Konspiracyjne organizacje młodzieżowe na terenie województwa
: 01 sty 2013, 06:54
Konspiracyjne organizacje młodzieżowe na terenie województwa mazowieckiego w latach 1945-1956
Kazimierz Krajewski (OBEP Warszawa)
Konspiracja to słowo nasuwające nam na myśl cięŜką pracę pełną trudu i poświęcenia. Działalność niebezpieczną i wymagającą wiele rozwagi i ostroŜności. Nie prowadzimy dywersji i walki zbrojnej. Prowadzimy pracę wychowawczą i samokształceniową. Chcemy osiągnąć nasze ideały i jawnie słuŜyć Bogu, Ojczyźnie i bliźnim. Chcemy mieć wolną i sprawiedliwą Polskę, Polskę, której nie będzie rozkazywać „dobroduszna” sowiecka Rosja. Chcemy Polski niezaleŜnej od nikogo. Za
te dąŜenia jesteśmy srodze prześladowani. Wiemy, jak cięŜka i mozolna
jest nasza słuŜba.
Fragment rozkazu 3/51 Komendanta Hufca Podziemnej Organizacji
„Orlęta” z 26 marca 1951 r.
Konspiracyjne organizacje młodzieŜowe na terenie województwa mazowieckiego
w latach 1945-1956
Miejsce młodocianych w konspiracji niepodległościowej okresu obu okupacji.
Udział osób niepełnoletnich i w wieku młodzieńczym w działaniach, które jedni mogą
nazwać młodzieŜową konspiracją niepodległościową lat 1944-1956, inni zaś ulokować w
szerszym pojęciu oporu społecznego tego okresu, nie był dotychczas przedmiotem szczegó-
łowych badań. O ile zagadnienia wiąŜące się z udziałem osób młodych w niepodległościowej
działalności podziemnej z lat okupacji niemieckiej były dość szeroko badane i doczekały się
sporej ilości publikacji, ograniczającej się jednak głównie do udziału środowisk harcerskich
1
,
to naleŜy zauwaŜyć, iŜ okres po 1944 r. nie cieszył się podobnym zainteresowaniem badaczy.
Ukazało się wprawdzie kilka publikacji o charakterze regionalnym i kilka publikacji poświę-
conych „drugiej konspiracji” harcerskiej,
2
jednak próby szerszego spojrzenia na młodzieŜ
1
MoŜna wymienić tu zwłaszcza zbiorową pracę Szare Szeregi. Harcerze 1939-1945, t. 1-3, Warszawa 1988 i
wspomnienia S. „Orszy” Broniewskiego Całym Ŝyciem. „Szare Szeregi” w relacji naczelnika, Warszawa 1983.
Szereg zasadniczych uwag na temat ludzi młodych w podziemiu zawierają teŜ fundamentalne prace prof. T.
Strzembosza, poświęcone bojowym oddziałom konspiracji warszawskiej.
2
Sowieckiemu zniewoleniu nie. Harcerska druga konspiracja 1944-1956, praca zbiorowa pod. red. J. Zabłockiego, Warszawa 1998. 2
zajmująca postawy „oporowe” w okresie rządów komunistycznych naleŜały doprawdy do
rzadkości
3
.
Niepełnoletni i osoby w wieku młodzieńczym w konspiracji niepodległościowej stanowili zjawisko istniejące juŜ w okresie okupacji niemieckiej. Jego obraz uległ pewnemu
zmitologizowaniu w wyniku rzeczywistego, znacznego uczestnictwa ludzi bardzo młodych w
niektórych obszarach funkcjonowania podziemia – zwłaszcza takich jak konspiracyjne harcerstwo, zarówno „Szarych Szeregów”, jak i związanego z obozem narodowym „Harcerstwa
Polskiego” („Hufców Polskich”) czy opozycyjnego wobec sanacyjnych tendencji w przedwojennego ZHP środowiska „Wigier”, wywodzącego się z chorągwi warszawskiej. Powstanie
Warszawskie przyniosło wręcz swego rodzaju gloryfikację małoletnich, licznie walczących w
szeregach Armii Krajowej nie tylko w róŜnorodnych słuŜbach pomocniczych (kolportaŜ prasy, Harcerska Poczta Polowa itp.), ale teŜ i w oddziałach liniowych. W rzeczywistości jednak
w okresie okupacji niemieckiej udział nieletnich w strukturach ZWZ-AK był do czasów Postania Warszawskiego dość nieznaczny i sprowadzał się głównie do konspiracji harcerskiej.
Problem słuŜby niepełnoletnich w szeregach armii podziemnej nie został w zasadzie uregulowany w rozkazach Komendy Głównej ZWZ-AK. PoniewaŜ Armia Krajowa była wojskiem w
konspiracji, z formalnego punktu widzenia nie istniała moŜliwość zaprzysięgania jako jej Ŝoł-
nierzy osób niepełnoletnich, podobnie jak w okresie pokoju nie było – poza szkołami wojskowymi dla małoletnich – moŜliwości powoływania takich osób do słuŜby wojskowej. Konspiracja wojskowa była więc domeną ludzi dorosłych i w wieku młodzieńczym, zaprzysięganie dzieci było czynem niedopuszczalnym i wręcz nagannym. Dziś pamiętamy przede
wszystkim ofiarność i zapał młodocianych konspiratorów, nie moŜna jednak nie zauwaŜać, iŜ
z angaŜowaniem małoletnich do konspiracji wiązały się bardzo liczne mankamenty – brak
doświadczenia Ŝyciowego łączył się z nieprzestrzeganiem zasad konspiracyjnych, nadmierna
brawura czy wręcz chęć popisywania się sprzyjały dekonspiracji, zaś po „wsypie” małoletni
byli znacznie bardziej podatni na róŜne formy „nacisku” śledztwa, niŜ dorośli
4
. Z rozmów,
jakie przeprowadziliśmy z wieloma dowódcami terenowymi ZWZ-AK wynika, iŜ wprowa-
3
W zasadzie jedyny przykład takiego szerszego spojrzenia moŜemy znaleźć w zbiorowej pracy MłodzieŜ w oporze społecznym 1944-1989 (pod. red. M. Kala i Ł. Kamieńskiego), Wrocław 2002.
4
Zachowały się meldunki wywiadu AK na temat angaŜowania nieletnich do działań organizacyjnych w róŜnych
strukturach konspiracyjnych, podczas których dochodziło do Ŝenujących wręcz przypadków dekonspiracji –
określanych przez wywiadowców AK jako „dziecinne” (sporządzanie imiennych list odbiorców prasy konspiracyjnej, dekonspirowanie się przed przypadkowymi osobami – i potem rozpaczliwe prośby o „dyskrecję”, itp).
Dobrym przykładem negatywnych zjawisk towarzyszących angaŜowaniu małoletnich do prac konspiracyjnych
była wielka „wsypa” kolportaŜu KN w Warszawie (sporządzone imiennie listy odbiorców prasy stały się ułatwieniem dla Gestapo i pozbawiły aresztowanych moŜliwości wypierania się udziału w sprawie). Praktyki tego
rodzaju spotykały się z najwyŜszą dezaprobatą kierowniczych czynników wojskowych AK. Były one traktowane
jako przejaw raŜącej, karygodnej nieodpowiedzialności. 3
dzanie nieletnich do podległych im struktur konspiracyjnych i wtajemniczania ich w sprawy
organizacyjne, w zasadzie nie było praktykowane. Oczywiście od reguły tej istniały wyjątki –
niekiedy bardzo chlubne, zaistniałe zwłaszcza w przypadku tragicznej konieczności (do oddziałów leśnych AK trafiały dzieci Ŝołnierzy konspiracji - zamordowanych lub represjonowanych przez aparat okupacyjny, a takŜe nieletni ochotnicy nie zmuszeni taką koniecznością).
Zdarzały się teŜ przypadki wykorzystywania nieletnich, zwłaszcza z kręgu rodzin zaangaŜowanych w konspirację ZWZ-AK, do róŜnych drobnych posług na rzecz organizacji podziemnej – bez zaprzysięgania ich. Trzeba teŜ jednak odnotować okoliczność, iŜ w dokumentach
róŜnych struktur funkcjonujących w ramach Polskiego Państwa Podziemnego stale przewijała
się obawa przed „zagospodarowaniem” pozostawionej samej sobie młodzieŜy przez elementy
nieodpowiedzialne lub wręcz wywrotowe i słuŜące obcym interesom.
Jedyne znane nam dokumenty odnoszące się do słuŜby młodocianych w ZWZ-AK
dotyczą młodzieŜy harcerskiej. JuŜ w dokumencie z 2 lutego 1940 r. dopuszczono moŜliwość
zakładania komórek ZWZ „na terenie harcerstwa”, choć w sformułowanych w nim wytycznych wyraźnie stwierdzono: „Nie wciągać w Ŝadnym wypadku organizacji harcerskich jako
całości organizacyjnych, do organizacji wojskowej. Organizacje harcerskie mają Ŝyć swym
własnym Ŝyciem, dostosowanym do obecnej sytuacji Kraju
5
. Aktywność zorganizowanej we
wspomnianych komórkach młodzieŜy miała zostać wykorzystana w pracach pomocniczych:
w łączności, propagandzie i nawet wywiadzie ZWZ. Dokument ten zawierał jednak zastrze-
Ŝenie, iŜ młodzieŜ naleŜy wykorzystywać w sposób bardzo ostroŜny – „i nie naraŜając jej na
niepotrzebne represje i prześladowania”. Sformułowanie takie samo w sobie zawierało
sprzeczność, gdyŜ młodzieŜ zaangaŜowana w tego rodzaju czynności, niezaleŜnie od intencji
jej organizacyjnych przełoŜonych i tak była ogromnie naraŜona na represje okupanta. Naczelnik „Szarych Szeregów” S. Broniewski „Orsza”, jeden z okupacyjnych naczelników „Szarych
Szeregów” podaje, Ŝe „celem jaki postawiła przed sobą Organizacja Harcerzy rozpoczynając
konspirację w okresie II wojny światowej, było prowadzenie pracy wychowawczej”
6
. W kierownictwie ruchu harcerskiego zdawano sobie więc sprawę, iŜ inne cele mogą mieć w zasadzie jedynie charakter uboczny. Jednak walory ideowe, patriotyzm wyniesiony ze szkół Polski niepodległej, idea słuŜby charakteryzująca środowiska harcerskie oraz ogromna ofiarność
i poświęcenie sprawiały, iŜ czynniki wojskowe, niezaleŜnie od początkowych deklaracji, zdecydowały się ostatecznie na znacznie szersze wykorzystanie zorganizowanej młodzieŜy har-
5
Wytyczne co do wykorzystania harcerstwa na terenie Kraju – instrukcja gen. K. Sosnkowskiego dla gen. S.
Roweckiego, komendanta ZWZ na terenie okupacji niemieckiej z 2 II 1940 r., w: Armia Krajowa w dokumentach 1939-1945, t. 1 wrzesień 1939-czerwiec 1941, Londyn 1970, s. 127. 4
cerskiej, niŜ wynikałoby to z początkowych załoŜeń – zaś Kwatera Główna „Szarych Szeregów” („Pasieka”) uległa tej tendencji.
W rezultacie początkowe załoŜenia dotyczące wykorzystania harcerzy w konspiracji
pozostały raczej chwalebną intencją, coraz bardziej rozmijającą się z realiami, gdyŜ wraz z
powołaniem Kierownictwa Dywersji (Kedywu) zespoły wydzielone z najstarszej harcerskiej
grupy wiekowej (Grupy Szturmowe – 19 lat) zostały przekazana właśnie do pionu akcji czynnej AK na mocy formalnej umowy pomiędzy „Pasieką” a dowódcą Kedywu KG, płk Augustem Fieldorfem „Nilem”. Zespoły wydzielone z GS zorganizowanych na terenie Warszawy
zostały włączone bezpośrednio do Kedywu KG AK, stając się trzonem najbitniejszych, elitarnych oddziałów tej formacji i zarazem wykonawcami najbardziej spektakularnych operacji
bojowych
7
. MoŜna więc powiedzieć, Ŝe w kwestii uŜycia młodzieŜy harcerskiej do akcji wojskowej nie zachowano konsekwencji, która powinna wynikać z początkowych ustaleń, jako
Ŝe ta właśnie kategoria młodych Ŝołnierzy AK została wystawiona zarówno na straty jak i na
represje ze strony Niemców. Wysokie oceny formułowane przez dowódcę AK sprawiały, iŜ
angaŜowano je do akcji dywersyjnych coraz intensywniej, co musiało łączyć się ze znacznymi
stratami bojowymi. Próba przeciwdziałania definitywnej przemianie jednostek harcerskich w
eksploatowane na bieŜąco oddziały bojowe, podjęta przez Główną Kwaterę Szarych Szeregów („Pasiekę”) zakończyła się w zasadzie niepowodzeniem. Chodzi tu nie tylko o fiasko
działalności Rady Wychowawczej GS – wobec zupełnego braku zainteresowania współpracą
z nią nowego dowódcy Kedywu – ppłk J. Mazurkiewicza „Radosława” i nieufność ze strony
dowódców jednostek bojowych KG AK, ale w ogóle o odmienne podejście zawodowych oficerów do szczególnej kategorii Ŝołnierzy, jaką byli starsi wiekiem harcerze
8
. Cele wojskowe
okazały się niestety nadrzędne – zarówno wobec kwestii formacyjnej pracy harcerskiej, jak
teŜ i wobec próby doprowadzenia do dobrze rozumianej „ekonomii krwi”. Nie pomogła nawet
6
S. Broniewski „Orsza” Główna Kwatera („Pasieka”) oraz sprawy ogólne całej Organizacji Harcerzy, w: Szare
Szeregi. Harcerze 1939-1945, Warszawa 1988, s. 39.
7
Utworzono z nich oddziały przeznaczone do akcji przeciw funkcjonariuszom słuŜb specjalnych okupanta (oddział „Agat” – tj. anty-gestapo, „Pegaz” – tj. przeciw-gestapo – batalion „Parasol”) oraz działań dywersyjnych
(Oddział Specjalny „Jerzy” – batalion „Zośka”).
8
S. „Orsza”-Broniewski Grupy Szturmowe przy Głównej Kwaterze w: Szare Szeregi. Harcerze 1939-1945, t. 1,
Warszawa 1988, s. 418-419; S. „Orsza” Broniewski Całym Ŝyciem. „Szare Szeregi” w relacji naczelnika, Warszawa 1983, s. 173-175. W tej ostatniej pracy naczelnik „Szarych Szeregów” pisze wręcz o „wstrząsach” w
„Pasiece” i kierownictwie grup GS przekazanych do Kedywu, wywoływanych przez kolejne akcje przynoszące
nadmiernie krwawe straty. Otwarcie wspomina teŜ o braku moŜności nawiązania wręcz „psychicznego kontaktu” z „Radosławem”, dla którego liczyła się głownie realizacja wyznaczonych zadań bojowych. Pisze teŜ o poczuciu „Ŝalu i bezsiły” oraz „bezsensowności” sytuacji wytworzonej na odcinku kontaktu z czynnikami wojskowymi. Wyraźnie teŜ rozróŜnia postawę gen. A. Fieldorfa „Nila” oraz ppłk W. Kiwerskiego „Oliwy”, rozumieją-
cych specyfikę pracy harcerskiej i potrzebę oddziaływania wychowawczego i formacyjnego wobec Ŝołnierzy GS
przekazanych do Kedywu, od postawy ppłk „Radosława”, kpt. A. Borysa „Pługa”, kpt. M. Kurowskiego „Mietka” i kpt. J. Andrzejewskiego „Jana” – rozumujących w kategoriach wojskowych. 5
interwencja przewodniczącego naczelnika „Szarych Szeregów” u szefa Oddziału I KG AK
płk Sanojcy, który podzielał raczej zdanie oficerów Kedywu i wydawał się nie rozumieć
obaw liderów harcerskich
9
. PoraŜka „Pasieki” w konfrontacji z dowództwem wojskowym
była tak znaczna, Ŝe nie udało się jej nawet uchronić najstarszej harcerskiej grupy wiekowej
przekazanej do Kedywu KG od udziału w akcjach likwidacyjnych (choć w mniejszej ilości
niŜ miało to miejsce np. w oddziałach Kedywu i grupie wykonawczej kontrwywiadu Okręgu
Warszawskiego AK, harcerze z Kedywu KG uczestniczyli jednak nie tylko w zamachach na
Niemców – funkcjonariuszy policyjnych władz okupacyjnych, ale teŜ i w likwidacji Polaków
współpracujących z Niemcami oraz volksdeutschów – patrz np. akcja „Wilanów”). Doszło do
tego, pomimo iŜ początkowo zakładano wyłączenie harcerzy z takich działań. Co więcej, spora część harcerzy przekazanych do oddziałów akcji czynnej, okazała się podatna na wojskowy
styl bycia – jakŜe odmienny od stylu odpowiadającego ideałom harcerskim
10
.
