Szabla czy Pług? Praca czy polityka?
-
- Posty: 268
- https://www.artistsworkshop.eu/meble-kuchenne-na-wymiar-warszawa-gdzie-zamowic/
- Rejestracja: 11 gru 2010, 04:54
Szabla czy Pług? Praca czy polityka?
Witam;
długo zastanawiałem się gdzie to umieścić, w teorii pewnie by pasowała polska w XIX wieku, choć, temat ma zakres nieco szerszy. W XIX wieku dwa głowne kierunki dominowały w polskiem myśli politycznej - pierwszy to "myślenie sercem", wojowanie szablą które miało dać nam niepodległość, drugie - praca u powstaw, przysłowiowy lemiesz i orka, sprawianie byśmy jako naród byli bogatsi, jako że pieniądz liczy się coraz bardziej...
Po drugiej wojnie światowej można było zaobserwować podobne dylematy - tym razem szablę zastąpila polityka, odcinanie się od sstemu jaki jest w kraju, i krzyczenie że "szablą, że sojuszem" wolność damy, niepodległość [choć z drugiej strony, to też szabla...]. Przeciw niej stanęli ludzie mówiący, choć system nie spełnia marzeń to jednak jest to kraj i należy działać by się rozwijał...
Ktory z nich jest słuszny? Jeden czy drugi... a może jakaś pośrednia wersja?
długo zastanawiałem się gdzie to umieścić, w teorii pewnie by pasowała polska w XIX wieku, choć, temat ma zakres nieco szerszy. W XIX wieku dwa głowne kierunki dominowały w polskiem myśli politycznej - pierwszy to "myślenie sercem", wojowanie szablą które miało dać nam niepodległość, drugie - praca u powstaw, przysłowiowy lemiesz i orka, sprawianie byśmy jako naród byli bogatsi, jako że pieniądz liczy się coraz bardziej...
Po drugiej wojnie światowej można było zaobserwować podobne dylematy - tym razem szablę zastąpila polityka, odcinanie się od sstemu jaki jest w kraju, i krzyczenie że "szablą, że sojuszem" wolność damy, niepodległość [choć z drugiej strony, to też szabla...]. Przeciw niej stanęli ludzie mówiący, choć system nie spełnia marzeń to jednak jest to kraj i należy działać by się rozwijał...
Ktory z nich jest słuszny? Jeden czy drugi... a może jakaś pośrednia wersja?
Re: Szabla czy Pług? Praca czy polityka?
Albo czegoś tu nie zrozumiałem (co bardzo możliwe jest), albo Marshal za dużo wiedzy zatankował. B)
Uczono mnie w szkole, że praca u podstaw dotyczyła przede wszystkim aspektu oświatowego wśród chłopów.
Uczono mnie w szkole, że praca u podstaw dotyczyła przede wszystkim aspektu oświatowego wśród chłopów.
Re: Szabla czy Pług? Praca czy polityka?
- praca u podstaw - dotyczyla także pracy oświatowej, dla mnie jest to symbolem zmiany podejścia - z rewolucji i walki na to gospodarkę stanowiąca wedug ekonomistów podstawę niezależnego i silnego państwa, zaś jednym z warunków umożliwiającym jej rozwój jest wlaśnie wyksztalcone spoleczeństwo umiejące pisać, myśleć, mające konkretne wyksztalcenie.
Re: Szabla czy Pług? Praca czy polityka?
No, zbyt wąskim myśleniem pojechałem. No cóż, starość nie radość. Ech...
Re: Szabla czy Pług? Praca czy polityka?
Zgodnie z poniższymi cytatami, które sobie wybrałem , moja odpowiedź może być tylko jedna - pług (i fabryka, a szabla wyłącznie wtedy, gdy jest to racjonalne lub konieczne). Nic mnie bardziej nie irytuje w polskiej historii, niż nieprzemyślane inicjatywy powstańcze, a z drugiej strony dużo nieporadności w sprawach społeczno-gospodarczych.
Re: Szabla czy Pług? Praca czy polityka?
Nic dodać, nic ująć. Wielkim smutkiem napawa to, jak potraktowani zostali realiści patrzący mądrzej od narwanych powstańców: Drucki-Lubecki, Czartoryski czy Wielopolski (ten ostatni w szkolnych podręcznikach ma opinię zdrajcy).
Re: Szabla czy Pług? Praca czy polityka?
Pisalem o tym nie raz, a i w dyskusjach "osobistych" także nie dwa, porównywalem Polskę z Czechami, i dziwilem się jak to jest, że ci drudzy potrafili po "dostaniu" w glowę i pacyfikacji calego narodu zabrać się za budowę podstaw gospodarczych i ekonomicznych swego przyszlego niezależnego kraju a nie pijani szalem walczyć co 20 kilka lat najdalej 40 z szablą w ręku.
Zastanawia mnie także czemu jako naród najpierw żyliśmy uludą potęgi [Sasi , Poniatowski], budząc się z letargu w chwilach kiedy ktoś nas tanimi obietnicami zjednywal? Kiedy ktoś rzucal haslo wojna, bez zastanawiania się tego co to naprawdę oznacza, nie tylko dla walczących [od śmierci za ojczyznę i chwaly w rodzinie po możliwość odkucia się] ale i dla osób żyjących wokól ich, sąsiadów w końcu powiatu czy gminy?
Zastanawia mnie także czemu jako naród najpierw żyliśmy uludą potęgi [Sasi , Poniatowski], budząc się z letargu w chwilach kiedy ktoś nas tanimi obietnicami zjednywal? Kiedy ktoś rzucal haslo wojna, bez zastanawiania się tego co to naprawdę oznacza, nie tylko dla walczących [od śmierci za ojczyznę i chwaly w rodzinie po możliwość odkucia się] ale i dla osób żyjących wokól ich, sąsiadów w końcu powiatu czy gminy?
Re: Szabla czy Pług? Praca czy polityka?
Widzisz, Czesi mieli to szczescie, ze im pod Biala Gora wyrznieto narodowa szlachte, a to co po niej zostalo sie rozpierzchlo. Czyli od polowy XVII wieku Czechy to mieszczuchy.
W Polsce szlachty nie wybito. Stad idiotyczne zrywy. Stad schemat swietnego oporu i marnego zarzadzania niepodlegloscia.
W Polsce szlachty nie wybito. Stad idiotyczne zrywy. Stad schemat swietnego oporu i marnego zarzadzania niepodlegloscia.
Re: Szabla czy Pług? Praca czy polityka?
Czyli jak rozumiem, sugerujesz, że naszym problemem był fakt, że we wszystkich zrywachnarodowych chłopi nie brali udzialu, a udział reszty spoleczeńśtwa - szlachty byl w zasadzie "taki sobie". Co oznaczało, że jakkolwiek sspadały konsekwencje na tych co się buntowali, to patrząc przez pryzmat całości były na tyle nieskuteczne, że nie zdolaly zniszczyć warstwy szlacheckiej jako całości, jako dominującej grupy ludności?