Strona 1 z 1

Drugi obieg prasy w Polsce w latach 1976-1989

: 04 sty 2011, 23:39
autor: Warka
Po II wojnie światowej, mimo deklaracji sejmu z 1947 i konstytucji z VII 1952 gwarantujących wolność słowa i druku, na mocy dekretu z 1946 wprowadzono daleko idącą cenzurę prewencyjną, sprawowaną poprzez Główny Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk, przekształcony następnie w 1981 w Główny Urząd Kontroli Publikacji i Widowisk, którego decyzje były ostateczne. W okresie PRL uwaga cenzury skupiona była szczególnie na sprawach z zakresu "zagrożenia bezpieczeństwa państwa", "nawoływania do obalenia lub poniżenia ustroju państwa" lub "godzenia w konstytucyjne zasady polityki zagranicznej i sojusze". Na mocy ustawy z VII 1981 wprowadzono możliwość odwołania się od decyzji Głównego Urzędu Kontroli Publikacji i Widowisk do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Przejawem walki z cenzurą był tzw. drugi obieg, a także nadawanie krótkich, tajnych, niezależnych audycji telewizyjnych. Od momentu zaistnienia niezależnych od państwa organizacji kluczowe znaczenie miało informowanie społeczeństwa o ich istnieniu, ideach i działalności. Ponieważ w przypadku organizacji nielegalnych nie wchodziło w grę posiadanie własnych, ukazujących się w oficjalnym obiegu periodyków, uciekano się do potajemnego drukowania i później rozpowszechniania własnymi kanałami ulotek, tygodników i biuletynów. Wszystko zmieniło się, kiedy NSZZ „Solidarność” powstał jako organizacja zarejestrowana sądownie. Mimo ogromnych komplikacji ze strony władz doszło do utworzenia „Tygodnika Solidarność”, oficjalnego organu Związku. Później lawiny solidarnościowej prasy nie zdołał zatrzymać nawet stan wojenny.
Zanim jednak doszło do solidarnościowej rewolucji 1980 roku, powstawały pisma budujące świadomość obywateli, przygotowujące ludzi gotowych do walki o prawa człowieka. We wrześniu 1976 roku zaczął ukazywać się „Biuletyn Informacyjny”. Był to jeden z pierwszych druków powielanych masowo w latach siedemdziesiątych, kolportowany poza oficjalnym obiegiem wydawniczym i poza kontrolą cenzury.
Na początku 1977 roku ukazał się pierwszy numer kwartalnika literackiego „Zapis”, który był także pierwszą publikacją sygnowaną przez Niezależną Oficynę Wydawniczą (NOWa). Początki niezależnej działalności poligraficznej były bardzo trudne także z technicznego punktu widzenia – NOWa dysponowała zaledwie jednym powielaczem spirytusowym. Później pojawiły się powielacze białkowe, fotooffsety itp. Początkowo w NOWej pracowano społecznie, później jednak w miarę rozwoju firmy i konieczności podołania wielu zadaniom zatrudniono etatowych drukarzy. NOWa działała także w stanie wojennym. Dzięki wydawnictwu do rąk Polaków docierały dzieła takich twórców, jak Barańczak, Stryjkowski, Woroszylski, Czapski, Herling-Grudziński, Gombrowicz, Hłasko, Jasienica, Kijowski, Miłosz, Grass, Brodski, Orwell czy Sołżenicyn.
W Gdańsku poczesne miejsce wśród wydawnictw drugiego obiegu zajęło Wydawnictwo Młoda Polska. Od 1977 roku jego nakładem ukazywał się dwumiesięcznik „Bratniak”, a także „Deklaracja ideowa Ruchu Młodej Polski” i wiele pozycji historycznych. WMP drukowało także pozycje literackie, m.in. Miłosza, Wańkowicza i Orwella.
Nadszedł Sierpień, a wraz z nim wystąpiły pierwsze rysy w monopolu informacyjnym PRL. Pierwszym periodykiem, niezależnym słowem wyartykułowanym przez robotników Stoczni Gdańskiej, był „Strajkowy Biuletyn Informacyjny „Solidarność”. Pierwszy numer pisma, odnotowującego wszystkie wydarzenia sierpniowego strajku, odbito 23 sierpnia w stoczniowej drukarni. Nasz „Magazyn” jest kontynuacją tej legendarnej już gazety. Po „okrągłym stole” „Biuletyn” był dwutygodnikiem, by w kwietniu 1994 roku przekształcić się w „Magazyn Solidarność”.
Pismo sztandarowe „S” i zarazem symboliczne, bo pierwsze, które zaczęto wydawać legalnie – „Tygodnik Solidarność” – ukazało się po raz pierwszy w kioskach 3 kwietnia 1981 roku. Kosztował 7 złotych i liczył 16 stron formatu A2. Wydawcą była Komisja Porozumiewawcza NSZZ „Solidarność”. We wstępie redakcyjnym czytamy: „Chcemy więc służyć zasadom i ideom Solidarności, która wyrasta z wielkich demokratycznych tradycji narodu polskiego, z jego umiłowania prawdy i sprawiedliwości. Chcemy uczestniczyć we wszystkich ważnych sprawach naszego kraju. Pragniemy też być pismem otwartym dla wszystkich, dopuszczającym na swoje łamy różne poglądy, nie obawiającym się kontrowersji. (...) Nie będziemy w tym piśmie używali wielkich słów. Solidarność ich nie używa. Solidarność je czuje i rozumie”. W numerze drugim opublikowano obszerny wywiad z Lechem Wałęsą.
W każdym numerze pisma znaleźć można było kalendarium wydarzeń w kraju najważniejszych w „S”. Nieregularnie niestety ukazywała się kronika wydarzeń zagranicznych, a sposób redagowania kalendariów świadczył o tym, że dziennikarze dopiero uczą się profesjonalnego pisania. Wydarzenia często nie były jednoznacznie datowane, a notki były często bardzo emocjonalne. W pierwszych numerach pisma, którego redaktorem naczelnym został Tadeusz Mazowiecki, pisali m.in. Bohdan Cywiński, Wiesław Chrzanowski, Wojciech Arkuszewski, Jerzy Holzer i Tomasz Strzembosz.
Pismo ukazywało się początkowo w symbolicznym niemal nakładzie (biorąc pod uwagę popyt na wolne słowo) 500 tys. egzemplarzy. Redakcja ustaliła zatem zasady dostępności tygodnika w prenumeracie.
Ostatni numer przed wprowadzeniem stanu wojennego ukazał się z datą 11 grudnia. Na okładce umieszczono zdjęcie z Grudnia ’70 z postrzępioną flagą narodową, a większość tekstów nosiła ślady ingerencji cenzury.