Średnia harcerska kategoria wiekowa (Bojowe Szkoły – w przedziale wiekowym od
17 do 19 lat) wykorzystywana była w ramach AK w zakresie małego sabotaŜu i akcji „N” (a
na czas powstania w słuŜbie łączności i rozpoznaniu). Najmłodszych („Zawiszaków” – w
wieku do lat 16), nie wykorzystywano do bieŜących prac organizacyjnych, pozostawiając ich
w sferze harcerskiej pracy formacyjnej. Na oczekiwany czas powstania wyznaczono im zadania o charakterze pomocniczym – które rzeczywiście dzielnie realizowali
11
.
TakŜe w wielu innych, poza warszawskich silnych ośrodkach harcerskich, wykorzystanie najstarszej harcerskiej grupy wiekowej okazało się niemal równie intensywne jak w
Warszawie. Radomscy harcerze, wykrwawieni we „wsypach” organizacyjnych, zakończyli
swój szlak bojowy w oddziałach partyzanckich AK i NSZ (zgrupowanie NSZ „Las” - oddział
9
Op. cit., s. 176.
10
A. Kamieński „Zośka” i „Parsol”. Opowieść o niektórych ludziach i niektórych akcjach dwóch batalionów
harcerskich, Warszawa 1979, s. 100-101.
11
Bardzo interesujące uwagi na temat poglądów co do angaŜowania do prac organizacyjnych nieletnich zawierają wspomnienia E. Ostrowskiej W alejach spacerują „Tygrysy” (Warszawa 1973, s. 127-131). Autorka, sama
będąca harcerką, kierując punktem łączności w Alejach Jerozolimskich, przeciwstawiła się wchodzeniu do kana-
łów dzieci z Harcerskiej Poczty Polowej. W efekcie interwencji ich dorosłego przełoŜonego doszło do następującej rozmowy: „Druh wie, Ŝe punkty rekrutacyjne nie są w stanie zatrudnić nawet dorosłych? Chciałam druha
poinformować, Ŝe osobiście nie zachwyca mnie widok dzieci szwendających się po linii, obojętnie w jakich
celach. Zwłaszcza nie widzę ich w kanałach. Więc na moje poparcie moŜe druh nie liczyć [...]. – Doceniam to
druhny zdanie. Ja ... mam wiele trudności, ja druhno jestem w ogóle przeciwny uŜywania tych chłopców do prac,
które powinni wykonywać dorośli. Ale oni sami się rwą ... Mimo zakazów i tak by poszli. Dlatego trzeba dać im
coś do roboty, wskazać odpowiednie zainteresowania, które między sobą uznają za waŜne. Absorbując ich bez
reszty, stwarzać moŜliwie normalne Ŝycie w gronie kolegów, w kręgu spraw właściwych wiekowi. WraŜliwa
psychika dziecięca wymaga specjalnego podejścia i zrozumienia przez wychowawców. Mój BoŜe ... ileŜ jest
nieodpowiedzialności w gloryfikowaniu bohaterskich czynów dzieci [podkreślenie KK]. Oni kiedyś mają
Polskę budować, oni muszą przeŜyć. Ich trzeba uchronić nawet wbrew nim samym”. W efekcie rozmowy autorka, rozumiejąc istotę idei angaŜowania dzieci do prac pomocniczych, zgodziła się na wchodzenie do kanału
nieletnich listonoszy. 6
AK „Bończy”, 25 pp i 72 pp AK)
12
. Harcerze z Baranowicz (pluton „Młodych” Ośrodka
„Puszcza”) wyginęli w akcjach dywersyjnych tamtejszego Kedywu i w obozie koncentracyjnym w Kołdyczewie
13
. Starszoharcerska konspiracja w Krakowie, nieudolnie wykorzystywana do działań z zakresu akcji wojskowe, zapłaciła swą daninę krwi w egzekucjach zbiorowych i obozach
14
.
Znacznie bardziej jasno postawiono sprawę niepodległościowej pracy organizacyjnej z
młodzieŜą w środowiskach harcerskich pozostających w opozycji do ekipy sanacyjnej i ZWZAK. Związane ze Stronnictwem Narodowym „Hufce Polskie” miały przede wszystkim prowadzić w stosunku do zorganizowanych w swych szeregach młodych ludzi pracę formacyjną,
chroniąc ich przed udziałem w aktywnej akcji bieŜącej i związanym z tym wykrwawieniem.
UwaŜano, iŜ waŜniejsze jest zachowanie tych ludzi dla Polski powojennej, niŜ wykorzystywanie w działaniach dywersyjnych czy nawet organizacyjnych podziemnego wojska, którą z
powodzeniem mogli prowadzić – i prowadzili - dorośli. Podobną politykę realizowało środowisko, z którego wyłonił się konspiracyjny batalion harcerski „Wigry”. Starania te, skuteczne
przez cztery lata okupacji, i tak – niestety - przekreślone zostały przez Powstanie Warszawskie, w którym jednakowo straszliwie wykrwawiła się juŜ wcześniej silnie eksploatowana
przez dowództwo wojskowe starszoharcerska młodzieŜ z „Szarych Szeregów”, jak i „chroniona przed zuŜyciem” młodzieŜ z „Hufców Polskich” i „Wigier”
15
.
Większość organizacji podziemnych nie poświęcała specjalnej uwagi kwestii młodzie-
Ŝy i małoletnich w pracy konspiracyjnej, nie tworząc dla tej kategorii wiekowej odrębnych
bytów organizacyjnych i w miarę potrzeb spoŜytkowując ją w swych „dorosłych” strukturach
16
(wszelkie rozwaŜania na temat kwestii młodzieŜy w ich prasie konspiracyjnej okazały
się nie mieć i tak najmniejszego praktycznego znaczenia i dlatego teŜ nie będziemy się tu nimi zajmować). Wyjątkiem wydaje się być narodowo-katolicka Konfederacja Narodu, w 1943
r. scalona z AK, w której wyodrębniono osobny pion organizacyjny („Teren MłodzieŜy”) z
aktywami organizacyjnymi skupionymi głównie w Warszawie. Organizacja ta wydawała teŜ
własne pismo konspiracyjne przeznaczone dla młodych odbiorców („MłodzieŜ Imperium”)
oraz pismo dla młodzieŜy o zainteresowaniach lotniczych („Wzlot”). W programowy sposób
12
Zob. J. Seredyński i Z. Pawlak Zastępy cieni. Opowieść o walce harcerzy Ziemi Radomskiej 1939-1945, Warszawa 1982.
13
K. Krajewski Na Ziemi Nowogródzkiej. „Nów” – Nowogródzki Okręg AK, Warszawa 1997, s. 327, 335-342.
14
S. Dąbrowa-Kostka W okupowanym Krakowie 6 IX 1939-18 I 1945, Kraków 1972, s. 128-129, 150-151.
15
R. Bielecki Batalion harcerski „Wigry”, Warszawa 1991, G. Ciura Harcerstwo Polskie („Hufce Polskie”)
1939-1945, Warszawa 1998.
16
PoniewaŜ moje rozwaŜania dotyczą wyłącznie konspiracji o charakterze niepodległościowej, funkcjonującej w
ramach Polskiego Państwa Podziemnego, pomijam w nich agenturalny ruch komunistyczny PPR, który stworzył
odrębne formy organizacyjne, mające obejmować młodzieŜ (ZWM). 7
starała się chronić zorganizowanych przez siebie małoletnich, powierzając im prace pomocnicze i wykluczając z udziału w akcji zbrojnej typu partyzanckiego i dywersyjnego, na którą
była nastawiona juŜ od 1942 r. Jednak i tak jeden ze zorganizowanych przez nią oddziałów
młodzieŜowych (pluton „Niedźwiedzi”) został juŜ w początkach 1944 r. przekazany do Kedywu KG AK (do batalionu „Miotła”). Drugi oddział (pluton „Mieczyków”) rzucono do akcji
zbrojnej w okresie Powstania Warszawskiego (został on takŜe włączony do zgrupowania jednostek Kedywu KG AK ppłk „Radosława). W efekcie oba plutony, które przez okres okupacji
niemieckiej przeszły bez większych strat osobowych, znalazły się w grupie najbardziej wykrwawionych pododdziałów powstańczych
17
.
Od momentu powstania pierwszych oddziałów partyzanckich AK, w ich szeregi trafiali, zwłaszcza w końcowym okresie działań w 1944 r., młodzi ludzie w wieku poniŜej lat
osiemnastu, na ogół jednak rzadko poniŜej lat szesnastu
18
. Wydaje się, Ŝe młodociani Ŝołnierze odgrywali w partyzantce mniejszą rolę niŜ w konspiracji i dywersji miejskiej, chociaŜby z
tego powodu, iŜ ze względu na wiek nie pełnili funkcji dowódczych - nawet średniego szczebla. Ponadto – nie było ich tak wielu, jak wynikałoby to z dość powszechnego obrazu partyzantki, jaki wytworzył się w społeczeństwie. Choć partyzantka była obszarem szczególnego
udziału ludzi młodych – to jednak nie małoletnich
19
. Bardzo rzadko formowano np. zwarte
partyzanckie jednostki harcerskie (moŜna tu wymienić np. harcerski oddział por./kpt. „Boń-
czy” w radomskiem i piotrkowskiem, oddział „Kmity” w lubelskiem czy pluton harcerski w 3
17
M. Kurzyna, Pluton „Mieczyków”, mps, Relacja o udziale plutonu „Mieczyków” w Powstaniu Warszawskim,
mps, L. NiŜyński Pluton „Niedźwiedzi”, mps, zbiory autora; L. NiŜyński Batalion „Miotła”, Warszawa 1992, s.
39-69.
18
Najsłynniejszym dzieckiem w szeregach partyzantki AK był Jerzy Widejko „Jureczek”, jedenastoletni sierota,
przygarnięty przez 3 Brygadę Wileńską AK por. G. Fróga „Szczerbca”. Trzech jego rówieśników słuŜyło w
oddziale „Watra IV” ppor. St. Nabiałka „Marka” w Okręgu AK Polesie. Byli to: jedenastoletni Ryszard Terpi-
łowski – sierota, którego rodzice – członkowie placówki terenowej AK zostali zamordowani przez Niemców,
Tomasz Byszko oraz jego nieco starszy brat Stanisław. W zgrupowaniu por. „Ponurego” słuŜył czternastolatek
Henryk Fąfara „Sokolik”, a w oddziale por. „Szarego” – Henryk Jaroszyński „Felek” (odznaczony KW). Kilkunastu nieletnich moŜna znaleźć w szeregach 27 DP AK w Okręgu Wołyń (zob. np. J. Czerwiński Z wołyńskich
lasów na berliński trakt, Warszawa 1972; autor wspomnień wstąpił do partyzantki AK w wieku lat piętnastu).
Najmłodszym kawalerem VM w szeregach AK był czternastolatek Jerzy Bartnik „Magik”, który otrzymał to
najwyŜsze polskie odznaczenie wojskowe w czasie Powstania Warszawskiego.
19
Przykładem struktury wiekowej oddziałów partyzanckich AK przed akcją „Burza” mogą być częściowe dane
dotyczące III batalionu 77 pp AK w Okręgu Nowogródek. Dysponujemy danymi osobowymi 108 Ŝołnierzy tej
jednostki, której maksymalny stan osobowy sięgał 600 ludzi. Roczniki 1902-1905, 1911, 1916, 1917 reprezentowane były po jednej osobie, 1906, 1913, 1914 i 1929 po dwie osoby, 1912, 1915, 1919 i 1928 po trzy osoby,
1927 przez cztery, 1920 przez pięć, 1918 przez sześć, 1924 przez siedem, 1928 przez osiem, 1926 przez osiem,
1922 przez jedenaście, 1921 i 1925 przez trzynaście, 1923 przez czternaście. Oznacza to, Ŝe w grupie której
danymi dysponujemy słuŜyło dziewięciu Ŝołnierzy w wieku do osiemnastego roku Ŝycia: dwóch szesnastolatków, trzech siedemnastolatków i czterech osiemnastolatków. Ponadto ośmiu dziewiętnastolatków i trzynastu
dwudziestolatków (poniewaŜ batalion w końcowym okresie działalności liczył około 600 Ŝołnierzy, zakładając
Ŝe opisane proporcje wiekowe są reprezentatywne dla jego całego składu osobowego, moŜna byłoby przyjąć iŜ
słuŜyło w nim około 50 młodych ludzi – do 18 roku Ŝycia włącznie, tj. 9% całości). 8
Brygadzie Wileńskiej AK por. „Szczerbca”). W efekcie młodociani ochotnicy „rozpływali
się” w masie leśnych Ŝołnierzy.
Faktyczny obraz umiejscowienia nieletnich i młodocianych w podziemiu niepodległo-
ściowym okresu okupacji niemieckiej uległ z kilku powodów znacznemu zniekształceniu, w
sposób wyolbrzymiający odgrywaną przez nich rolę. Przyczyniło się do tego wspomniane juŜ
zmitologizowania obrazu szeregów AK przez wytworzenie się w świadomości społecznej
wizerunku dzieci-powstańców czy teŜ w ogóle dzieci-Ŝołnierzy („Mały Powstaniec”). Obraz
ten ugruntowywał się w miarę upływu czasu - przy braku rzetelnych badań naukowych na
temat powstania, uniemoŜliwianych przez celową politykę władz komunistycznych
20
. Na pogłębienie zniekształcenia optyki w interesującym nas temacie wpłynęły teŜ niewątpliwie negatywne praktyki nierzetelnego powiększania szeregów organizacji kombatanckich, od
ZBOWiD w czasach komunistycznych poczynając – po Związek Kombatantów i Osób Represjonowanych i Związek Powstańców Warszawskich, a nawet – niestety - Światowy Zwią-
zek śołnierzy AK w czasach nam współczesnych. Z róŜnych pobudek, w tym takŜe źle rozumianej pomocy socjalnej i względów „koleŜeńskich”, w szeregi związków kombatanckich
wprowadzano ludzi bardzo młodych, którzy w rzeczywistości nie byli zaprzysięŜonymi Ŝoł-
nierzami konspiracji wojskowej, co najwyŜej się o nią „ocierali” (podobna praktyka – niestety
- miała miejsce takŜe w stosunku do osób, które w okresie okupacji niemieckiej były juŜ dorosłe). Pominąwszy rozwaŜanie nad motywacjami sprawców tych praktyk, musimy zauwaŜyć
jedynie, iŜ „wyprodukowano” w ten sposób całe zastępy nieletnich „kombatantów”, w istocie
nieuprawnionych do tego zaszczytnego tytułu, a przez samą swą ilość budujących w świadomości społecznej obraz szeregów podziemia. Sytuacja ta bowiem u osób rzeczywiście będą-
cych Ŝołnierzami Polskiego Państwa Podziemnego musi budzić jedynie uśmiech politowania,
jednak wśród Ŝyjących współcześnie ludzi młodych - kształtuje niezbyt trafny obraz konspiracji wojskowej jako domeny działań dzieci i młodzieŜy.
