ORGANIZACJA ARMII POLSKIEJ W XVI-XVII WIEKU

Wszystko co nie pasuje do pozostałych sekcji, a dotyczy tego okresu.
stach
Posty: 496
https://www.artistsworkshop.eu/meble-kuchenne-na-wymiar-warszawa-gdzie-zamowic/
Rejestracja: 19 cze 2010, 03:48

ORGANIZACJA ARMII POLSKIEJ W XVI-XVII WIEKU

Post autor: stach »

I. ORGANIZACJA I FINANSOWANIE ARMII RZECZYPOSPOLITEJ
OD XVI DO XVII WIEKU
1.1 ZWIERZCHNICTWO I URZĘDY WOJSKOWE
Najwyższym zwierzchnikiem polskich sił zbrojnych w omawianym okresie był
król. Do niego należało prawo do kierowania wojskiem podczas wyprawy i władcy
często z tego prawa korzystali. Oczywiście nierzadką praktyką było przekazywanie
dowództwa w inne ręce - najczęściej hetmana. „Ograniczenia władzy królewskiej
w stosunku do spraw wojskowych dotyczyły wypowiadania wojen i zawierania
pokoju, ustalania składu ilościowego i jakościowego wojska oraz finansowania sił
zbrojnych. W wyżej wymienionych kwestiach król mógł być jedynie inicjatorem
dyskusji w sejmie i senacie, zabiegającym o uchwalenie konstytucji podług swoich
życzeń”
1
. Jak widzimy, szlachta zapewniła sobie w zasadzie decydujący wpływ
na szeroki wachlarz spraw wojskowych. Początek tego procesu związany był przede
wszystkim ze zmianą dynastii panującej z Piastów na Jagiellonów, jak również chęcią
pozyskania szlachty do swoich planów
2
. Niezbywalnymi prerogatywami monarszymi
było wspomniane pierwszeństwo w dowodzeniu wojskiem i rozdawnictwo stanowisk
związanych z wojskowością.
Najważniejszym urzędnikiem wojskowym mianowanym przez króla był hetman.
Genezę powstania tego urzędu można wiązać z dowództwem nad „obroną potoczną”.
Pod koniec XV w. władca nie mógł ciągle przebywać na południowej granicy
państwa, więc musiał ustanowić swojego zastępcę. Został nim hetman tzw. polny
3
,
czyli dowodzący oddziałami obrony potocznej w polu. Dopiero później w XVI w.
został powołany do życia urząd hetmana koronnego
4
, zwanego z czasem wielkim.
Ustanowił go Aleksander Jagiellończyk. Zajęty sprawami litewskimi nie mógł
on administrować wojskiem koronnym. Nie mógł tego robić również hetman polny,

1
J. Orzechowski, Dowodzenie i sztaby, t. 1, Warszawa 1979, s. 318.
2
Władcy wydawali wtedy przywileje, na przykład: koszycki z 1374 r., piotrkowski z 1388 r., cerekwickonieszawski z 1454 r.
3
Pierwszym był Stanisław z Chodcza (Chodecki) w latach 1492-1499, L. Podhorodecki, Sławni hetmani
Rzeczypospolitej, Warszawa 1994, s. 3.
4
2 V 1503 buławę otrzymał wojewoda krakowski Mikołaj Kamieniecki. 2
bo przebywał stale na Rusi. Konieczne stało się więc stworzenie kolejnego hetmanatu.
Hetmani mieli prawo dowodzić tylko wojskami zaciężnymi, natomiast nie mieli
władzy nad pospolitym ruszeniem. Problem ten rozwiązano nadając im odpowiednie
urzędy, jak kasztelan i starosta, które z racji ich piastowania pozwalały sprawować
kontrolę nad szlachtą z danej ziemi.
Do 1581 r. hetmanat nie był dożywotni, a hetman był często mianowany tylko
na czas trwania kampanii wojennej. Władca miał prawo zdjąć z urzędu hetmana kiedy
tylko chciał. Trzeba jednak w tym miejscu zaznaczyć, że do 1571 r. wielu hetmanów
pełniło swoje urzędy dożywotnio. Nie było to jednak regułą. Dopiero Stefan Batory
ustanowił dożywotność tego urzędu, nadając w 1581 r. buławę Janowi Zamoyskiemu.
Dożywotniość hetmaństwa budziła u współczesnych ambiwalentne uczucia. Była ona
dobra, jeśli buławę dzierżył zdolny dowódca. Miała natomiast negatywne skutki jeśli
hetmanem zostawał człowiek pozbawiony talentów wojskowych. Historia zna takich
i takich. W drugiej połowie XVI w. stało się regułą, że po śmierci hetmana wielkiego
buławę wielką otrzymywał hetman polny. Polnymi pozostawali jedynie ci, których
przeżył hetman wielki. Czasami przychodziło też długo czekać na „awans”.
Istniał w Koronie także urząd hetmana nadwornego. Dowodził on wojskiem
nadwornym władcy. Jednak pod koniec XVI w. urząd ten zanikł.
W Wielkim Księstwie Litewskim podstawą obrony była tzw. służba ziemska –
odpowiednik pospolitego ruszenia w Koronie. Dowodził nią wielki książę, a zwykle
w jego zastępstwie hetman najwyższy lub hetman dworny. Dopiero po unii z 1569 r.
hetman najwyższy został hetmanem wielkim litewskim, a hetman dworny hetmanem
polnym litewskim. Oni także mogli dowodzić tylko wojskami zaciężnymi, tak jak ich
odpowiednicy w Koronie.
Hetman wielki koronny tak jak litewski sprawował dowództwo nad całością
wojsk zaciężnych oraz był kimś w rodzaju ówczesnego ministra obrony państwa.
Odpowiadał za organizację, wyposażenie, wyszkolenie i zaopatrzenie armii.
To on miał prawo wyznaczania wojsku miejsc na postój, tzw. leża. Mógł to uczynić
tylko w królewszczyznach. Hetman nie dysponował funduszami na wojsko, jednakże
kontrolował wydatki na jego utrzymanie, bo przez swoich podwładnych dozorował
wypłaty żołdu. Posiadał tylko ograniczony wpływ na określenie ilości i składu wojska 3
na kampanię wojenną. Te sprawy leżały w gestii sejmu, hetman mógł jedynie zalecać
najlepsze rozwiązanie. Faktem jest, że hetman miał w zasadzie nieograniczoną władzę
nad wojskiem. Jej wyrazem było wydawanie odpowiednich przepisów tzw. artykułów
hetmańskich. Obowiązywały one podczas obozowania i w czasie kampanii.
Artykuły te zostały ostatecznie uporządkowane i wydane w formie konstytucji
sejmowej w 1609 roku. Zgodnie z nimi hetman „mógł karać wedle zdania i sumienia
swego, wymierzać chłostę, osadzać w więzieniu, nawet skazywać na śmierć”
5
.
Co ważne, mógł karać na gardle nawet szlachcica nie zważając na przywileje
szlacheckie (np. neminem captivabimus). I od takiego wyroku nie było już odwołania.
Bardzo często wykonywano je natychmiastowo. Znany z utrzymywania surowej
dyscypliny był już wspomniany Jan Zamoyski.
Prowadzenie działań wojennych leżało całkowicie w gestii hetmana. Jak mówił
jeden z przepisów, do hetmana należało sprawowanie komendy bezpośrednio
w zastępstwie króla, to hetman szykował wojska do boju i wybierał miejsce bitwy,
a także zabezpieczał w marszu wojsko
6
. Do jego kompetencji należała możliwość
awansowania na niższe stopnie wojskowe i przedstawiania królowi wniosków
o awans. Mógł on także poprosić sejm o nobilitację żołnierza-nieszlachcica,
o wypłacenie nagrody pieniężnej lub o nadanie jakiegoś urzędu. Hetman wybierał też
dowódców rot, którzy otrzymywali listy przypowiednie
7
, wyrażał zgodę na przejście
towarzysza z jednej chorągwi do drugiej.
Władzę hetmana wielkiego powiększał przywilej współdecydowania, a często
wręcz decydowania o kierunku polsko-litewskiej polityki zagranicznej wobec państw
wschodu i południa. Posiadali oni bowiem prawo do utrzymywania swoich
rezydentów w Stambule, Bakczysaraju, Jassach i Bukareszcie oraz do przyjmowania
posłów z Turcji. Podobną samodzielność w XVII w. uzyskali hetmani wielcy litewscy
w stosunku do Szwecji w Inflantach. Sami, niezależnie od sejmu i króla prowadzili
pertraktacje ze Szwedami i zawierali z nimi rozejmy, na przykład podczas wojny
w latach 1600-1611.

