Czy znowu trzeba będzie bać się Kozaków? Tradycja się odradza

Dział ten poświęcony jest imprezom, wystawom lub innym zdarzeniom nawiązującym do historii Polski. Zespół historiapolski.eu będzie starał się wyszukiwać, systematyzować i publikować wszelkie zagadnienia z historii Polski jakie pojawią się w internecie, telewizji, prasie. Głównym celem jest propagowanie naszej historii w jednym zbiorczym projekcie.
Warka
Posty: 1570
https://www.artistsworkshop.eu/meble-kuchenne-na-wymiar-warszawa-gdzie-zamowic/
Rejestracja: 16 paź 2010, 03:38

Czy znowu trzeba będzie bać się Kozaków? Tradycja się odradza

Post autor: Warka »

Odrodzenie Kozaczyzny w Rosji może mieć dobre i złe następstwa: z jednej strony na nowo rozwija się kulturę i tradycję, z drugiej perspektywa uzbrojonych kozackich patroli może napawać lękiem.


Kiedy pod koniec ubiegłego roku w Polsce pojawiły się krótkie wzmianki o patrolach kozackich pilnujących bezpieczeństwa na ulicach Moskwy, mało kto zapewne zwrócił na nie uwagę. Gdy podano informację, że ataman Dońskiego Wojska Kozackiego Wiktor Wodołackij poparł decyzję gubernatora Kraju Krasnodarskiego o uzbrojeniu kozackich patroli w tym rejonie w „nieśmiercionośną broń”, jaką mają być pistolety na gumowe kule, można było przejść nad nią obojętnie i o niej zapomnieć.


Zapewne tak by się stało, gdyby nie to, że przypomniano sobie przy tej okazji o słowach wypowiedzianych kiedyś przez wspomnianego gubernatora Aleksandra Tkaczewa. Stwierdził on mianowicie, że „celem kozackiej służby jest ochrona słowiańskich regionów przed masową migracją mieszkańców Kaukazu, o obcej kulturze i wierze”. Takie postawienie sprawy wywołało kontrowersje wśród komentatorów oraz wywołało szereg pytań odnoszących się do mało znanego zjawiska, jakim jest renesans Kozaczyzny we współczesnej Rosji.Wywołało także strach: a co się stanie, kiedy władze na Kremlu pozwolą uzbroić lojalnych Kozaków w „śmiercionośną broń” i nahajki, na przykład pod pretekstem wzmocnienie bezpieczeństwa zbliżających się Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi, i skierują ich do ochrony porządku publicznego (czytaj: tłumienia opozycyjnych manifestacji)? Cóż, zapewne nastąpi powrót do „tradycji” ich służby, w której to Kozacy sprawdzają się doskonale.
Pierwsze kroki
Ważnym etapem w procesie odradzania się rosyjskiej Kozaczyzny, było uchwalenie w 1992 roku federalnej ustawy „O rehabilitacji represjonowanych narodów”. Na jej podstawie władze poszczególnych regionów, republik autonomicznych oraz krajów, gdzie tradycyjnie miały (i mają nadal) swe siedziby wspólnoty kozackie (tak zwane wojska, będące jednostkami organizacyjnymi i administracyjnymi dla Kozaków), zaczęły przyjmować własne ustawodawstwo dotyczące rehabilitacji Kozaków.
Tak na przykład stało się na terenie Kubania, gdzie w październiku 1995 roku przyjęto ustawę Kraju Krasnodarskiego „O rehabilitacji Kozaków Kubańskich”, określającą zasady organizowania się tej wspólnoty, jej udział w służbie federalnej i regionalnej, a także zasady finansowego wsparcia działalności edukacyjnej i kulturalnej.
Aktom prawnym wydawanym przez poszczególne administracje lokalne towarzyszyły konkretne działania. Kozackie społeczności zaczęły stopniowo organizować na swoim terenie szkoły, kluby sportowe, świetlice, wydawać opracowania popularnonaukowe i naukowe dotyczące historii danej grupy, zachęcać do wstępowania w szeregi poszczególnych wojsk. Słowem: prowadzono pracę u podstaw celem odrobienia strat, jakie spowodował wśród nich okres komunistyczny.Wielkim wsparciem dla kozackich wspólnot w tym okresie okazała się rosyjska cerkiew prawosławna, odbudowująca po bolszewickim spustoszeniu – podobnie jak Kozacy – swoją strukturę oraz wpływy. W świadomości ludzi utrwalił się zresztą dość dobrze obraz Kozaków będących obrońcami prawosławia (chociaż komuniści robili co w ich mocy, by to zmienić). Niektórzy liderzy organizacji kozackich potrafili doskonale wykorzystać do własnych celów zainteresowanie cerkwi ich organizacjami, posiłkując się i korzystając dodatkowo z jej kontaktów z władzą.
Mimo sukcesów jakie odnosiły poszczególne wspólnoty kozackie w prowadzonej przez siebie działalności, zdarzały się również przypadki skrajnego nadużywania tradycji kozackiej (najczęściej w polityce) przez osoby i organizacje, które z Kozakami nigdy nie miały nic wspólnego. Działania takie nie przynosiły chwały „prawdziwym” Kozakom i wprowadzały sporo zamieszania – w i tak już mocno nieprzewidywalnym – okresie „smuty” prezydentury Borysa Jelcyna. Z punktu widzenia części Kozaczyzny rosyjskiej, korzystnym było więc ustabilizowanie swej sytuacji w oparciu o dwa mocne filary: państwo i cerkiew. One również dostrzegły z czasem potencjał drzemiący we wspólnotach kozackich, i tylko kwestią czasu było powstanie triady Tron-Ołtarz-Wojsko, wzajemnie się wspierającej oraz realizującej „jedną linię” polityczno-ideologiczną. Aby mogło to nastąpić potrzebna była tylko zmiana myślenia: najlepiej w centralnym ośrodku władzy, czyli na Kremlu. Zmiana taka nastąpiła w 1999 roku i od tego momentu można mówić o „nowej erze” w dziejach społeczności kozackiej w Rosji.