NaleŜy odpowiedzieć jeszcze na pytanie, jak wyglądał udział nieletnich i młodzieŜy w
„dorosłej” konspiracji okresu zniewolenia komunistycznego. PobieŜne nawet przejrzenie wytworzonych przez UB-SB „charakterystyk” poszczególnych struktur organizacyjnych i formacji partyzanckich oraz relacji uczestników zmagań z „komuną” wskazuje, iŜ był on bardzo
powaŜny. MoŜna nawet zaryzykować twierdzenie, Ŝe pominąwszy konspirację harcerską i
udział nieletnich w Powstaniu Warszawskim, ich uczestnictwo w konspiracji w okresie powo-
20
Pamiętam, jak w szkole do której chodziłem – początek lat siedemdziesiątych (SP nr 216 w Falenicy, obecnie
im. „Klonowego Liścia”), jedna z najlepszych uczennic w mojej klasie, na pytania nauczyciela – kto wywołał
Powstanie Warszawskie w sierpniu 1944 roku? – odpowiedziała: „bohaterska młodzieŜ Warszaw”. Nauczyciel w
zasadzie odpowiedź te przyjął. Nic dodać, nic ująć! 9
jennym miało procentowo większy zakres, niŜ w latach okupacji niemieckiej. Według wstępnych szacunków po 1944 r. osoby w wieku do dwudziestego roku Ŝycia stanowiły około 20-
30% uczestników struktur konspiracyjnych i oddziałów zbrojnych podziemia antykomunistycznego
21
. Mam tu jednak na myśli tylko konspirację wojskową, taką jak DSZ, AKO, ROAK, KWP, Zrzeszenie WiN, NSZ-NZW. Przytoczone liczby nie odnoszą się natomiast do
organizacji czysto młodzieŜowych, stanowiących odrębne zupełnie zjawisko, o którym mowa
będzie poniŜej.
Organizacje będące prostą kontynuacją struktur z okresu okupacji niemieckiej nie nastawiały się jednak na masowy nabór młodzieŜy, a raczej starały się wręcz chronić ją przed
nadmiernie licznym udziałem w swych szeregach, mogącym powodować dekonspirację i
związane z nią zbędne represje
22
. Oczywiście w szeregi organizacji wojskowych, zwłaszcza
bezpośrednio do oddziałów partyzanckich, dość często trafiali ludzie bardzo młodzi, nawet
niepełnoletni – czy jako ochotnicy, czy teŜ w wyniku zagroŜenia ich rodzin i ich samych osobiście przez terror bezpieki i NKWD. Pojedyncze przypadki takich Ŝołnierzy znajdujemy
prawie we wszystkich większych oddziałach partyzanckich działających po 1944 r.
23
Dowódcy podziemia mieli przeświadczenie, Ŝe ofiara ze strony młodzieŜy w wieku
szkolnym nie jest konieczna – przy odpowiedniej ilości dorosłych ochotników – i Ŝe młodzieŜ
ta przyda się Polsce Ŝywa – po odzyskaniu niepodległości. Takie nastawienie dominowało w
poakowskiej Delegaturze Sił Zbrojnych – w sytuacji w której jej dowództwo nastawione było
na demontaŜ struktur, trudno było zachęcać młodocianych ochotników do wstępowania w
szeregi „dogasającego” – jak mniemano – podziemnego wojaka. Likwidator pozostałości po
AK i zarazem pierwszy prezes Zrzeszenia WiN – ppłk Jan Rzepecki, tak pisał w „instrukcji
dla terenu” z 1945 r. dotyczącej sprawy oddziałów leśnych: „Wskazania ogólne. [...] NaleŜy z
21
Wg ustaleń T. Łabuszewskiego (mps MłodzieŜ w szeregach konspiracji niepodległościowej na Mazowszu) np.
w szeregach Obwodu ROAK „Mewa” aŜ 36% stanu osobowego stanowili Ŝołnierze do 21 roku Ŝycia.
22
Np. Zbigniew Kulesza „Młot”, komendant powiatu NZW „Orawa”, opisuje w swych wspomnieniach, jak w
1946 r. odesłał do domu kilku młodocianych ochotników, przybyłych w pełnym oporządzeniu aŜ z Łodzi, by
słuŜyć w jego oddziałach. Podobnie postąpił dowódca 6 Brygady Wileńskiej AK kpt. Władysław Łukasiuk
„Młot”, który nie zgodził się na przyjęcie do oddziału grupy niezdekonspirowanych, młodocianych ochotników.
Tylko jednego z nich, Eugeniusza Welfla „Orzełka” – rocznik 1928, który w 1945 r. słuŜył w PSZ, włączył do
swej jednostki („Orzełek” przeŜył go – poległ w walce z UB dopiero 30 IX 1950 r.).
23
Np. w zgrupowaniu 6 Brygady Wileńskiej kpt. Władysława Łukasiuka „Młota” słuŜyło w latach 1946-1952,
wg niepełnych danych, ośmiu Ŝołnierzy z rocznika 1926, dziewięciu z rocznika 1927, i po dwóch z roczników
1928-1929 (większość z nich poległa w walkach). W 5 Brygadzie Wileńskiej dowodzonej przez mjr Zygmunta
Szendzielarza „Łupaszkę” dwóch szesnastolatków, partyzantów jeszcze z niemieckich czasów, dosłuŜyło się
stopni podoficerskich i odznaczeń bojowych za wyróŜniającą się słuŜbę (byli to Mieczysław Abramowicz „Miecio” i Rajmund Drozd „Mikrus” – ten ostatni ujęty w 1948 r. otrzymał wyrok doŜywotniego więzienia). W 5
Brygadzie Wileńskiej słuŜyła takŜe szesnastoletnia sanitariuszka Danuta Siedzikówna „Inka” (ujęta w 1946 r.,
została skazana na karę śmierci i stracona, pomimo iŜ nie ukończyła osiemnastu lat Ŝycia). W słynnym zgrupowaniu kpt. Hieronima Dekutowskiego „Zapory” słuŜyło kilku małoletnich partyzantów, m.in. XXXXXX „Gitarka”, który wstępując do oddziału zataił swój prawdziwy wiek (16 lat). 10
całym poczuciem odpowiedzialności jak najenergiczniej dąŜyć do niezwłocznego zakończenia wszelkiej działalności partyzanckiej, do wyeliminowania zŜycia niepodległościowego
zestarzałych przyzwyczajeń leśnych, do wyprowadzenia z lasu naszej dzielnej młodzieŜy
celem spoŜytkowania jej wartości w Ŝyciu jawnym [podkreślenie KK], na płaszczyźnie
którego przenosi się obecnie punkt cięŜkości walki o niepodległość i prawdziwa demokrację.
[...]”
24
W powstałej w miejsce DSZ nowej struktury – Zrzeszeniu WIN – mającej być w zało-
Ŝeniu konspiracyjną organizacją społeczno-obywatelską, z załoŜenia nie było miejsca dla nieletnich konspiratorów (oczywiście były od tej reguły wyjątki – zwłaszcza tam, gdzie nie udało
się wypracować modelu statutowego i Zrzeszenie funkcjonowało jako mechaniczna kontynuacja AK-DSZ; tam zdarzało się, Ŝe młodociani występowali i w sieci terenowej i w oddzia-
łach leśnych).
W strukturach konspiracyjnych będących zupełnie nowymi tworami organizacyjnymi
naleŜy odnotować znaczący, zauwaŜalny wzrost ilości ludzi młodych. Odgrywali oni znacznie
większą rolę niŜ ich rówieśnicy w organizacjach „starych” lub będących kontynuacją takowych. Pełnili tam funkcje dowódcze nawet stosunkowo wysokiego szczebla, nie mówiąc o
ich licznej reprezentacji w „dołach” szeregów organizacyjnych. Przykładem moŜe być tu np.
„XVI” Warszawski Okręg NZW, gdzie oprócz starych konspiratorów, nawet z roczników
sprzed I wojny światowej, napotykamy ludzi zupełnie młodych, z roczników 1925 – 1930.
Ludzie ci często pełnili funkcje dowódców oddziałów i patroli partyzanckich oraz struktur
terenowych, podczas gdy ich starsi towarzysze broni pozostawali w głęboko zakonspirowanej
rezerwie organizacyjnej
25
.
Niepodległościowe organizacje młodzieŜowe w warunkach okupacji komunistycznej.
Jeden z młodych uczestników podziemia niepodległościowego pochodzący z rodziny
robotniczej i sam będący pracownikiem fizycznym, opowiadał o scenie, jaka rozegrała się po
aresztowaniu go – podczas wstępnego, brutalnego przesłuchania połączonego z zastosowaniem „nacisku fizycznego”. Oficer śledczy zmęczony biciem aresztanta zrobił sobie przerwę
„w pracy” i zadziwił się nad losem swej ofiary. – To wy, robociarz, chłopak z robociarskiej
rodziny, jesteście przeciwko nam, przeciwko ludowej władzy - razem z tymi reakcjonistami,
księŜmi, faszystami i obszarnikami? Po chwili zasępił się i sam sobie odpowiedział – Nas tu
nikt nie popiera, tylko kurwa i złodziej! Ale – dodał – ich dzieci, które wykształcimy, to kiedyś
24
Materiał dla terenu z 31 VII 1945 r. pt. Sprawa tzw. Oddziałów Leśnych, w: Armia Krajowa w dokumentach
1939-1945, t. VI Uzupełnienia, Londyn 1989, s. 477-470. 11
będzie inteligencja nowej Polski – Polski Ludowej. A was, wrogów i reakcjonistów – zniszczymy!
Dziś wiemy, Ŝe diagnoza śledczego okazała się – z punktu widzenia ludzi zaangaŜowanych w instalowanie reŜimu komunistycznego – nadmiernie pesymistyczna. Przyniesiona
na sowieckich bagnetach władza PPR-PZPR znalazła zwolenników nie tylko w kryminogennym marginesie społecznym oraz lumpenproletariacie miejskim i wiejskim, ale teŜ i wśród
oportunistów wywodzących się z róŜnych warstw społeczeństwa, w tym takŜe – niestety –
inteligencji. Jednak z faktu, Ŝe w Polsce powojennej rządzonej przez komunistów toczyć się
będzie walka o „rząd dusz” młodego pokolenia, o ukształtowanie go wedle określonych zało-
Ŝeń, zdawali sobie sprawę nie tylko ideolodzy z Komitetu Centralnego PPR-PZPR, ale i prosty śledczy od łamania kości i zrywania paznokci z prowincjonalnej „powiatówki” – autor
przytoczonego powyŜej cytatu. Ludzie, którzy sprawowali na róŜnych szczeblach powierzoną
przez Związek Sowiecki władzę, wiedzieli, Ŝe moŜliwość zdobywania wykształcenia, zwłaszcza wyŜszego, będzie swego rodzaju nagrodą za wierność systemowi lub przynajmniej za
bierność oraz nie stawianie oporu - i zarazem środkiem dalszej indoktrynacji. NiezaleŜnie od
całej instrumentalnie traktowanej „równościowej” frazeologii systemu komunistycznego,
droga do nauki, studiów i kariery zawodowej została zamknięta lub co najmniej ograniczona
dla dzieci przeciwników ustroju komunistycznego i „elemetu obcego klasowo”. Dostępna
stawała się natomiast dla dzieci tych, którzy juŜ okazali się władzy uŜyteczni, lub takimi mieli
stać się, jak oceniano - w przyszłości. Była więc ułatwiona nie tylko dla dzieci „kurwy i złodzieja”, ale teŜ i partyjnego działacza, ubowca, milicjanta, ormowca, tajnego współpracownika UB-SB, dyspozycyjnego inteligenta, przedstawiciela kadr LWP, a nawet dla tych, którzy
przez kolejne dziesięciolecia będą starali się po prostu „nie wychylać”, posłusznie maszerując
do kolejnych „jednogłośnych” tzw. wyborów, często z ukrywaną w głębi ducha nadzieją, Ŝe
kiedyś doczekają końca „komuny”.
Ludzie, których młodość przypadła na okres największego ucisku komunistycznego
lat 1944-1956, stanęli przed dramatycznymi często decyzjami – jaka drogę Ŝyciową wybrać.
Zdrowy rozsądek podpowiadał, Ŝe stawianie oporu znienawidzonej władzy nie ma sensu, Ŝe
naleŜy się jakoś „prześlizgnąć” przez komunistyczne szkoły i Ŝyć dalej w warunkach, których
zmienić się nie da. Jednak w wielu przypadkach nie chcieli godzić się na model świata tworzony przez komunistów. Wydaje się, Ŝe największy wpływ na postawy „oporowe” młodzieŜy
25
Zob. T. Łabuszewski, op. cit. s. 10. 12
owej doby wywierało wychowanie wyniesione z domu, przedwojennej szkoły i kościoła
26
.
Badając dzieje poszczególnych „dorosłych” ugrupowań konspiracji antykomunistycznej
ustawicznie natrafiamy na historie młodych ludzi, którzy podjęli próbę dostosowania się do
Ŝycia w świecie realnego komunizmu, nie byli jednak w stanie w nim funkcjonować wbrew
wartościom, które ich ukształtowały i podjęli czynny opór. Wybornym przykładem mogą być
tu dwaj dowódcy patroli z oddziału NZW „Roja” z lat 1948-1950 – Ildefons śbikowski „Tygrys” i Władysław Grudziński „Pilot” - obaj uczęszczali po wojnie do gimnazjum, przy czym
drugi z nich odbył nawet kurs szybowcowy – stąd jego pseudonim, odpowiadający młodzień-
czym pasjom
27
. Lub młodociani konspiratorzy z Pułtuska, którzy ujawnili się podczas amnestii w 1947 r., ale później „nie wytrzymali” i ponownie – wbrew instynktowi samozachowawczemu i zdrowemu rozsądkowi - powołali organizację odwołującą się do idei wolności i demokracji. Choć zdawałoby się, Ŝe droga do normalnego Ŝycia w tzw. Polsce Ludowej stoi dla
nich otworem, młodzi ludzie nie poszli nią dalej – wybierając walkę z systemem, który był
dla nich nie do przyjęcia.
Przedmiotem moich rozwaŜań nie jest jednak udział młodzieŜy w organizacjach niepodległościowych, takich jak DSZ, AKO, ROAK, KWP, Zrzeszenie WiN czy NSZ-NZW.
Moim zamiarem jest bowiem scharakteryzowanie organizacji o charakterze młodzieŜowym
działających na terenie województwa mazowieckiego i miasta Warszawy, nie wchodzących w
skład tych wielkich struktur konspiracji wojskowej.
W okresie po 1944 roku mamy do czynienia ze swego rodzaju fenomenem spontanicznego i zdecentralizowanego „wybuchu” konspiracji młodzieŜowej, występującej w postaci bardzo licznych organizacji, których działalność była nieskoordynowana i pozbawiona
łączności z innymi ośrodkami młodzieŜowego oporu, ani tym bardziej z Ŝadnym „dorosłym
centralnym” ośrodkiem kierującym pracą niepodległościową. Według ostatnich ustaleń, dokonanych przez naszych kolegów z IPN w związku z tworzeniem Atlasu powojennego podziemia niepodległościowego, w latach 1944 – 1956 istniało na terenie Polski łącznie 1.236
niepodległościowych organizacji młodzieŜowych, skupiających - wedle zdecydowanie zani-
Ŝonych danych około 11 tysięcy członków. Charakterystyczne, Ŝe masowy rozwój wspomnianych organizacji nastąpił od 1948 r., a więc dopiero od złamania przez władze komuni-
26
Np. w aktach dotyczących rozpracowania oddziału partyzanckiego Komendy Powiatu NZW Ciechanów, w
papierach zabranych przez funkcjonariuszy UB jednemu z poległych w końcu lat czterdziestych młodych partyzantów odnaleźliśmy ręcznie zapisaną „balladę o Jurku Bitschanie” – nieletnim bohaterze lwowskich bojów z lat
1918-1919, dostosowaną do realiów mazowieckiej partyzantki. Niewątpliwie na postawę tego młodego człowieka musiało wywrzeć wychowanie wyniesione z domu i przedwojennej szkoły. Podchwycenie pieśni dotyczącej
okresu wybijania się Polski na niepodległość przez ostatnich partyzantów Mazowsza – ma swoistą wymowę.