5
Za L. Podhorodeckim, dz.cyt., s. 11.
6
S. Kępski, Władza buławy, „Przegląd Historyczno - Wojskowy”, t. 7, Warszawa 1935, s. 189.
7
Był to dokument wystawiany przez władcę, w którym przyjmował on na służbę określonego człowieka,
z reguły szlachcica. On z kolei miał się stawić w wyznaczonym dniu i miejscu z określoną liczbą zbrojnych.
Dokument też określał czas służby oraz wysokość zapłaty za nią. 4
Wydaje się, że jedyną wadą urzędu hetmana było to, iż piastowanie tej funkcji
nie uprawniało do zasiadania w senacie
8
. W praktyce jednak zasiadał on w izbie
wyższej z racji bycia kasztelanem, czy wojewodą, a właśnie takim ludziom nadawano
buławy. Swoją wysoką pozycję hetmani uzyskiwali także dzięki posiadanemu
majątkowi, który powiększali jeszcze w czasie hetmanatu. Król najczęściej nadawał
buławy magnatom, którzy w razie potrzeby mogli wyłożyć sporą kwotę na utrzymanie
wojska
9
, a dodatkowo wzmocnić je własnymi oddziałami. Jak wiemy skarb państwa
był niewydolny finansowo, a hetmani za okazaną pomoc mogli później liczyć
na odpowiednią rekompensatę w postaci kolejnych nadań ziemskich powiększających
ich majątek.
Władzy hetmańskiej nie podlegały wojska nadworne, czyli gwardia królewska,
siły zbrojne wystawione przez województwa i powiaty oraz prywatne oddziały
magnatów. Załogi miast i zamków również mu nie podlegały, bo były one
podporządkowane starostom. Nie rzadko jednak wojska te podporządkowywano
hetmanom, kiedy armia zaciężna nie była zbyt liczna, a natychmiast potrzebowano
żołnierzy.
Hetman polny miał w państwie mniejsze znaczenie. Do jego obowiązków
należało jedynie bezpośrednie dowodzenie obroną kresów, a także dowodzenie
wojskiem pod nieobecność hetmana wielkiego. W sytuacji, gdy obaj znajdowali się
przy wojsku, głównodowodzącym był wielki, a w gestii polnego leżały tylko wywiad
i rozpoznanie. Ten ostatni mógł też otrzymywać samodzielne zadania z częścią wojsk.
W szyku bitewnym hetman wielki dowodził prawym, zaszczytniejszym skrzydłem,
a hetman polny lewym
10
. Jeśli jednak król z jakichś powodów przez dłuższy czas nie
mianował hetmana wielkiego, to jego obowiązki i uprawnienia przejmował hetman
polny.
Wraz z unią lubelską przed Rzeczypospolitą stanął nowy problem: włączenie
w system obrony granic Zaporoża i kozaków niżowych. Zatem poza wymienionymi
już hetmanami pojawić się jeszcze musiało stanowisko hetmana wojsk zaporoskich

8
Przywilej ten uzyskali hetmani dopiero w 1768 r., Z. Żygulski, Hetmani Rzeczypospolitej, Kraków 1994, s.5.
9
Z własnej kieszeni płacił wojsku Jan Karol Chodkiewicz w czasie wojny w Inflantach.
10
M. Hubka, Dowodzenie i sztaby polskich wojsk lądowych w XVII wieku. Zarys problemu i próba oceny,
„Piotrkowskie Zeszyty Historyczne”, t. 11, Piotrków 2010, s. 153-154. 5
(kozackiego). Stworzenie podstaw tego stanowiska można datować od 1572 r., kiedy
to zaciągnięto pierwszy niewielki oddział kozaków niżowych. Stworzono wtedy urząd
starszego rejestru kozackiego. Po części dowodził i administrował on kozakami
rejestrowymi
11
. Był podległy bezpośrednio hetmanowi koronnemu. Urząd starszego
po powstaniu Pawluka został zastąpiony urzędem komisarza. Komisarz był wybierany
na dwa lata przez sejm na wniosek hetmana wielkiego koronnego i jemu był podległy.
W zasadzie sprawował nieograniczoną władzę nad kozakami.
Rzeczywistym pierwszym hetmanem zaporoskim był Bohdan Chmielnicki, który tytuł
ten otrzymał na mocy ugody zborowskiej w 1649 roku. Ugoda Hadziacka (1658)
stanowiła natomiast, że hetmana ruskiego, czyli zaporoskiego powołuje król z czterech
kandydatów
12
. Hetmanowi ruskiemu nadano szerokie uprawnienia cywilne i wojskowe
na terenie województw Bracławskiego, Kijowskiego i Czehryńskiego. Hetman ruski
nie miał jednak mocnej pozycji wśród innych hetmanów
13
, gdyż powstał niejako pod
przymusem i dowodził tylko zaporożcami.
Przy boku hetmana istniał cały sztab pomocników. Rozwijał się on w miarę
upływu czasu. Reformy wojskowe powodowały powstawanie nowych stanowisk lub
poszerzanie kompetencji już istniejących. Członkowie tego „sztabu” byli mianowani
przez hetmana i zanim objęli stanowisko, musieli złożyć odpowiednią przysięgę na
wierność dowódcy.
W składzie tych pomocników najważniejszym był strażnik wielki. Jego zadaniem
było ubezpieczanie armii w marszu, dowodzenie strażą przednią i wystawianie czat
w czasie obozowania. Ponadto zajmował się dozorowaniem dyscypliny wojskowej.
Funkcję pełnił w czasie obecności w armii króla. Pomagał w organizowaniu wywiadu
i kontrwywiadu
14
. Ponadto istniał także mniej istotny urząd strażnika polnego
15
działającego przy hetmanie.
Z kolei pisarz polny był urzędnikiem przed którym dokonywano popisów
16
wojska zaciężnego, które były podstawą wypłacenia żołdu i odszkodowań za utracony

11
Ujętymi w rejestr, tzn. popisanymi i pozostającymi na żołdzie Rzeczypospolitej, Tamże, s. 154.
12
P. Płaskowicki, Uprawnienia prawodawcze hetmanów polskich na tle wojskowości w okresie od XVI
do XVIII w., Szczecin 2003, s. 45.
13
M. Hubka, dz.cyt., s.154.
14
J. Orzechowski, dz.cyt., s. 321.
15
Strażnikiem polnym był początkowo jeden z dowódców obrony potocznej. Zastępował strażnika wielkiego.
16
Popis to sprawdzenie rynsztunku i opancerzenia przed przyjęciem żołnierza na służbę. 6
ekwipunek. To on prowadził ewidencję wojska i fizycznie wypłacał żołd.
Sporządzał też sprawozdania kwartalne, które następnie przedstawiał marszałkowi na
początku każdego sejmu. Tak jak inni mógł dowodzić wydzielonymi siłami,
ale decydował o tym hetman.
Obowiązkami oboźnego było znalezienie odpowiedniego miejsca
do obozowania, założenie obozu, jego urządzenie i na koniec zwinięcie.
Dowodził taborem i pilnował porządku w marszu i na postoju. Istniał urząd oboźnego
wielkiego i jego zastępcy oboźnego polnego.
Profos był dowódcą organu wykonawczego wymiaru sprawiedliwości w armii
dla żołnierzy autoramentu narodowego. Miał on za zadanie nadzorować przestrzegania
dyscypliny w wojsku. Potwierdzeniem jego ważnej funkcji było objecie go ochroną,
a za jego lekceważenie groziły surowe kary - nawet kara śmierci. Istniały u boku
hetmana także stanowiska sędziów wojskowych, którzy pomagali hetmanom
w przeprowadzaniu sądów oraz w rozpatrywaniu zażaleń co do rozmieszczenia wojska
na kwatery. Podstawą prawną dyscypliny wojskowej były niektóre konstytucje
sejmowe oraz wspomniane już artykuły hetmańskie. Szczegółowo rozważano w nich
wszelkie możliwe przewinienia oraz przypisywano im należne kary
17
.
„Starszy nad armatą” zwany później generałem artylerii wchodził w skład
sztabu hetmańskiego, ale posiadał sporą autonomię organizacyjna i finansową.
Autonomię generała artylerii powiększał fakt nadania tej formacji osobnych artykułów
wojskowych przez Władysława IV
18
. Ponadto posiadał on własny sztab specjalistów,
a pieniądze na ich utrzymanie były wypłacane z oddzielnego funduszu. W skład sztabu
generała artylerii wchodzili: zastępca dowódcy artylerii, cejgmajster (inspektor),
cejgwarci (dowódcy arsenałów), ogniomistrze i puszkarze. W pionie inżynieryjnym
byli to: główny inżynier, inżynierowie, minerzy, wałmistrze (szancmistrze),
szancchłopy (saperzy)
19
.