Stan wojenny przerwał możliwości legalnego ukazywania się solidarnościowej prasy. Poza tą, kolportowaną w kioskach, istniały jeszcze setki, jeżeli nie tysiące zakładowych i regionalnych biuletynów, tygodników i dwutygodników. Ogromna większość z nich po 13 grudnia nadal była drukowana, jednak za jej kolportowanie groziła teraz kara więzienia. Trudno wymienić wszystkie, chociażby najważniejsze tytuły. Poza wspomnianymi już wydawnictwami „NOW-ej” nie sposób pominąć takich pism, jak „CDN”, „Nasz Czas”, „Tu i Teraz”, „Gazeta Niecodzienna”, „Solidarność Narodu”, „Wolne Słowo”, „Wakat”, „Biuletyn Polityczny”, równie ważne pozycje to m.in. pisma: „Głos” - miesięcznik, następnie dziennik wyd. w Warszawie od 1977, pismo o orientacji konserwatywno-prawicowej, „Opinia”- czasopismo, wyd. 1977–81 w Warszawie poza cenzurą; organ Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela (ROPCiO), „Puls” - kwartalnik lit.-polit., wyd. w Warszawie od 1977 ,od 1982 w Londynie, 1991–94 w Warszawie, „Robotnik” - dwutygodnik, wyd. 1977–81 w Warszawie przez działaczy KSS i KOR; przeznaczony dla środowisk robotniczych, „Spotkania” - czasopismo młodych katolików, wyd. 1977–81 w Lublinie, „Droga” - czasopismo polityczne, wyd. 1978–89 w Warszawie przez KPN, „Karta” - czasopismo historyczne., wyd. w Warszawie od 1982, od 1991 oficjalnie, problematyka najnowszej historii Polski, Europy Środk.-Wsch., ZSRR; 1987 z inicjatywy pisma powstało Archiwum Wschodnie oraz Archiwum Peerelu, „Wiadomości” - tygodnik wyd. 1981–90 w Warszawie przez Region Mazowsze NSZZ „Solidarność”; kontynuacja wyd. przed 13 XII 1981,które nasiło nazwę „Wiadomości Dnia”.
„Myśl Niezależna” - miesięcznik wyd. 1981–88 w Warszawie ,tematyka społeczno.-polityczna., kulturowa, ekonomiczna, „Niezależność” - czasopismo wyd. poza cenzurą X 1980–XI 1981 w Warszawie przez Region Mazowsze NSZZ „Solidarność
Ogromną rolę odegrała także prasa solidarnościowa ukazująca się na emigracji. 19 stycznia wydano w Paryżu pierwszy numer pisma, które przez pierwszych dziesięć numerów nosiło tytuł „Solidarność. Bulletin d’Information”. Później tytuł spolszczono. Wydawcą był Komitet Koordynacyjny „Solidarności” we Francji, później Biuro Koordynacyjne NSZZ „Solidarność” Za Granicą. Numer pierwszy otwiera raport ze Szpitala Zespolonego w Katowicach, dokumentujący skutki akcji w kopalni „Wujek”.
Biuletyn pełnił rolę informacyjną i służył najnowszej emigracji politycznej, był jednak także powszechnie czytany przez starsze pokolenia Polaków osiadłych nad Sekwaną. Pismo wyrobiło sobie zasłużenie dobrą markę wiarygodnego źródła informacji, po części poprzez unikanie publikowania własnych komentarzy a poprzestawanie wyłącznie na przedrukach z polskiej prasy podziemnej, drukowanie oświadczeń i doniesień z kraju. Publikowano także rysunki satyryczne i dowcipy stanu wojennego. Ostatni numer wydano 31 stycznia 1990 roku.
Osobną pozycję wśród periodyków solidarnościowych, ukazujących się w stanie wojennym poza granicami Polski stanowi „Kontakt. Miesięcznik redagowany przez członków i współpracowników NSZZ Solidarność”. Obszerne, bo liczące 80 stron pismo wypełniało kalendarium wydarzeń w kraju, odezwy „S”, dyskusje programowe, artykuły gospodarcze, relacje z kraju. Osobne działy poświęcono także prawu stanu wojennego, dyskusji nad wartościami moralnymi, a także poezji. Wśród piszących znaleźli się m.in. Zbigniew Jankowski, Maciej Prus, Bronisław Wildstein. Pismo ukazywało się do połowy lat osiemdziesiątych, pełniąc ważną rolę kulturotwórczą i formacyjną.