27
Słownik biograficzny uczestników ... t. IV, Warszawa 2007, s. xxx. 13
styczne „dorosłego”, zbrojnego podziemia niepodległościowego, co nastąpiło w wyniku dzia-
łań operacyjnych UB i tzw. amnestii w 1947 roku. Załamała się wówczas działalność silnych
organizacji konspiracyjnych, będących kontynuacją AK i struktur obozu narodowego (WiN,
ROAK, NZW), które w sposób odpowiedzialny hamowały napływ młodocianych ochotników
w swe szeregi. Co więcej, starały się poprzez swój aparat propagandowy przeciwstawiać temu
zjawisku (m.in. poprzez publikacje swej prasie). Jest znamienne, Ŝe około 80 % spośród
konspiracyjnych organizacji młodzieŜowych powstało właśnie dopiero po amnestii 1947
roku. Dla terenu województwa warszawskiego wyznacznik ten jest podobny – zaledwie
15 % ogółu omawianych tu konspiracyjnych struktur młodzieŜowych działało w latach
1945-1947.
Niekiedy powstaje problem z klasyfikacją struktur konspiracyjnych budowanych przez
ludzi w wieku młodzieńczym – czy traktować je jako organizacje młodzieŜowe, czy teŜ jako
„dorosłe”. W niniejszym szkicu zastosowałem wykładnię rozszerzającą i do organizacji młodzieŜowych zaliczyłem jednak kilka, które nie zostały uwzględnione w tej klasyfikacji w
„Atlasie podziemia niepodległościowego”, gdzie potraktowano je jako „dorosłe”. Dlatego teŜ
dane liczbowe dotyczące konspiracji młodzieŜowej są w moim szkicu większe, niŜ podane we
wspomnianym „Atlasie”. W szczególności chodzi tu o trzy stosunkowo duŜe organizacje:
„Obrona Konspiracyjnego Stronnictwa Ludowego” – „Polska Szturmówka Chłopska” kierowana przez Henryka Bąka, „Związek MłodzieŜy Polskiej” – czyli „Grupę <Krzysztof>” kierowaną przez Janusza Zabłockiego „Krzysztofa” oraz „Hufce Polskie”. Pierwsza z nich miała
charakter struktury polityczno – wojskowej, odwołującej się w do tradycji Zrzeszenia WiN i
PSL, druga zaś zazwyczaj klasyfikowana jest jako organizacja „poakowska” – choć w istocie
miała charakter organizacji harcerskiej – o profilu wojskowym”
28
. Jednak okoliczność, iŜ baza członkowska Polskiej Szturmówki Chłopskiej wywodziła się głównie ze środowisk młodzieŜy chłopskiej i robotniczej oraz studenckiej (naleŜeli do niej głównie studenci pochodzenia chłopskiego), pozwala klasyfikować ją jako organizację młodzieŜową
29
. Z kolej w przypadku „Związku MłodzieŜy Polskiej” i „Hufców Polskich” o sklasyfikowaniu ich jako struktur „młodzieŜowych” zadecydował ich wybitnie harcerski charakter. Były one prostą kontynuacją starszoharcerskiej działalności z lat okupacji niemieckiej.
Województwo mazowieckie w skali kraju pod względem ilości owych młodzieŜowych
inicjatyw – lokuje się w ścisłej krajowej czołówce, obok województwa gdańskiego, poznań-
28
J. Zabłocki „Pionier”, „Krzysztof” Grupa „Krzysztof” (1945-1947), w: Sowieckiemu Zniewoleniu nie. Harcerska druga konspiracja 1944-1956, Warszawa 1998, s. 114-129.
29
A IPN BU 1068/275, akta sprawy Henryka Bąka i innych członków „Obrony Konspiracyjnego Polskiego
Stronnictwa Ludowego”. 14
skiego i wrocławskiego. Według wspomnianego juŜ „Atlasu” zajmuje pod względem liczebności czwarte miejsce, jednak w wyniku zastosowania przeze mnie zmiany klasyfikacji trzech
stosunkowo duŜych organizacji i dodania kilku mniejszych, nie uwzględnionych w „Atlasie”,
przesunęłoby się na miejsce trzecie, moŜe nawet drugie. Według raczej zaniŜonych danych,
na terenie dzisiejszego województwa mazowieckiego w latach 1944-1956 działało 107 konspiracyjnych organizacji młodzieŜowych, skupiających łącznie około 1630 członków, wliczywszy wspomniane, pominięte w „Atlasie” organizacje. Muszę jednak dodać, Ŝe ustalenia
te dokonane zostały na podstawie materiałów wytworzonych przez UB i dotyczą wyłącznie
organizacji zdekonspirowanych i rozpracowanych, których uczestnicy zostali zidentyfikowani
personalnie, ujęci przez resort i w ogromnej większości skazani. Zapewne istniała pewna ilość
konspiracyjnych grupek młodzieŜowych, które nie rozwinąwszy powaŜniejszej działalności,
skupiając się na mniej widocznych formach pracy takich jak np. nasłuch radiowy, praca formacyjna, samokształcenie w duchu patriotycznym - przestały funkcjonować niejako w naturalny sposób, bez „wpadki” i aresztowań. Zapewne teŜ nie wszyscy członkowie organizacji
rozbitych przez UB zostali zdekonspirowani. Zarówno całe grupy, jak i pojedyncze osoby
uszły w ten sposób ewidencji resortowej, a co zatem idzie – „umknęły” i z naszej ewidencji.
NaleŜałoby więc osiągniętą w wyniku mechanicznego zestawienia danych wypracowanych
przez UB powiększyć – zapewne o dalszych kilka tysięcy uczestników młodzieŜowej konspiracji.
Liczebność samodzielnych konspiracyjnych organizacji młodzieŜowych na ogół nie
była duŜa – przeciętnie wahała się w granicach około dziesięciu, rzadziej dwudziestu osób.
Wpływ na taki charakter konspiracji młodzieŜowej miała okoliczność, iŜ bardzo często była
ona wynikiem koleŜeńskim więzi dotyczących nieduŜych, określonych środowisk, ograniczających się czasem do kółka towarzyskiego czy grupy znajomych z jednej szkoły, klasy lub
podwórka.
Zaledwie trzynaście spośród omawianych organizacji działających na terenie województwa mazowieckiego liczyło ponad trzydziestu członków. Do największych naleŜy zaliczyć:
• „Obronę Konspiracyjnego Polskiego Stronnictwa Ludowego” – znaną teŜ jako „Polska StraŜ Chłopska” lub „Polska Szturmówka Chłopska” (1948 - 1950), działającą nie
tylko na Mazowszu, ale i w sąsiednich województwach oraz „Wolną Ideę Polski” -
takŜe wykraczającą poza teren województwa warszawskiego. Obie struktury liczył po
ponad 100 członków. 15
• „Związek MłodzieŜy Polskiej” – „Grupa <Krzysztof>” z powiatów Błonie i Grodzisk
Mazowiecki (1945-1947) oraz „Harcerstwo Polskie” („Hufce Polskie”) (Warszawa i
województwo 1945-1947), obie liczące po 60 członków.
• Pięćdziesięcioosobową „Polską Armię Wyzwolenia” (Warszawa 1949-1950),
• Organizacje liczące po czterdzieści osób: „Harcerze Armii Krajowej” (Warszawa
1945-1947), „Orlęta” (Warszawa 1949-1950), „Walcząca Armia Krajowa” (Warszawa
1948-1949), „Wolna MłodzieŜ” (Warszawa 1949-1953), „Tajne Harcerstwo Polskie”
(Warszawa 1950-1952) i „Przyszłość Polski” (Warszawa 1949-1952).
• Organizacje przeszło trzydziestoosobowe: „Niepodległościowe Siły Zbrojne” z
Otwocka – (1951-52) oraz „Partię Antykomunistyczną” z Pułtuska (1945-1947).
Jak wyglądała liczebność pozostałych organizacji młodzieŜowych z terenu województwa mazowieckiego?
• 11 organizacji osiągnęło liczebność wahającą się w granicach 20-30 członków,
• 26 organizacje liczyły pomiędzy 10 a 20 uczestnikami,
• 35 organizacji liczyło pomiędzy 5 i 10 uczestnikami,
• 24 organizacji liczyło zaledwie do 5 członków .
Ponad połowa organizacji młodzieŜowych z terenu województwa mazowieckiego, bo
aŜ 64, powstało i funkcjonowało na terenie Warszawy i terenach podwarszawskich (Rembertów, Legionowo)
30
. Warto zwrócić uwagę, Ŝe po upadku Powstania Warszawskiego i demontaŜu struktur dowódczych byłego Warszawskiego Okręgu AK – miasto utraciło dominującą
rolę w dalszej „dorosłej” podziemnej działalności niepodległościowej. Jednak zjawisko to nie
ma zastosowania w przypadku konspiracji młodzieŜowej, ogarniającej „teren szkolny”, niezagospodarowany zupełnie przez duŜe – „dorosłe” organizacje. Nie da się wykluczyć, Ŝe to wła-
śnie owa słabość „dorosłej” warszawskiej konspiracji wywierała wpływ na tak znaczny rozrost młodzieŜowych podziemnych form oporu. W dalszej kolejności, jeśli chodzi o ilość organizacji, znalazł się Wołomin, na terenie którego działało sześć organizacji (co prawda niewielkich i o ograniczonym zasięgu oddziaływania), Ostrołęka, śyrardów i Otwock posiadają-
ce po pięć organizacji, trzy organizacje posiadał Sokołów Podlaski, Pułtusk, Garwolin i
Mińsk Mazowiecki, po dwie organizacje powstały w Płocku, Płońsku, Pruszkowie, Sochaczewie, Grodzisku Mazowieckim i Błoniu. Na pozostałe ośrodki powiatowe przypada po jednej organizacji.
30
AIPN BU 06/44/378, t. 2, Teczka opracowań dotyczących nielegalnych organizacji i band zrealizowanych
przez SB – KSMO, t. 4, Indeks nielegalnych organizacji działających na terenie Warszawy od chwili wyzwolenia
ujawnionych i zrealizowanych przez SłuŜbę Bezpieczeństwa KS MO (1944-1960).16
Większość konspiracyjnych organizacji młodzieŜowych z terenu Mazowsza nie przetrwała dłuŜej niŜ jeden rok. Zaledwie siedemnaście działało około dwóch lat, a tylko jedna
przetrwała dłuŜej niŜ trzy lata. Rekordzistą jeśli chodzi o efemeryczność trwania okazał się
„MłodzieŜowy Ruch Oporu” z Warszawy i Grodziska, który według dokumentacji bezpieki
istniał jedynie trzy tygodnie.
Konspiracyjne organizacje młodzieŜowe przybierały róŜnorodny charakter. Odnajdujemy wśród nich typowe organizacje szkolne, organizacje formacyjne i samokształceniowe,
organizacje, które niezaleŜnie od ideowo - formacyjnego charakteru stawiały sobie za cel akcję propagandową lub – znacznie rzadziej - nawet walkę zbrojną, wreszcie organizacje typowo harcerskie lub nawiązujące do wzorów harcerstwa – zwłaszcza harcerstwa lat wojny. Charakterystycznym zjawiskiem jest w wielu przypadkach brak wyraźnie określonych celów.
Uczestnicy organizacji wiedzieli, Ŝe nie akceptują systemu komunistycznego i chcą z nim
walczyć, nie byli jednak w stanie doprecyzować swych odczuć i poglądów. Uwaga ta dotyczy
nawet sporych, kilkudziesięcioosobowych organizacji. Dobrym przykładem moŜe być tu Polska Partia „Iskra” zorganizowana przez uczniów gimnazjum w Przasnyszu. Jej organizator
zawiązując pierwsze kółko wtajemniczonych „przedstawił sytuację polityczną w kraju oraz
powiedział, Ŝe zadaniem organizacji będzie walka o zmianę ustroju w Polsce”
31
. Brak zwarto-
ści programowej PP „Iskra” był tak głęboki, iŜ choć większość jej członków opowiadała się
wyłącznie za akcją propagandową, inni jej uczestnicy zaczęli po pewnym czasie gromadzić
broń i nawet dokonali jednej akcji ekspropriacyjej oraz planowali zamach na funkcjonariusza
resortu. PUBP w Ostrołęce załoŜył rozpracowanie operacyjne na grupę uczniów ze szkoły
ogólnokształcącej w Ostrołęce, gdyŜ „kontaktowali się ze sobą i systematycznie odwiedzali
na plebani miejscowego księdza”
32
. Działalność młodocianych ostrołęckich konspiratorów
miała przejawiać się w tym, Ŝe „.... na terenie szkoły miały miejsce fakty niszczenia dekoracji, portretów dostojników państwowych oraz partyjnych i przysyłanie anonimów pogróŜkowych do członków ZMP”
33
. Działalność ta uznana została za inspirowaną przez miejscowy
kler organizację pod nazwą „Zjednoczone Stronnictwo Narodowe”, zmierzającą do „obalenia
ustroju państwowego”. Z kolei członkowie istniejących w Ŝyrardowskim gimnazjum „Batalionów Szkolnych”, nawiązujących do tradycji „Szarych Szeregów”, zdołali w ciągu półrocznej działalności przejawić bardzo róŜnorodne i niespójne formy działalności: „Odbyli trzy
zebrania, na których omawiane były zasady posługiwania się bronią i materiałami wybucho-
31
AIPN BU 0180/124 t. 1, Charakterystyka nr 108 dotycząca nielegalnej organizacji pod nazwą „Polska Partia
Iskra”, k. 1.
32
AIPN BU 0255/133, Materiały kontrolne sprawy operacyjnego rozpracowania krypt. „Osy” dotyczącego
nielegalnej organizacji młodzieŜowej z powiatu Ostrołęka, k. 1 a. 17
wymi – teoretycznie [sic], zgromadzili niewielką ilość amunicji oraz oporządzenia [...], sporządzili meldunek o miejscu i ilości stacjonujących na terenie śyrardowa jednostek wojsk
polskich i radzieckich z zamiarem przekazania władzom zwierzchnim organizacji [których
nie posiadali – KK], sporządzili i rozlepili na terenie śyrardowa kilkanaście ulotek o treści
wyszydzającej ujawniających się członków AK”
34
.
Ponad 50 % organizacji z terenu Mazowsza nie zdąŜyło przejawić jakiejkolwiek konkretniejszej działalności niŜ nabór członków i co najwyŜej wyartykułowanie postawy negacji
wobec otaczającej młodzieŜ rzeczywistości komunistycznej (np. w formie niewielkiej liczby
ręcznie sporządzonych ulotek, malowania antykomunistycznych i niepodległościowych haseł
i napisów, zrywania komunistycznych plakatów, słuchania zachodnich rozgłośni radiowych,
czytania „zakazanych ksiąŜek” i prowadzenia rozmów „o polityce”). Wszystkim ich uczestnikom „zlokalizowanym” przez UB przyszło zapłacić cenę jak za działalność realnie zagraŜają-
cą systemowi – chęć „obalenia ustroju”.
Wśród mazowieckich konspiracyjnych organizacji młodzieŜowych niewątpliwie
zwraca uwagę dojrzałością programową i formami zorganizowania „Obrona Konspiracyjnego
Polskiego Stronnictwa Ludowego” (znana teŜ jako „Polska StraŜ Chłopska” lub „Polska
Szturmówka Chłopska”). W swym programie ideowym nawiązywała do niepodległościowych
i społecznych tradycji polskiego ruchu ludowego, bazując głównie na środowisku uczącej się
młodzieŜy wiejskiej, a takŜe do idei podziemia poakowskiego – jako organizacji wojskowej
35
.