17
Więcej na temat sądownictwa zob. M. Borecki, Temida staropolska, Warszawa 2001, s. 270-288;
W. Organiściak, Stan badań nad prawem karnym wojskowym Rzeczypospolitej szlacheckiej, [w:] Polska
historiografia wojskowa. Stan badań i perspektywy rozwoju, red. H. Stańczyk, Toruń 2002, s. 226.
18
K. Górski, Historia artylerii polskiej, Warszawa 1902, s. 129.
19
J. Wimmer, Dawne wojsko polskie XVII-XVIII wieku, Warszawa 2006, s. 19. 7
Za panowania Jana Kazimierza (1648-1668) pojawiło się stanowisko generała
piechoty. Oficer ten nie posiadał jasno sprecyzowanych zadań
20
, a przyczyną
powstania tego stanowiska mógł być okresowy proces uszczuplania władzy
hetmańskiej
21
. Z zasady wybierano na to stanowisko rotmistrza pieszego regimentu
hetmańskiego.
Także w wieku XVII pojawił się urząd generała probantmagistra. Pełnił on
funkcje współczesnego kwatermistrza. Sobieski wprowadził ponadto stanowisko
generała audytora –doradcy do spraw sądowniczych wojsk autoramentu
cudzoziemskiego oraz generalnego chirurga wojskowego, przy czym ten ostatni był
prawdopodobnie urzędem niestałym
22
.
Podczas nieobecności właściwego dowódcy wojskiem kierował regimentarz.
Zakres jego władzy bywał różny. Dowodził on wojskami jednego frontu, gdy walka
toczyła się na różnych obszarach. Był też dowódcą pospolitego ruszenia
w województwach zastępując wojewodę i kasztelana. Regimentarz był mianowany
przez króla lub sejm. Pełnił swą funkcję okresowo, zastępując hetmana, gdy ten nie
mógł sprawować obowiązków lub gdy urząd hetmański nie był obsadzony
23
.
W drugiej połowie XVII w. regimentarzy mianowali sami hetmani, gdy po
zakończonej kampanii udawali się w głąb kraju.
W Rzeczypospolitej formowano armię na trzy sposoby. Pierwszym było
zaciąganie ochotników do wojska. Nazywano to zasadą wolnego bębna.
Drugim sposobem było tworzenie oddziałów złożonych z własnych obywateli
powoływanych do służby wojskowej, zaś trzecim służba w pospolitym ruszeniu.
Zgodnie z postanowieniami unii lubelskiej Korona i Litwa posiadały oddzielne siły
zbrojne. Nie różniły się one w zasadzie pod względem organizacyjnym, natomiast
miały osobne finansowanie, zaciąg i dowództwo.

20
J. Orzechowski, dz.cyt., s. 321.
21
K. Górski, Historia piechoty polskiej, Kraków 1893, s. 34.
22
P. Płaskowicki, dz.cyt., s. 49.
23
Wojsko, wojna, broń, red. M. Kamler, Warszawa 2001, s. 243. 8
Armię polską tego okresu można podzielić też ze względu na podległość
poszczególnych formacji różnym ośrodkom władzy. Oddziały mogły zatem podlegać
władzom centralnym, lokalnym, samorządowym, czy w końcu osobom prywatnym.
Gdy pospolite ruszenie coraz bardziej traciło na przydatności, coraz ważniejsze
stawały się zaliczane do ogólnopaństwowych sił zbrojnych wojska zaciężne.
Organizowano je doraźnie na konkretną kampanię i rozpuszczano zaraz po jej
zakończeniu.
Pierwszą zaciężną, praktycznie stałą siłą zbrojną, była powstała w drugiej
połowie XVI w. tzw. obrona potoczna. Została ona zorganizowana w odpowiedzi na
liczne najazdy tatarskie na południowo-wschodnie tereny państwa. W walce z nimi nie
sprawdzał się system powoływania pod broń pospolitego ruszenia, ponieważ zbierało
się ono zbyt wolno. Kiedy szlachta osiągnęła wreszcie swą gotowość bojową,
często Tatarzy już powracali na Krym ze zdobytym jasyrem. Konieczne zatem stało
się utworzenie skutecznie temu przeciwdziałającego, stałego korpusu granicznego.
I tak w 1477 r. na sejmie piotrkowskim uchwalono odpowiednią konstytucję.
Powoływała ona do życia obronę potoczną dla Rusi i Podola w sile ok. 6500 ludzi,
w tym 1000 piechoty i 5500 jazdy
24
. Ustalonej liczby żołnierzy nie udało się niestety
na stopie pokojowej nigdy zgromadzić, a i pierwsze oddziały obrony rozlokowano na
pograniczu dopiero w 1579 r.
25
.
W skład obrony potocznej wchodziły roty piesze i konne. Jazda zdecydowanie
przewyższała swoją liczebnością piechotę. Ich wzajemny stosunek kształtował
się od 5:1 do 2:1
26
. Stosunek jak najbardziej odpowiedni biorąc pod uwagę, z jakim
przeciwnikiem przyszło jej się potykać i na jakim terenie.
Obrona potoczna była niejako prywatnym wojskiem króla przeznaczonym do
obrony granic. Uważam tak dlatego, bo to władca przeznaczał pieniądze na jej
utrzymanie. Tak więc państwo polskie dysponowało w 1501 r. 1200 jazdy
i 200 piechoty, w 1502 r. to 1900 jazdy i 600 piechoty, ale w latach 1505-1508 było to

24
M. Paprocki, Potoczna obrona granic w systemie ochrony granic państwa polskiego w XV-XVII wieku,
Kętrzyn 2007, s. 25.
25
1200 piechoty i 900 jazdy.
26
M. Plewczyński, Żołnierz jazdy obrony potocznej za czasów Zygmunta Augusta. Studia nad zawodem
wojskowym w XVI w., Warszawa 1985, s. 9. 9
zaledwie 500 jazdy i 100 piechoty
27
. W Polsce najpierw za Zygmunta Augusta, potem
w czasie pierwszej wolnej elekcji ustalono, że środki na wojsko król przeznacza
ze swoich własnych dochodów oraz z podatków nadzwyczajnych
28
. Od sejmowych
uchwał poborowych zależała liczebność obrony potocznej. Za panowania Zygmunta
Augusta – jak uważa M. Plewczyński -- „brak uchwał poborowych od 1544 r.
do 1552 r. uniemożliwiał rozbudowę liczebną obrony potocznej, a dochody króla
pozwalały na utrzymanie tylko ok. 1000 jazdy”
29
. Trudno się z nim nie zgodzić.
W 1556 r. z powodu pustek w skarbie spowodowanymi przygotowaniami do wojny
w ogóle nie zaciągnięto chorągwi potocznych. W kolejnych dwóch latach
sfinansowano zaciągnięcie około dwóch tysięcy jazdy potocznej. Trudności finansowe
państwa w późniejszych latach spowodowały wyraźne zredukowanie liczebności tej
formacji do ok. 500 koni, a nawet przerwy w jej funkcjonowaniu.
Na sejmie piotrkowskim 1562/1563 r. król zgodził się przeznaczyć jedną czwartą
dochodu ze swoich dóbr (kwartę) na utrzymanie wojska ruskiego i podolskiego
30
.
Od tego czasu obronę potoczną zaczęto nazywać wojskiem kwarcianym
31
.
Średni dochód z kwarty wynosił od 80 do 100 tysięcy złotych. Pieniądze były
wpłacane przez dzierżawców królewszczyzn do skarbu w Rawie. Nawet te stałe
dochody nie mogły jednak wystarczyć na utrzymanie wojska zaciężnego. Z reguły bez
problemów opłacano tylko kwarcianą jazdę. Większe kłopoty zaczęły się po śmierci
ostatniego Jagiellona. Nie wypłacono wtedy żadnych pieniędzy kwarcianym na Rusi
i Podolu. W 1574 r. dług skarbu wobec kwarcianych wynosił 125 940 zł
32
.
Spłacono go dopiero rok później.
W momencie wybuchu wojny kwarciani dostarczali nowo zaciąganej armii
doskonale wyćwiczoną i doświadczoną kadrę. Polskie władze wojskowe starały się
więc, by przez ich szeregi przeszła możliwie jak największa liczba żołnierzy
i oficerów.