Dziecko Placu Błotnego
Ustawą z 5 grudnia 2005 roku „O służbie państwowej rosyjskich kozaków” określono zasady na jakich członkowie kozackich wspólnot mają być włączani do służby państwowej oraz określono sfery działalności, w której Kozacy mogą być wykorzystani przez federalne organy administracji. W 2008 roku przyjęto z kolei „Koncepcję polityki państwowej Federacji Rosyjskiej w odniesieniu do kozactwa rosyjskiego”.
12 stycznia 2009 roku wydano rozporządzenie prezydenta Federacji Rosyjskiej o powołaniu Prezydenckiej Rady do spraw Kozaków. W założeniu ma ona, jako organ doradczy i konsultacyjny, pomagać prezydentowi Rosji „realizować państwową politykę w odniesieniu do rosyjskiego kozactwa”.Podczasobradującego w Moskwie kongresu społeczności kozackich i organizacji pozarządowych, 24 listopada 2012 roku, podano wiadomość o utworzeniu Kozackiej Partii Federacji Rosyjskiej. Jej przewodniczącym został wicegubernator rostowski Siergiej Bondariew. Według jej lidera „misją ugrupowania jest stworzenie warunków do szerszego udziału Kozaków w życiu społecznym i politycznym Federacji, a także przekazywanie opinii środowisk kozackich społeczeństwu i władzom”.
Celem partii jest „zabezpieczenie niepodległości i wolności naszego narodu w zgodzie z zasadami demokracji i porządku. Uważamy, że obywatele Rusi powinni mieć możliwość przyjmowania prawa i podejmowania decyzji, posiadać swobodę wypowiadania się i wolności słowa oraz wolności zgromadzeń”.
Nowa organizacja, podobnie jak i działające aktywnie Kozackie Stowarzyszenie Młodzieży może liczyć na poparcie ze strony Kremla. W połowie 2012 roku pojawiła się również konkretna wizja oraz strategia działania Kozaczyzny w służbie państwa, rozłożona na długie lata. Dokument zatwierdzony przez Władimira Putina nosi nazwę „Strategia rozwoju polityki państwowej Federacji Rosyjskiej w odniesieniu do rosyjskiego kozactwa do 2020 roku”. Kozacy będą wykorzystywani w systemie bezpieczeństwa i obronności Federacji Rosyjskiej służąc w armii (czynnie i w rezerwie) oraz w formacjach wojskowych wchodzących w skład poszczególnych ministerstw. Planuje się także zaangażowanie Kozaków w ochronę przed zagrożeniami ekologicznymi i pożarowymi oraz „sytuacjami nadzwyczajnymi”, w ochronę obiektów spuścizny kulturalnej oraz włączenie w system ochrony granicy państwowej i system bezpieczeństwa publicznego.