Kazimierz Krajewski (OBEP Warszawa)
Konspiracja to słowo nasuwające nam na myśl cięŜką pracę pełną trudu i poświęcenia. Działalność niebezpieczną i wymagającą wiele rozwagi i ostroŜności. Nie prowadzimy dywersji i walki zbrojnej. Prowadzimy pracę wychowawczą i samokształceniową. Chcemy osiągnąć nasze ideały i jawnie słuŜyć Bogu, Ojczyźnie i bliźnim. Chcemy mieć wolną i sprawiedliwą Polskę, Polskę, której nie będzie rozkazywać „dobroduszna” sowiecka Rosja. Chcemy Polski niezaleŜnej od nikogo. Za
te dąŜenia jesteśmy srodze prześladowani. Wiemy, jak cięŜka i mozolna
jest nasza słuŜba.
Fragment rozkazu 3/51 Komendanta Hufca Podziemnej Organizacji
„Orlęta” z 26 marca 1951 r.
Konspiracyjne organizacje młodzieŜowe na terenie województwa mazowieckiego
w latach 1945-1956
Miejsce młodocianych w konspiracji niepodległościowej okresu obu okupacji.
Udział osób niepełnoletnich i w wieku młodzieńczym w działaniach, które jedni mogą
nazwać młodzieŜową konspiracją niepodległościową lat 1944-1956, inni zaś ulokować w
szerszym pojęciu oporu społecznego tego okresu, nie był dotychczas przedmiotem szczegó-
łowych badań. O ile zagadnienia wiąŜące się z udziałem osób młodych w niepodległościowej
działalności podziemnej z lat okupacji niemieckiej były dość szeroko badane i doczekały się
sporej ilości publikacji, ograniczającej się jednak głównie do udziału środowisk harcerskich
1
,
to naleŜy zauwaŜyć, iŜ okres po 1944 r. nie cieszył się podobnym zainteresowaniem badaczy.
Ukazało się wprawdzie kilka publikacji o charakterze regionalnym i kilka publikacji poświę-
conych „drugiej konspiracji” harcerskiej,
2
jednak próby szerszego spojrzenia na młodzieŜ
1
MoŜna wymienić tu zwłaszcza zbiorową pracę Szare Szeregi. Harcerze 1939-1945, t. 1-3, Warszawa 1988 i
wspomnienia S. „Orszy” Broniewskiego Całym Ŝyciem. „Szare Szeregi” w relacji naczelnika, Warszawa 1983.
Szereg zasadniczych uwag na temat ludzi młodych w podziemiu zawierają teŜ fundamentalne prace prof. T.
Strzembosza, poświęcone bojowym oddziałom konspiracji warszawskiej.
2
Sowieckiemu zniewoleniu nie. Harcerska druga konspiracja 1944-1956, praca zbiorowa pod. red. J. Zabłockiego, Warszawa 1998. 2
zajmująca postawy „oporowe” w okresie rządów komunistycznych naleŜały doprawdy do
rzadkości
3
.
Niepełnoletni i osoby w wieku młodzieńczym w konspiracji niepodległościowej stanowili zjawisko istniejące juŜ w okresie okupacji niemieckiej. Jego obraz uległ pewnemu
zmitologizowaniu w wyniku rzeczywistego, znacznego uczestnictwa ludzi bardzo młodych w
niektórych obszarach funkcjonowania podziemia – zwłaszcza takich jak konspiracyjne harcerstwo, zarówno „Szarych Szeregów”, jak i związanego z obozem narodowym „Harcerstwa
Polskiego” („Hufców Polskich”) czy opozycyjnego wobec sanacyjnych tendencji w przedwojennego ZHP środowiska „Wigier”, wywodzącego się z chorągwi warszawskiej. Powstanie
Warszawskie przyniosło wręcz swego rodzaju gloryfikację małoletnich, licznie walczących w
szeregach Armii Krajowej nie tylko w róŜnorodnych słuŜbach pomocniczych (kolportaŜ prasy, Harcerska Poczta Polowa itp.), ale teŜ i w oddziałach liniowych. W rzeczywistości jednak
w okresie okupacji niemieckiej udział nieletnich w strukturach ZWZ-AK był do czasów Postania Warszawskiego dość nieznaczny i sprowadzał się głównie do konspiracji harcerskiej.
Problem słuŜby niepełnoletnich w szeregach armii podziemnej nie został w zasadzie uregulowany w rozkazach Komendy Głównej ZWZ-AK. PoniewaŜ Armia Krajowa była wojskiem w
konspiracji, z formalnego punktu widzenia nie istniała moŜliwość zaprzysięgania jako jej Ŝoł-
nierzy osób niepełnoletnich, podobnie jak w okresie pokoju nie było – poza szkołami wojskowymi dla małoletnich – moŜliwości powoływania takich osób do słuŜby wojskowej. Konspiracja wojskowa była więc domeną ludzi dorosłych i w wieku młodzieńczym, zaprzysięganie dzieci było czynem niedopuszczalnym i wręcz nagannym. Dziś pamiętamy przede
wszystkim ofiarność i zapał młodocianych konspiratorów, nie moŜna jednak nie zauwaŜać, iŜ
z angaŜowaniem małoletnich do konspiracji wiązały się bardzo liczne mankamenty – brak
doświadczenia Ŝyciowego łączył się z nieprzestrzeganiem zasad konspiracyjnych, nadmierna
brawura czy wręcz chęć popisywania się sprzyjały dekonspiracji, zaś po „wsypie” małoletni
byli znacznie bardziej podatni na róŜne formy „nacisku” śledztwa, niŜ dorośli
4
. Z rozmów,
jakie przeprowadziliśmy z wieloma dowódcami terenowymi ZWZ-AK wynika, iŜ wprowa-
3
W zasadzie jedyny przykład takiego szerszego spojrzenia moŜemy znaleźć w zbiorowej pracy MłodzieŜ w oporze społecznym 1944-1989 (pod. red. M. Kala i Ł. Kamieńskiego), Wrocław 2002.
4
Zachowały się meldunki wywiadu AK na temat angaŜowania nieletnich do działań organizacyjnych w róŜnych
strukturach konspiracyjnych, podczas których dochodziło do Ŝenujących wręcz przypadków dekonspiracji –
określanych przez wywiadowców AK jako „dziecinne” (sporządzanie imiennych list odbiorców prasy konspiracyjnej, dekonspirowanie się przed przypadkowymi osobami – i potem rozpaczliwe prośby o „dyskrecję”, itp).
Dobrym przykładem negatywnych zjawisk towarzyszących angaŜowaniu małoletnich do prac konspiracyjnych
była wielka „wsypa” kolportaŜu KN w Warszawie (sporządzone imiennie listy odbiorców prasy stały się ułatwieniem dla Gestapo i pozbawiły aresztowanych moŜliwości wypierania się udziału w sprawie). Praktyki tego
rodzaju spotykały się z najwyŜszą dezaprobatą kierowniczych czynników wojskowych AK. Były one traktowane
jako przejaw raŜącej, karygodnej nieodpowiedzialności. 3
dzanie nieletnich do podległych im struktur konspiracyjnych i wtajemniczania ich w sprawy
organizacyjne, w zasadzie nie było praktykowane. Oczywiście od reguły tej istniały wyjątki –
niekiedy bardzo chlubne, zaistniałe zwłaszcza w przypadku tragicznej konieczności (do oddziałów leśnych AK trafiały dzieci Ŝołnierzy konspiracji - zamordowanych lub represjonowanych przez aparat okupacyjny, a takŜe nieletni ochotnicy nie zmuszeni taką koniecznością).
Zdarzały się teŜ przypadki wykorzystywania nieletnich, zwłaszcza z kręgu rodzin zaangaŜowanych w konspirację ZWZ-AK, do róŜnych drobnych posług na rzecz organizacji podziemnej – bez zaprzysięgania ich. Trzeba teŜ jednak odnotować okoliczność, iŜ w dokumentach
róŜnych struktur funkcjonujących w ramach Polskiego Państwa Podziemnego stale przewijała
się obawa przed „zagospodarowaniem” pozostawionej samej sobie młodzieŜy przez elementy
nieodpowiedzialne lub wręcz wywrotowe i słuŜące obcym interesom.
Jedyne znane nam dokumenty odnoszące się do słuŜby młodocianych w ZWZ-AK
dotyczą młodzieŜy harcerskiej. JuŜ w dokumencie z 2 lutego 1940 r. dopuszczono moŜliwość
zakładania komórek ZWZ „na terenie harcerstwa”, choć w sformułowanych w nim wytycznych wyraźnie stwierdzono: „Nie wciągać w Ŝadnym wypadku organizacji harcerskich jako
całości organizacyjnych, do organizacji wojskowej. Organizacje harcerskie mają Ŝyć swym
własnym Ŝyciem, dostosowanym do obecnej sytuacji Kraju
5
. Aktywność zorganizowanej we
wspomnianych komórkach młodzieŜy miała zostać wykorzystana w pracach pomocniczych:
w łączności, propagandzie i nawet wywiadzie ZWZ. Dokument ten zawierał jednak zastrze-
Ŝenie, iŜ młodzieŜ naleŜy wykorzystywać w sposób bardzo ostroŜny – „i nie naraŜając jej na
niepotrzebne represje i prześladowania”. Sformułowanie takie samo w sobie zawierało
sprzeczność, gdyŜ młodzieŜ zaangaŜowana w tego rodzaju czynności, niezaleŜnie od intencji
jej organizacyjnych przełoŜonych i tak była ogromnie naraŜona na represje okupanta. Naczelnik „Szarych Szeregów” S. Broniewski „Orsza”, jeden z okupacyjnych naczelników „Szarych
Szeregów” podaje, Ŝe „celem jaki postawiła przed sobą Organizacja Harcerzy rozpoczynając
konspirację w okresie II wojny światowej, było prowadzenie pracy wychowawczej”
6
. W kierownictwie ruchu harcerskiego zdawano sobie więc sprawę, iŜ inne cele mogą mieć w zasadzie jedynie charakter uboczny. Jednak walory ideowe, patriotyzm wyniesiony ze szkół Polski niepodległej, idea słuŜby charakteryzująca środowiska harcerskie oraz ogromna ofiarność
i poświęcenie sprawiały, iŜ czynniki wojskowe, niezaleŜnie od początkowych deklaracji, zdecydowały się ostatecznie na znacznie szersze wykorzystanie zorganizowanej młodzieŜy har-
5
Wytyczne co do wykorzystania harcerstwa na terenie Kraju – instrukcja gen. K. Sosnkowskiego dla gen. S.
Roweckiego, komendanta ZWZ na terenie okupacji niemieckiej z 2 II 1940 r., w: Armia Krajowa w dokumentach 1939-1945, t. 1 wrzesień 1939-czerwiec 1941, Londyn 1970, s. 127. 4
cerskiej, niŜ wynikałoby to z początkowych załoŜeń – zaś Kwatera Główna „Szarych Szeregów” („Pasieka”) uległa tej tendencji.
W rezultacie początkowe załoŜenia dotyczące wykorzystania harcerzy w konspiracji
pozostały raczej chwalebną intencją, coraz bardziej rozmijającą się z realiami, gdyŜ wraz z
powołaniem Kierownictwa Dywersji (Kedywu) zespoły wydzielone z najstarszej harcerskiej
grupy wiekowej (Grupy Szturmowe – 19 lat) zostały przekazana właśnie do pionu akcji czynnej AK na mocy formalnej umowy pomiędzy „Pasieką” a dowódcą Kedywu KG, płk Augustem Fieldorfem „Nilem”. Zespoły wydzielone z GS zorganizowanych na terenie Warszawy
zostały włączone bezpośrednio do Kedywu KG AK, stając się trzonem najbitniejszych, elitarnych oddziałów tej formacji i zarazem wykonawcami najbardziej spektakularnych operacji
bojowych
7
. MoŜna więc powiedzieć, Ŝe w kwestii uŜycia młodzieŜy harcerskiej do akcji wojskowej nie zachowano konsekwencji, która powinna wynikać z początkowych ustaleń, jako
Ŝe ta właśnie kategoria młodych Ŝołnierzy AK została wystawiona zarówno na straty jak i na
represje ze strony Niemców. Wysokie oceny formułowane przez dowódcę AK sprawiały, iŜ
angaŜowano je do akcji dywersyjnych coraz intensywniej, co musiało łączyć się ze znacznymi
stratami bojowymi. Próba przeciwdziałania definitywnej przemianie jednostek harcerskich w
eksploatowane na bieŜąco oddziały bojowe, podjęta przez Główną Kwaterę Szarych Szeregów („Pasiekę”) zakończyła się w zasadzie niepowodzeniem. Chodzi tu nie tylko o fiasko
działalności Rady Wychowawczej GS – wobec zupełnego braku zainteresowania współpracą
z nią nowego dowódcy Kedywu – ppłk J. Mazurkiewicza „Radosława” i nieufność ze strony
dowódców jednostek bojowych KG AK, ale w ogóle o odmienne podejście zawodowych oficerów do szczególnej kategorii Ŝołnierzy, jaką byli starsi wiekiem harcerze
8
. Cele wojskowe
okazały się niestety nadrzędne – zarówno wobec kwestii formacyjnej pracy harcerskiej, jak
teŜ i wobec próby doprowadzenia do dobrze rozumianej „ekonomii krwi”. Nie pomogła nawet
6
S. Broniewski „Orsza” Główna Kwatera („Pasieka”) oraz sprawy ogólne całej Organizacji Harcerzy, w: Szare
Szeregi. Harcerze 1939-1945, Warszawa 1988, s. 39.
7
Utworzono z nich oddziały przeznaczone do akcji przeciw funkcjonariuszom słuŜb specjalnych okupanta (oddział „Agat” – tj. anty-gestapo, „Pegaz” – tj. przeciw-gestapo – batalion „Parasol”) oraz działań dywersyjnych
(Oddział Specjalny „Jerzy” – batalion „Zośka”).
8
S. „Orsza”-Broniewski Grupy Szturmowe przy Głównej Kwaterze w: Szare Szeregi. Harcerze 1939-1945, t. 1,
Warszawa 1988, s. 418-419; S. „Orsza” Broniewski Całym Ŝyciem. „Szare Szeregi” w relacji naczelnika, Warszawa 1983, s. 173-175. W tej ostatniej pracy naczelnik „Szarych Szeregów” pisze wręcz o „wstrząsach” w
„Pasiece” i kierownictwie grup GS przekazanych do Kedywu, wywoływanych przez kolejne akcje przynoszące
nadmiernie krwawe straty. Otwarcie wspomina teŜ o braku moŜności nawiązania wręcz „psychicznego kontaktu” z „Radosławem”, dla którego liczyła się głownie realizacja wyznaczonych zadań bojowych. Pisze teŜ o poczuciu „Ŝalu i bezsiły” oraz „bezsensowności” sytuacji wytworzonej na odcinku kontaktu z czynnikami wojskowymi. Wyraźnie teŜ rozróŜnia postawę gen. A. Fieldorfa „Nila” oraz ppłk W. Kiwerskiego „Oliwy”, rozumieją-
cych specyfikę pracy harcerskiej i potrzebę oddziaływania wychowawczego i formacyjnego wobec Ŝołnierzy GS
przekazanych do Kedywu, od postawy ppłk „Radosława”, kpt. A. Borysa „Pługa”, kpt. M. Kurowskiego „Mietka” i kpt. J. Andrzejewskiego „Jana” – rozumujących w kategoriach wojskowych. 5
interwencja przewodniczącego naczelnika „Szarych Szeregów” u szefa Oddziału I KG AK
płk Sanojcy, który podzielał raczej zdanie oficerów Kedywu i wydawał się nie rozumieć
obaw liderów harcerskich
9
. PoraŜka „Pasieki” w konfrontacji z dowództwem wojskowym
była tak znaczna, Ŝe nie udało się jej nawet uchronić najstarszej harcerskiej grupy wiekowej
przekazanej do Kedywu KG od udziału w akcjach likwidacyjnych (choć w mniejszej ilości
niŜ miało to miejsce np. w oddziałach Kedywu i grupie wykonawczej kontrwywiadu Okręgu
Warszawskiego AK, harcerze z Kedywu KG uczestniczyli jednak nie tylko w zamachach na
Niemców – funkcjonariuszy policyjnych władz okupacyjnych, ale teŜ i w likwidacji Polaków
współpracujących z Niemcami oraz volksdeutschów – patrz np. akcja „Wilanów”). Doszło do
tego, pomimo iŜ początkowo zakładano wyłączenie harcerzy z takich działań. Co więcej, spora część harcerzy przekazanych do oddziałów akcji czynnej, okazała się podatna na wojskowy
styl bycia – jakŜe odmienny od stylu odpowiadającego ideałom harcerskim
10
.