27
Dane powtarzam za J. Sikorskim, Zarys historii wojskowości do końca wieku XIX, Warszawa 1972, s. 276.
28
Pobór podatku stricte na wojsko, a także szos, czopowe, kościelne subsidium charitativum.
29
M. Plewczyński, dz.cyt., s. 62.
30
J. Ohryzko, Volumina Legum, t. 2, s. 17.
31
W rzeczywistości kwarta do skarbu wynosiła nie czwartą, lecz piątą część dochodu z dzierżaw, a zaczęto
ją wybierać dopiero od 1566 roku, Tamże, s. 63.
32
Tamże, s. 65. 10
Wojsko kwarciane do końca XVI w. liczyło 1000-2500 żołnierzy, w latach 1601-
1633 od 1500 do 3600 ludzi, od 1638 r. było to 4800 ludzi. W latach 1643-1648 jego
liczebność wynosiła średnio 4200 żołnierzy
33
. Zatem liczba ta rosła, ale i tak była
niewystarczająca. W 1652 r. wojsko kwarciane weszło w skład etatu wojska
komputowego, którego liczebność była większa w czasie zagrożenia, a mniejsza
w czasie pokoju.
Obok wojsk kwarcianych ważną rolę zaczęła odgrywać w końcu XVI w.
piechota wybraniecka. Formację tę stworzył Stefan Batory przenosząc na polski grunt
znane mu wzory węgierskie. Liczna piechota była potrzebna królowi w związku
z planowanymi wyprawami inflanckimi, czyli w wojnie z Rosją.
Zgodnie z konstytucją sejmową z 1578 r. wybrańców miano powoływać
z miasteczek i wsi królewskich
34
. Z każdych 20 łanów postanowiono wyekspediować
jednego piechura, który miał stawić się do służby wojskowej. Od momentu powołania
był on wolny od wszystkich powinności. Pozostali użytkownicy wspomnianych
20 łanów mieli go wyposażyć, a podczas wyprawy opiekować się jego
gospodarstwem. Wybraniec był zobowiązany do stawiania się co trzy miesiące
do swego rotmistrza lub porucznika w pełnym rynsztunku na okazowanie
35
.
W skład uzbrojenia wybrańców wchodziły: rusznica, szabla, siekierka oraz
odpowiedni zapas prochu, ołowiu lub kul. Kolor umundurowania wyznaczał dowódca.
Sukno na barwę dostawali oni od króla. Obowiązkiem wybrańców było stawianie się
w oznaczonym miejscu i czasie na każde wezwanie królewskie lub hetmańskie.
Jeśli uczestniczyli w wyprawie wojennej poza granicami swojego województwa miano
im płacić, ale często żołd zastępowano suknem
36
.
Jak wynika z powyższego pobór ograniczono tylko do dóbr królewskich.
Batory chciał, aby objął on także dobra szlacheckie i duchowne, co mogło dać nawet
dwadzieścia tysięcy żołnierzy. Jak oszacował T. Nowak, z królewszczyzn w Koronie
można było powołać do 3000 ludzi
37
, z litewskich do 1000
38
. Z początku dzierżawcy

33
J. Wimmer, Piechota w wojsku polskim XV-XVIII wieku [w:] Historia wojskowości polskiej.
Wybrane zagadnienia, red. W. Biegański, P. Stawecki, J. Wojtasik, Warszawa 1972, s. 162.
34
J. Ohryzko, VL, t. 2, s. 190.
35
Okazowanie był to swego rodzaju popis wojska, tylko w czasie pokoju.
36
Wiek XVI-XVIII w źródłach. Wybór tekstów źródłowych z propozycjami metodycznymi dla nauczycieli historii
i studentów, oprac. M. Sobańska-Bondaruk, S. Benard, Warszawa 1997, s 111-112.
37
Konstytucja na Litwie obowiązywała dopiero od 1595 roku. 11
ociągali się z ogłaszaniem uniwersału w swoich dobrach i stwarzali problemy
w rekrutacji chłopów. Było to przyczyną powtarzających się często upomnień
królewskich, które niewiele jednak dały. Sytuacja nie była lepsza i w późniejszych
czasach. Doszło nawet do poważnego ograniczenia łanów wybranieckich przez ich
zagarnianie, a także do zwalniania wybrańców od służby za pieniądze przez
rotmistrzów.
Dowódcami rot wybranieckich zostawali z reguły doświadczeni rotmistrzowie
wojsk zaciężnych. W 1579 r. z królewszczyzn uzyskano ok. 500 wybrańców, za to
w 1581 r. udało się już zmobilizować 2255 ludzi. Liczebność tego wojska wynosiła
nominalnie ok. 3000 żołnierzy. Bardzo często wykorzystywano ich do prac saperskich.
Krótką przerwę w istnieniu tej formacji stanowiły pierwsze lata po śmierci
Władysława IV i początek panowania Jana Kazimierza to jest lata 1649-1652.
Wtedy to zamieniono wybrańcom osobistą służbę na daninę pieniężną płaconą do
skarbu.
Kolejnym sposobem na wzmocnienie głównych sił zbrojnych państwa było
powoływanie wypraw łanowych i dymowych. O możliwości zorganizowania takiej
formacji mówiono mniej więcej od schyłku XVI w., nierzadko podczas dyskusji nad
wojskiem powiatowym, która to koncepcja zwyciężyła. Dopiero w drugiej połowie
XVII w. wyczerpanie wojskowe i finansowe Rzeczypospolitej spowodowało powrót
do idei żołnierza łanowego i dymowego. Pierwszą wyprawę łanową z 1653 r.
powołano bez oparcia jej o konstytucję sejmową, w odróżnieniu od następnych,
dość szczegółowych
39
. Wobec niechęci szlachty do udziału w pospolitym ruszeniu
monarcha dawał jej możliwość wyboru: pospolite ruszenie, wyprawa albo wojska
powiatowe. Szlachta bardzo często wybierała tę drugą możliwość, pozostawiając
pospolite ruszenie jako ostateczność.
Wyprawy miały charakter milicyjny i doraźny. Tworzyli je rekruci powoływani
celem wzmocnienia głównych sił zbrojnych. Powoływano ich, tak jak wspomniałem,
na podstawie uchwały sejmu lub uchwały sejmikowej. Rekrutów wystawiano
z odpowiedniej liczby łanów ziemi uprawnej (wyprawa łanowa) lub określonej ilości