Praktyczne działania podjęte przez Kozaków wyprzedziły zresztą nieco rzeczywistość prawną: przykładowo w 2011 roku na terenie Republiki Kabardyno-Bałkarskiej miejscowi Kozacy zaproponowali lokalnym władzom pomoc w ochronie lasów i wód republiki przed kłusownikami. Jak podaje portal Arcana.pl „wspomniany projekt, po planowanym osiedleniu w kaukaskich republikach tysięcy Kozaków, jest kolejnym przykładem na to, jak organizacje kozackie – będące forpocztą Rosji na Kaukazie – próbują przejmować kontrolę nad pozornie autonomicznymi podmiotami politycznymi narodów kaukaskich”. Realizacja „Strategii” ma również na celu „zagospodarowanie przygranicznych i innych zamieszkałych w niewielkim stopniu lub niezamieszkałych terytoriów Federacji Rosyjskiej – na przykład rosyjskiej Arktyki. Nie jest to zresztą oryginalna koncepcja obecnych władz, a stanowi raczej powrót do tradycyjnej roli Kozaczyzny w Rosji.
Wiatr w żagle
Cerkiew prawosławna nie pozostaje w tyle za władzą świecką w dziele współpracy z odradzającymi się wspólnotami kozackimi. Utworzyła ona w tym celu między innymi Komitet Synodalny, zajmujący się właśnie kontaktami z Kozakami. W jego statucie zapisano, że „podstawowymi celami działalności Komitetu jest rozpowszechnianie prawosławnego nauczania i wsparcie wzajemnych kontaktów Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej z kozactwem”.Z kolei koncepcje którymi kieruje się cerkiew w duchowej pracy ze wspólnotami kozackimi zostały sformułowane w dokumencie zatytułowanym „Podstawowe kierunki duchowo-oświatowej pracy ze wspólnotami kozackimi”. Jest to zbiór wskazówek metodycznych dla atamanów oddziałów poszczególnych wojsk kozackich oraz duchownych przydzielonych do pełnienia swej posługi w tychże oddziałach, który został opracowany i przyjęty przez Komitet w 2010 roku. Kolejnymi dokumentami określającymi zasady oraz sfery „pracy” z kozactwem rosyjskim, oprócz wyżej wymienionych dokumentów, są poszczególne „Plany pracy podkomisji ds. współpracy z Cerkwią Prawosławną działającą w składzie Prezydenckiej Rady do spraw Kozaków” oraz protokoły z posiedzeń wspomnianej podkomisji. Działania cerkwi prawosławnej podejmowane względem rosyjskich Kozaków nabrały w ostatnich latach przysłowiowego „wiatru w żagle”. Mają one całkowite poparcie władz w Moskwie.
Taki stan rzeczy wychodzi naprzeciw działaniom podejmowanym przez samych Kozaków i ich przywódców, szukających w cerkwi kolejnego, po przedstawicielach władzy, patrona mogącego pomóc im zrealizować ich własne cele. Tak więc pierwsze kroki ku wielkiemu odrodzeniu Kozaczyzny w Rosji zostały poczynione. Wszystkie czynniki sprzyjają takiemu renesansowi – jest wola polityczna by wykorzystać Kozaków i ich potencjał, jest poparcie władz dla ich działalności, jest patronat cerkwi prawosławnej, są pieniądze, które można i trzeba wykorzystać, jest również pewne przyzwolenie społeczne na status i rolę Kozaczyzny we współczesnej Rosji, są wreszcie lojalni atamani i ich wojska. Być może już niedługo usłyszymy znów dumne okrzyki: Slawa Bogu, szto my Kazaki!
Jacek Drozd
ODPOWIEDZ

Wróć do „Aktualności historyczne”