Średnia harcerska kategoria wiekowa (Bojowe Szkoły – w przedziale wiekowym od
17 do 19 lat) wykorzystywana była w ramach AK w zakresie małego sabotaŜu i akcji „N” (a
na czas powstania w słuŜbie łączności i rozpoznaniu). Najmłodszych („Zawiszaków” – w
wieku do lat 16), nie wykorzystywano do bieŜących prac organizacyjnych, pozostawiając ich
w sferze harcerskiej pracy formacyjnej. Na oczekiwany czas powstania wyznaczono im zadania o charakterze pomocniczym – które rzeczywiście dzielnie realizowali
11
.
TakŜe w wielu innych, poza warszawskich silnych ośrodkach harcerskich, wykorzystanie najstarszej harcerskiej grupy wiekowej okazało się niemal równie intensywne jak w
Warszawie. Radomscy harcerze, wykrwawieni we „wsypach” organizacyjnych, zakończyli
swój szlak bojowy w oddziałach partyzanckich AK i NSZ (zgrupowanie NSZ „Las” - oddział
9
Op. cit., s. 176.
10
A. Kamieński „Zośka” i „Parsol”. Opowieść o niektórych ludziach i niektórych akcjach dwóch batalionów
harcerskich, Warszawa 1979, s. 100-101.
11
Bardzo interesujące uwagi na temat poglądów co do angaŜowania do prac organizacyjnych nieletnich zawierają wspomnienia E. Ostrowskiej W alejach spacerują „Tygrysy” (Warszawa 1973, s. 127-131). Autorka, sama
będąca harcerką, kierując punktem łączności w Alejach Jerozolimskich, przeciwstawiła się wchodzeniu do kana-
łów dzieci z Harcerskiej Poczty Polowej. W efekcie interwencji ich dorosłego przełoŜonego doszło do następującej rozmowy: „Druh wie, Ŝe punkty rekrutacyjne nie są w stanie zatrudnić nawet dorosłych? Chciałam druha
poinformować, Ŝe osobiście nie zachwyca mnie widok dzieci szwendających się po linii, obojętnie w jakich
celach. Zwłaszcza nie widzę ich w kanałach. Więc na moje poparcie moŜe druh nie liczyć [...]. – Doceniam to
druhny zdanie. Ja ... mam wiele trudności, ja druhno jestem w ogóle przeciwny uŜywania tych chłopców do prac,
które powinni wykonywać dorośli. Ale oni sami się rwą ... Mimo zakazów i tak by poszli. Dlatego trzeba dać im
coś do roboty, wskazać odpowiednie zainteresowania, które między sobą uznają za waŜne. Absorbując ich bez
reszty, stwarzać moŜliwie normalne Ŝycie w gronie kolegów, w kręgu spraw właściwych wiekowi. WraŜliwa
psychika dziecięca wymaga specjalnego podejścia i zrozumienia przez wychowawców. Mój BoŜe ... ileŜ jest
nieodpowiedzialności w gloryfikowaniu bohaterskich czynów dzieci [podkreślenie KK]. Oni kiedyś mają
Polskę budować, oni muszą przeŜyć. Ich trzeba uchronić nawet wbrew nim samym”. W efekcie rozmowy autorka, rozumiejąc istotę idei angaŜowania dzieci do prac pomocniczych, zgodziła się na wchodzenie do kanału
nieletnich listonoszy. 6
AK „Bończy”, 25 pp i 72 pp AK)
12
. Harcerze z Baranowicz (pluton „Młodych” Ośrodka
„Puszcza”) wyginęli w akcjach dywersyjnych tamtejszego Kedywu i w obozie koncentracyjnym w Kołdyczewie
13
. Starszoharcerska konspiracja w Krakowie, nieudolnie wykorzystywana do działań z zakresu akcji wojskowe, zapłaciła swą daninę krwi w egzekucjach zbiorowych i obozach
14
.
Znacznie bardziej jasno postawiono sprawę niepodległościowej pracy organizacyjnej z
młodzieŜą w środowiskach harcerskich pozostających w opozycji do ekipy sanacyjnej i ZWZAK. Związane ze Stronnictwem Narodowym „Hufce Polskie” miały przede wszystkim prowadzić w stosunku do zorganizowanych w swych szeregach młodych ludzi pracę formacyjną,
chroniąc ich przed udziałem w aktywnej akcji bieŜącej i związanym z tym wykrwawieniem.
UwaŜano, iŜ waŜniejsze jest zachowanie tych ludzi dla Polski powojennej, niŜ wykorzystywanie w działaniach dywersyjnych czy nawet organizacyjnych podziemnego wojska, którą z
powodzeniem mogli prowadzić – i prowadzili - dorośli. Podobną politykę realizowało środowisko, z którego wyłonił się konspiracyjny batalion harcerski „Wigry”. Starania te, skuteczne
przez cztery lata okupacji, i tak – niestety - przekreślone zostały przez Powstanie Warszawskie, w którym jednakowo straszliwie wykrwawiła się juŜ wcześniej silnie eksploatowana
przez dowództwo wojskowe starszoharcerska młodzieŜ z „Szarych Szeregów”, jak i „chroniona przed zuŜyciem” młodzieŜ z „Hufców Polskich” i „Wigier”
15
.
Większość organizacji podziemnych nie poświęcała specjalnej uwagi kwestii młodzie-
Ŝy i małoletnich w pracy konspiracyjnej, nie tworząc dla tej kategorii wiekowej odrębnych
bytów organizacyjnych i w miarę potrzeb spoŜytkowując ją w swych „dorosłych” strukturach
16
(wszelkie rozwaŜania na temat kwestii młodzieŜy w ich prasie konspiracyjnej okazały
się nie mieć i tak najmniejszego praktycznego znaczenia i dlatego teŜ nie będziemy się tu nimi zajmować). Wyjątkiem wydaje się być narodowo-katolicka Konfederacja Narodu, w 1943
r. scalona z AK, w której wyodrębniono osobny pion organizacyjny („Teren MłodzieŜy”) z
aktywami organizacyjnymi skupionymi głównie w Warszawie. Organizacja ta wydawała teŜ
własne pismo konspiracyjne przeznaczone dla młodych odbiorców („MłodzieŜ Imperium”)
oraz pismo dla młodzieŜy o zainteresowaniach lotniczych („Wzlot”). W programowy sposób
12
Zob. J. Seredyński i Z. Pawlak Zastępy cieni. Opowieść o walce harcerzy Ziemi Radomskiej 1939-1945, Warszawa 1982.
13
K. Krajewski Na Ziemi Nowogródzkiej. „Nów” – Nowogródzki Okręg AK, Warszawa 1997, s. 327, 335-342.
14
S. Dąbrowa-Kostka W okupowanym Krakowie 6 IX 1939-18 I 1945, Kraków 1972, s. 128-129, 150-151.
15
R. Bielecki Batalion harcerski „Wigry”, Warszawa 1991, G. Ciura Harcerstwo Polskie („Hufce Polskie”)
1939-1945, Warszawa 1998.
16
PoniewaŜ moje rozwaŜania dotyczą wyłącznie konspiracji o charakterze niepodległościowej, funkcjonującej w
ramach Polskiego Państwa Podziemnego, pomijam w nich agenturalny ruch komunistyczny PPR, który stworzył
odrębne formy organizacyjne, mające obejmować młodzieŜ (ZWM). 7
starała się chronić zorganizowanych przez siebie małoletnich, powierzając im prace pomocnicze i wykluczając z udziału w akcji zbrojnej typu partyzanckiego i dywersyjnego, na którą
była nastawiona juŜ od 1942 r. Jednak i tak jeden ze zorganizowanych przez nią oddziałów
młodzieŜowych (pluton „Niedźwiedzi”) został juŜ w początkach 1944 r. przekazany do Kedywu KG AK (do batalionu „Miotła”). Drugi oddział (pluton „Mieczyków”) rzucono do akcji
zbrojnej w okresie Powstania Warszawskiego (został on takŜe włączony do zgrupowania jednostek Kedywu KG AK ppłk „Radosława). W efekcie oba plutony, które przez okres okupacji
niemieckiej przeszły bez większych strat osobowych, znalazły się w grupie najbardziej wykrwawionych pododdziałów powstańczych
17
.
Od momentu powstania pierwszych oddziałów partyzanckich AK, w ich szeregi trafiali, zwłaszcza w końcowym okresie działań w 1944 r., młodzi ludzie w wieku poniŜej lat
osiemnastu, na ogół jednak rzadko poniŜej lat szesnastu
18
. Wydaje się, Ŝe młodociani Ŝołnierze odgrywali w partyzantce mniejszą rolę niŜ w konspiracji i dywersji miejskiej, chociaŜby z
tego powodu, iŜ ze względu na wiek nie pełnili funkcji dowódczych - nawet średniego szczebla. Ponadto – nie było ich tak wielu, jak wynikałoby to z dość powszechnego obrazu partyzantki, jaki wytworzył się w społeczeństwie. Choć partyzantka była obszarem szczególnego
udziału ludzi młodych – to jednak nie małoletnich
19
. Bardzo rzadko formowano np. zwarte
partyzanckie jednostki harcerskie (moŜna tu wymienić np. harcerski oddział por./kpt. „Boń-
czy” w radomskiem i piotrkowskiem, oddział „Kmity” w lubelskiem czy pluton harcerski w 3
17
M. Kurzyna, Pluton „Mieczyków”, mps, Relacja o udziale plutonu „Mieczyków” w Powstaniu Warszawskim,
mps, L. NiŜyński Pluton „Niedźwiedzi”, mps, zbiory autora; L. NiŜyński Batalion „Miotła”, Warszawa 1992, s.
39-69.
18
Najsłynniejszym dzieckiem w szeregach partyzantki AK był Jerzy Widejko „Jureczek”, jedenastoletni sierota,
przygarnięty przez 3 Brygadę Wileńską AK por. G. Fróga „Szczerbca”. Trzech jego rówieśników słuŜyło w
oddziale „Watra IV” ppor. St. Nabiałka „Marka” w Okręgu AK Polesie. Byli to: jedenastoletni Ryszard Terpi-
łowski – sierota, którego rodzice – członkowie placówki terenowej AK zostali zamordowani przez Niemców,
Tomasz Byszko oraz jego nieco starszy brat Stanisław. W zgrupowaniu por. „Ponurego” słuŜył czternastolatek
Henryk Fąfara „Sokolik”, a w oddziale por. „Szarego” – Henryk Jaroszyński „Felek” (odznaczony KW). Kilkunastu nieletnich moŜna znaleźć w szeregach 27 DP AK w Okręgu Wołyń (zob. np. J. Czerwiński Z wołyńskich
lasów na berliński trakt, Warszawa 1972; autor wspomnień wstąpił do partyzantki AK w wieku lat piętnastu).
Najmłodszym kawalerem VM w szeregach AK był czternastolatek Jerzy Bartnik „Magik”, który otrzymał to
najwyŜsze polskie odznaczenie wojskowe w czasie Powstania Warszawskiego.
19
Przykładem struktury wiekowej oddziałów partyzanckich AK przed akcją „Burza” mogą być częściowe dane
dotyczące III batalionu 77 pp AK w Okręgu Nowogródek. Dysponujemy danymi osobowymi 108 Ŝołnierzy tej
jednostki, której maksymalny stan osobowy sięgał 600 ludzi. Roczniki 1902-1905, 1911, 1916, 1917 reprezentowane były po jednej osobie, 1906, 1913, 1914 i 1929 po dwie osoby, 1912, 1915, 1919 i 1928 po trzy osoby,
1927 przez cztery, 1920 przez pięć, 1918 przez sześć, 1924 przez siedem, 1928 przez osiem, 1926 przez osiem,
1922 przez jedenaście, 1921 i 1925 przez trzynaście, 1923 przez czternaście. Oznacza to, Ŝe w grupie której
danymi dysponujemy słuŜyło dziewięciu Ŝołnierzy w wieku do osiemnastego roku Ŝycia: dwóch szesnastolatków, trzech siedemnastolatków i czterech osiemnastolatków. Ponadto ośmiu dziewiętnastolatków i trzynastu
dwudziestolatków (poniewaŜ batalion w końcowym okresie działalności liczył około 600 Ŝołnierzy, zakładając
Ŝe opisane proporcje wiekowe są reprezentatywne dla jego całego składu osobowego, moŜna byłoby przyjąć iŜ
słuŜyło w nim około 50 młodych ludzi – do 18 roku Ŝycia włącznie, tj. 9% całości). 8
Brygadzie Wileńskiej AK por. „Szczerbca”). W efekcie młodociani ochotnicy „rozpływali
się” w masie leśnych Ŝołnierzy.
Faktyczny obraz umiejscowienia nieletnich i młodocianych w podziemiu niepodległo-
ściowym okresu okupacji niemieckiej uległ z kilku powodów znacznemu zniekształceniu, w
sposób wyolbrzymiający odgrywaną przez nich rolę. Przyczyniło się do tego wspomniane juŜ
zmitologizowania obrazu szeregów AK przez wytworzenie się w świadomości społecznej
wizerunku dzieci-powstańców czy teŜ w ogóle dzieci-Ŝołnierzy („Mały Powstaniec”). Obraz
ten ugruntowywał się w miarę upływu czasu - przy braku rzetelnych badań naukowych na
temat powstania, uniemoŜliwianych przez celową politykę władz komunistycznych
20
. Na pogłębienie zniekształcenia optyki w interesującym nas temacie wpłynęły teŜ niewątpliwie negatywne praktyki nierzetelnego powiększania szeregów organizacji kombatanckich, od
ZBOWiD w czasach komunistycznych poczynając – po Związek Kombatantów i Osób Represjonowanych i Związek Powstańców Warszawskich, a nawet – niestety - Światowy Zwią-
zek śołnierzy AK w czasach nam współczesnych. Z róŜnych pobudek, w tym takŜe źle rozumianej pomocy socjalnej i względów „koleŜeńskich”, w szeregi związków kombatanckich
wprowadzano ludzi bardzo młodych, którzy w rzeczywistości nie byli zaprzysięŜonymi Ŝoł-
nierzami konspiracji wojskowej, co najwyŜej się o nią „ocierali” (podobna praktyka – niestety
- miała miejsce takŜe w stosunku do osób, które w okresie okupacji niemieckiej były juŜ dorosłe). Pominąwszy rozwaŜanie nad motywacjami sprawców tych praktyk, musimy zauwaŜyć
jedynie, iŜ „wyprodukowano” w ten sposób całe zastępy nieletnich „kombatantów”, w istocie
nieuprawnionych do tego zaszczytnego tytułu, a przez samą swą ilość budujących w świadomości społecznej obraz szeregów podziemia. Sytuacja ta bowiem u osób rzeczywiście będą-
cych Ŝołnierzami Polskiego Państwa Podziemnego musi budzić jedynie uśmiech politowania,
jednak wśród Ŝyjących współcześnie ludzi młodych - kształtuje niezbyt trafny obraz konspiracji wojskowej jako domeny działań dzieci i młodzieŜy.