38
T. Nowak, J. Wimmer, Dzieje oręża polskiego do roku 1793, Warszawa 1968, s. 194.
39
D. Kupisz, Wojska powiatowe samorządów Małopolski i Rusi Czerwonej w latach 1572-1717, Lublin 2008,
s. 64, 275. 12
dymów, czyli gospodarstw (wyprawa dymowa). Z reguły swym zasięgiem uchwały
te obejmowały wszystkie rodzaje dóbr, nie wyłączając kościelnych i szlacheckich.
Wyprawy mogły być konne lub piesze, albo takie i takie. Rekruci powinni być
uzbrojeni, umundurowani z pełnym wyposażeniem, a często także z zapasem
żywności oraz pewną sumą pieniędzy. Konstytucje dość dokładnie określały
te aspekty. Pierwsza ogólnokrajowa uchwała w tej sprawie została podjęta przez sejm
w 1653 r.
40
Była to wyprawa konna. W późniejszych latach podczas „potopu” były to
wyprawy piesze, stanowiąc dość znaczny odsetek w całych siłach zbrojnych.
Niektóre województwa powołały wyprawy w już 1648/49 roku. Ponownie powołano
je w latach 1673 i 1676, uzupełniając nimi wojska zaciężne.
Na rozwój piechoty w Rzeczypospolitej od połowy XVI w. do powstania
Chmielnickiego miało wpływ istnienie wojska zaporoskiego. Wojsko to stanowiła
zmienna liczba Kozaków niżowych wpisanych do wspomnianego już rejestru
kozackiego. Pierwszy rejestr został sporządzony przez Mikołaja Jazłowieckiego
w 1572 r. na polecenie Zygmunta Augusta. Jazłowiecki włączył do rejestru
300 Kozaków. Po wpisaniu do rejestru figurujący tam Kozacy otrzymywali żołd oraz
mogli cieszyć się pewnymi przywilejami. W zamian za to byli zobowiązani
do stawiennictwa w swych pułkach na każde wezwanie króla lub hetmana.
Jednocześnie ustanowiono nad nimi starszego rejestru, podległego bezpośrednio
hetmanowi
41
.
W 1578 r. Batory powrócił do idei swojego poprzednika i nakazał sporządzenie
kolejnego rejestru liczącego 530 osób. Zasady jego funkcjonowania były podobne jak
wcześniejszego. Kozakom rejestrowym nadano także miasteczko Trechtymirów.
W 1590 r. rejestr kozacki powiększono do 3000 osób, ale jednocześnie
postanowiono, że wszystkie stanowiska w wojsku zaporoskim muszą być obsadzane
przez szlachtę. Rejestrowi nie mogli samowolnie przekraczać granicy państwowej,
zabroniono im też handlu bronią. Zostali ponadto zobowiązani do składania przysięgi
na wierność królowi i Rzeczypospolitej.

40
J. Ohryzko, VL, t. 4, s. 192.
41
Szerzej o tym zob. W. Serczyk, Historia Ukrainy, Wrocław 2001, s. 58. 13
Wysokość rejestru była każdorazowo ustalana przez sejm i nie była stała.
Jego liczebność wahała się od kilkuset do kilkudziesięciu tysięcy osób i w głównej
mierze zależała od aktualnych stosunków polsko - kozackich oraz – jak w czasach
Władysława IV – od planów wojennych króla, bowiem planowana przez Wazę wielka
wojna z Turcją wymagała dodatkowego wysiłku zbrojnego Kozaków.
Można powiedzieć, że na czele wojska zaporoskiego stał ataman, z czasem
nazywany hetmanem kozackim, wybierany przez radę kozacką. Z początku
Rzeczpospolita nie uznawała takich wyborów, ale z czasem powstał formalnie urząd
hetmana.
Wojsko kozackie dzieliło się na pułki i sotnie dowodzone odpowiednio przez
pułkowników i setników. Każdy z pułków ochraniał określoną część Ukrainy i tam
miał przydzielone swoje leża
42
. Urzędnikami kozackimi przy wojsku byli między
innymi oboźny, chorąży, pisarz, sędzia i asaułowie.
Prócz Kozaków rejestrowych istnieli jeszcze kozacy grodowi. Nie byli oni
wpisani do rejestru, ale znajdowali się w ewidencji starostów grodowych, którzy
utrzymywali dla nich kadry
43
. Obowiązani byli do pełnienia służby garnizonowej
w zamkach z racji posiadania nadanych im przez króla kawałków ziemi.
Z powyższego wynika, że państwo polskie w XVI-XVII wieku dysponowało
szerokim wachlarzem wojsk zaciężnych o charakterze stałym i niestałym.
Jednakże to pospolite ruszenie szlacheckie jeszcze w XVI, a nawet w XVII w.
traktowano jako podstawę obrony państwa, widząc, że formacja ta swoją historią sięga
czasów średniowiecznych i w tym czasie była już anachroniczną instytucją.
Udział w pospolitym ruszeniu był obowiązkiem każdego szlachcica posiadającego
dobra na prawie rycerskim. Często rozciągano ten obowiązek na wszystkich członków
stanu szlacheckiego. Oprócz szlachty na pospolite ruszenie mieli się stawiać również
wójtowie i sołtysi z pocztami. W późniejszych latach z powodu wykupywania
wójtostw i sołectw przez szlachtę ich udział w tej formacji był znikomy.
Obowiązkiem każdego biorącego udział w pospolitym ruszeniu było
zapewnienie sobie własnym kosztem uzbrojenia i wyżywienia. Liczebność pocztu, jaki

42
Tamże, s. 73.
43
J. Wimmer, Wojsko [w:] Polska XVII wieku. Państwo-Społeczeństwo-Kultura, red. A. Wyczański,
Warszawa 1975, s. 156. 14
szlachcic miał ze sobą przyprowadzić zależała od wielkości jego majątku.
Magnaci zatem byli zobowiązani do wystawiania całych oddziałów wojskowych,
średniozamożni przyprowadzali poczet złożony z kilku lub kilkunastu żołnierzy,
mniej zamożni natomiast służyli w chorągwiach bogatszych
44
.
Pospolite ruszenie zwoływał król lub interrex. Musiał jednak wcześniej uzyskać
na to zgodę sejmu lub sejmików. Po spełnieniu tego warunku wysyłał tzw. wici
45
.
Przyjęło się trzykrotne wysyłanie wici w odstępach dwutygodniowych. Pierwsze
oraz drugie stawiały szlachtę w stan pogotowia, trzecie wyznaczały dokładny termin
i miejsce koncentracji
46
. W nagłej potrzebie wysyłano jedne wici za trzy, które dawały
ten sam skutek, co trzecie. Niestawiennictwo na wezwanie królewskie mogło
skutkować konfiskatą majątku, albo nawet utratą szlachectwa.
Po trzecich wiciach szlachta z danej ziemi pod dowództwem kasztelana zbierała
się w oznaczonym miejscu, gdzie dokonywano popisu. On z kolei prowadził zebrane
chorągwie na miejsce zbiórki wojewódzkiej, gdzie komendę przejmował wojewoda.
Pospolite ruszenie miało charakter terytorialny, z podziałem na chorągwie, podobnie
jak w wojskach zaciężnych. Na czele chorągwi stawiano rotmistrza. Od średniowiecza
dążono zawsze do stoczenia walnej bitwy całością sił z wrogiem, ponieważ
pospolitego ruszenia nie wolno było dzielić na mniejsze części. Mogło ono także
operować tylko na terenie kraju
47
. Po zakończonej kampanii pospolite ruszenie
rozwiązywano, a często wracało ono do domów w trakcie jej trwania w międzyczasie
uchwalając podatki na wojsko zaciężne.
Pospolite ruszenie występowało w całości ze wszystkich ziem Rzeczypospolitej
jedynie w latach 1474, 1497, 1537, 1621, 1649, 1651, 1655 i 1672
48
. Powoływały je
także samodzielnie sejmiki województw zagrożonych obcym najazdem na przykład,
z województw południowo-wschodnich przeciw Tatarom, czy z województw
w Prusach Królewskich przeciw Szwedom w 1626 r. Ciekawe jest, że wbrew
przyjętym zasadom w latach 1655-1656 pospolite ruszenie nie występowało w jednej
masie. Natomiast w odróżnieniu od koronnego, pospolite ruszenie litewskie można

