Proces Radia „Solidarność”

W 1976 do obrony robotników powołany został KOR. Dopiero jednak wydarzenia Sierpnia 1980 doprowadziły do sytuacji w której możliwa stała się rejestracja ogólnopolskiego związku zawodowego NSZZ "Solidarność". Był to ruch masowy, który wziął czynnie udział w transformacji ustrojowej państwa polskiego.
Artur Rogóż
Administrator
Posty: 4635
https://www.artistsworkshop.eu/meble-kuchenne-na-wymiar-warszawa-gdzie-zamowic/
Rejestracja: 24 maja 2010, 04:01
Kontakt:

Proces Radia „Solidarność”

Post autor: Artur Rogóż »

17 lutego 1983 r. zakończył się proces Zbigniewa i Zofii Romaszewskich oraz kilku innych osób oskarżonych o zorganizowanie w Warszawie Radia „Solidarność”.
Sąd Warszawskiego Okręgu Wojskowego skazał Romaszewskiego na cztery i pół roku, a jego żonę na trzy lata pozbawienia wolności.
Pozostałym oskarżonym wymierzono kary od 7 miesięcy do 2,5 roku więzienia.

Pomysł stworzenia solidarnościowego radia powstał jeszcze w okresie legalnej działalności Związku.

W połowie 1981 r. konstruowanie nadajników UKF rozpoczął Ryszard Kołyszko współpracownik Romaszewskich z Biura Interwencyjnego KSS „KOR”.

Pod koniec grudnia gotowy był już pierwszy nadajnik, który wykorzystano do stworzenia Radia „Solidarność”. Nadajnik miał moc 20 watów, był wielkości radia tranzystorowego.
Można było do niego przyłączyć magnetofon z nagraną kasetą, antenę umieszczano na kilkumetrowej wędce.

12 kwietnia 1982 r. o godz. 21.00 na fali UKF 70,1 MHz została nadana w Warszawie pierwsza
8,5 minutowa audycja Radia „Solidarność”.
Została ona poprzedzona rozrzuceniem ulotek informujących o czasie i paśmie nadawania.

Audycję prowadziła Zofia Romaszewska i Janusz Klekowski z pomocą Marka Rasińskiego.
Nadano w niej krótki tekst, w którym Zbigniew Romaszewski przedstawił się z imienia
i nazwiska.

Audycja była słyszalna w dużej części stolicy i stała się sukcesem podziemia.
Nadający zaapelowali do jej odbiorców o gaszenie i zapalanie świateł w mieszkaniach. „I oto (...) – wspominali prowadzący audycję– rozmigotała się cała Warszawa (...). W pobliskich domach otwierały się okna, ludzie wybiegali na balkony, wydawali tryumfalne okrzyki”.

Kolejna audycja została wyemitowana 30 kwietnia, a następne były słyszalne prawie co tydzień.
Zespół Radia „Solidarność” liczył kilkanaście osób. Poza Romaszewskimi i Klekowskim należeli do niego m.in. Danuta Jadczak, Zbigniew Kobyliński, Irena Rasińska, jej syn Marek, Ryszard Kołyszko oraz Elżbieta i Andrzej Gomulińscy.
Zespół utrzymywał kontakt z Jerzym Jastrzębowskim, przewodniczącym „Solidarnośći” w Radio
i Telewizji oraz z Krzysztofem Wolickim.

Fundusze na potrzeby radia uzyskiwano m.in. dzięki współpracy z MRKS – em ze zbiórek organizowanych w zakładach pracy.

Z czasem nadajniki rozpoczęły nadawać także w innych miastach. 12 maja wyemitowano pierwszą audycję Radia „Solidarność” w Poznaniu, 8 czerwca w Gdańsku, a 27 czerwca w Krakowie.

Do walki z Radiem „Solidarność” władze komunistyczne skierowały jednostki MSW oraz wojsko, które wykorzystywały specjalne urządzenia służące dotychczas do wyszukiwania zachodnich szpiegów przez specjalną jednostkę funkcjonariuszy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych – Biuro Radiokontrwywiadu.

Na początku czerwca 1982 r. aresztowano zespół nadający program na warszawskim osiedlu Okęcie.
5 lipca 1982 r. SB wkroczyła do mieszkania, w którym przebywali Romaszewscy i kilka osób związanych z konspiracją.
Zbigniew Romaszewski zdołał uciec, ale jego żona Zofia i Joanna Szczęsna zostały aresztowane.

Zbigniewa Romaszewskiego SB aresztowało 29 sierpnia 1982 r. Spowodowało to przerwę w nadawaniu aż do października.

24 stycznia 1982 r. przed Sądem Warszawskiego Okręgu Wojskowego rozpoczął się proces Zbigniewa i Zofii Romaszewskich oraz kilku innych osób oskarżonych o zorganizowanie w Warszawie Radia „Solidarność”.

17 lutego 1983 r. zapadły wyroki. Zbigniew Romaszewski skazany został na cztery i pół roku, a jego żona Zofia na trzy lata pozbawienia wolności.
Pozostałym oskarżonym wymierzono kary od 7 miesięcy do 2,5 roku więzienia
ODPOWIEDZ

Wróć do „Opozycja i protesty w PRL”