NaleŜy odpowiedzieć jeszcze na pytanie, jak wyglądał udział nieletnich i młodzieŜy w
„dorosłej” konspiracji okresu zniewolenia komunistycznego. PobieŜne nawet przejrzenie wytworzonych przez UB-SB „charakterystyk” poszczególnych struktur organizacyjnych i formacji partyzanckich oraz relacji uczestników zmagań z „komuną” wskazuje, iŜ był on bardzo
powaŜny. MoŜna nawet zaryzykować twierdzenie, Ŝe pominąwszy konspirację harcerską i
udział nieletnich w Powstaniu Warszawskim, ich uczestnictwo w konspiracji w okresie powo-
20
Pamiętam, jak w szkole do której chodziłem – początek lat siedemdziesiątych (SP nr 216 w Falenicy, obecnie
im. „Klonowego Liścia”), jedna z najlepszych uczennic w mojej klasie, na pytania nauczyciela – kto wywołał
Powstanie Warszawskie w sierpniu 1944 roku? – odpowiedziała: „bohaterska młodzieŜ Warszaw”. Nauczyciel w
zasadzie odpowiedź te przyjął. Nic dodać, nic ująć! 9
jennym miało procentowo większy zakres, niŜ w latach okupacji niemieckiej. Według wstępnych szacunków po 1944 r. osoby w wieku do dwudziestego roku Ŝycia stanowiły około 20-
30% uczestników struktur konspiracyjnych i oddziałów zbrojnych podziemia antykomunistycznego
21
. Mam tu jednak na myśli tylko konspirację wojskową, taką jak DSZ, AKO, ROAK, KWP, Zrzeszenie WiN, NSZ-NZW. Przytoczone liczby nie odnoszą się natomiast do
organizacji czysto młodzieŜowych, stanowiących odrębne zupełnie zjawisko, o którym mowa
będzie poniŜej.
Organizacje będące prostą kontynuacją struktur z okresu okupacji niemieckiej nie nastawiały się jednak na masowy nabór młodzieŜy, a raczej starały się wręcz chronić ją przed
nadmiernie licznym udziałem w swych szeregach, mogącym powodować dekonspirację i
związane z nią zbędne represje
22
. Oczywiście w szeregi organizacji wojskowych, zwłaszcza
bezpośrednio do oddziałów partyzanckich, dość często trafiali ludzie bardzo młodzi, nawet
niepełnoletni – czy jako ochotnicy, czy teŜ w wyniku zagroŜenia ich rodzin i ich samych osobiście przez terror bezpieki i NKWD. Pojedyncze przypadki takich Ŝołnierzy znajdujemy
prawie we wszystkich większych oddziałach partyzanckich działających po 1944 r.
23
Dowódcy podziemia mieli przeświadczenie, Ŝe ofiara ze strony młodzieŜy w wieku
szkolnym nie jest konieczna – przy odpowiedniej ilości dorosłych ochotników – i Ŝe młodzieŜ
ta przyda się Polsce Ŝywa – po odzyskaniu niepodległości. Takie nastawienie dominowało w
poakowskiej Delegaturze Sił Zbrojnych – w sytuacji w której jej dowództwo nastawione było
na demontaŜ struktur, trudno było zachęcać młodocianych ochotników do wstępowania w
szeregi „dogasającego” – jak mniemano – podziemnego wojaka. Likwidator pozostałości po
AK i zarazem pierwszy prezes Zrzeszenia WiN – ppłk Jan Rzepecki, tak pisał w „instrukcji
dla terenu” z 1945 r. dotyczącej sprawy oddziałów leśnych: „Wskazania ogólne. [...] NaleŜy z
21
Wg ustaleń T. Łabuszewskiego (mps MłodzieŜ w szeregach konspiracji niepodległościowej na Mazowszu) np.
w szeregach Obwodu ROAK „Mewa” aŜ 36% stanu osobowego stanowili Ŝołnierze do 21 roku Ŝycia.
22
Np. Zbigniew Kulesza „Młot”, komendant powiatu NZW „Orawa”, opisuje w swych wspomnieniach, jak w
1946 r. odesłał do domu kilku młodocianych ochotników, przybyłych w pełnym oporządzeniu aŜ z Łodzi, by
słuŜyć w jego oddziałach. Podobnie postąpił dowódca 6 Brygady Wileńskiej AK kpt. Władysław Łukasiuk
„Młot”, który nie zgodził się na przyjęcie do oddziału grupy niezdekonspirowanych, młodocianych ochotników.
Tylko jednego z nich, Eugeniusza Welfla „Orzełka” – rocznik 1928, który w 1945 r. słuŜył w PSZ, włączył do
swej jednostki („Orzełek” przeŜył go – poległ w walce z UB dopiero 30 IX 1950 r.).
23
Np. w zgrupowaniu 6 Brygady Wileńskiej kpt. Władysława Łukasiuka „Młota” słuŜyło w latach 1946-1952,
wg niepełnych danych, ośmiu Ŝołnierzy z rocznika 1926, dziewięciu z rocznika 1927, i po dwóch z roczników
1928-1929 (większość z nich poległa w walkach). W 5 Brygadzie Wileńskiej dowodzonej przez mjr Zygmunta
Szendzielarza „Łupaszkę” dwóch szesnastolatków, partyzantów jeszcze z niemieckich czasów, dosłuŜyło się
stopni podoficerskich i odznaczeń bojowych za wyróŜniającą się słuŜbę (byli to Mieczysław Abramowicz „Miecio” i Rajmund Drozd „Mikrus” – ten ostatni ujęty w 1948 r. otrzymał wyrok doŜywotniego więzienia). W 5
Brygadzie Wileńskiej słuŜyła takŜe szesnastoletnia sanitariuszka Danuta Siedzikówna „Inka” (ujęta w 1946 r.,
została skazana na karę śmierci i stracona, pomimo iŜ nie ukończyła osiemnastu lat Ŝycia). W słynnym zgrupowaniu kpt. Hieronima Dekutowskiego „Zapory” słuŜyło kilku małoletnich partyzantów, m.in. XXXXXX „Gitarka”, który wstępując do oddziału zataił swój prawdziwy wiek (16 lat). 10
całym poczuciem odpowiedzialności jak najenergiczniej dąŜyć do niezwłocznego zakończenia wszelkiej działalności partyzanckiej, do wyeliminowania zŜycia niepodległościowego
zestarzałych przyzwyczajeń leśnych, do wyprowadzenia z lasu naszej dzielnej młodzieŜy
celem spoŜytkowania jej wartości w Ŝyciu jawnym [podkreślenie KK], na płaszczyźnie
którego przenosi się obecnie punkt cięŜkości walki o niepodległość i prawdziwa demokrację.
[...]”
24
W powstałej w miejsce DSZ nowej struktury – Zrzeszeniu WIN – mającej być w zało-
Ŝeniu konspiracyjną organizacją społeczno-obywatelską, z załoŜenia nie było miejsca dla nieletnich konspiratorów (oczywiście były od tej reguły wyjątki – zwłaszcza tam, gdzie nie udało
się wypracować modelu statutowego i Zrzeszenie funkcjonowało jako mechaniczna kontynuacja AK-DSZ; tam zdarzało się, Ŝe młodociani występowali i w sieci terenowej i w oddzia-
łach leśnych).
W strukturach konspiracyjnych będących zupełnie nowymi tworami organizacyjnymi
naleŜy odnotować znaczący, zauwaŜalny wzrost ilości ludzi młodych. Odgrywali oni znacznie
większą rolę niŜ ich rówieśnicy w organizacjach „starych” lub będących kontynuacją takowych. Pełnili tam funkcje dowódcze nawet stosunkowo wysokiego szczebla, nie mówiąc o
ich licznej reprezentacji w „dołach” szeregów organizacyjnych. Przykładem moŜe być tu np.
„XVI” Warszawski Okręg NZW, gdzie oprócz starych konspiratorów, nawet z roczników
sprzed I wojny światowej, napotykamy ludzi zupełnie młodych, z roczników 1925 – 1930.
Ludzie ci często pełnili funkcje dowódców oddziałów i patroli partyzanckich oraz struktur
terenowych, podczas gdy ich starsi towarzysze broni pozostawali w głęboko zakonspirowanej
rezerwie organizacyjnej
25
.
Niepodległościowe organizacje młodzieŜowe w warunkach okupacji komunistycznej.
Jeden z młodych uczestników podziemia niepodległościowego pochodzący z rodziny
robotniczej i sam będący pracownikiem fizycznym, opowiadał o scenie, jaka rozegrała się po
aresztowaniu go – podczas wstępnego, brutalnego przesłuchania połączonego z zastosowaniem „nacisku fizycznego”. Oficer śledczy zmęczony biciem aresztanta zrobił sobie przerwę
„w pracy” i zadziwił się nad losem swej ofiary. – To wy, robociarz, chłopak z robociarskiej
rodziny, jesteście przeciwko nam, przeciwko ludowej władzy - razem z tymi reakcjonistami,
księŜmi, faszystami i obszarnikami? Po chwili zasępił się i sam sobie odpowiedział – Nas tu
nikt nie popiera, tylko kurwa i złodziej! Ale – dodał – ich dzieci, które wykształcimy, to kiedyś
24
Materiał dla terenu z 31 VII 1945 r. pt. Sprawa tzw. Oddziałów Leśnych, w: Armia Krajowa w dokumentach
1939-1945, t. VI Uzupełnienia, Londyn 1989, s. 477-470. 11
będzie inteligencja nowej Polski – Polski Ludowej. A was, wrogów i reakcjonistów – zniszczymy!
Dziś wiemy, Ŝe diagnoza śledczego okazała się – z punktu widzenia ludzi zaangaŜowanych w instalowanie reŜimu komunistycznego – nadmiernie pesymistyczna. Przyniesiona
na sowieckich bagnetach władza PPR-PZPR znalazła zwolenników nie tylko w kryminogennym marginesie społecznym oraz lumpenproletariacie miejskim i wiejskim, ale teŜ i wśród
oportunistów wywodzących się z róŜnych warstw społeczeństwa, w tym takŜe – niestety –
inteligencji. Jednak z faktu, Ŝe w Polsce powojennej rządzonej przez komunistów toczyć się
będzie walka o „rząd dusz” młodego pokolenia, o ukształtowanie go wedle określonych zało-
Ŝeń, zdawali sobie sprawę nie tylko ideolodzy z Komitetu Centralnego PPR-PZPR, ale i prosty śledczy od łamania kości i zrywania paznokci z prowincjonalnej „powiatówki” – autor
przytoczonego powyŜej cytatu. Ludzie, którzy sprawowali na róŜnych szczeblach powierzoną
przez Związek Sowiecki władzę, wiedzieli, Ŝe moŜliwość zdobywania wykształcenia, zwłaszcza wyŜszego, będzie swego rodzaju nagrodą za wierność systemowi lub przynajmniej za
bierność oraz nie stawianie oporu - i zarazem środkiem dalszej indoktrynacji. NiezaleŜnie od
całej instrumentalnie traktowanej „równościowej” frazeologii systemu komunistycznego,
droga do nauki, studiów i kariery zawodowej została zamknięta lub co najmniej ograniczona
dla dzieci przeciwników ustroju komunistycznego i „elemetu obcego klasowo”. Dostępna
stawała się natomiast dla dzieci tych, którzy juŜ okazali się władzy uŜyteczni, lub takimi mieli
stać się, jak oceniano - w przyszłości. Była więc ułatwiona nie tylko dla dzieci „kurwy i złodzieja”, ale teŜ i partyjnego działacza, ubowca, milicjanta, ormowca, tajnego współpracownika UB-SB, dyspozycyjnego inteligenta, przedstawiciela kadr LWP, a nawet dla tych, którzy
przez kolejne dziesięciolecia będą starali się po prostu „nie wychylać”, posłusznie maszerując
do kolejnych „jednogłośnych” tzw. wyborów, często z ukrywaną w głębi ducha nadzieją, Ŝe
kiedyś doczekają końca „komuny”.
Ludzie, których młodość przypadła na okres największego ucisku komunistycznego
lat 1944-1956, stanęli przed dramatycznymi często decyzjami – jaka drogę Ŝyciową wybrać.
Zdrowy rozsądek podpowiadał, Ŝe stawianie oporu znienawidzonej władzy nie ma sensu, Ŝe
naleŜy się jakoś „prześlizgnąć” przez komunistyczne szkoły i Ŝyć dalej w warunkach, których
zmienić się nie da. Jednak w wielu przypadkach nie chcieli godzić się na model świata tworzony przez komunistów. Wydaje się, Ŝe największy wpływ na postawy „oporowe” młodzieŜy
25
Zob. T. Łabuszewski, op. cit. s. 10. 12
owej doby wywierało wychowanie wyniesione z domu, przedwojennej szkoły i kościoła
26
.
Badając dzieje poszczególnych „dorosłych” ugrupowań konspiracji antykomunistycznej
ustawicznie natrafiamy na historie młodych ludzi, którzy podjęli próbę dostosowania się do
Ŝycia w świecie realnego komunizmu, nie byli jednak w stanie w nim funkcjonować wbrew
wartościom, które ich ukształtowały i podjęli czynny opór. Wybornym przykładem mogą być
tu dwaj dowódcy patroli z oddziału NZW „Roja” z lat 1948-1950 – Ildefons śbikowski „Tygrys” i Władysław Grudziński „Pilot” - obaj uczęszczali po wojnie do gimnazjum, przy czym
drugi z nich odbył nawet kurs szybowcowy – stąd jego pseudonim, odpowiadający młodzień-
czym pasjom
27
. Lub młodociani konspiratorzy z Pułtuska, którzy ujawnili się podczas amnestii w 1947 r., ale później „nie wytrzymali” i ponownie – wbrew instynktowi samozachowawczemu i zdrowemu rozsądkowi - powołali organizację odwołującą się do idei wolności i demokracji. Choć zdawałoby się, Ŝe droga do normalnego Ŝycia w tzw. Polsce Ludowej stoi dla
nich otworem, młodzi ludzie nie poszli nią dalej – wybierając walkę z systemem, który był
dla nich nie do przyjęcia.
Przedmiotem moich rozwaŜań nie jest jednak udział młodzieŜy w organizacjach niepodległościowych, takich jak DSZ, AKO, ROAK, KWP, Zrzeszenie WiN czy NSZ-NZW.
Moim zamiarem jest bowiem scharakteryzowanie organizacji o charakterze młodzieŜowym
działających na terenie województwa mazowieckiego i miasta Warszawy, nie wchodzących w
skład tych wielkich struktur konspiracji wojskowej.
W okresie po 1944 roku mamy do czynienia ze swego rodzaju fenomenem spontanicznego i zdecentralizowanego „wybuchu” konspiracji młodzieŜowej, występującej w postaci bardzo licznych organizacji, których działalność była nieskoordynowana i pozbawiona
łączności z innymi ośrodkami młodzieŜowego oporu, ani tym bardziej z Ŝadnym „dorosłym
centralnym” ośrodkiem kierującym pracą niepodległościową. Według ostatnich ustaleń, dokonanych przez naszych kolegów z IPN w związku z tworzeniem Atlasu powojennego podziemia niepodległościowego, w latach 1944 – 1956 istniało na terenie Polski łącznie 1.236
niepodległościowych organizacji młodzieŜowych, skupiających - wedle zdecydowanie zani-
Ŝonych danych około 11 tysięcy członków. Charakterystyczne, Ŝe masowy rozwój wspomnianych organizacji nastąpił od 1948 r., a więc dopiero od złamania przez władze komuni-
26
Np. w aktach dotyczących rozpracowania oddziału partyzanckiego Komendy Powiatu NZW Ciechanów, w
papierach zabranych przez funkcjonariuszy UB jednemu z poległych w końcu lat czterdziestych młodych partyzantów odnaleźliśmy ręcznie zapisaną „balladę o Jurku Bitschanie” – nieletnim bohaterze lwowskich bojów z lat
1918-1919, dostosowaną do realiów mazowieckiej partyzantki. Niewątpliwie na postawę tego młodego człowieka musiało wywrzeć wychowanie wyniesione z domu i przedwojennej szkoły. Podchwycenie pieśni dotyczącej
okresu wybijania się Polski na niepodległość przez ostatnich partyzantów Mazowsza – ma swoistą wymowę.