44
T. Nowak, J. Wimmer, Dzieje…, s. 95.
45
Czyli pęk sznurów z wetkniętymi w nie uniwersałami królewskimi.
46
J. Wimmer, Wojsko polskie w drugiej połowie XVII wieku, Warszawa 1965, s. 30.
47
W 1497 r. zrobiono odstępstwo od tej zasady, ale wtedy decyzję podjął sejm.
48
J. Wimmer, Piechota w wojsku polskim…, s. 162. 15
było dzielić na mniejsze części, a także można je było zwołać w razie potrzeby nie
oglądając się na instytucję sejmu. Pomimo, że od 1672 r. do końca wieku
nie powoływano go, to i tak pospolite ruszenie traktowano jako ostatnią linię obrony
kraju, co było w tym czasie zdecydowanym przeżytkiem.
Postępujący proces decentralizacji państwa, ciągła niechęć szlachty do płacenia
podatków na wojsko i obawa przed wprowadzeniem królewskiego absolutum
dominium przy pomocy wojska, spowodowały poszerzenie kompetencji sejmików
partykularnych w zakresie wojskowości. Tym samym na scenę wkroczył nowy rodzaj
wojsk, czyli wojska powiatowe.
Genezy wojsk powiatowych należy doszukiwać się w okresie pierwszych
bezkrólewi. Szlachta, głównie z województw południowo-wschodnich, wskazywała
wtedy na konieczność zabezpieczenia swojej części granicy i zapewnienia porządku
wewnętrznego. Nie oglądając się na inne województwa, samodzielnie dokonywały
zaciągów jazdy i piechoty. Jak pisze D. Kupisz „z przeglądu uchwał trzech pierwszych
bezkrólewi wynika, że decyzje o zaciągach podejmowały przede wszystkim zjazdy
ponadlokalne, dwóch lub trzech województw, rzadziej sejmiki partykularne”
49
.
Jako powody tworzenia wojsk powiatowych podnoszono olbrzymie koszty
utrzymywania stałej armii, rozprzężenie dyscypliny w wojsku, niewydolność systemu
skarbowo - wojskowego, a co za tym idzie, konfederacje wojskowe skutkujące
zagrożeniem ze strony nieopłaconego żołnierza. Receptą na to wszystko miało być
zaciąganie żołnierzy przez i na koszt sejmików ziemskich.
Oddziały te tworzono na podstawie uchwały sejmiku lub innego zjazdu szlachty.
W podjętej uchwale szczegółowo określano liczebność, rodzaj formacji, podatki
na utrzymanie, czasookres służby, wysokość żołdu dla żołnierzy i oficerów, miejsce
koncentracji i stacjonowania. Od 1648 r. monarcha czy hetman nie miał wpływu na
rodzaj i ilość zaciąganych jednostek. Często więc nie wiedzieli oni kogo dostaną
na planowaną wyprawę, choć zdarzało się, że sejmiki pytały jaki rodzaj wojska jest
potrzebny. Oddziały powiatowe pozostawały pod zwierzchnością sejmiku, jednakże
zaciągnięte do obrony państwa przekazywano pod komendę państwowym

49
D. Kupisz, dz.cyt., s.31. 16
głównodowodzącym
50
. Wojska powiatowe włączane do sił państwowych zaciągano
najczęściej na okres dwóch kwartałów i obowiązywały w nich takie same przepisy
prawne, jak w wojskach państwowych. W sprawie przedłużenia służby hetman lub
monarcha musiał zwrócić się bezpośrednio do sejmiku, a ten z kolei podejmował
decyzję. Samorządy zaciągały także powiatowych do ochrony województwa lub
ziemi, zwalczania bandytyzmu lub wykonywania innych zadań zleconych przez
sejmik
Zaciągani żołnierze i oficerowie najczęściej pochodzili z województw i ziem,
które organizowały oddziały. Sejmiki starały się zaciągać ludzi doświadczonych.
Sięgano do jazdy, jak i piechoty autoramentu polskiego i cudzoziemskiego.
Przeważali kozacy i husaria oraz piechota typu polsko – węgierskiego
51
.
Na ich utrzymanie szlachta przeznaczała pobór uzupełniany czopowym, skrupulatnie
kontrolując wydatki na wojsko.
W zasadzie do końca panowania Zygmunta III Wazy żołd żołnierzy
powiatowych nie odbiegał od żołdu wojska doraźnie zaciąganego przez państwo,
czy kwarcianych
52
. Natomiast pensja rotmistrzowska w oddziałach zaciąganych przez
sejmiki była zdecydowanie wyższa. Koszty utrzymania wojsk powiatowych znacznie
wzrosły od 1648 r., co było spowodowane zaangażowaniem znacznej liczby żołnierzy
w walkach przeciw powstańcom ukrainnym
W skład sił zbrojnych miast oraz miast królewskich wchodziły oddziały milicji
miejskiej i pospolite ruszenie mieszczan powoływane w razie zagrożenia.
Bogatsze miasta mogły pozwolić sobie na dodatkowe zaciągi najemników. Uczynił tak
na przykład Gdańsk w 1577 r. i w latach 1626-1629. Sił tych nie używano do walki
w polu przy boku wojska regularnego, a jedynie do obrony miast jako ważnych
punktów strategicznych. Siły te posiadały różną wartość bojową. Mogły wszakże
skutecznie wspomagać obronę miast, które posiadały nowoczesne umocnienia.
Do takich należały choćby Gdańsk, Elbląg, Zamość.
Rzeczpospolita zapewniła sobie jeszcze jedno źródło powiększania sił zbrojnych.
Staropolskie prawo nie przewidywało możliwości rozporządzania dobrami ziemskimi,

50
Tamże, s. 131.
51
Tamże, s. 67.
52
Tamże, s. 177. 17
które to były dzielone pomiędzy synów. Niektórzy magnaci chcąc zapewnić siłę rodu,
opartą przecież na ziemi, starali się o takie urządzenie prawne, które by to zapewniło.
Urządzenie takie nazwano ordynacją. Ordynacja była wydzielonym kompleksem dóbr,
które nie mogły być podzielone, zbyte ani obciążone długami, ale za to ciążyły na niej
określone obowiązki wojskowe. Właścicielem ordynacji zostawał najstarszy syn,
zwany ordynatem. Próby utworzenia pierwszych ordynacji miały miejsce już od
1519 r., ale Zygmunt I nie pozwolił na to Tarnowskim. Nie zgadzano się także na
podobne próby innych magnatów. Dopiero Stefan Batory zatwierdził ordynację
radziwiłłowską. Zostało to potwierdzone odpowiednią konstytucją w 1589 r.
53
, gdyż
procedura przewidywała zgodę króla i sejmu na jej utworzenie. Każda nowopowstała
ordynacja musiała być zatwierdzona właśnie konstytucją sejmową
54
, która nakładała
na te kompleksy dóbr obowiązek wojskowy wobec państwa.
Ordynacji utrzymujących stale wojsko na usługi Rzeczypospolitej w XVII w.
było pięć: ostrogska (dubieńska) i zamojska w Koronie, słucka, klecka i ołycka na
Litwie. Ponadto ordynaci byli zobowiązani do utrzymywania twierdz w odpowiednim
stanie znajdujących się na ich terenie. Istniały inne majoraty, które wystawiały w razie
potrzeby określoną liczbę żołnierzy, lecz nie utrzymywały ich stale. Rodzaje wojska
ordynackiego były takie same, jak państwowego. Żołnierze ordynaccy żołd
otrzymywali od swoich panów, będąc od nich zależni. Nie wchodzili także w skład
komputu wojska Rzeczypospolitej, tym samym nie podlegając władzy hetmańskiej --
wyjąwszy podległość honorową w czasie pobytu hetmana na dworze ordynata
55
.
Oficer ordynacki w momencie przejścia do wojska komputowego nadal posiadał ten
sam stopień oficerski.
Tak jak i w innych krajach w Polsce władca mógł posiadać swoje „prywatne”
wojsko, czyli gwardię. Gwardia królewska wywodzi swój rodowód z chorągwi
nadwornych (curienses), których początkowym zadaniem była ochrona monarchy.
Od sejmu 1590 r. i rozdzielenia skarbu nadwornego od pospolitego (państwowego)
oddziały gwardii stały się jednostkami prywatnymi króla utrzymywanymi z tak

