajdowali pocieszenie w religii, ale inni szukali spokoju w alkoholu. W czasie okupacji znacznie wzrosło jego spożycie.
W konsekwencji wyżej opisanych zjawisk zaczęły pojawiać się, wyeliminowane przed wojną choroby, takie jak: dur plamisty, szerząca się w szybkim tempie gruźlica. Walka z nimi była utrudniona ze względu na brak podstawowych lekarstw i środków higienicznych.
Szczególnie trudna sytuacja pod względem zaopatrzenia w podstawowe artykuły takie jak żywność, lekarstwa, środki higieniczne a nawet w wodę występowały w specjalnie wydzielonych dzielnicach miast - gettach, w których umieszczono na niewielkiej najczęściej przestrzeni ludność żydowską.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Państwo podziemne i okupacja”