27
Słownik biograficzny uczestników ... t. IV, Warszawa 2007, s. xxx. 13
styczne „dorosłego”, zbrojnego podziemia niepodległościowego, co nastąpiło w wyniku dzia-
łań operacyjnych UB i tzw. amnestii w 1947 roku. Załamała się wówczas działalność silnych
organizacji konspiracyjnych, będących kontynuacją AK i struktur obozu narodowego (WiN,
ROAK, NZW), które w sposób odpowiedzialny hamowały napływ młodocianych ochotników
w swe szeregi. Co więcej, starały się poprzez swój aparat propagandowy przeciwstawiać temu
zjawisku (m.in. poprzez publikacje swej prasie). Jest znamienne, Ŝe około 80 % spośród
konspiracyjnych organizacji młodzieŜowych powstało właśnie dopiero po amnestii 1947
roku. Dla terenu województwa warszawskiego wyznacznik ten jest podobny – zaledwie
15 % ogółu omawianych tu konspiracyjnych struktur młodzieŜowych działało w latach
1945-1947.
Niekiedy powstaje problem z klasyfikacją struktur konspiracyjnych budowanych przez
ludzi w wieku młodzieńczym – czy traktować je jako organizacje młodzieŜowe, czy teŜ jako
„dorosłe”. W niniejszym szkicu zastosowałem wykładnię rozszerzającą i do organizacji młodzieŜowych zaliczyłem jednak kilka, które nie zostały uwzględnione w tej klasyfikacji w
„Atlasie podziemia niepodległościowego”, gdzie potraktowano je jako „dorosłe”. Dlatego teŜ
dane liczbowe dotyczące konspiracji młodzieŜowej są w moim szkicu większe, niŜ podane we
wspomnianym „Atlasie”. W szczególności chodzi tu o trzy stosunkowo duŜe organizacje:
„Obrona Konspiracyjnego Stronnictwa Ludowego” – „Polska Szturmówka Chłopska” kierowana przez Henryka Bąka, „Związek MłodzieŜy Polskiej” – czyli „Grupę <Krzysztof>” kierowaną przez Janusza Zabłockiego „Krzysztofa” oraz „Hufce Polskie”. Pierwsza z nich miała
charakter struktury polityczno – wojskowej, odwołującej się w do tradycji Zrzeszenia WiN i
PSL, druga zaś zazwyczaj klasyfikowana jest jako organizacja „poakowska” – choć w istocie
miała charakter organizacji harcerskiej – o profilu wojskowym”
28
. Jednak okoliczność, iŜ baza członkowska Polskiej Szturmówki Chłopskiej wywodziła się głównie ze środowisk młodzieŜy chłopskiej i robotniczej oraz studenckiej (naleŜeli do niej głównie studenci pochodzenia chłopskiego), pozwala klasyfikować ją jako organizację młodzieŜową
29
. Z kolej w przypadku „Związku MłodzieŜy Polskiej” i „Hufców Polskich” o sklasyfikowaniu ich jako struktur „młodzieŜowych” zadecydował ich wybitnie harcerski charakter. Były one prostą kontynuacją starszoharcerskiej działalności z lat okupacji niemieckiej.
Województwo mazowieckie w skali kraju pod względem ilości owych młodzieŜowych
inicjatyw – lokuje się w ścisłej krajowej czołówce, obok województwa gdańskiego, poznań-
28
J. Zabłocki „Pionier”, „Krzysztof” Grupa „Krzysztof” (1945-1947), w: Sowieckiemu Zniewoleniu nie. Harcerska druga konspiracja 1944-1956, Warszawa 1998, s. 114-129.
29
A IPN BU 1068/275, akta sprawy Henryka Bąka i innych członków „Obrony Konspiracyjnego Polskiego
Stronnictwa Ludowego”. 14
skiego i wrocławskiego. Według wspomnianego juŜ „Atlasu” zajmuje pod względem liczebności czwarte miejsce, jednak w wyniku zastosowania przeze mnie zmiany klasyfikacji trzech
stosunkowo duŜych organizacji i dodania kilku mniejszych, nie uwzględnionych w „Atlasie”,
przesunęłoby się na miejsce trzecie, moŜe nawet drugie. Według raczej zaniŜonych danych,
na terenie dzisiejszego województwa mazowieckiego w latach 1944-1956 działało 107 konspiracyjnych organizacji młodzieŜowych, skupiających łącznie około 1630 członków, wliczywszy wspomniane, pominięte w „Atlasie” organizacje. Muszę jednak dodać, Ŝe ustalenia
te dokonane zostały na podstawie materiałów wytworzonych przez UB i dotyczą wyłącznie
organizacji zdekonspirowanych i rozpracowanych, których uczestnicy zostali zidentyfikowani
personalnie, ujęci przez resort i w ogromnej większości skazani. Zapewne istniała pewna ilość
konspiracyjnych grupek młodzieŜowych, które nie rozwinąwszy powaŜniejszej działalności,
skupiając się na mniej widocznych formach pracy takich jak np. nasłuch radiowy, praca formacyjna, samokształcenie w duchu patriotycznym - przestały funkcjonować niejako w naturalny sposób, bez „wpadki” i aresztowań. Zapewne teŜ nie wszyscy członkowie organizacji
rozbitych przez UB zostali zdekonspirowani. Zarówno całe grupy, jak i pojedyncze osoby
uszły w ten sposób ewidencji resortowej, a co zatem idzie – „umknęły” i z naszej ewidencji.
NaleŜałoby więc osiągniętą w wyniku mechanicznego zestawienia danych wypracowanych
przez UB powiększyć – zapewne o dalszych kilka tysięcy uczestników młodzieŜowej konspiracji.
Liczebność samodzielnych konspiracyjnych organizacji młodzieŜowych na ogół nie
była duŜa – przeciętnie wahała się w granicach około dziesięciu, rzadziej dwudziestu osób.
Wpływ na taki charakter konspiracji młodzieŜowej miała okoliczność, iŜ bardzo często była
ona wynikiem koleŜeńskim więzi dotyczących nieduŜych, określonych środowisk, ograniczających się czasem do kółka towarzyskiego czy grupy znajomych z jednej szkoły, klasy lub
podwórka.
Zaledwie trzynaście spośród omawianych organizacji działających na terenie województwa mazowieckiego liczyło ponad trzydziestu członków. Do największych naleŜy zaliczyć:
• „Obronę Konspiracyjnego Polskiego Stronnictwa Ludowego” – znaną teŜ jako „Polska StraŜ Chłopska” lub „Polska Szturmówka Chłopska” (1948 - 1950), działającą nie
tylko na Mazowszu, ale i w sąsiednich województwach oraz „Wolną Ideę Polski” -
takŜe wykraczającą poza teren województwa warszawskiego. Obie struktury liczył po
ponad 100 członków. 15
• „Związek MłodzieŜy Polskiej” – „Grupa <Krzysztof>” z powiatów Błonie i Grodzisk
Mazowiecki (1945-1947) oraz „Harcerstwo Polskie” („Hufce Polskie”) (Warszawa i
województwo 1945-1947), obie liczące po 60 członków.
• Pięćdziesięcioosobową „Polską Armię Wyzwolenia” (Warszawa 1949-1950),
• Organizacje liczące po czterdzieści osób: „Harcerze Armii Krajowej” (Warszawa
1945-1947), „Orlęta” (Warszawa 1949-1950), „Walcząca Armia Krajowa” (Warszawa
1948-1949), „Wolna MłodzieŜ” (Warszawa 1949-1953), „Tajne Harcerstwo Polskie”
(Warszawa 1950-1952) i „Przyszłość Polski” (Warszawa 1949-1952).
• Organizacje przeszło trzydziestoosobowe: „Niepodległościowe Siły Zbrojne” z
Otwocka – (1951-52) oraz „Partię Antykomunistyczną” z Pułtuska (1945-1947).
Jak wyglądała liczebność pozostałych organizacji młodzieŜowych z terenu województwa mazowieckiego?
• 11 organizacji osiągnęło liczebność wahającą się w granicach 20-30 członków,
• 26 organizacje liczyły pomiędzy 10 a 20 uczestnikami,
• 35 organizacji liczyło pomiędzy 5 i 10 uczestnikami,
• 24 organizacji liczyło zaledwie do 5 członków .
Ponad połowa organizacji młodzieŜowych z terenu województwa mazowieckiego, bo
aŜ 64, powstało i funkcjonowało na terenie Warszawy i terenach podwarszawskich (Rembertów, Legionowo)
30
. Warto zwrócić uwagę, Ŝe po upadku Powstania Warszawskiego i demontaŜu struktur dowódczych byłego Warszawskiego Okręgu AK – miasto utraciło dominującą
rolę w dalszej „dorosłej” podziemnej działalności niepodległościowej. Jednak zjawisko to nie
ma zastosowania w przypadku konspiracji młodzieŜowej, ogarniającej „teren szkolny”, niezagospodarowany zupełnie przez duŜe – „dorosłe” organizacje. Nie da się wykluczyć, Ŝe to wła-
śnie owa słabość „dorosłej” warszawskiej konspiracji wywierała wpływ na tak znaczny rozrost młodzieŜowych podziemnych form oporu. W dalszej kolejności, jeśli chodzi o ilość organizacji, znalazł się Wołomin, na terenie którego działało sześć organizacji (co prawda niewielkich i o ograniczonym zasięgu oddziaływania), Ostrołęka, śyrardów i Otwock posiadają-
ce po pięć organizacji, trzy organizacje posiadał Sokołów Podlaski, Pułtusk, Garwolin i
Mińsk Mazowiecki, po dwie organizacje powstały w Płocku, Płońsku, Pruszkowie, Sochaczewie, Grodzisku Mazowieckim i Błoniu. Na pozostałe ośrodki powiatowe przypada po jednej organizacji.
30
AIPN BU 06/44/378, t. 2, Teczka opracowań dotyczących nielegalnych organizacji i band zrealizowanych
przez SB – KSMO, t. 4, Indeks nielegalnych organizacji działających na terenie Warszawy od chwili wyzwolenia
ujawnionych i zrealizowanych przez SłuŜbę Bezpieczeństwa KS MO (1944-1960).16
Większość konspiracyjnych organizacji młodzieŜowych z terenu Mazowsza nie przetrwała dłuŜej niŜ jeden rok. Zaledwie siedemnaście działało około dwóch lat, a tylko jedna
przetrwała dłuŜej niŜ trzy lata. Rekordzistą jeśli chodzi o efemeryczność trwania okazał się
„MłodzieŜowy Ruch Oporu” z Warszawy i Grodziska, który według dokumentacji bezpieki
istniał jedynie trzy tygodnie.
Konspiracyjne organizacje młodzieŜowe przybierały róŜnorodny charakter. Odnajdujemy wśród nich typowe organizacje szkolne, organizacje formacyjne i samokształceniowe,
organizacje, które niezaleŜnie od ideowo - formacyjnego charakteru stawiały sobie za cel akcję propagandową lub – znacznie rzadziej - nawet walkę zbrojną, wreszcie organizacje typowo harcerskie lub nawiązujące do wzorów harcerstwa – zwłaszcza harcerstwa lat wojny. Charakterystycznym zjawiskiem jest w wielu przypadkach brak wyraźnie określonych celów.
Uczestnicy organizacji wiedzieli, Ŝe nie akceptują systemu komunistycznego i chcą z nim
walczyć, nie byli jednak w stanie doprecyzować swych odczuć i poglądów. Uwaga ta dotyczy
nawet sporych, kilkudziesięcioosobowych organizacji. Dobrym przykładem moŜe być tu Polska Partia „Iskra” zorganizowana przez uczniów gimnazjum w Przasnyszu. Jej organizator
zawiązując pierwsze kółko wtajemniczonych „przedstawił sytuację polityczną w kraju oraz
powiedział, Ŝe zadaniem organizacji będzie walka o zmianę ustroju w Polsce”
31
. Brak zwarto-
ści programowej PP „Iskra” był tak głęboki, iŜ choć większość jej członków opowiadała się
wyłącznie za akcją propagandową, inni jej uczestnicy zaczęli po pewnym czasie gromadzić
broń i nawet dokonali jednej akcji ekspropriacyjej oraz planowali zamach na funkcjonariusza
resortu. PUBP w Ostrołęce załoŜył rozpracowanie operacyjne na grupę uczniów ze szkoły
ogólnokształcącej w Ostrołęce, gdyŜ „kontaktowali się ze sobą i systematycznie odwiedzali
na plebani miejscowego księdza”
32
. Działalność młodocianych ostrołęckich konspiratorów
miała przejawiać się w tym, Ŝe „.... na terenie szkoły miały miejsce fakty niszczenia dekoracji, portretów dostojników państwowych oraz partyjnych i przysyłanie anonimów pogróŜkowych do członków ZMP”
33
. Działalność ta uznana została za inspirowaną przez miejscowy
kler organizację pod nazwą „Zjednoczone Stronnictwo Narodowe”, zmierzającą do „obalenia
ustroju państwowego”. Z kolei członkowie istniejących w Ŝyrardowskim gimnazjum „Batalionów Szkolnych”, nawiązujących do tradycji „Szarych Szeregów”, zdołali w ciągu półrocznej działalności przejawić bardzo róŜnorodne i niespójne formy działalności: „Odbyli trzy
zebrania, na których omawiane były zasady posługiwania się bronią i materiałami wybucho-
31
AIPN BU 0180/124 t. 1, Charakterystyka nr 108 dotycząca nielegalnej organizacji pod nazwą „Polska Partia
Iskra”, k. 1.
32
AIPN BU 0255/133, Materiały kontrolne sprawy operacyjnego rozpracowania krypt. „Osy” dotyczącego
nielegalnej organizacji młodzieŜowej z powiatu Ostrołęka, k. 1 a. 17
wymi – teoretycznie [sic], zgromadzili niewielką ilość amunicji oraz oporządzenia [...], sporządzili meldunek o miejscu i ilości stacjonujących na terenie śyrardowa jednostek wojsk
polskich i radzieckich z zamiarem przekazania władzom zwierzchnim organizacji [których
nie posiadali – KK], sporządzili i rozlepili na terenie śyrardowa kilkanaście ulotek o treści
wyszydzającej ujawniających się członków AK”
34
.
Ponad 50 % organizacji z terenu Mazowsza nie zdąŜyło przejawić jakiejkolwiek konkretniejszej działalności niŜ nabór członków i co najwyŜej wyartykułowanie postawy negacji
wobec otaczającej młodzieŜ rzeczywistości komunistycznej (np. w formie niewielkiej liczby
ręcznie sporządzonych ulotek, malowania antykomunistycznych i niepodległościowych haseł
i napisów, zrywania komunistycznych plakatów, słuchania zachodnich rozgłośni radiowych,
czytania „zakazanych ksiąŜek” i prowadzenia rozmów „o polityce”). Wszystkim ich uczestnikom „zlokalizowanym” przez UB przyszło zapłacić cenę jak za działalność realnie zagraŜają-
cą systemowi – chęć „obalenia ustroju”.
Wśród mazowieckich konspiracyjnych organizacji młodzieŜowych niewątpliwie
zwraca uwagę dojrzałością programową i formami zorganizowania „Obrona Konspiracyjnego
Polskiego Stronnictwa Ludowego” (znana teŜ jako „Polska StraŜ Chłopska” lub „Polska
Szturmówka Chłopska”). W swym programie ideowym nawiązywała do niepodległościowych
i społecznych tradycji polskiego ruchu ludowego, bazując głównie na środowisku uczącej się
młodzieŜy wiejskiej, a takŜe do idei podziemia poakowskiego – jako organizacji wojskowej
35
.