53
Z. Gloger, Encyklopedia staropolska ilustrowana, Warszawa 1900, s. 311.
54
Na przykład ordynacja Zamojskich 1589, Myszkowskich 1601, Ostrogskich 1609.
55
J. Kitowicz, Opis obyczajów za panowania Augusta III, Tekst pochodzi ze zbiorów Wirtualnej Biblioteki
Literatury Polskiej Instytutu Filologii Polskiej UG, s. 238. 18
zwanych dóbr stołowych króla. Gwardia podlegała marszałkowi, najpierw wielkiemu
koronnemu, dalej marszałkowi nadwornemu i marszałkom litewskim. W 1646 r.
ustalono jednak, że pierwszeństwo do przewodzenia gwardii mają marszałkowie tego
kraju, gdzie aktualnie znajduje się monarszy dwór.
W 1607 r. uściślono organizację, zasady powołania i funkcjonowania tego typu
formacji. W 1626 r. gwardia łącznie z oficerami liczyła 769 ludzi, jednak była to sama
piechota. Jednakże konkretną liczebność gwardii określiła dopiero konstytucja z
1646 r., która była reakcją szlachty na samowolne zaciąganie nowych jednostek
gwardyjskich i rozbudowywanie już istniejących przez Władysława IV
56
.
Ustalono wtedy, że gwardia królewska będzie liczyła maksymalnie 1200 żołnierzy.
W 1647 r. był to regiment piechoty cudzoziemskiej, rota dragonów i rota rajtarów.
Zgodnie ze staropolskim prawem, każdy szlachcic mógł utrzymywać na swój
koszt własnych żołnierzy. Na posiadanie wojsk prywatnych mogli sobie pozwolić
tylko magnaci. Ich liczebność nie była ograniczona żadnymi konstytucjami
sejmowymi. Składały się w większości z wyszkolonych wojskowo poddanych
magnata i głównie służyły one do utrzymywania w posłuchu mieszkańców majątku.
Używano ich także do obrony przed sąsiadami oraz do wzmocnienia sił państwowych.
Były utrzymywane stale, a w razie potrzeby ich liczebność można było powiększyć.
W razie powołania pospolitego ruszenia magnaci występowali na ich czele.
Największe siły utrzymywali latyfundyści ukrainni. Jeremii Wiśniowiecki miał
w ciągłej gotowości do dwóch tysięcy ludzi, a w razie potrzeby mógł zgromadzić
nawet sześć tysięcy. Wystawił on około trzech tysięcy żołnierzy do walki z Tatarami
w 1644 r.
57
. Do pomocy w stłumieniu powstania w 1648 r. wystawił wspomniane
sześć tysięcy ludzi
58
. Porównywalne siły mogli też zorganizować Radziwiłłowie,
Koniecpolscy, Potoccy, czy Dominik Zasławski. Stanisław Lubomirski dysponował
ok. 5000 żołnierzy. Równie liczne wojska mieli Zamoyscy i Kalinowscy
59
.
Mniej zamożni możnowładcy dysponowali na pewno kilkuset żołnierzami.

56
VL, t. 4, s. 44.
57
W. Tomkiewicz, Jeremi Wiśniowiecki (1613-1651), Warszawa 1933, s. 44.
58
Tamże, s. 182.
59
J. Wimmer, Wojsko polskie…, s. 35. 19
Przykładowo w roku 1644 magnaci ukrainni zmobilizowali przeciw Tatarom prawie
12 000 wojska
60
.
Rzeczpospolita mogła także oczekiwać pomocy zbrojnej wynikającej
ze stosunków lennych jakie ją łączyły z wasalami. Wsparcia militarnego
Rzeczypospolitej jako jej lennicy byli zobowiązani udzielać Hohenzollernowie
z tytułu lenna w Prusach oraz książę kurlandzki. Pierwsi mieli dostarczać kontyngent
wojsk, drugi najczęściej pomagał finansowo. Jak wiemy lennicy nie bardzo spieszyli
się z pomocą dla swego seniora.
Podsumowując można stwierdzić, że wojska Rzeczypospolitej w XVI
i XVII wieku były zbyt szczupłe, aby zapewnić odpowiednią obronę rozległemu
państwu. Potencjalnie można było zorganizować kilkudziesięciotysięczne wojsko,
lecz było to niemożliwe przy obowiązującym ustroju państwa. Słabość skarbowa także
nie pozwalała na utrzymywanie większych sił przez dłuższy okres czasu. Stąd idea
wojsk powiatowych, jednak nie można było na nich oprzeć całkowicie obrony. Na
szczęście małą liczebność armia nadrabiała dobrym wykonaniem zasad staropolskiej
sztuki wojennej.
Nie da się zaprzeczyć, że o liczebności armii Rzeczypospolitej Obojga Narodów
decydował głównie aspekt finansowy. Materiału ludzkiego na żołnierzy zawsze było
pod dostatkiem, natomiast już od drugiej połowy XVI w. brakowało pieniędzy na
opłacenie wojska w pełnym wymiarze. W związku z nieregularnością płatności
narastał dług państwa wobec wojska. Tym samym narastała niechęć żołnierzy do
dalszej służby, niesubordynacja, dezercje oraz tworzenie konfederacji, które
odmawiały walki nawet w czasie rozpoczętej już kampanii. Złe finansowanie wojska
było przyczyną niewykorzystania wielu zwycięstw polskiej armii lub przeprowadzania
tylko demonstracji zbrojnych, zamiast konkretnej wyprawy.
Wydatki na wojsko możemy podzielić na kilka rodzajów. Pierwszym
najważniejszym był żołd wypłacany żołnierzom i oficerom. Jego stawki ulegały
zmianom na przestrzeni lat. Zmiany w wysokości żołdu przedstawia tabela nr 1.

60
Tamże. 20
Wysokość żołdu rocznego w złotych polskich w latach 1560-1690.
Pomimo podwyżek stawek żołdu, które widać na pierwszy rzut oka, żołnierze
w XVII w. stale narzekali na rosnące koszty utrzymania, uzbrojenia i wyposażenia.
Było to spowodowane postępującą deprecjacją pieniądza i inflacją
61
. Żołd dla
nowozaciężnych był z reguły wyższy, a było to spowodowane koniecznością
sprawienia sobie pełnego ekwipunku. Jednak rzadko kiedy pustki w skarbie pozwalały
na taki dodatek.
Kolejny rodzaj wydatków na wojsko stanowiła hiberna. Był to specjalny dodatek
na utrzymanie wojska w czasie zimy i wczesnej wiosny. Obowiązkiem hibernowym
były objęte dobra królewskie i duchowne. Do drugiej połowy XVII w. była
świadczona prawdopodobnie tylko w naturze. Dokładnie ustalano stawkę świadczenia
w produktach, która była wyższa w królewszczyznach, a mniejsza w dobrach kleru.
Ponadto w 1650 r. była konieczna zgoda duchowieństwa na wybieranie hiberny w jego
dobrach
62
. Wszelkie nadużycia powstałe przy jej wybieraniu miały być karane,
a żołnierzom miano potrącać z żołdu wartość produktów wybranych ponad przydział.
Dobra królewskie i duchowne były ponadto zobowiązane do zakwaterowania wojska.

61
J. Wimmer, op.cit., s. 241.
62
Tamże, s. 242.
1560 1566 1579 1601 1609 1620 1626 1630 1649 1651 1654 1677 1690
Husaria 40 60 80 84 124 124 204 164 164 164 204 204 204
Kozacy/
pancerni
24 36 48 64 100 100 124 124 124 164 168 168
Jazda
lekka
124 124 124 124 128 128
Rajtaria 164 260 260
Piechota
polska
24 24 36 60 132 120 120 144 144 144 184
Piechota
niemiecka
72 144 144 144 184 184
Dragonia 132 132 144 144 144 224 224 21
W 1652 r. hiberna została zamieniona na podatek pieniężny
63
obok pewnych
świadczeń w naturze. W 1659 r. powrócono do hiberny w naturze z powodu
znacznego zniszczenia kraju. Płacenie hiberny w gotówce przywrócono ponownie
w 1667 r. i odtąd stała się ona podatkiem płaconym głównie w pieniądzu.
Głównie, ponieważ pod koniec wieku pojawiły się asygnaty częściowo na produkty,
częściowo na gotówkę.
Tak jak żołd, wysokość hiberny zmieniała się. Podatek hibernowy
z królewszczyzn nabrał z czasem cech podatku łanowego i wynosił około 1,5 mln zł.
Duchowieństwo płaciło hibernę w postaci sum zryczałtowanych
64
. W 1677 r. do
hiberny przyłączono starą kwartę obok innych pomniejszych podatków.
Dochody z hiberny przeznaczano głównie na utrzymanie jazdy narodowego
autoramentu, to jest husarii, kozaków, jazdy lekkiej, arkebuzerów. W latach 1649-
1650 czasowo dopuszczono do niej rajtarów, a w roku 1649 piechotę
65
. Od 1667 r.,
kiedy to hibernę zamieniono na podatek gotówkowy, stanowiła ona podwojenie
stawek żołdu jazdy (różnego dla jej każdego rodzaju). Wysokość tego podatku na
jednego żołnierza była zależna od ilości wojska w kompucie. Tak więc był on
obniżany w czasie zwiększonego wysiłku militarnego państwa, na przykład w latach
1673 – 76 oraz 1683 – 89.
Również hiberna była płacona wojsku z opóźnieniem, więc pod koniec XVII w.
podnoszono jej stawki, a także częściowo płacono w naturze.
Poza wymienionymi powyżej rodzajami finansowania, żołnierz mógł czasami
liczyć na donatywy, czyli specjalne dodatki za udział w niektórych kampaniach.
Często wojsko wymuszało wypłatę tych dodatków jako ekwiwalentu za utracone
mienie. Ostatnią donatywę wypłacono w 1673 r. Od tego czasu trudności finansowe
państwa nie pozwalały na ich wypłacanie.
Oczywistą kategorię wydatków na wojsko stanowiło uposażenie kadry
dowódczej, czyli hetmanów i osób piastujących wysokie stanowiska wojskowe.
Hetmani do roku 1654 otrzymywali tzw. jurgielt, czyli pensję w wysokości 1800 zł
rocznie dla wielkiego i 800 zł dla polnego, płatną ze skarbu państwa. Właśnie w 1654

63
20 złotych z łanu, Tamże.
64
W 1690 r. było to 720 000 zł.
65
J. Wimmer, Wojsko polskie…, s. 243. 22
r. w związku z tym, że zabrakło wolnych królewszczyzn, które można byłoby nadać
zasłużonym dowódcom, sejm uchwalił dodatkowe pensje dla hetmanów.
Wynosiły one 12 tys. zł dla wielkiego i 8 tys. zł dla polnego, płacone ze skarbu
państwa. W roku 1677 sejm uchwalił dodatkowo 60 tys. dla hetmana wielkiego
i 40 tys. dla polnego, płacone z sum hibernowych
66
.
Uposażenie roczne wybranych urzędników
Pisarz polny koronny 1140 zł
Strażnik koronny 1400 zł
Strażnik wojskowy 960 zł
Oboźny 800 zł
Kapitan 800 zł
Pisarz polny ponadto otrzymywał tzw. spiśne, czyli dodatek za każdego
zlustrowanego żołnierza i konia w czasie popisu. Kwota ta była potrącana z żołdu
żołnierzy w wysokości jednego szeląga za ich popisanie.
Kolejną kategorię wydatków wojskowych stanowiły wydatki na korpus
artyleryjski. Artylerię opłacano z tzw. nowej kwarty (od 1647 r.), czyli z jednej
czwartej czystego dochodu z dóbr królewskich. Do roku 1648 nowa kwarta
wystarczała w pełni na opłacenie i utrzymanie tego korpusu. Jednak od wybuchu
powstania Chmielnickiego i odpadnięcia olbrzymich obszarów, dochód z kwarty
pozwalał na opłacenie jedynie kadry. Nie było natomiast pieniędzy na utrzymanie
parku artyleryjskiego. W związku z tym senat przeznaczał specjalne dotacje na jego
utrzymanie.
Oddzielną pozycję stanowiły wydatki związane z płacą wypłacaną kozakom
rejestrowym. Nie były to wysokie kwoty – zaledwie jedna czwarta uposażenia
lekkiego jeźdźca w kompucie. Dodatkowo wydawano im sukno i podszewkę na ubiór.
Wyższe za to było uposażenie pułkowników i starszyzny kozackiej
67
.
Ostatnią kategorię wydatków stanowiły niewielkie sumy wypłacane za wzięcie
jeńców, zapomogi dla rannych i różnego rodzaju podarki dla żołnierzy.

66
Tamże, s. 247.
67
Tamże, s. 248. 23
W pewnych okresach poza własnym wojskiem skarb państwa utrzymywał obce
oddziały posiłkowe. Między innymi były to oddziały brandenburskie w czasie walk
z kozakami, czy austriackie podczas drugiej wojny północnej. Również z tego tytułu
zaległości skarbu państwa wynosiły kilkaset tysięcy złotych.
Instytucją, która nadzorowała armię był sejm. Decydował on o wszystkich
najważniejszych sprawach dotyczących wojska począwszy od powoływania, przez
czas służby, liczebność, a kończąc na ogólnym składzie armii zaciężnej.
Sejm występował przeciwko jakimkolwiek samodzielnym decyzjom króla, hetmanów,
czy generała artylerii nie tylko w sprawie wojska tymczasowego, ale i stałego
68
.
Tak więc wszelkie zmiany dotyczące ilości kwarcianych, podniesienia lub
zmniejszenia rejestru kozackiego itp. nie mogły być przeprowadzone bez zgody
posłów i senatorów. Sprawozdanie z poniesionych kosztów na wojsko przedstawiał na
sejmie podskarbi wielki. Do rozliczenia się z pieniędzy zobowiązany był również
generał artylerii.
Nową armię organizowano w następujący sposób: król widząc potrzebę
powiększenia wojska, w listach skierowanych do sejmików wyjaśniał powody nowego
zaciągu. Podobne w treści listy wysyłano także do senatorów, by przekonać ich
o słuszności decyzji królewskiej. Można powiedzieć, że tylko w sytuacji
bezpośredniego zagrożenia państwa potrzebne decyzje zapadały dosyć szybko.
Na sejmie walnym podejmowano ostateczne uchwały i rozdzielano podatki między
poszczególne województwa i ziemie. Konstytucję dotyczącą wojska uznawano
za tajną
69
i nie ogłaszano jej publicznie. Na podstawie tej uchwały hetmani
opracowywali szczegółowy komput wojska
70
. Po zaakceptowaniu etatu nowego
wojska przez króla rozsyłano listy przypowiednie. Żołd dla nowozaciężnych płaciły
zwykle województwa i ziemie, do których przydzielano poszczególne jednostki.
Poborcy skarbowi mogli często wydać zaliczki rotmistrzom. Jeśli nie mieli dość
pieniędzy, zaliczki mógł wypłacić podskarbi. Gdy nie był on w stanie tego zrobić,

68
Mam na myśli sprawy, które wykraczały poza ramy ustawy oznaczającej liczebność czy finansowanie
konkretnych rodzajów wojsk. W jej zakresie mogli oni działać dość swobodnie.
69
Tzw. scriptum ad archivum.
70
J. Wimmer, Wojsko polskie…, s. 23. Określał on m.in. wykaz jednostek, ich liczebność oraz proponowanych
dowódców. 24
wydawał asygnaty do bogatych osób, które były gotowe udzielić pożyczki skarbowi
państwa
71
.
Po zakończeniu wojny decydowano się na zlikwidowanie zbędnych już
oddziałów dokonując tzw. rozprawy, czyli rozliczając należny im żołd. Od drugiej
połowy XVI w. Rzeczpospolita zalegała z wypłatą żołdu na czas.
Było to spowodowane opieszałością szlachty w płaceniu podatków oraz
decentralizacją systemu skarbowego. Często wojsko odmawiało rozformowania
dopóki nie zapłacono mu pieniędzy. Rósł tym samym dług państwa, ponieważ trzeba
było zapłacić za każdy kolejny rozpoczęty miesiąc (piechota) lub kwartał (jazda)
służby. Dochodziło nawet do zawiązywania konfederacji wojskowych, które
zajmowały dobra lub odmawiały udziału w walce, by wymóc zapłatę zaległego żołdu.
Sposób formowania armii był zbyt powolny, by skutecznie zapobiegać obcym
najazdom. Pozostawienie decyzji co do ilości i składu armii sejmowi odbierało
inicjatywę strategiczną hetmanom i pozostawiało na działania tylko kilka miesięcy lata
i jesieni. Z kolei problemy z systemem skarbowym kraju miały wpływ na wielokrotne
przerywanie kampanii z powodu rozchodzenia się nieopłaconego wojska i
konfederacji. Niewydolny system nie pozwalał na utrzymywanie licznej stałej armii,
która byłaby gotowa na każde wezwanie i jak pokazał czas był to jeden z powodów
upadku państwa.

71
Tamże, s. 24
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polska króli elekcyjnych ogólnie”